Po otwierającej luty koniunkcji pary najjaśniejszych obiektów nocnego nieba z towarzystwem Saturna , drugie z najważniejszych obserwacyjnie i fotograficznie zjawisk najkrótszego miesiąca roku za nami. Koniunkcja Srebrnego Globu tuż przed pełnią z Czerwoną Planetą zaledwie 3,5 tygodnia po opozycji była gratką nie tylko z uwagi na jasność Marsa zbliżoną do maksymalnej w jego obecnym sezonie widoczności, ale przede wszystkim dzięki niewielkiej separacji zachodzącej między obiektami.
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje