Posty

Erupcja filamentu obok AR3947 (09.01.2025)

W ko czwartkowy (09.01) poranek doszło do erupcji filamentu nieopodal regionu aktywnego AR3947 tuż po przekroczeniu centralnego południka przy bezpośrednim zwróceniu ku Ziemi. Rozerwaniu struktury towarzyszył częsty w takich wypadkach wzrost strumienia rentgenowskiego wyrażony w długotrwałym, choć słabym rozbłysku klasy C3.9 i C4.1 .

Poważne uszkodzenie serwerowni Solar Dynamics Observatory

Pod koniec listopada doszło do awarii instalacji wodnej na Uniwersytecie Stanforda w Stanach Zjednoczonych. Wskutek usterki doszło do małej, lokalnej powodzi w obiekcie i zalania między innymi serwerowni, gdzie przetwarzane i archiwizowane są obrazy Słońca z sondy Solar Dynamics Observatory. Od 13 lat SDO dostarcza nam codzienne, aktualizowane co kwadrans obrazy tarczy słonecznej w świetle widzialnym, umożliwiając śledzenie obszarów aktywnych - plam na fotosferze, pochodni, granuli, jak i obrazując Słońce w dalekim ultrafiolecie w kilkunastu różnych długościach fal - co daje nam dokładny widok na rozbłyski, protuberancje, dziury koronalne i szereg innych zjawisk widocznych mniej lub bardziej wyraźnie zależnie od długości fali.

Rozbłyski klasy M4.5, M5.0, X1.3, M4.5 i M5.3 z grup AR3774, AR3777 i AR3780 na wprost Ziemi z CME (07-10.08.2024)

W środę 7 sierpnia nieodległe od centrum tarczy grupy plam 3774 i 3777 wytworzyły kolejno rozbłyski klasy M4.5 z maksimum o godz. 13:50 UTC (AR3774) i klasy M5.0 z maksimum o godz. 18:54 UTC (AR3777). Oba zjawiska były eruptywnego charakteru - zarówno pierwszy jak i drugi rozbłysk uwolnił koronalny wyrzut masy.

Rozbłysk klasy M8.2 z CME (asymetryczne halo) z grupy AR3768 | Prognozowana umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2

1 sierpnia o godz. 07:09 UTC schodząca z tarczy grupa plam AR3768 wytworzyła silny rozbłysk klasy M8.2 o długim czasie trwania, który przyniósł spadek emisji rentgenowskiej poniżej klasy M dopiero półtorej godziny później. Rozbłyskowi towarzyszyła emisja radiowa typu II i IV (739 km/sek.) zwykle typowa dla zjawisk uwalniających CME i tak stało się również tym razem.

Rozbłyski klasy X1.6, M9.1, M9.0, M8.4, X1.3, X1.2 i X4.5 z regionu AR3663 (03-06.05.2024)

3 maja nad ranem o godz. 02:22 UTC region aktywny 3663 wytworzył silny rozbłysk klasy X1.6, będący pierwszym takim zjawiskiem od końca marca i ósmym od początku roku. Zjawisku towarzyszyły silny blackout  poziomu R3 na osłonecznionej części Ziemi trwający kilka minut oraz emisja radiowa typu II i IV będąca zwykle oznaką zaistnienia zjawiska o charakterze eruptywnym. Widoczne szybko po rozbłysku pociemnienie koronalne było drugim zwiastunem uwolnienia CME, a wraz z nadejściem pierwszych obrazów z koronografu LASCO jasnym stało się, że koronalny wyrzut masy rzeczywiście zaistniał.

GOTOWOŚĆ ZORZOWA 13-14.02.2024 | Prognozowana umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2: rozbłysk klasy M9.0 z CME częściowo skierowanym ku Ziemi

W nocy z soboty na niedzielę 10/11.02 o godz. 23:07 UTC (11.02 00:07 CET) doszło do silnego rozbłysku klasy M9.0 w regionie aktywnym 3576 niemal w centrum tarczy, któremu towarzyszyła emisja radiowa typu II i blackout radiowy poziomu R2 na osłonecznionej części Ziemi trwający kilkanaście minut od rozbłysku. Ze zjawiskiem powiązany był także dość wyraźny jak na krótkotrwały charakter rozbłysku koronalny wyrzut masy (CME).

GOTOWOŚĆ ZORZOWA 24/25.09.2023 | Aktywność słoneczna (20-22.09.2023): komentarz na weekend

W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z dwoma rozbłyskami ocierającymi się o najwyższą energię - odpowiednio klasy M8.2 20 września i M8.7 21 września, oba z regionu aktywnego 3435, który w bieżącym weekendzie osiąga centralne położenie na tarczy będąc wprost ukierunkowany na Ziemię. Obu rozbłyskom towarzyszyły koronalne wyrzuty masy (CME), z których jeden powinien minąć naszą planetę całkowicie, drugi po silniejszym rozbłysku klasy M8.7 ma szansę co najmniej bokiem zawadzić o Ziemię po około dwóch dobach (23 września), a być może główną częścią.

