tag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post7844071448853711798..comments2024-03-25T10:51:37.947+01:00Comments on Polski AstroBloger: Wspomnienie tranzytu WenusHawkeyehttp://www.blogger.com/profile/00567023643305900524noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-80861147467903559932013-06-11T22:51:42.877+02:002013-06-11T22:51:42.877+02:00Ciekawa historia! Dobrze, że udały się obserwacje ...Ciekawa historia! Dobrze, że udały się obserwacje końcowej części zjawiska. Lepsze chociaż te ostatnie 30 minut tranzytu niż nic, przypuszczam że wiele osób by się znalazło by choćby chwilę móc ten tranzyt podziwiać. Z tych 30 minut można się tylko cieszyć!<br /><br />Sam też miałem za minimum obrany plan choćby parominutowej obserwacji, ale tym razem udało nam się wybłagać pogodę ponad plan minimum.<br /><br />Fajnie też, że ostatni w tym stuleciu tranzytu Wenus będzie się kojarzyć z podpisaniem przez Was aktu przedślubnego! Czegoś takiego nie powtórzy nikt do 2117 roku, a w Polsce to i jeszcze dłużej:-)Hawkeyehttps://www.blogger.com/profile/00567023643305900524noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-66733959858047012062013-06-11T18:44:53.373+02:002013-06-11T18:44:53.373+02:00Pod Tomaszowem Maz rozpogodziło się 30min przed ko...Pod Tomaszowem Maz rozpogodziło się 30min przed końcem zjawiska. W pogoni za końcem chmur zatrzymaliśmy się pod kościołem w miejscowości Tresta. Niestety te końcowe 30min próbował nam popsuć tubylec który kazał zabierać się spod kościoła bo wg niego nie można tam robić zdjęć. Początkowo tłumaczyłem, że jest w błędzie, a po którejś z prób odesłałem go na Policję. Jeśli robię coś niezgodnego z prawem to niech przyjada i aresztują mnie nawet :) Tym sposobem zyskałem spokój do końca zjawiska.<br />A ten pierwszy widok Wenus na tarczy Słońca tuż przy jego krawędzi po prawie 2.5h godz oczekiwania i ganiania się z chmurami zapamiętam do końca życia. W 2004 widziałem niemal całe zjawisko z wyjątkiem właśnie ostatniej poł godz, kiedy to Wenus opuszczała tarczę. Było to więc w pewien sposób dopełnienie całości.<br />A Tego Dnia podpisaliśmy w pobliskim kościele w Smardzewicach akt (przed)ślubu :)<br />Ślub zaś wzieliśmy 21 lipca - 7 dni po zakryciu Jowisza :)<br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-29587177664782227782013-06-08T23:43:06.150+02:002013-06-08T23:43:06.150+02:00W swoim artykule dla Astronomii amatorskiej zapisa...W swoim artykule dla Astronomii amatorskiej zapisałem na zakończenie<br /> "Myślami byłem też przy tych, którzy z wielu przyczyn nie zobaczyli tego tranzytu. Kolejna okazja do obserwacji tego typu zjawiska nadarzy się dopiero 9 maja 2016r. Będzie to tranzyt Merkurego. Obym wtedy otworzył swój zeszyt i zagłębił się w notatki i ciepłe wspomnienia z tegoż cudownego ranka. Jednym słowem dane nam było zobaczyć i uwiecznić zjawisko stulecia."<br /><br />W SWOIM ZESZYCIE OPISUJĘ KAŻDE ZJAWISKA- WARTO. JAK JE CZYTAM PO ROKU TO NA PRAWDĘ CZASEM MI CIARKI PRZECHODZĄ... Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-50210611257419868652013-06-08T18:47:40.062+02:002013-06-08T18:47:40.062+02:00Anonim
Fakt, rok od tranzytu szybko minął :-)
Dan...<a href="http://astrohawkeye.blogspot.com/2013/06/minal-rok-wspomnienie-obserwacji-tranzytu-wenus-z-06.06.2012-a.d.html?showComment=1370602449103#c7286624243320010518" rel="nofollow">Anonim</a><br />Fakt, rok od tranzytu szybko minął :-)<br /><br /><a href="http://astrohawkeye.blogspot.com/2013/06/minal-rok-wspomnienie-obserwacji-tranzytu-wenus-z-06.06.2012-a.d.html?showComment=1370704553572#c7290814347401196301" rel="nofollow">Daniel</a><br />Łezka mogła się rzeczywiście zakręcić. A warunki, wygląda na to, mieliśmy podobne, u mnie również chmury i deszcz towarzyszyły przed 6 czerwca 2012, na następny poranek niebo było