Posty

Rozbłysk klasy M1.9 z CME full-halo skierowanym bezpośrednio ku Ziemi (28.12.15). Zorzowe fajerwerki na pożegnanie roku?

"Tego jeszcze nie było" - pisałem w opracowaniu ostatniej grudniowej burzy magnetycznej kategorii G2, która po raz szósty w tym roku przyniosła zorze polarne nad Polskę. Co więc napisać teraz, gdy mamy szansę na siódmy alarm zorzowy jeszcze pod koniec tego roku? Chyba tylko "jasny gwint!" - a jak jasny? Tak jasny, że mieszczący się w klasie M1.9 w zakresie promieniowania rentgenowskiego, czyli średnio imponujący jak na znane nam możliwości Słońca, ale na tyle porządny, że można mówić o zjawisku umiarkowanie silnym, które dawniej wielokrotnie bywało wystarczającym pierwszym ogniwem łańcucha wydarzeń kończącego się zwiększeniem zasięgu występowania zórz polarnych po umiarkowane szerokości geograficzne. Czas na opracowanie poniedziałkowego poświątecznego rozbłysku, który na pożegnanie roku być może zaowocuje najpiękniejszymi fajerwerkami na niebie, jakich w żadnym sklepie z petardami zdecydowanie nie kupimy.

Umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2 (20.12.2015) i zorze polarne nad Polską. Opracowanie wydarzenia

Takiego roku w tym najsłabszym od ponad 100 lat cyklu słonecznym jeszcze nie było. Zorze polarne po raz szósty od tegorocznego stycznia dotarły nad umiarkowane szerokości geograficzne, w tym Polskę, sprawiając, że o roku 2015 będziemy mogli mówić, iż tego typu atrakcję dostawaliśmy średnio raz na dwa miesiące - niesamowite, tego jeszcze nie było! A jeszcze ciekawszym jest fakt, że do podsumowywanej dziś burzy magnetycznej kategorii G2 doszło po uderzeniu wyrzutów koronalnych po zupełnie słabych wydarzeniach na Słońcu, które z silnymi rozbłyskami nie miały nic wspólnego - podobnie zresztą jak podczas ciężkiej burzy kategorii G4 z 17 marca . Jak to się wszystko zaczęło i jak przebiegło? Czas na - być może* - ostatnie takie opracowanie za bieżący rok.

Wydarzenie roku 2015: 5. Edycja głosowania czytelników

Przepraszam. Naprawdę - najserdeczniej jak tylko mogę przepraszam wszystkich czytelników tego bloga za ten twardy orzech, który za moment Wam zaproponuję przegryźć, choć właściwie "ja tu tylko wykonuję rozkazy" - tak naprawdę to niebo daje nam wszystkim tę trudną decyzję do podjęcia. Bo jak długo ten blog istnieje, jak długo przeprowadzana jest coroczna zabawa czytelników na wybór najważniejszego wydarzenia mijającego roku, tak nigdy dotąd nie staliśmy przed tak trudnym wyborem. Oczywiście - mimo ciężkiego wprowadzenia - mam nadzieję i zachęcam Was do udziału w tej piątej, mini-jubileuszowej edycji astronomicznych wyborów, ponieważ co by nie pisać - właśnie takich lat jak kończący się 2015 rok, pasjonat astronomii chciałby najwięcej. Ale najpierw filmowe podsumowanie i przypomnienie nominowanych wydarzeń z przedstawieniem materiałów zebranych przez czytelników.

15.12.2015: Przelot ISS tuż przed dokowaniem Sojuza TMA-19M

Niesamowite, ale niebo w tym ostatnim okresie widoczności ISS w 2015 roku rzeczywiście chce nam dać przedświąteczny prezent. Zobaczyć ISS na niebie mimo, że zawsze jest frajdą, to jednak z uwagi na częstotliwość takich obserwacji nie jest to nic szczególnie nadzwyczajnego czy trudnego. Zobaczyć towarzyszącego Stacji Sojuza czy inny statek kosmiczny - to wydarzenie rzadziej spotykane, zwykle raz-dwa razy do roku, ale wciąż mieszczące się w kategorii "umiarkowanych ochów i achów". Ale zobaczyć przelot ISS w trakcie dosłownie finałowych etapów dokowania Sojuza czy jakiegokolwiek statku - to już jest wydarzenie niesłychanie rzadkie, które w razie dobrej pogody po prostu musimy w ten wtorek wykorzystać. Ponieważ nastąpiło opóźnienie dokowania względem pierwotnego planu, pozwoliłem dziś sobie na większą aktualizację tekstu poświęconego grudniowej widoczności Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, o której wspominam tym wstępem także na stronie głównej bloga celem zwrócenia większej uw

Widoczność ISS (grudzień 2015)

Na tegoroczne Mikołajki dostaniemy w Polsce prezent - i to prezent, który będziemy odczuwać nie tylko przez jeden dzień, ale przez większą część tego miesiąca. Dokładnie od 6 grudnia na polskie niebo powraca do widoczności Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, która ukazywać się będzie naszym oczom aż do Wigilii Świąt Bożego Narodzenia - tyle tylko, że wtedy nie będziemy już przecież widzieć ISS, lecz pewnego pana z zaprzęgiem reniferów, sunącego po niebie i zrzucającego wszystkim prezenty, prawda? Pora na tradycyjne zestawienie dostrzegalnych z naszego kraju przelotów w ostatnim już okresie widoczności ISS nad Polską w 2015 roku. Okresie, który ma szansę zostać wzbogacony o bardzo interesujący bonus.

NIEBO NAD NAMI (12) - Grudzień 2015: Geminidy, zakrycie Aldebarana i "lornetkowa" kometa na najdłuższe noce w roku

Przed nami ostatni już miesiąc roku i ostatnia seria efektownych atrakcji astronomicznych przewidzianych kalendarzem. Wkraczamy w okres najdłuższych nocy w roku, podczas których zaczynają dominować najwspanialsze gwiazdozbiory. Prócz nich swoją aktywność rozpocznie najbardziej obfity rój meteorów w roku, a posiadaczom lornetek ma szansę ukazać się dość jasna kometa - tak, aby można było wspominać, że ten pamiętny 2015 rok od komety się zaczął i na komecie się skończy. Pora na dwunastą, ostatnią część tegorocznego "Nieba nad nami".

Geminidy 2015

Jeśli Perseidy przyrównamy do betonowej kliki partyjnej wywyższanej przez media w sierpniu każdego roku, to Geminidy stanowią ważny antysystem od zawsze w mediach przemilczany lub spychany na margines. No, a już na pewno dostający nieporównywalnie mniej czasu antenowego. Ale nie na Polskim AstroBlogerze - tutaj to antysystem wchodzi na tron! Pora na obiecany wpis poradnikowy poświęcony najobfitszemu rojowi meteorów w roku!