Oczy ku grupie plam 3089. Czy Słońce wstrzyma start SLS?

W ostatniej dobie obserwujemy systematyczny i wyraźny wzrost aktywności słonecznej za sprawą dwóch obszarów aktywnych - schodzącego z tarczy regionu 3088 i niedawno dopiero uformowanemu 3089 w południowo-wschodniej części tarczy. O ile ten pierwszy pomimo efektowniejszego wyglądu interesować nas może coraz mniej jako, że niebawem ucieknie za południowo-zachodnią krawędź i jego aktywność nie ma już znaczenia z perspektywy aktywności geomagnetycznej, o tyle młoda i już niesforna grupa 3089 może w najbliższych dniach dać nam wiele frajdy. Czas jej korzystnego skierowania na Ziemię dopiero się zacznie po ostatnim sierpniowym weekendzie, ale już dziś gdy jest blisko krawędzi tarczy warto mieć ją na uwadze tak pod kątem śledzenia aktywności słonecznej jak i pod kątem obserwacji amatorskich, zwłaszcza, że weekend zapowiada się w dużej części kraju jako bardzo słoneczny.

Postęp 25. cyklu aktywności słonecznej: stan po II kwartale 2022 roku

Za nami półmetek 2022 roku, zatem jednocześnie oznacza to domknięcie drugiego z tegorocznych kwartałów, a to musi się wiązać z kolejnym przyjrzeniem się zmianom w postępie bieżącego 25. cyklu aktywności słonecznej z uwzględnieniem trzech minionych miesięcy. Kontynuacja obiecującego trendu po I kwartale czy niepokojące zmiany? Rosnące szanse na solidne maksimum, czy wręcz przeciwnie? Sprawdźmy!

Postęp 25. cyklu aktywności słonecznej: stan po I kwartale 2022 roku

Za nami wyczekiwany, zdecydowanie przełomowy kwartał w zostawianiu w tyle Słonecznego Minimum i w rozpędzaniu się 25. cyklu aktywności słonecznej. Po raz pierwszy od siedmiu lat roku doczekaliśmy się sytuacji, w której suma kwartalna za ilość dni bez plam na tarczy słoneczny wynosi równe zero. Po raz pierwszy od siedmiu lat miesięczna średnia liczba Wolfa wzrosła powyżej 75, co stanowi prawie 70% wartości sugerowanej przez oficjalną prognozę na czas Słonecznego Maksimum, podczas gdy za nami dopiero 2 pełne lata bieżącego cyklu plus ostatni kwartał. Po raz pierwszy od siedmiu lat wchodzimy w drugi kwartał bez ani jednego wyzerowania dziennej liczby Wolfa - plamy słoneczne towarzyszą nam jak dotąd nieustannie od 11 grudnia 2021 roku i pomimo krótkotrwałych "chwil grozy" gdy wydawało się, że czeka nas oczyszczenie tarczy, produkcja plam ruszała na nowo i Słońce nie miało problemu z podtrzymaniem ciągłej obecności widocznych od ziemskiej strony obszarów aktywnych.

Klatki magnetyczne Słońca: klucz do zrozumienia ograniczania emisji koronalnych wyrzutów masy?

Najnowsze badania, bazujące na danych z misji NASA, fundamentalnie zmieniają nasze rozumienie magnetycznego krajobrazu Słońca i jego roli w powstawaniu oraz hamowaniu erupcji słonecznych. Zjawiska te, znane jako rozbłyski słoneczne i koronalne wyrzuty masy (CME), mają bezpośredni wpływ na pogodę kosmiczną wokół Ziemi, stanowiąc potencjalne zagrożenie dla satelitów, astronautów i ziemskich sieci energetycznych. Pod kierownictwem astrofizyka Tahara Amariego z Centrum Fizyki Teoretycznej w École Polytechnique , naukowcy szczegółowo analizowali rozbłyski słoneczne - intensywne wybuchy promieniowania. Co ciekawe, mimo że wiele potężnych rozbłysków poprzedza masywne wyrzuty materii słonecznej i pól magnetycznych znanych jako koronalne wyrzuty masy (CME), niektóre z nich pozostają na swój sposób ograniczone i nie prowadzą do takich gwałtownych eksplozji ograniczając się do skoków emisji rentgenowskiej jedynie wewnątrz regionów aktywnych na Słońcu. To właśnie to zróżnicowanie stanowiło od dawn...

Rozbłysk klasy M2.4 z CME full-halo częściowo skierowanym ku Ziemi (14.07.2017)

No w końcu! Nareszcie przyszła pora na zdmuchnięcie kurzu z działu Aktywność słoneczna na tym blogu i kolejne opracowanie wydarzenia na Słońcu, które wymaga odnotowania w ramach osobnego wpisu, a nie krótkiej wzmianki na sąsiedniej podstronie Solar Update. Bez względu jak się sytuacja rozwinie, nie sposób odmówić piątkowemu zjawisku dużego potencjału do wywołania wzmożonej aktywności geomagnetycznej i tego co tygrysy, znaczy się, astro-zapaleńcy lubią najbardziej, czyli podwyższonych szans na wystąpienie burzy magnetycznej kończącej się optymistycznie dla Polski - z zorzami polarnymi.