bezchmurne. Fajnie, że w swoich zapiskach rozpisałeś się na 10 stron, taka pamiątka jest i będzie bezcenna. Wrażenia z obserwacji nieba zachowane w zeszytach to wyjątkowa pamiątka, pięknie będzie kiedyś do tego powrócić :-)Hawkeyehttps://www.blogger.com/profile/00567023643305900524noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-72908143474011963012013-06-08T17:15:53.572+02:002013-06-08T17:15:53.572+02:00Tak, minął już rok. Mi się aż łezka w oku zakręcił...Tak, minął już rok. Mi się aż łezka w oku zakręciła. Ja dzień przed tranzytem miałem ulewę. A w nocy rozpogodziło się na tyle, że tranzyt był zupełnie bezchmurny, najmniejszej chmurki nie było. Ba, była delikatna mgiełka którą rozświetlało wschodzące Słońce. Wenus była widoczna gołym ikiem o wschodzie. Z resztą opisąłem ten tranzyt w "Astronomii Amatorskiej" Wspomnienie zeszłorocznego tranzyt Wenus. W swoim dzienniku obserwacyjnym rozpisałem się na 10stron. powklejalem zdjęcia. Teraz miło otworzyć ten dziennik i wgłębiać się w niesamowite wspomnienia. Bardzo Bogu do dziś dziękuję. Pozdrawiam Daniel Stasiak.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-72866242433200105182013-06-07T12:54:09.103+02:002013-06-07T12:54:09.103+02:00Ja też wczoraj powróciłem w myślach do tranzytu al...Ja też wczoraj powróciłem w myślach do tranzytu ale dopiero po przeczytaniu powyższego wpisu bo nawet nie zdawałem sobie sprawy że to już mija rok! Obserwacje z Bydgoszczy zakończyły się sukcesem. Ta dziura na północy była na czas, wystarczyłoby żeby zjawisko się zaczęło po południu i klops. Ale tak się tym razem nie stało:>Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-30974723243768835532013-06-06T21:43:11.102+02:002013-06-06T21:43:11.102+02:00Ach co to były za emocje! Ja obserwowałem tranzyt ...Ach co to były za emocje! Ja obserwowałem tranzyt w chmurach, pomiędzy grubszymi a cieńszymi obłokami. Idealnych warunków nie było ani przez moment, ale nie było aż tak źle żeby nic nie zobaczyć. W niektórych momentach powiem szczerze byłem bardzo zadowolony bo chmury stały się niczym filtr słoneczny, można było bezboleśnie patrzeć na słońce gołym okiem i Wenus w postaci kropeczki też już była widoczna. Ogólnie miło wspominam tamten poranek, takie zjawiska bez wątpienia zapamiętuje się na zawsze. Pozdrowieniapawełnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-21440291016021437362013-06-06T20:01:34.773+02:002013-06-06T20:01:34.773+02:00Ciekawe!
Skoro w rok po tranzycie mózg wyprodukow...Ciekawe!<br /><br />Skoro w rok po tranzycie mózg wyprodukował sen o Wenus na tle Księżyca, to znaczy że gdzieś tam w podświadomości, 6 czerwca 2012 wciąż musi istnieć. Ja przyznam, miałem kilka razy astronomiczne sny przed oczekiwanymi zjawiskami, także przed tranzytem. Wcześniej przed głębokim zaćmieniem Słońca ze stycznia 2011 miałem wręcz koszmar z niepogodą w roli głównej - i co? Oczywiście zaćmienia nie miałem szansy podziwiać, za to obfity opad śniegu jak najbardziej. Przed tranzytem Wenus parokrotnie miałem podobne koszmary z zachmurzeniem związane, żaden się nie ziścił. Jeden, czy dwa razy przyśniła mi się już również piękna kometa z okazałym warkoczem, która miejmy nadzieję dostarczy nam ogromnych wrażeń pod koniec roku. Snów i tego co się w tej mojej biednej łepetynie wymarzy oczywiście nie traktuję poważnie, ale piszę o tym jak o ciekawostce. Jeśli zależy nam na obserwacji jakiegoś zjawiska, jeśli to przeżywamy, jest dla mnie zadziwiające co ta ludzka psychika potrafi wyprodukować we śnie :-)<br /><br />Skoro w Wawie nie wyszło rok temu, to życzę gorąco powodzenia za 3 lata gdy czeka nas podobne przedstawienie z udziałem Merkurego. A jeszcze wcześniej głębokie zaćmienie Słońca w marcu 2015 i kilka miesięcy później całkowite zaćmienie Księżyca we wrześniu. Jest czego