Pytanie czytelnika: prognoza pogody do planowania obserwacji

Dzisiaj odpowiedź na pytanie czytelnika, które ze względu na charakter może zainteresować stawiających pierwsze kroki w obserwacjach nocnego nieba - choć nie tylko. Pytań trochę nadsyłacie, czasem jak niektórzy wiedzą odpowiadam jedynie mailem, ale tutaj uznałem, że odpowiedź będzie wskazana nawet na blogu, bo to zagadnienie zwyczajnie zbyt często się pojawia - stąd po uzgodnieniu z czytelnikiem Pawłem czy mogę zacytować fragmenty korespondencji, będzie dziś odpowiedź na łamach witryny, by także inni mogli z niej skorzystać w miarę potrzeby. I tak się złożyło, że będzie to jeden z najbardziej obszernych tekstów w ponad sześcioletniej historii tego bloga!

Rozbłysk klasy M3.7 z CME skierowanym w Ziemię (04.11.15)

Po długiej przerwie i wielu miesiącach z bardzo niską produkcją nowych plam, doczekaliśmy się pojawienia rozbudowanego obszaru aktywnego, który wygenerował istotny rozbłysk połączony z koronalnym wyrzutem masy podczas przebywania źródła zjawiska w centrum tarczy. Przeżyliśmy na początku tygodnia zawód z powodu słabszych właściwości wiatru słonecznego z dziury koronalnej, która przed miesiącem dała nam zorze polarne. Czy Słońce zechce nam to zrekompensować podczas weekendu? Pora na opracowanie wydarzenia - tym razem także z filmem wideo.

NIEBO NAD NAMI (11) - Listopad 2015 - Leonidy, koniunkcje i... zorze po raz szósty?

Po bardzo obfitym w atrakcje astronomiczne październiku przychodzi pora na jeden z najmniej lubianych przez miłośników rozgwieżdżonego nieba miesięcy. Listopad wprawdzie przynosi nam już bardzo długie noce, podczas których teoretycznie czasu na obserwacje nieba mamy pod dostatkiem, ale niestety z drugiej strony jest to też miesiąc z bardzo niską ilością nocy pogodnych, kiedy nasz sprzęt obserwacyjny możemy w pełni wykorzystać. Jak będzie w tym roku? W rozpoczynającym się miesiącu na blogu także publikacja tekstu będącego odpowiedzią na jedno z pytań * nadesłanych przez czytelników w ostatnim czasie, ale najpierw zaczniemy sobie od przeglądu listopadowego nieba.

Już jutro zakrycie i odkrycie Aldebarana przez Księżyc

Kolejny zimny wyż zaczął oddziaływać na pogodę w Polsce, przynosząc nam wiele rozpogodzeń - już w weekend zostanie przekroczona granica 1035 hPa. O ile porankami możemy stykać się z gęstymi zamgleniami, o tyle w pierwszej połowie nocy zwykle pogodnego nieba nie brakuje i można napawać się widokiem nieboskłonu ozdobionego Księżycem w pełni. Z tego też powodu przypominam o interesującym zjawisku wieńczącym jeden z obfitszych w atrakcje astronomiczne miesiąc, do którego dojdzie już jutrzejszej nocy z czwartku na piątek - zakrycia (a po godzinie odkrycia) Aldebarana przez Księżyc, widocznego w komfortowym położeniu obu obiektów na niebie ponad 30 stopni nad horyzontem (choć przy mało komfortowej fazie Srebrnego Globu). Fazie, która może uniemożliwić dostrzeżenie zjawiska gołym okiem, nawet mimo wysokiej jasności Aldebarana. W przypadku sprzyjających warunków pogodowych zachęcam do złapania za lornetki i aparaty - o szczegółach przebiegu zjawiska wraz z wizualizacją wideo można czytać w ak

Rok po rekordowej grupie plam 2192 (komentarz z 18.10.2015)

Mamy pierwszą rocznicę od pojawienia się na tarczy słonecznej największej grupy plam od 24 lat. Dokładnie rok temu obszar aktywny 2192 rozpoczął dwutygodniową wędrówkę przez tarczę przynosząc nam mnóstwo silnych rozbłysków, którym jednak ani razu nie towarzyszyły wyrzuty koronalne mogące zwiastować wzmożenie aktywności zórz polarnych. Rok po tamtych wydarzeniach w centrum tarczy znalazła się mniejsza następczyni grupy 2192, która z dniem dzisiejszym rozbudowując się zyskała potencjał do wytwarzania rozbłysków klasy X - jeśli takie wystąpią do środy i będą im towarzyszyły CME, może pojawić się szansa na kolejne zorzowe emocje. Czego spodziewać się w najbliższych dniach po tej i innych grupach? Szczegóły w komentarzu Solar Update z 18 października.

Marsjanin (2015) - astronomiczna recenzja filmu Ridleya Scotta

Blisko rok po polskiej premierze powieści science fiction Andy'ego Weira "Marsjanin" doczekaliśmy się wejścia do kin jej ekranizacji w reżyserii Ridleya Scotta. Trzeci rok z rzędu w ostatnim kwartale dostajemy produkcję związaną tematycznie z tym blogiem, a dzisiejszym tekstem spróbuję przedstawić swoje subiektywne odczucia po filmie nie tyle zachęcając Was lub odstraszając od seansu - bo zawsze zachęcam do niego tak czy inaczej aby każdy mógł sobie wyrobić własną ocenę, ale jak zwykle by wyrazić swoją opinię co do filmu dziejącego się w środowisku, które jest obiektem naszych amatorskich obserwacji w ramach łączącej nas pasji. Filmu, który był zdecydowanie najbardziej wyczekiwanym przeze mnie tytułem z tegorocznych premier. Czy się zawiodłem, czy uradowałem - wpis ten z pewnością Wam to pokaże. W recenzji także rozdział poświęcony realizmowi i kilku błędom w filmowej wersji "Marsjanina".

Silna burza magnetyczna kategorii G3. Wysyp zórz polarnych nad Polską (07.10.2015) - opracowanie wydarzenia

Tego w tym cyklu słonecznym jeszcze nie było - strumień wiatru słonecznego podwyższonej prędkości uwalniany z jednej z wielu dziur koronalnych, przyczynił się do tak znacznego wzrostu aktywności geomagnetycznej, że zorze polarne dotarły nawet nad szerokości umiarkowane. Dla Polski było to już piąte wystąpienie tego zjawiska w 2015 roku, a trzecie w ciągu ostatniego miesiąca. Pora na opracowanie wydarzenia wraz z licznymi zdjęciami nadesłanymi przez czytelników bloga.

