Dwa dni do zaćmienia Księżyca. Prognozy i komentarz

Zegar tyka. Niektórzy to odliczanie rozpoczęli "dopiero" cztery lata temu, inni odliczają już od 2007 roku. Przed nami ostatnie dwa dni oczekiwania na chyba najbardziej spektakularne zjawisko 2015 roku. Zgodnie z blogową tradycją w tym finałowym momencie astronomicznej kampanii popularyzacyjnej przyszła pora na pierwszy wpis (być może jedyny, o czym na końcu) stanowiący zestawienie pogodowych modeli numerycznych, opatrzonych komentarzem dla wszystkich regionów Polski.

Na początek dwie informacje: dobra i dobra. Od kilku godzin dostajemy się pod wpływ wyżowej aury. Z jednej strony mamy wyż azorski rozpogadzający w ostatnich dniach niebo nad Francją i Wielką Brytanią, ponadto tworzy się wyż nad Morzem Północnym, który w kilka godzin po zaćmieniu osiągnie w centrum ciśnienie rzędu 1037 hPa. Oba układy łączą się i jeszcze dziś rozpoczną proces, nazwijmy to grzecznie - wypędzania gdzie pieprz rośnie - wszelkich chmur towarzyszących nam w ostatnim czasie. W niektórych regionach pogodne niebo zacznie dominować jeszcze w sobotni wieczór, w innych w niedzielne południe. Jeśli teraz za oknem tego nie widzicie, nie traćcie nadziei, bo wyż już powoli zaczął robić porządek. O ile najbardziej sprawdzalne modele numeryczne i tym razem spiszą się jak należy, można zakładać, że nawet tam gdzie chmury będą utrzymywać się najdłużej, powinny one ustąpić i tak dostatecznie prędko, aby obserwacje zaćmienia były możliwe w akceptowalnych warunkach. Druga dobra informacja to fakt, iż w związku z powyższym nie będę musiał tworzyć tak długiego opracowania jak zwykle - nie ma konieczności dokonywania licznego podziału na regiony pogodne czy pochmurne, albo analizowania po kolei każdego z województw, ponieważ za sprawą wyżu można tu (z nielicznymi wyjątkami) zastosować jeden komentarz dla przeważającej części kraju.

Pora więc wreszcie przyjrzeć się temu, co sugerują modele pogodowe na mniej niż 48 godzin przed rozpoczęciem całkowitego zaćmienia Księżyca. Przytoczone zostaną jak zwykle prognozy modelu UM (interesuje nas przede wszystkim ostatni diagram na każdym z meteorogramów obrazujący zachmurzenie danym rodzajem chmur wyrażone w oktantach) i GFS, czyli tych, w których zawsze pokładać można największe nadzieje. Od razu też wspominam, że tekst powstaje w oparciu o prognozy z dzisiejszego południa, które po kolejnej aktualizacji za kilka godzin mogą w jakiś stopniu (raczej niewielkim) odbiegać od poniżej przedstawionych prognoz.

To co możemy od razu wykluczyć z dalszych rozważań na czas obserwacji zaćmienia Księżyca to zachmurzenie piętra średniego. Chmury średnie już dziś rozpoczynają zanikanie (nawet jeśli nie widzicie teraz tego za oknem, to warto mieć świadomość, że proces ten już postępuje) i oba modele numeryczne zgodnie przewidują brak trudności w związku z występowaniem chmur średnich w drugiej połowie nocy z 27 na 28 września. Model UM sugeruje pewną obecność takich chmur w północno-wschodniej ćwiartce Polski, jednak w ilości pomijalnej, bo nie pokrywającej więcej, niż dwóch oktantów nieba.

