ARCHIWUM: Starlink - rok 2020

Poniższy wpis jest archiwalną kopią wszystkich informacji, wskazówek i relacji z obserwacji związanych z misjami Starlink zrealizowanymi od 1 stycznia do 31 grudnia 2020 roku, pierwotnie dostępnych w głównym bieżąco aktualizowanym tekście zbiorczym. Zapis dyskusji czytelników dotyczących misji Starlink i obserwacji przelotów za ten okres jest dostępny normalnie w chronologicznym porządku pod tekstem zbiorczym (przejdź do niego, o ile szukasz aktualnych zapowiedzi startów Starlink i wskazówek do obserwacji).


AKTUALIZACJA 07.01.2020

Start paczki Starlink-2 przebiegł pomyślnie i od kilku godzin następne 60 satelitów tego systemu znajduje się w przestrzeni kosmicznej. Niestety ze wstępnych danych orbitalnych wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie niemożliwe będzie obserwowanie tej paczki z Polski, jako że obecność "łańcuszka" najnowszych satelitów będzie występować w niekorzystnym czasie zbyt długo przed lub już po świcie nad Polską. Według wstępnych danych (za Heavens Above - przykład dla Warszawy) okres lepszej widoczności rozpocznie się około 17-18 stycznia i będzie to widoczność wieczorna. Możliwe jednak, że dane te ulegną jeszcze zaktualizowaniu.

AKTUALIZACJA 16.01.2020

Na 21 stycznia wyznaczony jest start kolejnej paczki 60 satelitów Starlink-3. Start zaplanowany jest na godz. 17:59 CET. Biorąc pod uwagę, że uwolnienie satelitów gdy stanowią one najbardziej zwarty pociąg obiektów na niebie następuje około godzinę po starcie, z perspektywy Polski najpewniej znowu nie załapiemy się na najkorzystniejsze przeloty, jednak szanse te mogą się pojawić w kolejnych dniach, przy wciąż niewielkim dystansie i bliższych zmrokowi godzinach przelotów. Te ewentualne możliwości obserwacji będą jeszcze weryfikowane.

AKTUALIZACJA 23.01.2020

Start czwartej (a trzeciej operacyjnej) paczki 60 satelitów Starlink-4 (nowa oficjalna, przyjęta przez SpaceX  numeracja stosowana jest z uwzględnieniem paczki testowej zatem według ilości startów, a nie paczek operacyjnych) opóźniony do 29 stycznia na godz. 15:06 CET.  Termin ten jednak uległ już kilkukrotnemu przesunięciu i niewykluczone, że powyższa data również nie jest ostateczną.

Tymczasem w oczekiwaniu na start nowej paczki Starlinków zamieszczam dwa krótkie nagrania z obserwacji przelotu części satelitów Starlink-2 z wczoraj, których trajektoria w tym przelocie biegła tuż przy Aldebaranie. Nagrania są surowe i ukazują przelot w jego rzeczywistym czasie przy kilkunastostopniowych odległościach między poszczególnymi satelitami. Wideo 1 | Wideo 2.

AKTUALIZACJA 12.02.2020

Start piątej paczki Starlinków zaplanowany został na 15.02 na 16:46 CET, a w razie niepogody o dobę później szanse na sprzyjającą aurę rosną z 80 do 90%. Pora startu i uwolnienia (około godzinę później) satelitów wskazują, że i tym razem nie załapiemy się na przelot paczki w jej najbardziej skupionym wydaniu.

AKTUALIZACJA 14.02.2020

Międzynarodowa Unia Astronomiczna ponownie podnosi problem zaświetlenia nieba przez mega-konstelacje satelitarne. Przeprowadzono nowe symulacje i potencjalne skutki na przyszłość, o ile wynoszone satelity nie zostaną należycie przygotowane pod kątem zminimalizowania wpływu na pracę obserwatoriów kosmicznych. Pełny artykuł.

Star Starlink-5 przesunięty do 16 lutego na 16:25 CET. Dostępne są przedstartowe elementy orbitalne TLE jak zawsze zarówno dla całej paczki jak i pojedynczego satelity:

STARLINK-5 FULL STACK 
1 72000C 20012A   20046.66812716  .00075572  00000-0  10352-3 0    06
2 72000  53.0068 278.9873 0130141  45.7301  28.3199 15.91029719    14
STARLINK-5 SINGLE SAT 
1 72001C 20012B   20046.66812716  .00952816  00000-0  13078-2 0    09
2 72001  53.0067 278.9872 0130099  45.7464  28.3044 15.91005595    10

Dane te oczywiście mogą się różnić wobec rzeczywistych, bo zakładają nominalne wystrzelenie i osiągnięcie przestrzeni kosmicznej po starcie. Niestety przez opóźnienie misji z 14 do 16 lutego wygląda na to, że Polsce umknie znów okazja ujrzenia łańcuszka satelitów w najgęstszym wydaniu tuż po uwolnieniu. Jako, że start nastąpić ma o 16:25, uwolnienie Starlinków następujące zwykle nieco ponad godzinę od startu, oczekiwać jego można około 17:25 CET, około 25 minut za późno względem przelotu nad Polską. Kolejny przelot około 18:35 będzie już uniemożliwiał ujrzenie pociągu Starlinków większości regionów i wystąpi za daleko na południowy zachód od Polski, konkretnie nad południową Europą. Wiele wskazuje więc na to, że czeka nas pechowe rozminięcie tak jak podczas misji Starlink-4.

AKTUALIZACJA 16.02.2020

Start przesunięty do 17 lutego na 16:05 CET.

AKTUALIZACJA 25.02.2020

Obserwacje pokrytego specjalną powłoką testowego Starlinka Darksat przeprowadzone w ostatnim czasie na finalnej orbicie wskazują, że nie udało się zmniejszyć albedo. Pełny artykuł.

AKTUALIZACJA 12 13.03.2020

Na sobotę 14 marca na godz. 14:42 CET niedzielę 15 marca na 14:22 CET zaplanowany jest start szóstej paczki 60 satelitów Starlink. Taka pora startu oraz wydłużony już względem ostatnich miesięcy dzień sprawiają, że co najmniej do końca miesiąca przeloty paczki Starlink-6 odbywać się będą w godzinach dziennych; nie istnieje też szansa na ujrzenie łańcuszka Starlinków zaraz po ich uwolnieniu na pierwszej orbicie po starcie gdy wszystkie 60 obiektów widocznych będzie w zwartej grupie widocznej jednocześnie. W przypadku zmian kolejna aktualizacja pojawi się poniżej.

AKTUALIZACJA 18.03.2020

Paczka Starlink-6 z kolejnymi 60 sztukami konstelacji budowanej przez SpaceX znalazła się w przestrzeni kosmicznej. Niestety najwcześniej obserwacji paczki możliwe będą w kwietniu, kiedy satelity będą już znacznie bardziej rozproszone, natomiast na ujrzenie łańcuszka Starlinków widocznych jednocześnie w zwartej gromadzie musimy jeszcze poczekać.

AKTUALIZACJA 14.04.2020

Start siódmej paczki Starlinków pierwotnie zaplanowany na 16 kwietnia został opóźniony co najmniej do następnego tygodnia. Dokładny termin i godzina jeszcze nie zostały wyznaczone.

AKTUALIZACJA 19.04.2020

Start paczki Starlink-7 zaplanowany został na 22.04 o godz. 21:37 CEST.

AKTUALIZACJA 23.04.2020

Po udanym starcie siódmej paczki Starlinków, pojawia się pierwsza od maja 2019 roku okazja na ujrzenie łańcuszka wszystkich 60 obiektów tej paczki poruszających się w zwartej gromadzie widocznej w jednym momencie. Najbliższego wieczoru przelot nastąpi około godz. 20:25 (począwszy z nieba zachodniego), po czym cały "pociąg" 60 Starlinków górować będzie około 20:28 wysoko na niebie południowym przechodząc na część wschodnią, gdzie satelity będą wchodzić w cień ziemski. Niewykluczone, że podczas przelotu, zwłaszcza przed wejściem w cień z uwagi na odpowiednie położenie paneli słonecznych satelitów względem obserwatora będą one emitować flary. Kolejne wieczory przyniosą ponowną okazję ujrzenia łańcuszka całej paczki Starlink-7 w systematycznie rosnących odstępach, o czym wspomnę w kolejnej aktualizacji.

AKTUALIZACJA 24.04.2020 01:40 CEST

Przelot paczki Starlink-7 między 20:25 a 20:30 po raz pierwszy od maja 2019 widocznej w całości w zwartym szyku dla znacznej większości obserwatorów w Polsce okazał się niewidoczny na skutek zbyt krótkiego czasu od zachodu Słońca. Rozjaśnione niebo uniemożliwiło w tym czasie ujrzenie "pociągu" Starlinków i dopiero po kolejnym okrążeniu Ziemi, około półtorej godziny później udało się niektórym go w trudnych warunkach zaobserwować lornetką. Niektórzy czytelnicy mieli więcej szczęścia - patrz niżej.