Widoczność ISS (październik 2015)

Po kilku tygodniach przerwy Międzynarodowa Stacja Kosmiczna powraca na niebo wieczorne. Przed nami nowy okres widoczności ISS, który potrwa od 5 do 23 października, przynosząc około 30 okazji do wypatrzenia sunącego po niebie jasnego obiektu, wewnątrz którego znajduje się sześciu astronautów.

NIEBO NAD NAMI (10) - Październik 2015 - Poranny taniec planet, roje meteorów i zakrycie Aldebarana przez Księżyc

Po ogromnych - jednych z największych, emocjach w tym roku związanych z całkowitym zaćmieniem Księżyca, wchodzimy w miesiąc, w którym po długiej przerwie to noce są już dominującą częścią doby, a chwil ze Słońcem ubywa nam coraz mocniej. Rozpoczynający się miesiąc jest jednocześnie ostatnim, w którym można liczyć na dużą liczbę pogodnych nocy, zwłaszcza w momencie nadejścia układów wyżowych przynoszących nam polską złotą jesień. Tegoroczny październik jak mało który z miesięcy w tym roku przygotował nam taką ilość atrakcji w takim rozmieszczeniu czasowym, że praktycznie 2/3 miesiąca każdego dnia będzie dział się spektakl wart obserwacji i fotografii. Jeśli zakreślacie na efektowne zjawiska daty w kalendarzu, tym razem lepiej zakreślcie od razu większość miesiąca.

Fotorelacja: Całkowite zaćmienie Księżyca 28.09.2015 A.D.

Po niemal czterech latach oczekiwania od poprzedniego takiego zjawiska (choć wielu czekało jeszcze dłużej), doszliśmy do tej najbardziej wyczekiwanej pełni w 2015 roku. Pełni, podczas której nasz najbliższy Sąsiad przebywał niemalże w samym perygeum osiągając największe rozmiary kątowe w miesiącu, ale przede wszystkim pełni, podczas której nasz satelita przemknął przez strefę cienia ziemskiego przynosząc nam jedno z najpiękniejszych zjawisk astronomicznych, które możemy w tym hobby uświadczyć. Jasny gwint, udało się! Pora na relację z obserwacji całkowitego zaćmienia Księżyca.

Dwa dni do zaćmienia Księżyca. Prognozy i komentarz

Zegar tyka. Niektórzy to odliczanie rozpoczęli "dopiero" cztery lata temu, inni odliczają już od 2007 roku. Przed nami ostatnie dwa dni oczekiwania na chyba najbardziej spektakularne zjawisko 2015 roku. Zgodnie z blogową tradycją w tym finałowym momencie astronomicznej kampanii popularyzacyjnej przyszła pora na pierwszy wpis (być może jedyny, o czym na końcu) stanowiący zestawienie pogodowych modeli numerycznych, opatrzonych komentarzem dla wszystkich regionów Polski.

Sokolim okiem, czyli garść wszystkiego (5)

Po przerwie czas na tekst z cyklu misz-masz, czyli krótko o kilku tematach, aby wypełnić Wam oczekiwanie na nadchodzące całkowite zaćmienie Księżyca. Zjawisko to będzie po części jednym z tematów dzisiejszego tekstu, ale oprócz tego będzie też parę słów o ciekawych zapowiedziach "Marsjanina" Ridleya Scotta, a także spojrzenie na nowe zdjęcia z sondy New Horizons, które wywołują opady szczęki równie silne, co pierwsze obrazy Plutona tuż po lipcowym przelocie. Niektóre teksty były w ostatnim czasie aktualizowane i jeszcze nie wszyscy być może to zauważyli - także z tego powodu przyszła pora na dzisiejszy wpis.

14 dni do zaćmienia. Mecz chmury - pogodne niebo: pogoda nad Polską 28 września w ostatnich latach

Na dokładnie dwa tygodnie przed chyba najpiękniejszym zjawiskiem astronomicznym 2015 roku zapraszam na podróż do przeszłości i zapoznanie się z sytuacją meteorologiczną, która kształtowała się nad naszym krajem 28 września w kilku poprzednich latach. Na podobieństwo jednego z wpisów opublikowanych tu pół roku temu w ramach kampanii popularyzacyjnej związanej z marcowym zaćmieniem Słońca przedstawione zostaną zdjęcia satelitarne zachmurzenia nad Polską opatrzone komentarzem do każdego z nich - zapraszam.

Umiarkowane burze magnetyczne kategorii G2 (07 i 09.09.2015) - opracowanie wydarzeń

I jak tu nie wierzyć, że ten 2015 rok jest jakiś wyjątkowy? 7 września po raz trzeci w tym roku za sprawą wzmożenia aktywności geomagnetycznej zorze polarne dotarły nad umiarkowane szerokości geograficzne, w tym Polskę, w okresie gdy od północnego zachodu zaczęły się nasuwać rozpogodzenia pozwalające amatorom gwiaździstego nieba na wykonywanie fotografii zjawiska. Zaledwie dwie noce później barwne smugi na niebie wystąpiły w północnej części kraju po raz drugi w tym samym tygodniu. Mało tego - oba wydarzenia miały miejsce w okresie gdy aktywność słoneczna stała się najniższa od początku roku, gdy tarcza słoneczna jest niemal wolna od grup plam, a aktywność rozbłyskowa w ogóle przestała zachodzić. Pora na opracowanie dwóch ostatnich burz magnetycznych stanowiących jedne z najciekawszych przypadków w 24. cyklu aktywności słonecznej.

Dylemat nowicjusza (2/2): Dlaczego teleskop może być lepszym wyborem na początek

Ciekawe ilu z Was się zaśmiało widząc podtytuł dzisiejszego tekstu pamiętając jaki wpis udostępniłem przed miesiącem. Ja sam się w tym momencie uśmiecham, bo wiem doskonale jak było ze mną przy raczkowaniu w tym hobby i że choćbym przeczytał nie wiadomo ile porad bardziej doświadczonych wyjadaczy, to w mojej głowie batalia "lornetka versus teleskop" i tak i tak trwała w najlepsze. Aby jednak być uczciwym wobec teleskopów jako pierwszych instrumentów dla nowicjusza, dzisiejszy tekst ukazać się musiał, bowiem mimo licznych wad takiego pomysłu, w praktyce wynikają z niego przyjemne sytuacje, których nie uzyskamy nawet z lornetką za pięciocyfrową sumę.

NIEBO NAD NAMI (9) - Wrzesień 2015 - Zaćmienie Księżyca, opozycja Westy i powrót Jowisza

Wydaje się, że dopiero co zaczęliśmy wchodzić w letni okres z najtrudniejszymi warunkami obserwacyjnymi w roku, tymczasem witamy już miesiąc, w którym dzień zrówna się z nocą, by tuż po początku astronomicznej jesieni to noce stały się dominującą częścią doby. Już tylko trzy tygodnie dzielą nas od równonocy jesiennej, ale zanim ona nadejdzie letnie niebo uraczy nas jeszcze kilkoma atrakcjami oraz pięknym widokiem Drogi Mlecznej w bezksiężycowe noce i mnogością obiektów jakie ona skrywa. Także temu poświęcona będzie w pewnej części wrześniowa część "Nieba nad nami" - na początek jednak jak zwykle porównanie długości dnia i nocy oraz przegląd widoczności planet.