wyczekiwać! :-)Hawkeyehttps://www.blogger.com/profile/00567023643305900524noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-7327772862413036992013-06-06T19:08:02.632+02:002013-06-06T19:08:02.632+02:00Hej. Cos w tym jest. Spalem przy zaslonietych kota...Hej. Cos w tym jest. Spalem przy zaslonietych kotarach nie chcac wiedziec czy dzis swieci Slonce. Bo wciaz nie moge uwierzyc ze chmury byly rok temu dokladnie na czas zjawiska (wawa). Pamietam pierwsze odliczanie cztery lata wczeniej i dwa lata wczeniej i rok wczeniej. Artykuly w Uranii nakrecily apety na miare mozliwosci. Pozostal tylko print screen z transmisji o 3:30 kiedy tranzyt byl w polowie. A dzisiejszej nocy, nieprawdopodobne snilo mi sie ze Wenus przechodzi w nocy przed tarcza Ksiezyca! No i od tamtego zawsze jak widze tarcze Slonca na filmie czy zdjeciu czy przycmione chmurami patrze czy czasem nie ma czarnego krazka.<br />Pozdr MajdoAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-65430856627946521012013-06-06T17:31:24.140+02:002013-06-06T17:31:24.140+02:00Ważne zjawisko i chmury = płacz i łzy... Znam to :...Ważne zjawisko i chmury = płacz i łzy... Znam to :-(Hawkeyehttps://www.blogger.com/profile/00567023643305900524noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-60076539312071379922013-06-06T17:22:26.534+02:002013-06-06T17:22:26.534+02:00Prawda. To były piękne chwile :-) Fajnie, że i lor...Prawda. To były piękne chwile :-) Fajnie, że i lornetka okazywała się wystarczająca, choć przy tranzycie Wenus to było do przewidzenia ze względu na dużą średnicę kątową tarczy; trudniej z Merkurym.<br /><br />Odświeżałeś kilka razy captachę zanim którąś odczytałeś, a ja kilka razy myślałem o czym w ogóle piszesz używając tej nazwy. Dopiero po zastanowieniu uświadomiłem sobie, że chodzi Tobie o weryfikację obrazkową. Naprawdę taka straszna? Włączyłem ją, bo blogi na Bloggerze są od dawna potwornie atakowane przez spamboty i po każdej nocy miałem tu do usuwania całe serie komentarzy z reklamami, czasem też polskimi. Dopóki Google coś z tym nie zrobi, dopóty będzie weryfikacja przy pisaniu komentarzy (albo nie, tyle że wtedy byłbym zmuszony do włączenia trybu moderacji przed publikacją opinii, ale na razie zostawiam jak jest). Może będę testować i co jakiś czas wyłączać weryfikację, nie wiem, zobaczę.Hawkeyehttps://www.blogger.com/profile/00567023643305900524noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-81729712041225570782013-06-06T17:00:12.898+02:002013-06-06T17:00:12.898+02:00U mnie tak jak przed rokiem gruba szara koldra na ...U mnie tak jak przed rokiem gruba szara koldra na niebie. Ale dziś mnie to już nie boli tak jak rok temu :D A bolało mocno...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-4633151855963672402013-06-06T16:01:10.084+02:002013-06-06T16:01:10.084+02:00Jeszcze jedno: czemu Tomaszu wprowadziłeś tą stras...Jeszcze jedno: czemu Tomaszu wprowadziłeś tą straszną captachę?? :D Odświeżałem ją kilka razy zanim było coś co rozczytałem :PTimonnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8720821143360259094.post-90632206966864336012013-06-06T15:30:37.392+02:002013-06-06T15:30:37.392+02:00Pamiętam pamiętam co wtedy robiłem:) Stałem z lorn...Pamiętam pamiętam co wtedy robiłem:) Stałem z lornetką na statywie uzbrojoną w folię słoneczną i skakałem z emocji i radochy że Pomorze wstrzeliło się w dziurę w chmurach. Też nie chce mi się wierzyć, że to już rok a jednak rok minął.<br /><br />Dzięki za to wspomnienie! To były naprawdę wspaniałe chwile!:) Jak na razie to jedyne zjawisko które podziwiałem po raz ostatni w życiu. Pogoda była cudowna, to była naprawdę cudowna rekompensata od natury za to że wiele wcześniejszych zjawisk na północy mijało pod grubymi chmurami. Tutaj było idealnie jak rzadko kiedy. Będę to pamiętać do końca życia :)Timonnoreply@blogger.com