Przelot asteroidy 2004 BL86 w pobliżu Ziemi - 26/27.01.2015

Chmury, chmury, chmury i jeszcze raz chmury. Po bardzo udanej pierwszej połowie miesiąca, gdzie wielu z nas obserwowało nadal widoczną kometę C/2014 Q2 (Lovejoy) i dzieliło się swoimi spostrzeżeniami czy zdjęciami w tym wielokrotnie uzupełnianym tekście, styczeń  uznał, że tradycji musi stać się zadość i stał się znów typowym, znaczy się pochmurnym miesiącem. Wiem, co z okazji dzisiejszego tekstu większość z Was może sobie pomyśleć, ale na wszelki wypadek tą informację podsunę, gdyby jednak pogoda zechciała pokazać nam swoje przyjaźniejsze oblicze, a nam zachciało się dostrzec coś nowego.

Przed nami bowiem interesujące zjawisko, choć pod względem trudności obserwacji wymagające zauważalnie więcej od styczniowej komety. Już niebawem, w noc z 26 na 27 stycznia w pobliżu Ziemi przemknie asteroida 2004 BL86, która jak na asteroidę, będzie całkiem jasna i relatywnie łatwa do namierzenia teleskopami o średnicy 80-90 mm lub większej, jak i takiej średnicy lornetkami umieszczonymi na odpowiednich statywach. Zanim o obserwacjach garść informacji o samym obiekcie.

Według obliczeń, sądząc po dotychczasowych obserwacjach i jasności asteroidy 2004 BL86 szacuje się, że posiada ona średnicę około 500 metrów. Podczas swojego największego zbliżenia do Ziemi obiekt znajdzie się w odległości 1 miliona 200 tysięcy km od nas. Taka odległość i takie rozmiary pozwalają przewidzieć, że w maksimum blasku asteroida osiągnie jasność 9 mag., co w teorii powinno umożliwiać jej dostrzeżenie nawet przez niezbyt duże instrumenty o średnicy 80-90 mm. Swoje największe zbliżenie do Ziemi asteroida doświadczy akurat podczas widoczności nad Europą, chociaż dla Polski będą to ostatnie godziny przed schowaniem się obiektu pod horyzont i jednocześnie przed nadchodzącym świtem. Zbliżenie 2004 BL86 do Ziemi będzie najbliższym przelotem wśród wszystkich znanych obecnie asteroid tej wielkości do czasu przelotu 1999 AN10 w roku 2027.
Animacja ruchu asteroidy 2004 BL86 podczas zbliżenia do Ziemi.
Credit: NASA Jet Propulsion Laboratory

Asteroida 2004 BL86 - kiedy i jak obserwować przelot 26 i 27.01.2015

Mimo, że między innymi Europa, a wiec i Polska załapie się na czas maksymalnego zbliżenia i największej jasności, należy się nastawić na kilka niezupełnie sprzyjających okoliczności. Chociaż obserwacje asteroidy możemy prowadzić całą noc z 26 na 27 stycznia, kiedy świecąc w rejonie gwiazdozbioru Raka będzie ona dostępna wysoko nad horyzontem, to jednak w momencie osiągania maksimum blasku elewacja zmniejszy się do mniej niż 22 stopni i wciąż będzie szybko maleć.

Największe zbliżenie i maksymalną jasność obiekt osiągnie między godz. 05:07 a 05:52 CET - z grubsza na około 2,5 godziny przed wschodem Słońca. W tym czasie asteroida 2004 BL86 widoczna będzie około 15-20 stopni niemal idealnie nad zachodnim horyzontem. Właśnie w tym niespełna godzinnym okienku czasowym będzie ona stanowić najprostszy cel biorąc pod uwagę jasność i położenie względem obiektów mogących stać się przydatnymi punktami odniesienia.

W tym bowiem okienku czasowym asteroida świecić będzie niemal na tle wschodnich granic jasnej gromady otwartej M44 w Raku, znanej jako Żłóbek lub Praesepe, którą łatwo odnajdziemy lornetką między jasnym Jowiszem, a również jasną gwiazdą Polluks, stanowiącej "dolną" z dwóch najjaśniejszych gwiazd Bliźniąt.