Całkowite zaćmienie Księżyca 28.09.2015 A.D.

Mieliśmy już obfite Perseidy, dwukrotne wystąpienie zórz polarnych nad Polską i efektowne, ostatnie w tej dekadzie zaćmienie Słońca z głęboką fazą częściową. To wszystko jednak może być dopiero wstępem do jednej z największych atrakcji całego 2015 roku, którą szykuje dla nas wczesnojesienne niebo. Przed nami bowiem pierwsze od czterech lat całkowite zaćmienie Księżyca, będące dodatkowo pierwszym takim zaćmieniem widocznym w Polsce w dobrych warunkach obserwacyjnych od ponad 8 lat. Na dokładnie miesiąc przed tym wydarzeniem na Polskim AstroBlogerze rozpoczyna się astronomia kampania popularyzacyjna, którą otwiera szczegółowy wpis poradnikowy. Przed nami 30 dni tak mocnego ściskania kciuków, że powinny nam one prawie odpaść.

Podsumowanie aktywności Perseidów 2015

Po ponad miesięcznym okresie występowania Perseidów przyszła pora na coroczne podsumowanie ich aktywności. Jaka była obfitość jednego z najsłynniejszych rojów meteorowych w ciągu roku? Ile zjawisk dostrzegli Polacy oraz w jakiej sytuacji pogodowej musieliśmy prowadzić obserwacje tegorocznego maksimum? Odpowiedzi na te i inne pytania w dzisiejszym tradycyjnym tekście podsumowującym okres występowania Perseidów.

Dylemat nowicjusza (1/2): Dlaczego lornetka może być lepszym wyborem na początek

Zmotywowany pytaniami, jakie w ostatnich tygodniach nadesłaliście mailowo lub zadaliście na tym blogu, pomyślałem o konieczności uzupełnienia głównego tekstu dla początkujących - Jak rozpocząć przygodę z astronomią amatorską - o dwa bardziej szczegółowe wpisy, w których spróbuję ukazać sytuację i odczucia nowicjusza w dwóch diametralnie odmiennych scenariuszach - ale już po dokonaniu zakupu. To jednocześnie próba usystematyzowania w całość kluczowych wniosków, do których dochodzi człowiek po wielu nocach spędzonych pod gwiazdami - może komuś się przyda.

6. urodziny bloga

Jakże to szybko zleciało. Czas na świętowanie szóstych już urodzin bloga! Z dzisiejszej okazji jak zwykle totalnie luźny wpis, choć wzbogacony paroma informacjami technicznymi, które jako czytelników bloga z pewnością będą dla Was interesujące - choćby tap-ten wpisów najchętniej czytanych przez ostatnich dwanaście miesięcy. Nie zabraknie też serii fraz z wyszukiwarek, które doprowadziły Was na ten blog i które wywołały życzliwy uśmiech na mojej twarzy. No to świętujemy!

NIEBO NAD NAMI (8) - Sierpień 2015 - Perseidy, odkrycie Aldebarana i powrót nocy astronomicznych

Nie ma to jak powrót do prawdziwych nocy z maksymalnie ciemnym niebem. Sierpień to moment, w którym żegnamy się z najtrudniejszymi warunkami obserwacyjnymi związanymi z przesileniem letnim i białymi nocami, a które zastępują już noce astronomiczne, dodatkowo przyozdobione najefektowniejszą Drogą Mleczną w całym roku. I choć nie są one jeszcze zbyt długie, a kres białych nocy oznacza również kres możliwości obserwacji obłoków srebrzystych (choć w tym roku wyjątkowo słabych jak na Polskę), to jednak paleta atrakcji jaka nas czeka z pewnością pozwoli rozstać się z tym trudnym okresem bez większego smutku. Będzie się działo. Z okazji dzisiejszych już szóstych urodzin bloga zapraszam na comiesięczny przegląd zjawisk astronomicznych w wydaniu bardziej rozbudowanym. Poza standardowymi rozdziałami poświęconymi widoczności planet czy ważniejszym zjawiskom, w dużej mierze będę się starał Was zachęcić do obserwacji letniej Drogi Mlecznej - świętowanie urodzin bloga wiąże się tu bowiem zawsze ze

Perseidy 2015: Maksimum podczas bezksiężycowej nocy

Zbliżamy się do kolejnego maksimum jednego z najbardziej popularnych rojów meteorowych. Po dwóch latach przerwy największą aktywność sierpniowych Perseidów będziemy mogli obserwować w korzystnych warunkach obserwacyjnych, które rok temu były dalekie od ideału za sprawą pełni Księżyca i znacznego rozświetlenia nieba. Kiedy spodziewać się najwyższej ilości tych meteorów oraz na co zwrócić uwagę planując obserwacje? Pora na coroczny wpis poświęcony maksimum Perseidów w 2015 roku.

Widoczność ISS (lipiec - sierpień 2015)

Przed nami drugi z dwóch najdłuższych okresów widoczności Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w całym roku. Białe noce trwają, choć ich czas ulega już wydłużaniu, jednak obecność Słońca pod horyzontem wciąż jest wystarczająco bliska, aby ISS znajdywała się w promieniach naszej dziennej gwiazdy w zauważalnie większej ilości przelotów niż w pozostałych okresach roku. Kiedy powinniśmy spoglądać w niebo?

New Horizons przeleciała nad Plutonem (14.07.2015)

Za nami znaczące wydarzenie. Po raz pierwszy w historii skonstruowana przez człowieka sonda kosmiczna dokonała tak dokładnych badań i obserwacji Plutona - obecnie planety karłowatej, a niegdyś uznawanej za dziewiątą i ostatnią w naszym Układzie Słonecznym. Po ponad dziewięciu latach podróży, sonda New Horizons osiągnęła swój cel i zebrała dane na temat Plutona oraz jego księżycowego otoczenia - to prawdziwe zwieńczenie 50 lat badań planet naszego układu i najdalszy jak dotąd krok człowieka w eksploracji przestrzeni kosmicznej. Dalej jest już tylko Pas Kuipera i początek przestrzeni międzygwiezdnej.