Szczecin.
Meteorogram modelu UM z serwisu meteo.pl
Gdańsk.
Meteorogram modelu UM z serwisu meteo.pl
Olsztyn.
Meteorogram modelu UM z serwisu meteo.pl
Białystok.
Meteorogram modelu UM z serwisu meteo.pl
Szczecin.
Tabele z elementami pogody modelu GFS. W ramkach zaznaczony prognozowany stopień zachmurzenia wyrażony w procentach. Kolumny od lewej: chmury niskie, chmury średnie, chmury wysokie, chmury konwekcyjne, zachmurzenie ogólnie.
Gdańsk.
Tabele z elementami pogody modelu GFS. W ramkach zaznaczony prognozowany stopień zachmurzenia wyrażony w procentach. Kolumny od lewej: chmury niskie, chmury średnie, chmury wysokie, chmury konwekcyjne, zachmurzenie ogólnie.
Olsztyn.
Tabele z elementami pogody modelu GFS. W ramkach zaznaczony prognozowany stopień zachmurzenia wyrażony w procentach. Kolumny od lewej: chmury niskie, chmury średnie, chmury wysokie, chmury konwekcyjne, zachmurzenie ogólnie.
Białystok.
Tabele z elementami pogody modelu GFS. W ramkach zaznaczony prognozowany stopień zachmurzenia wyrażony w procentach. Kolumny od lewej: chmury niskie, chmury średnie, chmury wysokie, chmury konwekcyjne, zachmurzenie ogólnie.

Podobnie rzecz się ma z zachmurzeniem piętra wysokiego, czyli tym, które nawet występujące na całym niebie możemy zaakceptować pod warunkiem, że gęstość tych chmur nie jest wysoka i tak wyraźne obiekty jak Księżyc czy planety wciąż przez nie się przebijają. Ogromna większość kraju powinna pozostawać wolna od chmur wysokich, natomiast tam gdzie obecne jeszcze dziś największe porcje zachmurzenia zaniknąć mają najpóźniej, tam obecność chmur wysokich podczas zaćmienia jest niewykluczona - mowa tu o południowo-wschodnich krańcach Polski.

Model UM prognozuje dla województw lubelskiego, podkarpackiego i małopolskiego obecność chmur piętra wysokiego na powierzchni 4 do 6 oktantów nieba. To akceptowalne warunki, ale gdyby miały się te przewidywania sprawdzić, trzeba by się liczyć z gorszą widocznością nieba i pewnym utrudnieniem obserwacji - choć na pewno nie z całkowitym fiaskiem. Model GFS również przewiduje obecność chmur wysokich podczas zaćmienia, jednak nie nad całymi wspomnianymi województwami, ale głównie w pobliżu samych granic kraju. Dla całej reszty kraju prognozy tego modelu nie przewidują wystąpienia chmur wysokich podczas zjawiska.

Poznań.
Meteorogram modelu UM z serwisu meteo.pl 
Toruń.
Meteorogram modelu UM z serwisu meteo.pl 
Warszawa.
Meteorogram modelu UM z serwisu meteo.pl 
Poznań.
Tabele z elementami pogody modelu GFS. W ramkach zaznaczony prognozowany stopień zachmurzenia wyrażony w procentach. Kolumny od lewej: chmury niskie, chmury średnie, chmury wysokie, chmury konwekcyjne, zachmurzenie ogólnie. 
Toruń.
Tabele z elementami pogody modelu GFS. W ramkach zaznaczony prognozowany stopień zachmurzenia wyrażony w procentach. Kolumny od lewej: chmury niskie, chmury średnie, chmury wysokie, chmury konwekcyjne, zachmurzenie ogólnie. 
Warszawa.
Tabele z elementami pogody modelu GFS. W ramkach zaznaczony prognozowany stopień zachmurzenia wyrażony w procentach. Kolumny od lewej: chmury niskie, chmury średnie, chmury wysokie, chmury konwekcyjne, zachmurzenie ogólnie.
Pozostaje kwestia zachmurzenia niskiego. Zachmurzenia, które o ile jest w formie porozrywanych obłoków nie musi przekreślać szans na sukces tej obserwacji, ponieważ porozrywane niskie chmury niestanowiące zwartej jednolitej struktury na całej powierzchni nieba oznaczają jednoczesną obecność wielu rozpogodzeń, podczas których takie długotrwałe zjawisko można obserwować - choćby "na raty" czyniąc sobie chwilowe przerwy, gdy akurat obiekt naszego podziwu jest przez moment zakryty chmurą. Gorzej sprawa się ma, gdy zamiast obłoków mamy jednolitą warstwę zachmurzenia od horyzontu przez zenit po przeciwległy horyzont, gdy nie ma mowy o wyszukiwaniu jakichkolwiek rozpogodzeń. Tak czarnego scenariusza szczęśliwie żaden z modeli nie przewiduje, choć o całkowitym braku obecności chmur niskich też mówić nie można.

