Elektryzujący przełom półrocza i wyładowania typu Anvil Crawler. Foto + wideo + time-lapse (30.06-01.07.2022)
Elektryzujący przełom półrocza i wyładowania typu Anvil Crawler. Foto + wideo + time-lapse (30.06-01.07.2022)
Ostatnio się żaliłem Wam, że nie wyszło z obłokami srebrzystymi . Po paru dniach niebo przyniosło alternatywne pocieszenie w wydaniu, którego w ogóle bym się nie spodziewał, ale z którego potwornie się cieszę. Do rzeczy. Mniej więcej dekadę temu odpuściłem sobie tutaj mikro-dział poświęcony obserwacjom burz, z tego względu, że znaczna większość ciekawych przypadków region południowo-wschodniego Pomorza omijała i właściwie nic pod tym względem się nie zmieniło aż do finału ostatniej fali upałów. Dzisiaj więc mały odpoczynek od tematu astronomicznego, choć wciąż z oczami skierowanymi ku niebu. Nie liczę na jakieś wyraźne ożywienie tego działu na blogu, traktuję to bardziej jako "wypadek przy pracy" ze strony pogody, przypadek, który domaga się jakiegoś udokumentowania na pamiątkę, bo tak ostre łubudu, jakiego doświadczyłem 30 czerwca i 1 lipca za sprawą rozbudowanych superkomórek burzowych - przeważnie gdzieś tak 99 na 100 razy mnie omija, a tym razem był ten setny przypadek au...