Słoneczny maraton. Zorze polarne od biegunów po Nowy Meksyk: opracowanie wydarzeń (21-27.06.2015)

Zgodnie z obietnicami pora na opracowanie ostatnich głośnych wydarzeń z zakresu pogody kosmicznej, z którymi mieliśmy do czynienia w trzeciej dekadzie czerwca. Przeanalizujemy sobie sytuację z tamtego okresu godzina po godzinie, zobaczymy nieliczne zdjęcia Polaków wykonane w noc z 22 na 23 czerwca oraz liczne fotografie z podobnych szerokości geograficznych, które i w naszym kraju stałyby się obfite gdyby nie sytuacja pogoda z jaką mieliśmy do czynienia podczas najbardziej obiecującej burzy magnetycznej ostatnich miesięcy.

NIEBO NAD NAMI (7) - Lipiec 2015 - Pożegnalny taniec Wenus z Jowiszem, spadek blasku nowej Strzelca i dalsze łowy na NLC

Zamknięcia pierwszej połowy roku w stylu jaki zapewniło nam Słońce nie spodziewało się pewnie wielu miłośników nocnego nieba. Druga już w tym roku ciężka burza magnetyczna stanowiła najważniejsze wydarzenie drugiego kwartału i jednocześnie była ostatnim wartym odnotowania zjawiskiem przed nadejściem drugiej połowy roku. Po tym maratonie wracamy do standardowej niskiej aktywności słonecznej, ale na szczęście nasze hobby nie kończy się na obserwacjach samej Dziennej Gwiazdy. Prognozy zwiastujące nadejście wyżu są zwiastunem pogodnego wejścia w trzeci kwartał i wykorzystania wielu nocy do obserwacji, z których te efektowne będziemy mogli przeprowadzić już w pierwszych wieczorach lipca. Czas na comiesięczny przegląd nieba.

Pierwsza katastrofa Falcona 9-R ze statkiem Dragon w misji zaopatrzeniowej CRS-7 (28.06.2015)

Pamiętacie, jak niemal dwie miesiące temu pisałem o namiastce "Grawitacji" dziejącej się w rzeczywistości? No to mamy smutną kontynuację historii z przełomu kwietnia i maja, choć tym razem po stronie amerykańskiej. Start rakiety Falcon 9-R amerykańskiej prywatnej firmy SpaceX zakończył się dziś całkowitą katastrofą. To drugi w ostatnim czasie wypadek misji dostawczej na Międzynarodową Stację Kosmiczną, a pierwszy, który ma miejsce w przypadku niezawodnych dotąd rakiet Falcon-9 wynoszących statki kosmiczne Dragon. Mimo, że lot był bezzałogowy, katastrofa stanowi poważny cios zarówno dla SpaceX jak i NASA.

Rozbłysk klasy M7.9 z bardzo szybkim CME (25.06.15)

W czwartek obszar aktywny 2371 wyprodukował jeszcze silniejszy rozbłysk, będący jego największym osiągnięciem odkąd powstał. Po porażce pogodowej w Polsce z 22 czerwca gdy szybko zaistniała ciężka burza magnetyczna kategorii G4 i niesprzyjającej sytuacji w pogodzie kosmicznej po uderzeniu CME z rozbłysku klasy M6.5 przy wielu rozpogodzeniach w kraju, doszło do zjawiska, które przywodzi na myśl powiedzenie "do trzech razy sztuka" - ale czy słowa te zyskają odzwierciedlenie w rzeczywistości?

Rozbłysk klasy M6.5 z kolejnym CME full-halo skierowanym ku Ziemi (22.06.15)

"Rozbłysk nadziei" z przesilenia letniego i jego wyrzut koronalny bez trudności wywołał burzę magnetyczną kategorii G4 i zorze polarne nie tylko nad naszym krajem, ale nawet nieco na południe od Polski. Tym razem byliśmy pokrzywdzeni identycznie jak w lipcu 2012 roku przy okazji takiej samej burzy (choć parę fotografii zórz, np. z Podkarpacia, się teraz pojawiło). Wygląda jednak na to, że Słońce widziało naszą pogodę i uznało, że należy nam się dogrywka. Gdy w ziemskim otoczeniu rozpoczynała się ciężka burza magnetyczna, ta sama grupa plam 2371 wytoczyła jeszcze cięższe działa, produkując swój najsilniejszy jak dotąd rozbłysk z kolejnym wyrzutem koronalnym skierowanym ku Ziemi. Czego się spodziewać już niebawem?

Rozbłysk o podwójnym maksimum (M2.0 i M2.6) z CME full-halo skierowanym bezpośrednio ku Ziemi (21.06.15)

Rozbłysk nadziei dla obserwatorów. Tak pozwoliłem sobie nazwać aktualizację zamieszczoną dla Was na sąsiedniej podstronie Solar Update dzisiejszego popołudnia. Jeśli określenie to okaże się przesadzone, to będzie to niewątpliwie bardzo ponury i nieśmieszny żart ze strony Słońca, albowiem na ten moment wszystkie dane przesłane przez sondy i koronografy jednoznacznie wskazują, że czeka nas wysoka szansa na zorzowe emocje dla szerokości umiarkowanych, w tym Polski. Pora na opracowanie zjawiska.

Rozbłysk klasy M3.0 z CME full-halo (18.06.15)

Po długiej przerwie wreszcie pojawiła się okazja dla kolejnego na tym blogu opracowania istotnego wydarzenia z zakresu aktywności słonecznej. Na ile będzie miało ono wpływ na aktywność geomagnetyczną i intensywność zórz polarnych okaże się za około dwie doby, jednak wzrost tej aktywności wydaje się bardzo prawdopodobny.

Marsjanin (2015) - zwiastun, przemyślenia, oczekiwania

W tym tygodniu wytwórnia 20th Century Fox wypuściła oficjalny zwiastun "Marsjanina" w reżyserii Ridleya Scotta, otwierając ostatni etap oczekiwania na wejście filmu do kin, które w Polsce nastąpi 27 listopada 2 października * 1 . To dobry moment, aby sklecić w całość dotychczasowe przemyślenia, przyjrzeć się kilku migawkom z gotowego już filmu zaprezentowanym w zwiastunie i podsumować oczekiwania wobec nadchodzącej premiery, będącej potencjalną bombą na ostatnie tygodnie roku. Dopisane 21.08: Ukazał się drugi zwiastun, więcej o nim pod koniec tekstu.

Gwiezdne wałki. Epizod I

Nie mieliście styczności z zarządzaniem instytucją naukową czy choćby jakimś jej sektorem, ale sprzedajecie samochody? Fucha dyrektora biura Polskiej Agencji Kosmicznej stoi przed Wami otworem. Ale uwaga - powinniście czuwać non stop na witrynie z ogłoszeniami takich konkursów, bo możecie dostać mniej niż dwa dni czasu na przeanalizowanie oferty, załatwienie w urzędach wymaganych dokumentów i zgłoszenie swojej kandydatury. To znaczy następnym razem, bo teraz szansę "przespaliście" - o ile w ogóle o niej wiedzieliście. W oczekiwaniu na siódmą odsłonę "Gwiezdnych wojen", na blogu pierwszy epizod innej kosmicznej sagi o tym, jak nie budować zaufania do Polskiej Agencji Kosmicznej i dlaczego teraz budowanie tego zaufania będzie niestety jeszcze trudniejsze.

NIEBO NAD NAMI (6) - Czerwiec 2015 - Saturn, przeloty ISS i obłoki NLC na najkrótsze w roku noce

Wkraczamy w miesiąc, w którym powitamy astronomiczne lato i pożegnamy porę roku przynoszącą statycznie najwięcej sprzyjających nocy dla obserwacji astronomicznych. Zanim to nastąpi czekają nas ostatnie trzy tygodnie wiosny, które miną bardzo ubogo jeśli chodzi o efektowne koniunkcje, ale które będą urozmaicone mnóstwem bardzo jasnych przelotów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej o każdej porze krótkich nocy. Zapraszam na przegląd czerwcowego nieba.

Widoczność ISS (maj - czerwiec 2015)

Kilka dni temu rozpoczęliśmy tegoroczny sezon "białych nocy". Przesilenie letnie coraz bliżej, Słońce zachodzi na coraz krótszy czas i coraz płycej pod horyzont, a niebawem złota łuna po zmierzchu w ogóle nie przestanie znikać znad horyzontu nawet o północy.

Progress M-27M skazany na spłonięcie w niekontrolowanej deorbitacji

Chętni na oberwanie w głowę kawałkiem rosyjskiego złomu? Żartuję. Tym nie mniej warto zainteresować się tym tematem, bo jest on ciekawy sam w sobie: oto bowiem mamy namiastkę filmowej "Grawitacji" w rzeczywistości - Progress M-27M w zupełnie niekontrolowany sposób rotuje wokół własnej osi, rakieta Sojuz wynosząca go w przestrzeń niefortunnie wyprodukowała kilkadziesiąt kosmicznych śmieci, a sam statek niebawem wejdzie w atmosferę ziemską, zamiast zaopatrzyć załogę ISS w niezbędne zapasy. Się porobiło!

NIEBO NAD NAMI (5): Maj 2015 - Planetarne oblężenie wieczornego nieba. Plus nowa prawdopodobnie powolna

Po tradycyjnie sprzyjającym obserwacjom kwietniu, który już na początku trzeciej dekady wyprzedził poprzednie trzy miesiące pod względem ilości pogodnych dni i nocy, pora na majowe zmagania z lornetkami i teleskopami. Przed nami pełnia najkorzystniej pogodowo pory roku i jednocześnie jeden z kilku statystycznie najpogodniejszych miesięcy, sprawdźmy zatem co będzie nam dane dostrzec, jeśli dobrej pogodowej tradycji stanie się zadość na podobieństwo kwietnia.

Kosmiczny Teleskop Hubble'a - ćwierć wieku na orbicie

Mija 25 lat od momentu umieszczenia w przestrzeni kosmicznej Kosmicznego Teleskopu Hubble'a (HST). Ten bodaj najważniejszy instrument w historii astronomii i z pewnością jeden z najsłynniejszych przyrządów naukowych w ogóle, już przez ćwierćwiecze obserwuje Wszechświat dostarczając nam cennych wieści i dokonując wielkich odkryć. W taki "srebrny jubileusz" nie mogło tu zabraknąć swego rodzaju laurki dla HST, podpartej działającymi na wyobraźnię dwudziestoma pięcioma obrazami głębokiego nieba wykonanymi przez ten teleskop - już dość leciwy jak na naszą skalę, ale będący tam dopiero ułamek sekundy w skali astronomicznej.

Foto-relacja: Koniunkcja miesiąca - Księżyc, Wenus i Aldebaran (21.04.15)

Zanim nadszedł ten wtorkowy wieczór byłem święcie przekonany, że widoku Wenus w towarzystwie Siedmiu Sióstr z 10 kwietnia nic w tym miesiącu już nie przebije. Wystarczyło jednak poczekać 11 dni, przypomnieć sobie do czego ma się tą największą słabość i bach - szczęka znów opada, ale jeszcze mocniej niż poprzednio.

Weekendowe Słońce (18.04.15)

Od kilku dni tarcza słoneczna przyozdobiona jest nieco większą ilością plam niż przez większość pierwszego kwartału. Zmienna pogoda w obecnym czasie mogłoby się wydawać - nie pozwoli na obserwacje nieba, ale stosunkowo silny wiatr sprawia, że zachmurzenie w wielu miejscach ulega rozrywaniu i nawet krótkotrwałe rozpogodzenia warto w tym czasie wykorzystać.

Koniunkcja Wenus z Plejadami i przelot ISS (10.04.2015)

Po trzech latach przerwy kiedy to Wenus w roli Gwiazdy Wieczornej przeszła na tle gromady otwartej Plejady doczekaliśmy się powtórki zjawiska. Bezchmurna w całym kraju bez wyjątku pogoda na początek weekendu zaowocowała wystąpieniem idealnych warunków do obserwacji i fotografii zjawiska akurat na wieczór największego zbliżenia planety do Siedmiu Sióstr. Było na co patrzeć! Przedstawienie jednak nadal trwa, więc kto nie widział - jeszcze ma szansę.

Sokolim okiem, czyli garść wszystkiego (4)

Rety, ale długo już nie pisałem felietonów tego cyklu... Trzecia część jest z 2011 roku! Nie wiem czy to regularne wznowienie tego rodzaju wpisów, może piąta część znowu nadejdzie za ileś tam lat, ale jest dziś parę spraw wartych do - może nie tyle długiego rozpisywania co podrzucenia Wam celem zainteresowania.

Legendarny aktor 9-tym turystą kosmicznym w historii. Wcześniej lot na ISS z piosenkarką Sarą Brightman

Czyżby kosmiczna turystyka się rozkręcała? Gdy kilka miesięcy temu NASA wywołała burzę radosnych emocji na forach muzycznych w związku z wytypowaniem pewnej brytyjskiej piosenkarki do lotu na Międzynarodową Stację Kosmiczną mówiło się, że po latach przerwy cywilów nie-astronautów w kosmosie powinno przybywać szybciej. I chyba to się dzieje! Tym razem wrzawa nie zrobiła się na forach muzycznych, ale filmowych - i nie ma co się dziwić, bo informacja jaką kilka dni temu podała do wiadomości agencja NASA jest rewelacyjną wieścią chyba dla każdego kinomana!