Wrocław.
Meteorogram modelu UM z serwisu meteo.pl 
Kraków.
Meteorogram modelu UM z serwisu meteo.pl 
Rzeszów.
Meteorogram modelu UM z serwisu meteo.pl 
Wrocław.
Tabele z elementami pogody modelu GFS. W ramkach zaznaczony prognozowany stopień zachmurzenia wyrażony w procentach. Kolumny od lewej: chmury niskie, chmury średnie, chmury wysokie, chmury konwekcyjne, zachmurzenie ogólnie. 
Kraków.
Tabele z elementami pogody modelu GFS. W ramkach zaznaczony prognozowany stopień zachmurzenia wyrażony w procentach. Kolumny od lewej: chmury niskie, chmury średnie, chmury wysokie, chmury konwekcyjne, zachmurzenie ogólnie. 
Rzeszów.
Tabele z elementami pogody modelu GFS. W ramkach zaznaczony prognozowany stopień zachmurzenia wyrażony w procentach. Kolumny od lewej: chmury niskie, chmury średnie, chmury wysokie, chmury konwekcyjne, zachmurzenie ogólnie.
Największe pokrycie nieba chmurami piętra niskiego model UM prognozuje lokalnie głównie w pobliżu obszarów górskich i wzdłuż południowej granicy kraju (do 6 oktantów) i w okolicach północnego wschodu (4-6 oktantów). Na pozostałym obszarze spodziewany jest kompletny brak zachmurzenia niskiego lub ich mniejsza ilość (2-4 oktanty) pozostająca w pełni akceptowalną dla obserwacji tak długotrwałego zjawiska. Model GFS przewiduje obecność chmur niskich głównie w okolicach Zalewu Wiślanego i północno-zachodnich granic województwa warmińsko-mazurskiego (za to pokaźne, do 80-90% powierzchni nieba) o godz. 03:00 CEST (7 minut przed początkiem dostrzegalnej fazy częściowej) i zanikanie tych chmur do poziomu 20-40% powierzchni nieba o godz. 06:00 CEST, na około pół godziny przed końcem powtórnej fazy częściowej. Cała reszta kraju powinna pozostawać wolna od chmur niskich podczas zaćmienia, ale regiony wspomniane w tym akapicie powinny liczyć się z zanikaniem chmur - ciśnienie szybko będzie rosło i w takiej sytuacji synoptycznej jeśli warunki obserwacyjne będą się podczas zaćmienia zmieniać, to jedynie na korzyść. Gorszą, zdecydowanie odmienną sytuację mielibyśmy gdyby to były ostatnie chwile panowania wyżu i związane z tym szybkie obniżanie ciśnienia plus rozwój zachmurzenia.

Zestawienie prognoz modelu GFS: w kolumnach od lewej: procentowe pokrycie nieba chmurami niskimi, średnimi i wysokimi, o godz. 03:00 i 06:00 CEST. (Credit: GFS)
Otwórz pełny rozmiar.

I to właściwie tyle tytułem podsumowania prognoz obu modeli. Gdy wyż rozpoczyna się u nas zadomawiać na większym obszarze zapowiada się jednorodny typ pogody, z jedynie lokalnymi odstępstwami, które jednak nie powinny budzić większego niepokoju. Najtrudniej z tych wszystkich przewidywań sytuacja może kształtować się w województwach południowo-wschodnich, gdzie oprócz chmur niskich w pewnym natężeniu mogą się jeszcze utrzymywać chmury wysokie, ponieważ proces sprzątania po chmurach wyż będzie podejmował od północnego zachodu i północy w kierunku właśnie południowo wschodnim. Mimo to nawet w tych obszarach takie prognozy dają szanse na obserwacje zjawiska i na który region Polski by się nie spojrzało, w chwili obecnej chce się krótko rzec - będzie dobrze.