Na górze: pociąg Starlink-7 z 23.04.2020 z godz. 20:25 CEST z okolic Rzeszowa. Credit: Andrzej Błoński. 
U dołu: pociąg Starlink-7 z tego samego przelotu  z Lublina. Mimo słabiej dostrzegalnego łańcuszka (w centrum kadru) jest to dobry podgląd na widok, jakiego można było i można jutro oczekiwać w obserwacjach. Credit: Przemysław Arkadiusz

W piątek 24.04 pociąg Starlink-7 nadal można będzie ujrzeć w formie zwartej gromady całej paczki 60 satelitów, nieco już rozciągniętej względem dnia poprzedniego - prawdopodobnie na długości około 40-45 stopni od pierwszego do ostatniego obiektu. Problemem poza niesprzyjającymi w wielu regionach prognozami pogody może być wciąż jasne niebo w pierwszym przelocie widocznym wysoko. Ten będzie miał miejsce znów około 20:28 do 20:35, z górowaniem około 20:30, czyli praktycznie bez większych zmian względem czwartku z tą różnicą, że zachód Słońca dla każdej lokalizacji opóźni się o kolejne dwie minuty przynosząc albo równie jasne niebo jak w czwartek albo nieco jaśniejsze. Wobec tego bez lornetki znów dostrzeżenie obiektów może być kłopotliwe. Im dalej na południowy wschód tym ciemniejsze niebo w trakcie przelotu i tak najbardziej uprzywilejowana będzie Rzeszowszczyzna i Podkarpacie, dalej Lubelszczyzna. W Rzeszowie górowanie wystąpi około 20:30 CEST przy elewacji ponad 57 stopni. We Wrocławiu minutę szybciej ponad 60 stopni nad horyzontem, ale przy znacznie wyraźniej rozjaśnionym niebie. W Warszawie 20:30 około 32 stopni nad horyzontem, w Suwałkach około 20 stopni nad horyzontem, a w takim Szczecinie tuż po zachodzie Słońca, gdzie właściwie cała północno-zachodnia ćwiartka Polski może czuć się wyłączona z szans na obserwacje przez jasne tło nieba. Podane przykłady dla Rzeszowa, Suwałk, Wrocławia i Krakowa na poniższych mapkach.

Lokalizacja i godzina widoczne na pasku u dołu mapki. W przypadku kilku mapek dla jednego miasta kolejność zgodna z postępem przelotu: pierw ukazane jest niebo zachodnie lub okolice górowania, później niebo wschodnie gdzie satelity będą zachodzić.
















Drugi przelot, bardzo nisko i bardzo krótko widoczny około 22:00-22:02 CEST 5-7 stopni nad zachodnim horyzontem już w całej Polsce, przy czym im dalej na północny zachód tym niższa elewacja i w Szczecinie wyniesie ona 9 stopni gdy satelity zaczną już wchodzić w cień nad horyzontem południowo-zachodnim (możliwe więc, że mimo teoretycznej dostępności w praktyce okażą się niedostrzegalne).

Dla przelotu o godz. 22:00 CEST ukazane zostało położenie w najwyższym momencie nad horyzontem gdy satelity zaczną już gasnąć wchodząc w cień. Przykłady dla Krakowa, Warszawy i Wrocławia jako lokalizacji z i tak najwyższą elewacją pociągu Starlink-7 podczas wchodzenia w cień. Im dalej na północ / zachód tym warunki jeszcze trudniejsze.



Wskazówki na sobotni wieczór ukażą się w noc z piątku na sobotę w kolejnej aktualizacji.

AKTUALIZACJA 25.04.2020 01:40 CEST

Kiepska pogoda i równie jasne tło nieba tam gdzie było w miarę pogodnie sprawiły, że po piątkowym wieczorze nie napłynęły żadne jak dotąd relacje o widoczności pociągu Starlink-7.

W sobotę 26.04 przelot wystąpi między godz. 20:30 a 20:35, przy czym w większości górowanie będzie występować około 20:32 CEST. Będziemy mieć do czynienia z porównywalnie trudnymi warunkami jasnego nieba i znów - im dalej na południowy wschód tym lepiej, bo tym ciemniejsze niebo w chwili przelotu. Z większych miast przykładowych w poniższych wizualizacjach - Lublin i Rzeszów prezentować się będą najlepiej pod kątem fazy zmierzchu (Słońce ponad 8 stopni pod horyzontem), połowa zachodnia kraju i centrum ku północy z niebem zbyt jasnym (stąd brak uwzględnionych mapek przez niewidoczność "pociągu" Starlinków) i ponownie nieco lepiej na wschodzie, północnym wschodzie, choć nie aż tak jak na Rzeszowszczyźnie czy Lubelszczyźnie. Podane przykłady po dwie mapki kolejno dla Białegostoku, Lublina i Rzeszowa.