NIEBO NAD NAMI (4) - Kwiecień 2015 - Nowa w Strzelcu, wiosenne koniunkcje, przeloty ISS i kwietniowe Lirydy

Po niezwykle emocjonującym marcu wkraczamy w miesiąc zapowiadający się spokojniej, przynajmniej pod kątem tych atrakcji, które można przewidzieć w kalendarzu. To ostatni pełny miesiąc z nocami astronomicznymi, które w połowie maja pożegnamy do początku sierpnia. Przed nami efektowne układy Księżyca z innymi jasnymi obiektami, maksimum roju Lirydów i kolejna nowa widoczna w lornetkach, choć wcale niezbyt łatwa w dostrzeżeniu. Jakie konkretnie dni warto zakreślić w kalendarzu z myślą o podziwianiu efektownych zjawisk? Czas na przegląd kwietniowych obserwacji.

Widoczność ISS (kwiecień 2015)

Po ponad miesięcznej przerwie Międzynarodowa Stacja Kosmiczna powraca na polskie niebo. W tym miesiącu na amatorów gwiaździstego nieba czeka seria ponad dwudziestu przelotów, które będziemy mogli obserwować o przyjemnych wieczornych godzinach, na tle późnozimowych i wczesnowiosennych gwiazdozbiorów.

Ciężka burza magnetyczna kategorii G4: Zorze polarne nad niskimi szerokościami - opracowanie wydarzenia (17-18.03.2015)

Pisząc komentarz do aktywności słonecznej 15 marca na sąsiedniej podstronie zakończyłem go pytaniem - czy historia po dwóch latach zatoczy koło przynosząc zorze polarne nad Polskę, w związku z rozbłyskiem sprzed dwóch dni. Dziś już wiemy - historia nie tylko zatoczyła koło, ale przyniosła najsilniejszą jak dotąd burzę magnetyczną w całym 24. cyklu aktywności słonecznej. To, czego doświadczyliśmy na polskim niebie przeszło najśmielsze oczekiwania wszystkich, z agencjami monitorującymi pogodę kosmiczną na czele. Takiej burzy w tym cyklu jeszcze nie mieliśmy, tak długiego opracowania w tym cyklu jeszcze nie pisałem. W tydzień po zakończeniu wydarzenia pora na obszerne jego podsumowanie wzbogacone fotografiami, którymi się podzieliliście.

Fotorelacja: Częściowe zaćmienie Słońca 20.03.2015 A.D.

Chce mi się wrzeszczeć z radości! Po tylu latach czekania, po tylu obawach o kolejne fiasko przy zaćmieniu Słońca muszę dać dziś upust swoim emocjom! Bo mimo, że dziś po raz pierwszy od 1 sierpnia 2008 roku miałem możliwość nacieszyć się takim zjawiskiem, to emocji i napięcia w związku z wstępującym od północnego zachodu frontem było co niemiara. Z resztą tak miało być, tak już sugerowały ostatnie prognozy wspomniane we wczorajszym zestawieniu przewidywań modeli numerycznych.

Ostatnie godziny przed zaćmieniem, ostatnie prognozy i komentarz

Jeśli lubicie dreszczowce, to taki będzie dzisiejszy tekst. Do ostatniego w tej dekadzie zaćmienia Słońca zostało nieco ponad 12 godzin. Oczekiwane od lat wydarzenie puka już do naszych drzwi. Mimo, że pogodę nadal kształtuje w głównej mierze wyż skandynawsko-rosyjski, zmiany w sytuacji synoptycznej zaczynają ulegać zauważalnemu przyspieszeniu - tak, abyśmy czuli dreszczyk jak u Hitchcocka, wiedząc, że są to naprawdę ostatnie momenty tak sprzyjającej pogody. Jedno jest pewne: jeśli nam się uda, to będzie to sukces na dosłownie ostatnią chwilę.

Prognozy i komentarz na dwie doby przed zaćmieniem Słońca

Oczekiwanie powoli dobiega końca. Już pojutrze czeka nas ostatnie w tej dekadzie zaćmienie Słońca widoczne z Polski, którego faza częściowa osiągnie głębokie maksimum dochodzące do 76% w Polsce północno-zachodniej i przekraczające 56% w Polsce południowo-wschodniej. Aby blogowej tradycji stało się zadość, dziś przyszła pora na publikację pierwszego z dwóch tekstów zawierających zestawienie modeli numerycznych dla wszystkich zakątków kraju, wzbogaconych o komentarz do każdego z nich.

Grupa AR2297, rozwalony statyw i tydzień z wyżem na horyzoncie, czyli misz-masz o przygotowaniach i prognozach przed zaćmieniem

W niespełna tydzień przed pożegnaniem zimy i ostatnim w tej dekadzie zaćmieniem Słońca widocznym m.in. z Polski, zabrałem się za poczynienie przygotowań do nadchodzącego zjawiska i jak często w takich sytuacjach bywa, musiałem odkryć coś, czego wolałbym uniknąć. W dzisiejszym tekście oprócz misz-maszu na temat obserwacji i przygotowań przed 20 marca zamieszczam również wstępny rzut na sytuację synoptyczną nad Europą, która może dać w pewien sposób odpowiedź na pytanie, jakich prognoz będziemy mogli oczekiwać w ostatnich dniach przed zaćmieniem.

Przebieg 24. cyklu aktywności słonecznej: status z marca 2015

Dzisiaj po dłuższej przerwie zapraszam na tekst stanowiący podsumowanie dotychczasowego przebiegu 24. cyklu aktywności słonecznej. Warto zająć się tym tematem z uwagi na okoliczności, które obserwujemy na Słońcu od dłuższego czasu - a te niestety coraz mocniej układają się na naszą jako miłośników astronomii, niekorzyść. Trudno zresztą się dziwić - za dwa miesiące minie już 7 lat obecnego cyklu słonecznego.

Rozbłysk klasy M9.2 z CME (07.03.15)

Jak inaczej, jeśli nie "żartownisiem" nazwać nasze Słońce, które tuż po tym, jak udostępniłem tekst o dotychczasowym przebiegu 24. cyklu słonecznego akcentującym powolne wygasanie aktywności, emituje po kilku miesiącach przerwy rozbłysk, który na ten moment jest najsilniejszy w roku i towarzyszy mu imponujący koronalny wyrzut masy? Najpewniej nic wielkiego z tego wydarzenia się nie urodzi w aktywności geomagnetycznej, ale tradycyjnie dla tego bloga opracowanie rozbłysku prawie najwyższej energii musi się tutaj znaleźć.

NIEBO NAD NAMI (3) - Marzec 2015 - Astronomicznie emocjonujący miesiąc

Kalendarzowa zima powoli dobiega końca, choć w praktyce prawie jej nie mieliśmy. Z naszego punktu widzenia nadchodzący kres zimy oznacza koniec półrocza, w którym to noc dominuje nad dniem, ale najczęściej to również początek najbardziej pogodnej pory roku. Z kolei wiosnę meteorologiczną mamy już od dzisiaj! Kończącą się najchłodniejszą porę będziemy mieli szansę pożegnać obserwacją jednego z najciekawszych zjawisk astronomicznych, ale zanim to nastąpi warto wiedzieć, co zaoferują nam ostatnie trzy tygodnie astronomicznej zimy. Zapraszam na rozbudowaną bardziej niż zwykle marcową część "Nieba nad nami".