Normalnie w planie byłby jeszcze jeden porównawczy tekst w ostatni dzień przed zjawiskiem. Jednak tym razem z uwagi na sytuację synoptyczną i bardzo duże prawdopodobieństwo braku większych zmian w prognozach za sprawą wprowadzania się wyżu, możliwe, że zamiast całego tekstu w dniu jutrzejszym niniejszy wpis będzie mógł zostać jedynie zaktualizowany o stosowny komentarz i ostatnie słowo przed zaćmieniem - w każdym razie wszystko na to wskazuje, że wystarczy tu jutro mniejsza aktualizacja.

Ostatnie godziny przed zaćmieniem, ostatnie prognozy i komentarz

Aktualizacja z 27.09

Zgodnie z wczorajszymi przewidywaniami, prognozy na nadchodzącą noc są na tyle zbieżne z wczorajszymi, że nie ma wielkiego sensu tworzenie całego drugiego tekstu porównawczego jak przeważnie miało to miejsce. W dzień rozwijało się wprawdzie mnóstwo chmur, z których gdzieniegdzie nawet popadał przelotny deszcz, jednak zachmurzenie to we wspomnianych dwóch modelach numerycznych było na godziny południowe i popołudniowe we wielu miejscach spodziewane - co widać jeszcze na mapach UM i GFS z porannej aktualizacji. Mimo to przewidywania modeli na czas zaćmienia Księżyca nadal twardo trzymają się wcześniejszych wyliczeń prognozując zdecydowaną dominację pogodnego nieba nad praktycznie całym obszarem kraju, z tym, że na południu i południowym wschodzie niewykluczona jest obecność resztek chmur frontu z ostatnich dni. Ciśnienie atmosferyczne już dziś osiągnęło 1030 hPa i dalej pnie się w górę, zachmurzenie znacznie zelżało w porównaniu do poprzednich dni i strefa pogodnej aury obejmuje w kierunku południowym coraz to następne województwa.
Najnowsze zestawienie prognoz modelu GFS: w kolumnach od lewej: procentowe pokrycie nieba chmurami niskimi, średnimi i wysokimi, o godz. 03:00 i 06:00 CEST. (Credit: GFS)
Otwórz pełny rozmiar.
Bez względu w jakim zakątku kraju się znajdujecie, przygotowania i gotowość do obserwacji zalecana jest wszystkim. Z powodu znacznych rozpogodzeń należy liczyć się z niskimi temperaturami poniżej 10 stopni Celsjusza, pomyślcie o grubszym odzieniu i zabraniu ze sobą czegoś ciepłego do picia (poważnie! ja sam jakiś termos z herbatką z pewnością wezmę, ponieważ stanie ponad trzy godziny na polu w drugiej części nocy, gdy temperatury spadają najbardziej, może człowieka nieźle wychłodzić, zwłaszcza gdy dodamy do tego wiatr, który prognozy również w niektórych regionach przewidują).

To już ostatnie godziny odliczania i jednocześnie ostatnie godziny rozpoczętej w sierpniu astronomicznej kampanii popularyzacyjnej na tym blogu. Na tę nadchodzącą noc życzę Wam wspaniałych wrażeń, emocji i widoków, których nigdy nie zapomnicie. Pisałem poprzednio - przegońmy optymizmem wszelkie niże i fronty. Wierzę, że nadchodzącej nocy spojrzenia wszystkich z nas będą się łączyły i zbiegały w tym jednym miejscu na niebie, miejscu gdzie będą działy się cuda nie z tej ziemi. Wierzę, że tej nocy wszyscy odniesiemy sukces wspominając rok 2015 jako ten, w którym zgarnęliśmy całą pulę najważniejszych i najpiękniejszych zjawisk. Wszystkiego dobrego i niech wyż będzie z nami!


Zamieszczone meteorogramy modelu UM: Prognoza została udostępniona nieodpłatnie przez serwis meteo.pl prowadzony przez ICM, Uniwersytet Warszawski. Wyniki uzyskano przy użyciu oprogramowania Met Office. Material produced using Met Office Software. Zamieszone tabele zawierające zbiór elementów pogody modelu GFS wykorzystane dzięki meteomodel.pl

Inne teksty w ramach Astronomicznej Kampanii Popularyzacyjnej "Zaćmienie Księżyca 2015 A.D.":

Bądź na bieżąco ze zjawiskami astronomicznymi i zapleczem amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku lub GooglePlus.

Komentarze

  1. Dzięki za to zestawienie. W mojej lokalizacji też prognoza nastraja optymizmem. W sumie dla całej Polski wyliczenia modeli pokazują jasno, że idzie ku dobremu. Teraz niech tylko się one sprawdzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie podobnie wypowiedziałem się na facebuku - nie często się dzieje, aby na takie zjawiska modele numeryczne były tak zgodne i jednocześnie prognozowały nam tak korzystne warunki :-) Będzie dobrze.

      Usuń
  2. Na północy wyż zgodnie z modelami i Twoimi słowami już zaczął działać, chmur coraz mniej, Księżyc przed tą upragnioną pełnią mam właśnie pięknie zawieszony za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdziłem. Również doskonale go widzę, niebo jest pokryte cienką warstewką cirrusów, ale już na pierwszy rzut oka widać, że wyż zaczął wielkie sprzątanie :-)

      Usuń
  3. U mnie również powinno być git, aczkolwiek dzień wcześniej południowa Anglia miała lepszą prognozę (zielone pole). Majdo
    http://www.accuweather.com/en/weather-news/europe-lunar-eclipse-paris-lon/52577847

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to trzymamy też kciuki za Anglię :-) Czekam na dobre nowiny po kolejnej nocy! Pozdr

      Usuń
  4. Hmmm, jakby tu powiedzieć... chmurwy to nie wszystko. Do tej beczki miodu można by dodać łyżkę dziegciu. Jak się przyjrzeć uważnie to model UM przewiduje przez cały weekend równą i słabą widzialność. Pomimo mniejszego zachmurzenia wiadomej nocy, nad ranem przewiduje on mgły związane z dużą wilgotnością. Nowszy model COAMPS przewiduje w drugiej połowie nocy zerową widzialność oraz max wilgotność. Podobnie Accuweather - wilgotność100%.
    Ja jednak jestem dobrej myśli, bo to jedyne co mogę zrobić.
    Jak na razie u mnie, w okolicach Warszawy, dużo chmur i nie widać Łysego. Jakaś nadzieja w wietrze,ale nie jest to wymarzony kompan do obserwacji ani do fotografii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko co piszesz to fakt, ale myślę, że dla większości naprawdę nie ma wielkiego znaczenia czy widzialność będzie sięgała 7 czy 10 km czy to, że wilgotność sięgnie 70 czy 90%, bo ilu tak naprawdę dostrzeże takie niuanse i się nimi przejmie jeśli niebo będzie pogodne? To są istotne elementy pogody, normalnie oczywiście trzeba pamiętać o tych czynnikach, model UM też je zresztą ujmuje, ale wydaje mi się, że na tak jednorazową okoliczność dla wielu są to sprawy dalszego planu - ludziom, a już na pewno mi (może to niepoprawne podejście, ale trudno) naprawdę będzie już obojętne czy widzialność jest dobra czy "dobrzejsza" jeśli tylko ten najważniejszy element - zachmurzenie - dopisze jak należy, czyli nie wystąpi lub wystąpi w akceptowalnej ilości. Powtórzę się - przegońmy optymizmem wszelkie niże i fronty! :-)

      Usuń
    2. Ja tam mam w nosie wilgotność (o ile nie przejdzie ona w deszcz:D ale przy tak niewielkiej ilości chmur i tak wysokim ciśnieniu nie ma na to raczej szans). Jak będzie się rosa gromadzić to się przetrze obiektyw i po problemie. Jak ma wiać to się grubiej ubrać i też po problemie. Nie ma co szukać dziury w całym tylko cieszyć się z tak wysokiego ciśnienia i zanikania chmur, a w szukanie idealnych warunków od a do z lepiej się bawić przy innych bardziej powtarzalnych zjawiskach :)