Uwaga: obecnie doszło już do rozdzielenia "pociągu" 60 Starlinków tej paczki na dwa odcinki widoczne w odstępie 4 minut. Najpierw przemieszcza się pierwszy odcinek składający się z 40 satelitów, przy czym ten czterdziesty podążą w pewnym odseparowaniu od pierwszych 39, około minutę za poprzednim. Po 4 minutach tę samą niemal trajektorią przemieszczać się będzie drugi odcinek z dwudziestoma satelitami. Takie szybkie po mniej niż 3 dobach od startu rozdzielenie obiektów jest zapewne skutkiem decyzji SpaceX o przyspieszeniu tempa prac i sprawniejszym umieszczaniu poszczególnych Starlinków na docelowych orbitach. Z upływem dni możemy się spodziewać jeszcze bardziej widocznych zmian skutkujących kresem widoczności paczki Starlink-7 w formie "pociągu" jednocześnie widocznych wszystkich obiektów i jego podzielenie na mniej już efektowne odcinki na podobieństwo poprzednich paczek, gdzie poszczególne satelity widoczne są osobno w coraz większych różnicach czasu na odmiennych orbitach.

Lokalizacja i godzina widoczne ma pasku u dołu mapki. Pierwsza mapka dla danej lokalizacji ukazuje moment górowania pierwszego odcinka z 40 obiektami, druga mapka 4 minuty później górowanie drugiego odcinka z 20 obiektami.







Drugi przelot praktycznie niewidoczny - teoretyczna dostępność dla południowego pasa województw przy elewacji od zera do 7 stopni nad horyzontem w momencie wejścia w cień krótko po wyłonieniu się zza zachodniego horyzontu to zbyt mało, aby liczyć na widoczność.


AKTUALIZACJA 01.05.2020

Start misji Starlink-8 z nową paczką 60 satelitów zaplanowany został na 7 maja na godz. 13:15 CEST. Z uwagi fakt, że będzie to okres przełomu między kresem nocy astronomicznych a początkiem sezonu białych nocy z nieustannym bliskim towarzystwem Dziennej Gwiazdy pod horyzontem z perspektywy Polski, przy okazji tego startu jest szansa, że w godzinach wieczornych wystąpią bardzo dobre okoliczności do obserwacji tej paczki w formie "pociągu" 60 zwartych satelitów widocznych w jednym momencie - aktualizacje z ewentualnymi mapkami pojawią się tu bliżej startu.

AKTUALIZACJA 19.05.2020

Start paczki Starlink-8 przesunięty został na przełom maja i czerwca po wystrzeleniu misji załogowej DM-2 statku Dragon 2.

AKTUALIZACJA 31.05.2020

Start paczki Starlink-8 wyznaczono na 4 czerwca na godz. 03:25 CEST.


AKTUALIZACJA 04.06.2020

Ósma paczka Starlinków wystrzelona zgodnie z planem. Przed nami najlepsza widoczność gęstego "pociągu" Starlinków od czasu pierwszego startu z maja 2019. Wystrzelona dziś paczka będzie w najbliższych dniach doskonale widoczna z Polski zarówno po zachodzie Słońca, w połowie nocy z uwagi na zaawansowane już białe noce i bliskość Słońca pod horyzontem jak i o porze porannej przed rozjaśnieniem nieba. Gęsty łańcuszek 60 obiektów widocznych jednocześnie tak jak ISS pojawiać się będzie nad Polską co około 90 minut, więc widząc go o jednej porze możemy łatwo obliczyć orientacyjny czas następnego przelotu i jeżeli nadal będą to godziny przed rozjaśnieniem nieba to także będzie to przelot widoczny. Orientacyjne godziny przelotu łańcuszka Starlink-8 są już dostępne poprzez Heavens Above (pierwszy akapit i link od góry, ale najpierw należy ustalić swoją lokalizację) choć godziny te mogą nieznacznie odbiegać od rzeczywistości, jednak po wgraniu najnowszych elementów TLE do Stellarium są one zbieżne.