Mecz chmury - pogodne niebo: pogoda z 20 marca w ostatnich latach

O właśnie, taki tytuł może dziś Was zainteresować! Na dokładnie miesiąc przed głębokim częściowym zaćmieniem Słońca, w ramach drugiego tekstu trwającej na blogu kampanii popularyzacyjnej zapraszam dzisiaj na podróż do przeszłości celem przybliżenia warunków pogodowych, które zachodziły 20 marca w ostatnich latach. Po sromotnej porażce w starciu z chmurami, które uniemożliwiły mi dziś obserwację koniunkcji miesiąca , zawarłem przed momentem pakt z pogodą, by w zamian dopisała ona w ostatnie przedpołudnie tej zimy. Trzymam  pogodę za słowo!

Częściowe zaćmienie Słońca 20.03.2015 A.D.

Po bardzo głębokim częściowym zaćmieniu Słońca sprzed czterech lat długo musieliśmy czekać na następne, ale ten etap powoli dobiega końca. Przed nami jedno z największych wydarzeń 2015 roku, do którego pozostał już nieco ponad miesiąc. To jednocześnie jedno z kilku najważniejszych wydarzeń astronomicznych tej dekady, w związku z czym na Polskim AstroBlogerze rozpoczyna się astronomiczna kampania popularyzacyjna, na którą złożą się między innymi seria tekstów poświęconych marcowemu zjawisku i materiały multimedialne. Tak jak w 2012 roku tak i teraz celem kampanii jest odpowiednio wcześniejsze nagłośnienie zjawiska i zachęcenie do obserwacji jak największego grona odbiorców - zwłaszcza, że obserwacja ta jest możliwa na kieszeń każdego człowieka, a na porównywalnie efektowne zaćmienie w Polsce będziemy musieli poczekać do 2026 roku. W dzisiejszym tekście otwierającym na blogu okres przywoływania tego zjawiska solidna porcja informacji dla obserwatorów nieba o przebiegu i możliwościach po

Widoczność ISS (luty 2015)

W drugiej części "Nieba nad nami" wrzuciłem krótką wzmiankę o okresie widoczności Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w lutym, dziś już pora na osobny, właściwy tekst tym obserwacjom poświęcony. Przed nami bowiem pierwszy w tym roku okres przelotów ISS widocznych nad Polską i krajami sąsiadującymi o popołudniowo-wieczornych godzinach. Kiedy i gdzie należy spoglądać w niebo?

NIEBO NAD NAMI (2): Luty 2015 - Kometa, opozycja Jowisza, efektowne koniunkcje i wieczorne przeloty ISS

Po bardzo przyjemnym rozpoczęciu 2015 roku i licznych pogodnych nocach w pierwszej połowie stycznia, kiedy to obserwowaliśmy kometę C/2014 Q2 (Lovejoy), nieustannie trwamy w niżowej pogodzie gdzie trudno o promienie Słońca w dzień czy promyki tysięcy odległych słońc na nocnym niebie. Styczeń 2015 ostatecznie zapisał się jako miesiąc typowy dla obserwatorów, z ilością nocy niską na tyle, by można porównywać go do zwykle przodującego w tej kwestii listopada. Jaki będzie luty 2015?

Wydarzenie Roku 2014 - Podsumowanie głosowania czytelników

Po czterech tygodniach zakończyła się czwarta edycja głosowania czytelników na najważniejsze wydarzenie minionego roku z astronomicznego punktu widzenia. Jak ułożyła się tegoroczna ankieta? Pora na podsumowanie kolejnych astro-wyborów!

Przelot asteroidy 2004 BL86 w pobliżu Ziemi - 26/27.01.2015

Chmury, chmury, chmury i jeszcze raz chmury. Po bardzo udanej pierwszej połowie miesiąca, gdzie wielu z nas obserwowało nadal widoczną kometę C/2014 Q2 (Lovejoy) i dzieliło się swoimi spostrzeżeniami czy zdjęciami w tym wielokrotnie uzupełnianym tekście, styczeń  uznał, że tradycji musi stać się zadość i stał się znów typowym, znaczy się pochmurnym miesiącem. Wiem, co z okazji dzisiejszego tekstu większość z Was może sobie pomyśleć, ale na wszelki wypadek tą informację podsunę, gdyby jednak pogoda zechciała pokazać nam swoje przyjaźniejsze oblicze, a nam zachciało się dostrzec coś nowego.

Astronomiczne podsumowanie roku 2014

Tradycyjnie w styczniu zapraszam na podsumowanie minionego roku i przypomnienie wszystkiego, co wywoływało najwięcej emocji, co zapamiętamy jako nasze kolejne sukcesy, a co jako porażki, które od zawsze stanowią nierozłączny element naszego hobby - między innymi za sprawą braku odpowiedniej pogody. Planowałem udostępnić Wam ten tekst o nieco szybciej, ale los chciał, że dostaliśmy prezent od nieba na Nowy Rok w postaci komety C/2014 Q2 (Lovejoy), co siłą rzeczy opóźniło sklecenie tego, co dostajecie poniżej. Mimo małego poślizgu, dziś z okazji nadejścia pochmurnego i wietrznego weekendu zapraszam na powrót do przeszłości.

Kometa C/2014 Q2 (Lovejoy) - Relacje z obserwacji w styczniu 2015

Wreszcie mogę krzyknąć "jest"! Kolejna kometa wędruje do dorobku obserwacyjnego dzięki weekendowym rozpogodzeniom słusznie i trafnie prognozowanym przez model numeryczny od ICMu. Jakie wrażenia i na co warto się nastawić w kolejnych wieczorach?

NIEBO NAD NAMI (1): Styczeń 2015 - Lornetkowa C/2014 Q2 (Lovejoy), czyli w Nowy Rok z nową kometą!

Wraz z Nowym Rokiem rozpoczyna się nowa seria tekstów z cyklu "Niebo  nad nami". Poprzedni miesiąc w dużej mierze był pochmurny, zwłaszcza jego pierwsza połowa. Od około trzeciej dekady grudnia dostaliśmy się jednak pod wpływ mroźnego wyżu, który poza opadami śniegu przyniósł nam mnóstwo rozpogodzeń zarówno dniami jak i nocami, co doprowadziło do stanu, w którym możemy mówić o standardowym grudniu pod względem ilości pogodnych nocy - po pochmurnym początku na północy Polski ostatecznie uzbierało się 14 nocy obserwacyjnych. Jak będzie w 2015 roku styczeń, miesiąc, który często bywa pochmurny w stopniu większym od grudnia?