Od dwóch dni rośnie aktywność regionu 4114 nieco na północny wschód od centrum tarczy słonecznej. Wraz z wyraźną rozbudową powierzchni doszło do wykształcenia się najbardziej skomplikowanego pola magnetycznego typu beta-gamma-delta czyniącego tę grupę plam zdolną do emisji silnych rozbłysków klasy X i to akurat na czas korzystnego zwrócenia się ku Ziemi w pobliżu centralnego południka słonecznego. Pierwsze kilka zjawisk już wyprodukowała, w tym wątku będą one sukcesywnie dodawane w związku z dużym prawdopodobieństwem następnych. Tekst zawiera tylko te rozbłyski, które były powiązane z uwolnieniem koronalnego wyrzutu masy (CME).
Rozbłysk klasy M8.4 (15.06.2025) z CME
W niedzielę (15.06) o godz. 18:07 UTC nastąpiło maksimum rozbłysku klasy M8.4 (R2), któremu towarzyszyła emisja radiowa typu II i IV (397 km/sek.). Po rozbłysku, który cechował się nieco dłuższą fazą zaniku, doszło do uwolnienia CME - niestety wyrzut okazał się skierowany głównie na północ względem układu Słońce-Ziemia, co sprawia, że najbardziej obiecująca jego część zdecydowanie rozminie się z naszą planetą. Flanka południowa o potencjalnym skierowaniu ku Ziemi jest niemal niewidoczna i wstępnie po paru pierwszych zobrazowaniach LASCO i COR2A wydaje się pomijalna z punktu widzenia osób oczekujących silniejszej aktywności geomagnetycznej.
Po lewej: rozbłysk klasy M8.4 z regionie aktywnym 4114 w długości fali1 31 angstremów. W podobnym miejscu tarczy słonecznej doszło do rozbłysku klasy M8.2 w dniu 31 maja, który na następny dzień zafundował nam ciężką burzę magnetyczną kategorii G4 za sprawą najszybszego od dwóch dekad CME towarzyszącego tamtemu rozbłyskowi. Tym razem erupcja była nieporównywalnie słabsza. Credit: GOES. Po środku i po prawej: CME po rozbłysku klasy M8.4 na zdjęciach z LASCO C3 wykazuje nieznacznie widoczną strukturę halo i rozchodzenie się frontu wyrzutu także na południe od Słońca. Flanka południowa jest jednak ledwo dostrzegalna i jej przybycie do Ziemi za około 3 dni może okazać się niewykrywalne lub dające bardzo przejściową i ograniczoną aktywność geomagnetyczną. Credit: SOHO
Późniejsze zdjęcia z LASCO potwierdzają jednak istnienie bardzo słabej sygnatury częściowego halo, widocznej na południe od przysłoniętej przez okulter koronografu tarczy słonecznej. Oznacza to możliwość podążania ku Ziemi słabej południowej flanki tego CME, która może dotrzeć do naszej planety za około 3 doby, choć wykrycie przybycia wcale nie jest przesądzone. Wyrzut jest w tej części bardzo rozrzedzony i widoczny z dużym trudem na zobrazowaniach LASCO, co może sprawić, że zaburzenia w warunkach wiatru słonecznego jakie wywoła okażą się krótkotrwałe i marginalne, jeśli w ogóle rejestrowalne.
Aktywne warunki geomagnetyczne (Kp4) lub słaba burza (G1) za około 3 doby możliwe są tylko pod warunkiem jeśli flanka ta jakimś trafem przyniesie silniejsze pole magnetyczne korzystnie współpracujące z magnetosferą, ale przy ledwo dostrzegalnej porcji fragmentu wymierzonego w Ziemię nie wydaje się to zbyt prawdopodobnym wariantem.
Rozbłysk klasy M6.4 (16.06.2025) z CME
16 czerwca o godz. 04:23 UTC doszło do rozbłysku klasy M1.4 bez CME zaś o 09:38 UTC rozbłysku klasy M6.4 (R2) przy częściowej aktywności regionu 4105 za zachodnią krawędzią. Silniejszy rozbłysk i większość z tej wartości emisji rentgenowskiej miała swoje źródło w obszarze 4114, ale jednoczesny rozbłysk rejestrowany w AR4105 sprawia, że realna siła rozbłysku w regionie 4114 wystawionym ku Ziemi była nieco niższa.
Po lewej: rozbłysk klasy M6.4 w regionie AR4114 w długości fali 131 angstremów. W podobnym momencie doszło do aktywności rozbłyskowej w obszarze 4105, który niedawno skrył się za południowo-zachodnią krawędź. W efekcie wartość zmierzonej emisji rentgenowskiej była rozłożona na dwie grupy, choć AR4114 zdecydowanie tu dominowała dając silniejsze zjawisko. Credit: GOES. Po prawej: dwa wyrzuty koronalne z poniedziałkowego południa. Pierwszy i bardziej rozległy to efekt erupcji filamentu nieopodal północno-zachodniej krawędzi, skierowany całkowicie poza Ziemię, drugi uwidacznia się na kilku kadrach niemal wyłącznie na północ od Słońca, prawie dokładnie wzdłuż okultera koronografu. Jakikolwiek wpływ na Ziemię tego CME wydaje się skrajnie mało prawdopodobny. Credit: GOES
Zjawisku towarzyszył CME, jednak okazał się on jeszcze węższy od niedzielnego, skierowany w przeważającej mierze jeśli nie w całości na północ od układu Słońce-Ziemia. Zdjęcia z koronografów są na razie bardzo ograniczone, ale wydaje się, że w przypadku tego CME trudno będzie liczyć na jakąkolwiek porcję skierowaną ku Ziemi. Dotychczas przesłane zdjęcia wskazują, że tym razem całość wyrzutu mogła zostać uwolniona poza Ziemię. Do zdarzenia doszło krótko po okazałym CME nad północno-zachodnią krawędzią będącym skutkiem erupcji filamentu nieopodal krawędzi NW - wyrzut ten choć znacznie bardziej okazały powstał jeszcze dalej od centrum tarczy i tym bardziej nie będzie miał znaczenia dla aktywności geomagnetycznej.
Ciąg dalszy (zapewne) nastąpi...
Autorski komentarz do bieżącej aktywności słonecznej - podstrona Solar Update
Warunki aktywności słonecznej i geomagnetycznej wraz z objaśnieniami nt. interpretacji danych - podstrona Pogoda kosmiczna
f t yt Bądź na bieżąco z tekstami, zapowiedziami, alarmami zorzowymi i wiele więcej - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku, obserwuj blog na Twitterze, subskrybuj materiały na kanale YouTube lub zapisz się do Newslettera.
Komentarze
Prześlij komentarz
Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy
W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"