Ale przesuwanie się tej asteroidy na tle gwiazd nie będzie na tyle szybkie, by można je momentalnie dostrzec. 2004 BL86 będzie mknąć po swojej orbicie z prędkością ponad 56 tysięcy km/godz. - w praktyce oznacza to dla nas, że będzie ona się przesuwać po niebie w prędkością 1 stopnia na 22 minuty obserwacji - innymi słowy obszar jaki zajmuje na niebie pełna tarcza Księżyca, asteroida pokona w 11 minut. I właśnie mniej więcej po takim czasie porównując widok z tym sprzed kilku minut, powinno dać się zauważyć przesunięcie asteroidy względem niezmiennej pozycji gwiazd tła. Asteroida poza tym, że będzie zmieniać swoje położenie na tle gwiazd, rozpoznana powinna być także po braku migotania.

Pod koniec okienka czasowego określającego maksymalne zbliżenie do Ziemi, jasność asteroidy z uwagi na jej oddalanie się zacznie znów szybko maleć, a jednocześnie zbliżający się wschód Słońca coraz bardziej rozświetlać będzie nam niebo - na szczęście maksymalne zbliżenie między 05:00 a 06:00 będzie przebiegało nad horyzontem zachodnim, więc tu o rozświetlenie nieba zbliżającym się świtem bać się nie musimy.

Tyle o najkorzystniejszym momencie widoczności. Obserwacji oczywiście możemy dokonać znacznie szybciej, przez całą noc z 26 na 27 stycznia, kiedy to asteroida będzie świecić znacznie wyżej na niebie. Warto jednak wiedzieć, że wówczas nie będzie ona przebywać w towarzystwie tak łatwych do namierzenia obiektów jak gromada M44, a i jasność będzie jeszcze niższa, niż w okienku między 05:07 a 05:52 CET nad ranem 27 stycznia.

Jedno z korzystniejszych położeń pod kątem łatwości zlokalizowania, obiekt osiągnie około godz. 01:44 CET. W tym momencie przebywając ponad 40 stopni nad horyzontem i świecąc z jasnością 9,2 mag. asteroida będzie przebywać dokładnie w połowie odcinka między Jowiszem, a jasnym pomarańczowo świecącym Procjonem (jego odnajdziemy kierując wzrok w lewo i ku górze od czerwonej Betelgezy będącej górnym krańcem Oriona). Tej nocy dystans między Jowiszem a Procjonem to 28 stopni kątowych, zatem kierując się 14 stopni wzdłuż tej linii od jednego obiektu do drugiego teleskop musi trafić na miejsce nieba, w którym widoczna będzie 2004 BL86. Znajdując gwiazdę β Cnc, która jako druga pod względem jasności w Raku posiada jasność 3,5 mag. a wiec jest widoczna gołym okiem, wystarczy przesunąć się o około 3 stopnie ku Jowiszowi (cały czas na odcinku Jowisz-Procjon) aby asteroida znalazła się w centrum pola widzenia teleskopu.

Jeśli posiadacie teleskopy z montażem typu GO-TO pozwalającym na komputerowe namierzanie obiektów, warto o wspomnianej godz. 01:44 nastawić je na odnalezienie gwiazdy HIP 41843. Asteroida będzie wtedy przebywać tuż obok niej i przez kolejny kwadrans przesunie się ku górze mijając gwiazdę HIP 41904 (34 Cnc). Obie z tych gwiazd posiadają jasność około 6,5 mag., a więc z jednej strony jako oddalone od siebie o około 0,5 stopnia stanowić będą łatwo rozpoznawalną parkę, ale z drugiej będą znacznie jaśniejsze od widocznej obok 2004 BL86.
Godz. 01:44 CET. Asteroida 2004 BL86 osiąga środkowy punkt na odcinku Jowisz - Procjon,
świecąc jednocześnie 3,5 stopnia w kierunku Jowisza od jasnej gwiazdy β Cnc (3,5 mag.).
Godz. 01:44 CET. Zbliżenie do gwiazdy β Cnc (3,5 mag.) - na odcinku Jowisz-Procjon należy przesunąć się 3,5 stopnia ku Jowiszowi od β Cnc, aby asteroida 2004 BL86 znalazła się w centrum pola widzenia instrumentu.
Widok ogólny na niebo zachodnie o godz. 05:45 przed końcem korzystnego okresu widoczności asteroidy 2004 BL86. W kolejnych minutach obiekt zacznie wędrować na tle wschodnich rejonów gromady otwartej gwiazd M44, czego z Polski już niestety nie zobaczymy.
Inna opcja? Proszę bardzo. Jeśli ktoś ma ochotę, może spróbować dostrzec asteroidę podczas górowania. Wystarczy dokładnie wyznaczyć swój lokalny południk i skierować teleskop około 45 stopni nad horyzont. W momencie górowania o godz. 23:43 CET, 2004 BL86 będzie przebywać zaledwie 3 stopnie od dość jasnej (4,1 mag.) gwiazdy HIP 42313 lub 11,5 stopnia na wschód (w lewo) od Procjona, praktycznie na tej samej wysokości. Procjon jako bardzo jasna gwiazda migocząca pomarańczowym blaskiem jest pierwszą wyraźną gwiazdą na północny wschód (w lewo i ku górze) od Oriona - a tego rozpozna chyba każdy. W tym czasie jasność asteroidy powinna wynosić około 9,3 mag., a więc jeszcze o 0,3 wielkości gwiazdowej niższa względem maksimum blasku, które nastąpi kilka godzin później nad ranem.
Godz. 23:43 CET. Górowanie. Asteroida 3 stopnie od gwiazdy HIP 42313.
Godz. 23:43. Górowanie. Asteroida 11 stopni idealnie na wschód od jasnego Procjona.

Aby dać pogląd na to, czego należy się spodziewać w bezpośredniej obserwacji, poniżej zamieszczam również wideo. Wykonana symulacja rozpoczyna się nad ranem 27 stycznia o godz. 05:00 CET i jest kontynuowana do 06:30 CET. W tym okienku czasowym asteroida będzie osiągać maksimum blasku i maksymalne zbliżenie do Ziemi. O godz. 06:00 CET na symulacji robię małą przerwę, by ukazać zmniejszenie elewacji asteroidy - w tym momencie zmaleje ona do 13 stopni nad horyzontem, co przy jasności 9 mag. zacznie stwarzać coraz większe trudności w dostrzeganiu obiektu. Rosnący wpływ ekstynkcji atmosferycznej wraz ze zbliżaniem do horyzontu będzie szybko "ściemniał" asteroidę, do tego dojdzie czynnik astronomiczny - zbliżający się wschód Słońca i rozjaśnianie nieba, więc najpewniej po godz. 06:00 może być już za późno na dostrzeżenie asteroidy, nie mówiąc nawet o zarejestrowaniu przemieszczenia na tle gwiazd wymagającego jeszcze kolejnych minut obserwacji.

Wideo ukazujące ruch asteroidy 2004 BL86 na tle gwiazd między godz. 05:00 a 06:30 CET nad ranem 27 stycznia 2015 r. (Bezpośrednio w YouTube)

Surowe liczby: (czasy dla Pomorza Gdańskiego)

  • 18:19 CET - wschód asteroidy 2004 BL86 w noc z 26 na 27.01, jasność 9,7 mag. (z uwzględnieniem ekstynkcji 12,6 mag.), obiekt w Jednorożcu;
  • 19:22 CET - zwiększenie elewacji do 10 stopni, jasność 9,6 mag.;
  • 23:47 CET - górowanie - elewacja 42 stopnie, jasność 9,3 mag., obiekt w Wężu Wodnym;
  • 01:44 CET - 2014 BL86 w połowie dystansu między Jowiszem, a Procjonem, elewacja 40 stopni, jasność 9,2 mag., obiekt w Raku;
  • 05:07 CET- początek okienka czasowego określającego maksimum blasku - elewacja 22 stopnie, jasność 9,0 mag., dystans od M44 2,5 stopnia;
  • 05:52 CET - koniec okresu maksymalnej jasności, elewacja 13 stopni, dystans 50 minut łuku od M44,
  • 06:00 CET - prawdopodobnie koniec czasu na dostrzeżenie 2004 BL86 (malejąca elewacja to rosnący wpływ ekstynkcji atmosferycznej i przygaszanie obiektu, nadchodzący wschód Słońca to jaśniejące niebo)
  • 06:20 CET - początek przejścia na tle M44, elewacja 12 stopni, jasność 9,1 mag. (z uwzględnieniem ekstynkcji 9,9 mag.);
  • 06:45 CET - koniec przejścia na tle M44, elewacja 10 stopni, jasność 9,1 mag. (z uwzględnieniem ekstynkcji 10,1 mag.);
  • 07:45 CET - wschód Słońca, asteroida 4 stopnie nad horyzontem;
  • 08:38 CET - zachód asteroidy 2004 BL86.