Powrót dziury koronalnej i jedynej (jak dotąd) aktywnej grupy plam w tym roku: szansa na rozbłyski z CME

Już od ponad dwóch lat rzadko kiedy mam okazję pisać tutaj kolejne teksty poświęcone silniejszym rozbłyskom słonecznym, które wraz z koronalnymi wyrzutami masy mogłyby stanowić źródło większych szans na wybuchy aktywności geomagnetycznej. Od nieco ponad dwóch dni jednak ruch obrotowy Słońca przyniósł na dostrzegalną z perspektywy Ziemi półkulę słoneczną dawny obszar aktywny 2644, który był i pozostaje jedyną w tym roku grupą plam, która ma na koncie emisję istotnych pod względem energii rozbłysków, często połączonych z wyrzutami koronalnymi. Powrót tego obszaru to dobry moment do wzmożenia uwagi wśród czytelników i wszystkich miłośników astronomii spragnionych silnych zjawisk na Słońcu, które mogłyby zaowocować większą aktywnością zórz polarnych, dlatego dziś parę słów o tym, czego obszar 2644 dokonał i czego - być może - moglibyśmy oczekiwać w najbliższych dniach o ile tylko plamy go tworzące nie spoczną na laurach.

Solar Dynamics Observatory: Trzy lata aktywności Słońca w trzy minuty

Niedawno minęły trzy lata, odkąd sonda Solar Dynamics Observatory przesłała na Ziemię pierwsze zdjęcia Słońca wykonane z instrumentów na jej pokładzie. Państwowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej NASA opublikowała z okazji świętowania trzech lat bezustannych obserwacji SDO wyjątkowe nagranie zmian aktywności naszej gwiazdy.

Rozbłysk klasy M1.9 (17.02.13)

Po pełnych pięciu tygodniach przerwy na Słońcu doszło do rozbłysku klasy M. Zjawisko wytworzył obszar aktywny 1675, znajdujący się w centrum tarczy słonecznej. Pomimo korzystnego skierowania plam względem Ziemi, zjawisko nie będzie geoefektywne, a jeśli już to w nieznacznym stopniu na okołobiegunowych szerokościach geograficznych.

Miesiąc bez silnych rozbłysków słonecznych

Słońce zapadło w sen zimowy? Dzisiejszy dzień jest dobrą okazją do napisania kolejnego tekstu spod znaku wszelkich rekordów 24. cyklu słonecznego. Tekst ten będzie także niestety kolejnym dowodem na to, z jak spokojnym cyklem mamy obecnie do czynienia. W dniu dzisiejszym mija właśnie miesiąc od ostatniego silniejszego rozbłysku, co jest najdłuższym takim okresem w bieżącym roku.

Rozbłysk klasy M1.7 (08.11.12)

Po rozbłysku klasy X1.8 z 23 października, aktywność słoneczna systematycznie malała i przez kilkanaście dni utrzymywała się na bardzo niskim poziomie. W dniu dzisiejszym zza północno-wschodniej krawędzi tarczy słonecznej zaczęła się wyłaniać nowa grupa plam 1611, która być może podniesie aktywność w kolejnych dniach. Swoją widoczność rozpoczęła o wyemitowania rozbłysku klasy M1.7.

Rozbłysk klasy X1.8 (23.10.12)

Po trzech dniach zwiastowania silniejszego rozbłysku, obszar aktywny 1598 wygenerował zjawisko najbardziej energetycznej klasy. Na rozbłysk takiej siły, jaki ma miejsce na widocznej z Ziemi stronie Słońca musieliśmy czekać ponad trzy miesiące.

Rozbłysk klasy M2.3 (08.10.12)

W poniedziałek, 8 października wystąpił pierwszy w tym miesiącu rejestrowany ze strony Ziemi rozbłysk klasy M. Obszar aktywny, który wyemitował flarę dopiero zaczyna się wyłaniać zza północno-wschodniej krawędzi i będzie widoczny w następnych kilkunastu dniach.

Rozbłysk klasy M1.3 (30.09.12)

O godz. 06:27 czasu polskiego w niedzielny poranek, obszar aktywny 1583 wytworzył pierwszy na swoim koncie rozbłysk słoneczny klasy M. Był to również pierwszy rozbłysk takiej siły od 10 września, oznacza to zatem że przez równe 20 dni na widocznej stronie tarczy słonecznej nie zanotowano ani jednego rozbłysku tej kategorii. Można zatem łatwo zauważyć z jak niską aktywnością słoneczną mamy do czynienia w obecnym cyklu.