Najbliższa noc 04/05.06:
1. przelot od około 23:15 do 23:17 - satelity wejdą w cień już na 5 stopniach elewacji, zatem widoczność bardzo krótka kończąca się zaraz po wzejściu nad zachodnim horyzontem;
2. przelot od około 00:45 do 00:50 - bardzo wysoki, świetnie widoczny przelot w całej Polsce, nawet na Pomorzu z górowaniem ponad 65 stopni nad horyzontem - co ciekawe, pociąg zacznie być widoczny dopiero od około 20 stopniowej elewacji nad południowo-zachodnim horyzontem (w Szczecinie dla odmiany dopiero 40 stopni nad horyzontem), gdzie satelity będą wchodzić w światło słoneczne i pozostaną już widoczne do wschodniego horyzontu - patrz także wizualizacja wideo;
3. przelot od 02:18 do 02:23 - ponownie wysoki, ponad 30 stopni nad horyzontem przelot świetnie widoczny w całej Polsce

Kolejny przelot ze Słońcem pod horyzontem wypada już następnego wieczoru z 05/06.06, dlatego o następnej nocy wspomnę jutro na wypadek zmiany elementów TLE mogących skutkować różnicą w czasie widoczności wobec nieaktualnych danych. Przykładowe wizualizacje na najbliższą noc: (lokalizacja i czas widoczne u dołu każdej z mapek) - kliknij by otworzyć w nowej karcie.



Ciąg dalszy nastąpi...


AKTUALIZACJA 05.06.2020

Dane TLE nie uległy istotnym zmianom, zatem godziny wyliczane przez Heavens Above są zgodne z rzeczywistością. warto być czujnym nieco szybciej i oczekiwać dosłownie loterii. Minionej nocy między 00:45 a 00:50 udało mi się po raz pierwszy zaobserwować prawdziwy Starlink-Train, jednak można było odnieść wrażenie, że wszystko trwa szybciej i krócej (nieznacznie) niż powinno. Powodem takiego odczucia mogła być NIEPRAWDOPODOBNA prędkość pociągu Starlinków, przy których taka ISS wydaje się zwykłym żółwiem! Drugi powód trudności to całkowicie losowa zmienność jasności tak całego pociągu jak i poszczególnych satelitów. W momencie, w którym powinien cały łańcuszek już być widoczny niczego nie widziałem, za to kilkanaście sekund później rozbłysł cały już solidny kawałek dalej, po czym gasły poszczególne Starlinki i flarowały do -1 mag. zupełnie losowo i nieprzewidywalnie, podczas gdy wlatując nad wschodnie niebo już w ogóle nie były widoczne mimo, że przebywały w strefie światła słonecznego. Może to wynikać z zamiarów samego Elona Muska, który informował, że będzie dążył do zmiany oprogramowania satelitów (być może w tej paczce do takiej zmiany doszło już we wszystkich Starlinkach) aby ustawiały się względem Słońca pod takim kątem, aby jak najmniej zakłócać obserwacje naziemne. Trudno szukać innej przyczyny w sytuacji, gdy satelity znajdują się w strefie światła słonecznego, a jednak gasną i nie są widoczne. Nie mniej na razie z uwagi na krótki czas po starcie na pewno jeszcze będą puszczać flary, więc warto być gotowym na dosłownie wszystko. Link do przelotów znajdziecie choćby w Heavens Above na stronie głównej ("Przeloty wszystkich satelitów Starlink") - tylko tu powtórzę raz jeszcze: H-A liczy inaczej, niż oficjalna numeracja SpaceX - uwzględnia tylko paczki operacyjne, bez testowej z maja 2019, dlatego obecnie widoczny Starlink-8-Train, z paczki która wystartowała 4 czerwca, jest tam widoczny jako "Starlink-7".

Jedyny kadr, gdzie udało mi się złapać cały "pociąg" tuż przed górowaniem, gdy Starlinki przelatywały przez Koronę Północną i dalej ku Trójkątowi Letniemu. Ekspozycja zaledwie 10 sekund, a ślad długości jak na dawnych zdjęciach ISS po 25-30 sekund, co świadczy o bardzo wysokiej prędkości kątowej satelitów. Widać też efekt flarowania i gaśnięcia, gdyż koniec śladu słabnie jak niegdyś przy flarach Iridium, które po maksimum blasku wchodziły w cień. Otwórz pełny kadr.