Podsumowując, przed nami bardzo atrakcyjny przelot dość jasnej asteroidy, która dla posiadaczy instrumentów o 80-90 mm średnicy powinna być łatwym do namierzenia obiektem (ale do świadomego dostrzeżenia już niekoniecznie - tu będzie się liczyła długość naszej obserwacji). To jednocześnie dobra okazja dla astrofotografów, by zarejestrować jak niepozorny punkcik będący w rzeczywistości półkilometrowym kosmicznym kamieniem będzie mknąć na tle gwiazd. Bez względu na to, czy skorzystamy z silnej lornety czy teleskopu, asteroida zawsze będzie stanowić jedynie gwiazdopodobny punkt (tyle, że niemigoczący) przesuwający się na tle gwiazd - użyte powiększenie nie ma tu znaczenia dla uzyskania dokładniejszego widoku od samego punkciku. Nie należy się nastawić na łatwe dostrzeżenie ruchu asteroidy - obserwacja musi być prowadzona co najmniej kwadrans, aby z pewnością udało się dostrzec przesunięcie obiektu. No i przede wszystkim - nie panikujemy, że ten kosmiczny gość rąbnie w naszą planetę :-) Pogodnego nieba i owocnych obserwacji!

Bądź na bieżąco ze zjawiskami astronomicznymi i zapleczem amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku lub GooglePlus.


Oprac. w oparciu o materiały NASA JPL. Wideo i mapy wygenerowane dzięki Stellarium.

Komentarze

  1. Bardzo ciekawa sprawa. Jeśli będzie pogoda to wyniosę Synte na balkon i spróbuję tego kamyczka zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A że tak spytam, da radę coś zobaczyć w lornetkach 60 mm? Akurat obecnie widoczną kometę o której wspominasz we wstępie często podglądam przez lornetkę 12x60, ale to jednak 20 a nawet 30 mm średnicy obiektywu mniej niż minimum o którym napisałeś dla tej asteroidy. No ale się upewniam :)
    Maciek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie bez powodu pisałem 80-90 mm, to znaczy mając teleskop takiej średnicy (czy lornetkę) będzie po prostu znacznie łatwiej. Teoretycznie pod niebem 5,5 mag. w zenicie lornetka 12x60 powinna ukazać gwiazdy do około 10,5 mag., więc nawet ciemniejsze od tej asteroidy w maksimum blasku, tylko, że ten zasięg lornetki wyznacza wiele zmiennych czynników jak poziom zaświetlenia nieba, stopień adaptacji wzroku do ciemności, jakość samej lornetki (może się zdarzyć, że rzeczywista średnica jest trochę mniejsza od deklarowanej przez producenta), seeingu, miejsca nieba, w które celujesz i trudno tu prorokować czy ta jedna kropeczka będzie do wyłapania czy umknie. Zdecydowanie bezpieczniej będzie skorzystać z czegoś większego, ale w ostateczności można spróbować.

      Usuń
  3. gołym okiem nie da rady?

    laik

    OdpowiedzUsuń
  4. Pod Poznaniem tylko chmury. Prognozy na drugą część nocy też słabe, na razie nie było sensu wychodzić. Chyba nie tym razem.
    PawelSZ

    @up Najlepiej choć mały teleskop, ale lornetka 60 mm i ciemne niebo powinny wystarczyć. Gołym okiem nie ma szans.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety - u mnie także noc pochmurna. Trochę się przecierało, bo Jowisz chwilami był lekko widoczny, ale jak zaczął się opad śniegu, to już było po ptakach...

      Usuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"