RECENZJA | Adam Higginbotham. "Katastrofa Challengera. Historia bohaterstwa i dramatu na krawędzi kosmosu"
RECENZJA | Adam Higginbotham. "Katastrofa Challengera. Historia bohaterstwa i dramatu na krawędzi kosmosu"
Admirał Harold Gehman, szef komisji badającej przyczynę katastrofy Columbii (CAIB) powiedział kiedyś o programie promów kosmicznych, że system zarządzania NASA nie zapewniłby bezpieczeństwa nawet linii autobusowej. Wniosek ten, choć kompromitujący, wygłoszony został po wypadku z 2003 roku, gdy NASA po raz drugi utraciła wahadłowiec i siedmiu astronautów powracających do ziemskiej atmosfery - ale doskonale znajduje odzwierciedlenie w sposobie zarządzania agencji także 17 lat wcześniej. O tym co wydarzyło się w 1986 roku w załogowej astronautyce wie chyba każdy, nawet osoba nie interesująca się lotami kosmicznymi na co dzień. Zdjęcia dokumentujące eksplozję promu kosmicznego Challenger, z rozchodzącymi się w kształt litery Y rakietami pomocniczymi na paliwo stałe, których po zapłonie nie da się już wyłączyć inaczej jak przez zdalną detonację ładunków systemu autodestrukcji - są równie rozpoznawalną wizytówką najsłynniejszych wydarzeń XX wieku, co fotografie atomowego grzyba z bomb zrzuco...