AKTUALIZACJA 07.06.2020

Tym razem relacja z ubiegłej nocy plus kolaż wyraźniejszych flar plus time-lapse z różnymi FPS-ami. Dwa przeloty - między 23:20 a 23:25 oraz między 00:50 a 00:55 CEST przyniosły doskonałą widoczność flar pociągu Starlinków, ale sam łańcuszek nie był widoczny nieustannie tak jak sugerują to choćby mapy Heavens Above czy wizualizacja Stellarium. Czasy i trajektorie owszem są zgodne z rzeczywistością, jednak sama widoczność poszczególnych obiektów jest mocno zależna od lokalizacji i ograniczona w moim przypadku do około minuty przed górowaniem, górowania i tuż po górowaniu z podwójnym puszczaniem flar do -2 mag., po czym satelity przestają być widoczne mimo obecności w świetle słonecznym. Sugeruje to zapowiadane przez SpaceX rozpoczęcie testów mających eliminować wpływ Starlinków na obserwacje naziemne poprzez orientowanie ich na orbicie pod takim kątem względem Słońca aby minimalizować odbijanie promieni ku obserwatorowi na Ziemi i może zwiastować szybsze uporanie się z problemem rosnącego zaśmiecenia nieba, niż jeszcze kilka tygodni się wydawało - o ile oczywiście zaobserwowane i zarejestrowane ograniczenie widoczności satelitów ma związek z tymi zapowiadanymi testami.

Widoczność dotyczyła wąskiego, około minutowego okna w pobliżu górowania, przed którym dopiero jaśniały i po którym szybko gasły nie będąc już później widoczne ani razu mimo elewacji nadal ponad 40 stopni i obecności w świetle słonecznym. Kilka puściło drugą flarę już jakiś czas po górowaniu, ale większość już się nie pokazała. Niemal wszystkie z głównego pociągu puszczały flary, tym razem mam wrażenie nawet -2 mag. Wyraźnie rozleglejsze, ale nadal mieszczące się w czasie poniżej minuty, może półtorej by naliczyć wszystkie. Łatwo można było wyczuć kiedy nastąpi flara gdy kolejny Starlink zbliżał się do miejsca poprzedniego, bo rozbłysk następował w tym samym miejscu nieba, nie były to flary nieuporządkowane.

Zdjęcie 1 i 2: kolaż wyraźniejszych flar z pierwszego i drugiego przelotu. Otwórz w nowej karcie - pierwsze - drugie. Zdjęcie 3: ciekawsza flara ukazująca trzy Starlinki ósmej paczki przemieszczające się równolegle obok siebie. Otwórz w nowej karcie. Zdjęcie 4: crop na potrójną flarę z poprzedniego zdjęcia. Otwórz w nowej karcie.


AKTUALIZACJA 11.06.2020

Start paczki Starlink-9 z kolejnymi 58 obiektami zaplanowany został na 12 czerwca na godz. 11:21 CEST. Z udostępnionych przedstartowych elementów TLE orbity dziewiątej paczki Starlinków wygląda na to, że tym razem nie załapiemy się na możliwość ujrzenia gęstego "pociągu" wszystkich obiektów jeden za drugim - taki czas startu oznaczać będzie powoli poprawiającą się widoczność z Polski dopiero od około 19 czerwca przed samym świtem w bardzo trudnych warunkach, kiedy to do tego czasu satelity już się prawdopodobnie rozejdą. O ile dane TLE się zmienią lub pojawi się szansa na korzystniejszy obrót spraw, np. przez opóźnienie startu na korzystniejszy termin, napiszę w kolejnych aktualizacjach.

58 sztuk dziewiątej paczki satelitów Starlink zamiast 60 wynoszonych normalnie w każdym starcie jest spowodowane planowanym wystrzeleniem w ramach tego startu trzech innych satelitów SkySat, z powodu których Falcon 9 nie może zabrać na orbitę więcej ładunku.


AKTUALIZACJA 12.06.2020


Szybkie info: Już dziś za niespełna 3 godziny między 23:00 a 23:20 CEST widoczny będzie nad Polską przelot dwóch...
Opublikowany przez Polski AstroBloger Piątek, 12 czerwca 2020


AKTUALIZACJA 13.06.2020

Starlink-9 w kosmosie. Start nastąpił planowo, a uwolnienie 58 satelitów dziewiątej paczki odbyło się w prawidłowy sposób. Nam zostaje czekać na start Starlink-10 23 czerwca o godz. 00:20 CEST (22 czerwca 22:20 UTC), gdyż przeloty dziewiątej paczki przynajmniej w najbliższym tygodniu odbywać się będą w godzinach dziennych.