      Usuń
  5. Czytam ten tekst, oglądam w kółko Twoją symulację zaćmienia i się ekscytuję bardziej niż w marcu :D Bardzo bym chciał żeby się udało gdyż cztery lata temu zaćmienie widziałem dopiero jak była faza częściowa, na całkowitą się nie załapałem z powodu chmur i jestem bardzo ciekaw widoku. Ale takie prognozy jak powyższe to jest coś pięknego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie prognozy zachmurzenia to można by rzec - miód na serce astromaniaka :-) Ale prawdziwie pięknie będzie jeśli się one sprawdzą, bo sama dobra prognoza jeszcze sukcesu niestety nie czyni.
      Jeśli nie widziałeś całkowitego zaćmienia cztery lata temu to trzymam kciuki abyś teraz zobaczył. Widok fazy całkowitej zaćmienia Księżyca jest jednym z najpiękniejszych widoków na jakie w tym hobby możemy liczyć. Poprzednio maksimum było ciemniejsze, Księżyc przechodził bliżej centrum strefy cienia ziemskiego i w momencie gdy miałem go 3 stopnie nad horyzontem nie widziałem go mimo pogodnego nieba (jedynie na zdjęciach). Dopiero jak zaczął wychodzić powoli ze strefy cienia ukazał się subtelny sierpik, grubiejący z kolejnymi minutami. Teraz nie powinien nam zniknąć, choć jak bardzo pociemnieje nie można nigdy dobrze przewidzieć, nawet wiedząc jaką trajektorią pokona on tę strefę cienia ziemskiego.

      Usuń
    2. Jak na razie wszystko zgodnie z planem:-) Wczoraj nad Warszawą chmury, dzisiaj czyste niebo i słoneczko. Oby tak dalej.

      Usuń
    3. Wczoraj sprawdzałem jeszcze aparat i okazało się, że siadła karta pamięci. Na szczęście dziś znajomy mi ją sformatował i działa. Dokupiłem też kamerkę z zoomem zarówno cyfrowym jak i optycznym, szkoda tylko, że nie mam napędu DVD w laptopie, ale możliwe, że samo podłączenie USB pomoże. Pozdrawiam PS na razie czyściutko, oby tak dalej :)

      Usuń
  6. Ja się tylko obawiam niskości nad horyzontem, ale co tam. Powodzenia wszystkim!!
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. Cytując słowa autora- będzie dobrze :) Pod Warszawą Księżyc pięknie świeci nad horyzontem, chmury zanikają normalnie na oczach, ale robi się bardzo chłodno. Trzeba się będzie grubo ubrać. Również życzę wszystkim powodzenia!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No to dotarliśmy do tej wyczekiwanej nocy : )
    Mnie zastanawia tylko jedno: czy obserwacja w warunkach miejskich będzie miała wpływ na widoczność zjawiska? Wiadomo, że perseidy czy komety należy oglądać poza miastem, ciekawi mnie jak to będzie z księżycem?
    Pati

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej niż zaświetlenia, które przy obserwacjach Księżyca nie ma wielkiego znaczenia trzeba uważać w terenach miejskich na odpowiednie miejsce obserwacji - aby przypadkiem zabudowania nie zasłoniły Księżyca w najważniejszych chwilach zaćmienia. Ja również będę obserwować w mieście :-) Pozdrawiam

      Usuń
  9. ja czekam całe życie, po prostu nigdy nie widziałem fazy całkowitej, z każdą godziną siężyc świeci coraz wyżej. Od 2006 r. poluję na całkowite zaćmienia, za każdym razem rozpogadzało się po fazie całkowitej lub było "total chmurwotal". Dziś staram się być dobrej myśli gdyż jest suche, czyste powietrze. Pozdrawiam i pogodnego nieba życzę, czas czuwać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danielu, idzie ku dobremu. Twój upragniony sukces ziści się za kilka godzin, patrząc na obecną sytuację chyba "nie ma mocnych" na ten wyż, przynajmniej na najbliższą noc :-)

      Usuń
  10. Dobry wieczór. Mam pytanie do autora. Można by się dowiedzieć skąd planuje Pan obserwacje? Jestem z okolic i może fajnie byłoby zrobić jakieś grupowe obserwacje. Sprzętu też trochę mam chociaż dopiero zaczynam w tym hobby i jeszcze się gubię. Pogoda jest, to może by wykorzystać taką okazję do przyjazdu w jakieś lepsze miejsce by i inni mogli dołączyć i zrobić wspólne obserwacje jakby ktoś jeszcze był chętny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Bez "Pana" :-) Okolice, to znaczy? Malbork, Pruszcz? Ogólnie nie widzę problemu ALE.... jak pisałem trochę wyżej - dziś obserwuję z miasta, ponieważ na ten moment nie mam właśnie możliwości dojechania w tą lepszą miejscówkę z całym sprzętem - i stąd mimo fajnej propozycji niestety nie dam rady się stawić w jakimś lepszym miejscu. Chyba, że w grę wchodzi skorzystanie z transportu.

      Usuń
    2. OK, Mirek :) Pisząc okolice miałem na myśli Pszczółki. Nie wiedziałem że zamierzasz obserwować z miasta przez braku transportu, założyłem możliwość dotarcia jeszcze jakichś innych chętnych z okolic. Kurczę no u mnie w aucie niestety jest komplet pasażerów, ze sprzętem nie było by problemu i miejsce jeszcze się by spokojnie znalazło:( No szkoda.

      Usuń
    3. No nic to, to pozdrawiam po sąsiedzku i życzę pięknych widoków :-)

      Usuń
  11. No i jest maksimum, 20 minut temu dolna część była jeszcze pojaśniona ale już też przyciemniała. Jak to w Southampton, jest mgiełka więc obraz przez rolnetkę nie jest ostry. Syriusz też już wzeszedł. Majdo

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie minutkę po maksimum przyleciały chmury.. :) Ale cały proces "do" bardzo mi się podobał, było piękne niebo i nawet tak strasznie nie wiało jak na początku ;) Nawet udało się zrobić kilka zdjęć przez lornetkę :) Teraz tylko odespać ;)
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  13. Oto film z obserwacji (kamera cannon, zoom x 20, statyw, szybkość x 16, muzyka aquavoice):

    http://www.youtube.com/watch?v=fDvsYVN_114&hd=1

    OdpowiedzUsuń
  14. Wstałem o 4:01 i od razu podbiegłem do okna. Przepiękny widok niemal zasłoniętego Księżyca - jeszcze kawałek błyszczał. Potem się zasłonił cieniem Ziemi, wyszedłem na balkon, robiłem fotki i oglądałem przez lornetkę. A pogoda jak na zamówienie i do tego takie czyste niebo - dawno takiego rozgwieżdżonego nieba w Tychach nie widziałem (Orion i Byk z Plejadami królowali po Księżycu)!
    A potem w drodze do pracy ok. 5:50 podziwiałem odsłaniający się Księżyc.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniały spektakl w wykonaniu Księżyca - to po pierwsze. COŚ niesamowitego. Po drugie - niebo było przepiękne dzisiejszej nocy. Kiedy wyszłam na dwór o mało co nie wywróciłam się o własną szczękę, która opadła mi na widok tak gwieździstego nieba :) Było dosłownie obsypane gwiazdami - co u mnie jest widokiem dość rzadkim ze względu na pobliskie uliczne lampy. Tak jak napisał kolega wyżej - Orion i Plejady królowali na niebie. Tak samo Wenus, która swym blaskiem niemalże "raziła" po oczach :) Wraz z towarzyszącym jej Marsem i Jowiszem robili wspaniałe wrażenie. Do tego sprawca tego wszystkiego - przyciemniony Księżyc. C-U-D-O!
    Dla takich widoków warto wstawać, a raczej w ogóle się kłaść :) Mimo że w pracy ledwo trzymałam się na nogach, to te przepiękne widoki zdawały mi się towarzyszyć przez cały dzień.

    PS Świetny blog! Będę tu często zaglądać. I przepraszam, że dopiero teraz o tym piszę, ale to Księżyc dzisiaj gra pierwsze skrzypce :)
    Pozdrawiam,
    negra

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurczę, znakomity jest ten blog :) Oby więcej takich :D Wpis też niczego sobie ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"