AKTUALIZACJA 22.06.2020

Start przełożono na 25 czerwca o godz. 22:39 CEST. Pozostaje oczekiwanie na przedstartowe elementy orbitalne, ale godzina startu około 70 minut po zachodzie Słońca w Polsce może rokować szansę na przeloty Starlink-train tuż po wejściu na orbitę.


AKTUALIZACJA 26.06.2020

Start przełożony na 28.06 o  20:39 CEST. SpaceX dodatkowo poinformowało, że w tym locie uwolnienie Starlinków (w dziesiątej paczce leci 57 sztuk) nastąpi nie kwadrans, ale około 92 minuty po starcie na orbicie kołowej. Prócz tego, wszystkie Starlinki będą wyposażone już w ruchome osłonki blokujące odbijanie światła słonecznego od najjaśniejszych części satelitów - możliwe więc, że obserwacje "pociągu" będą już znacznie trudniejsze. To dla nas bardzo dobra wiadomość - im sprawniej SpaceX upora się z problemem zaśmiecenia nieba tak licznymi jasnymi satelitami tym szybciej ich wpływ na zakłócanie obserwacji się zakończy. Już obserwacje ósmej paczki z początku czerwca (patrz aktualizacje wyżej z 5 i 6 czerwca) pokazały, że Starlinki stały się znacznie bardziej ulotne i niewidoczne mimo, że przebywały w świetle słonecznym i teoretycznie powinny być dostrzegalne. Być może zatem dobiega finału nieco ponad roczny okres znacznego wpływu Starlinków na zaburzanie obserwacji i możliwości ich amatorskiego dostrzegania, a SpaceX jest już bliskie ostatecznemu opracowaniu skutecznych osłon zmniejszających albedo i jasność tych satelitów, czego społeczność nie tylko amatorów astronomii, ale i zawodowców bardzo sobie życzy.

AKTUALIZACJA 12.07.2020

Start paczki Starlink-10 wyznaczono na 11 lipca na 14:54 CEST. Przełożono na niewyznaczony na razie czas. Przedstartowe TLE wskazuje, że nie załapiemy się jako Polska na szanse ujrzenia pociągu wszystkich 57 obiektów tuż po uwolnieniu - wysokie przeloty następować będą za dnia, w nocy orbita tej paczki nie wzniesie się ponad horyzont, a dopiero za około tydzień zaczną się słabo widoczne przeloty bardzo nisko nad horyzontem tuż przed świtem. Mamy więc tę samą sytuację co w przypadku dziewiątej paczki Starlinków.


AKTUALIZACJA 17.09.2020

Start paczki Starlink-13 wyznaczono na 17.09 o 20:17 CEST. 18.09 o 19:57 CEST. Uwolnienie Starlinków planowane jest na 20:59 CEST. Z udostępnionych już przedstartowych elementów TLE wynika, że możliwa będzie obserwacja górnego stopnia Falcona-9R z jeszcze nieuwolnioną paczką Starlinków około 22 minuty po starcie, zatem ledwo po wejściu na orbitę. Przelot będzie niski i niestety bez łańcuszka 60 obiektów trzynastej paczki a jako obiektu pojedynczego. O godz. 20:19 CEST Falcon-9R wzniesie się na elewację 10 stopni nad horyzontem zachodnim, a wejście w cień nastąpi o 20:22 CEST 13 stopni niemal dokładnie nad południem. Górowanie wystąpi o 20:21 CEST nad południowym zachodem przy elewacji raptem 16 stopni (Gdańsk), 15 stopni (Białystok), 22 stopni (Warszawa), 28 stopni (Rzeszów), po przyzwoite 33 stopni (Wrocław, Kraków).

Z kolei na drugi wieczór po starcie (19.09) powinna wystąpić możliwość ujrzenia gęstego łańcuszka 60 obiektów Starlink-13 w dobę po uwolnieniu paczki. Wejście na elewację 10 stopni nad zachodnim horyzontem o godz. 20:18 CEST, wejście w cień 20:20 CEST 11 stopni nad niemal południowym horyzontem (azymut 195 st.). Górowanie wystąpi o 20:19 CEST nad południowym zachodem przy elewacji: 12 stopni (Gdańsk), 10 stopni (Białystok), 14 stopni (Warszawa), 18 stopni (Rzeszów), 22 stopni (Wrocław, Kraków) po 24 stopnie (Zakopane). Z każdą kolejną dobą warunki będą ulegać pogorszeniu obniżając elewację przelotów pociągu Starlinków - przykładowo dla Zakopanego 20.09 górowanie zmniejszy się z 24 do 14 stopni, podczas gdy w Gdańsku satelity nawet nie przekroczą już 10 stopni elewacji.

AKTUALIZACJA 18.09.2020
Z uwagi na niekorzystną pogodę w regionie lądowania pierwszego stopnia Falcona-9R start trzynastej paczki Starlinków został odwołany do niesprecyzowanego na razie terminu przez długotrwałe niekorzystne prognozy pogody.

AKTUALIZACJA 05.10.2020
Próba startu misji Starlink-13 wyznaczona na 28.09 na 16:22 CEST. Warunki pogodowe nad Florydą dają 60% szans na przeprowadzenie startu. Taka godzina startu oznacza z naszej perspektywy przeloty nowej paczki o porze dziennej. Złe warunki pogodowe spowodowały opóźnienie startu do 01.10 po godz. 15:17 CEST 03.10 o 14:34 CEST 06.10 o 13:29 CEST - nie zmienia to sytuacji z perspektywy obserwacji z Polski.

AKTUALIZACJA 06.10.2020

Po kilku opóźnieniach misja Starlink-13 wystartowała. Trzynasta paczka 60 satelitów znalazła się na orbicie bez niepożądanych wydarzeń po drodze. Z uwagi na godzinę startu przeloty paczki odbywać się będą o porze dziennej, bez możliwości obserwacji "Starlink-train" z Polski. Widoczność obiektów z tej paczki rozpocznie się od ostatnich chwil przed świtem za około 2,5-3 tygodnie gdy satelity będą już najpewniej dość mocno rozproszone. W międzyczasie jednak (10.10) planowany jest start paczki Starlink-14 - godzina jeszcze nie została podana, ale jeśli będzie korzystniejsza od dziś umieszczonej w przestrzeni kosmicznej trzynastej paczki może pojawić się kolejna szansa na obserwacje z Polski. Najpierw musimy jednak poczekać na wyznaczenie dokładnego terminu startu czternastej paczki i przedstartowych elementów orbitalnych.

AKTUALIZACJA 17.10.2020

Start misji Starlink-14 zaplanowany został na 18.10 o 14:25 CEST, z kolei piętnasta paczka satelitów ma wyruszyć na orbitę zaledwie cztery dni później, w środę 21.10 o 18:36 CEST. O ile z najbliższą paczką ponownie będzie sytuacja przelotów dziennych nad Polską, o tyle start misji Starlink-15 około 30-45 minut po zachodzie Słońca nad naszym krajem daje nadzieję na możliwość ujrzenia gęstego i zwartego łańcuszka Starlinków w pierwszych wieczorach po uwolnieniu satelitów następującym około godzinę po starcie. Poczekajmy na przedstartowe TLE dla tej misji aby uzyskać potwierdzenie teoretycznej możliwości ujrzenia przelotów.

AKTUALIZACJA 21.10.2020

Misja Starlink-14 wystartowała zgodnie z planem; podczas gdy piętnasta paczka Starlinków poczeka dobę dłużej na rozpoczęcie misji. Planowany na dziś start został odłożony do soboty 24.10 na ok. 17:30 CEST. Szansa na przeloty paczki wystąpi w około godzinę po zachodzie Słońca - przedstartowe elementy TLE dostępne pod tym adresem. Możliwe, że opóźnienie startu do czwartku nie jest ostatnim.


AKTUALIZACJA 24.11.2020

Start szesnastej paczki Starlinków wyznaczony został na 23 listopada 25 listopada na godz. 03:13 CET. Z udostępnionych przedstartowych danych TLE wynika, że przeloty Starlink-16 w momencie największego zagęszczenia satelitów odbywać się będą o niekorzystnych względem obserwacji z Polski godzinach, gdy łańcuszek Starlinków przelatywać będzie w czasie głębokiej nocy (obiekty będą w cieniu ziemskim). Sytuacja poprawiać się zacznie po około 2-3 tygodniach, jednak wówczas szesnasta paczka priorytetowa ulegnie znacznemu rozproszeniu.



Aby odczytywać bieżące informacje o nadchodzących startach Starlink, wskazówkach dla obserwatorów, zapowiedzi filmowe przelotów i relacje z ich obserwacji oraz śledzić dyskusję i do niej dołączać, przejdź do aktualizowanego na bieżąco głównego tekstu zbiorczego.





  f    t   Bądź na bieżąco z tekstami, zjawiskami astronomicznymi, alarmami zorzowymi i wszystkim co ważne dla amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku, obserwuj blog na Twitterze bądź zapisz się do subskrybentów kwartalnego Newslettera.
W oparciu o SpaceNews.

Komentarze