
Ostatnia aktualizacja komentarza: 07.05 18:20 CEST [16:20 UTC]
07.05.25
KOLEJNE ERUPCJE - we wtorkowe popołudnie doszło do trzeciej erupcji filamentu nieco na południe od centrum tarczy. Zdjęcia z koronografu CCOR-1 sugerują zaistnienie bardzo rozrzedzonego CME, który skierowany został na południe od płaszczyzny ekliptyki, z brakiem wyraźniejszej składowej mogącej być uwolnioną w kierunku bardziej ku Ziemi. Z powodu wysokiego rozrzedzenia wyrzutu i ewentualnej możliwości dotarcia skrajnie północnej flanki wyrzutu nie jest pewne, czy w położeniu Ziemi w ogóle uda się zarejestrować wpływ tego CME. Mimo to, na 9 maja SWPC wystosowała prognozę słabej burzy magnetycznej kategorii G1 - to jednak w związku z oczekiwanym napływem CIR/CHHSS z dziury koronalnej o ujemnej polaryzacji, jaka właśnie osiąga centralny południk na południe od równika. Najnowsza aktualizacja modelu WSA-Enlil w chwili publikacji tego komentarza, nadal nie uwzględnia żadnego impaktu w Ziemię.
KOLEJNE ERUPCJE - we wtorkowe popołudnie doszło do trzeciej erupcji filamentu nieco na południe od centrum tarczy. Zdjęcia z koronografu CCOR-1 sugerują zaistnienie bardzo rozrzedzonego CME, który skierowany został na południe od płaszczyzny ekliptyki, z brakiem wyraźniejszej składowej mogącej być uwolnioną w kierunku bardziej ku Ziemi. Z powodu wysokiego rozrzedzenia wyrzutu i ewentualnej możliwości dotarcia skrajnie północnej flanki wyrzutu nie jest pewne, czy w położeniu Ziemi w ogóle uda się zarejestrować wpływ tego CME. Mimo to, na 9 maja SWPC wystosowała prognozę słabej burzy magnetycznej kategorii G1 - to jednak w związku z oczekiwanym napływem CIR/CHHSS z dziury koronalnej o ujemnej polaryzacji, jaka właśnie osiąga centralny południk na południe od równika. Najnowsza aktualizacja modelu WSA-Enlil w chwili publikacji tego komentarza, nadal nie uwzględnia żadnego impaktu w Ziemię.
Z kolei w środę 7 maja około godz. 08:00 UTC miała miejsce niewielka erupcja uwalniająca wąski CME na północny zachód, zaś około 10:00 UTC doszło do piątej po weekendzie erupcji filamentu przy północno-wschodniej części tarczy. Erupcja była widowiskowa zwłaszcza w skrajnym ultrafiolecie na zdjęciach z GOES i SDO w kanale AIA304, jednak była odległa od centrum i towarzyszący jej wąski CME został skierowany całkowicie na północny wschód od linii Słońce-Ziemia.
Największy jak dotąd w 2025 roku obszar aktywny ponownie dołożył nieco do swoich gabarytów i osiąga obecnie 1250 MH. Zmierza już do zachodniej krawędzi i ma około dobę na wygenerowanie rozbłysku z CME, który miałby szansę stać się silniej geoefektywnym. Jeśli jego wyciszona natura zostanie utrzymana, będzie to jeden z bardziej pechowych regionów dla obserwatorów zorzy polarnej w tym cyklu: z dużą powierzchnią, najbardziej niestabilnym polem magnetycznym i zarazem zerową aktywnością rozbłyskową i CME podczas okresu skierowania na Ziemię - i jak na razie wszystko do tego zmierza.
06.05.25
KOLEJNY ROZWÓJ AR4079 - dziś obszar aktywny 4079 rozbudował się o kolejne 20 MH osiągając 1230 MH. To największe jak dotąd jego gabaryty umacniające go na pozycji lidera spośród grup plam uformowanych w 2025 roku, ale nie zmienia to jego nieustannie wygaszonej lub niewielkiej aktywności rozbłyskowej. Dziś przekroczył już centralny południk i zmierza ku zachodniej krawędzi tarczy. Jeszcze około 2 dni będzie w pozycji na tyle dogodnej by ewentualne CME po teoretycznie wciąż możliwych rozbłyskach klasy X były choćby częściowo kierowane w stronę Ziemi. Niestety dotychczas niezmiennie mimo największych gabarytów w 2025 roku i najbardziej niestabilnego pola magnetycznego, region 4079 nie chce się przełamać by dostarczyć nam więcej emocji - co gorsza teraz już przy oddalaniu się od centrum tarczy.
ERUPCJA FILAMENTU - w poniedziałkowy poranek erupcji uległ niewielki filament w południowo-wschodniej części tarczy. Zjawisku towarzyszył jedynie niewielki wyrzut koronalny o południowo-wschodnim ukierunkowaniu, który powinien minąć Ziemię. Najnowsza odsłona modelu WSA-Enlil agencji SWPC uwzględniająca to zdarzenie wyklucza impakt i sugeruje nieznaczne rozminięcie tego niewielkiego CME z naszą planetą.
WPŁYW CHHSS USTAJE - po kilku dniach napływu strumienia z dziury koronalnej aktywność geomagnetyczna powraca do spokojniejszego stanu. Słaba burza magnetyczna kategorii G1 wywołana napływem tego strumienia zaistniała po raz pierwszy 1 maja, ale w przerywanej formie była kilkukrotnie wznawiana przynajmniej na 3 godziny każdego kolejnego dnia do 5 maja włącznie. Wyższe zaburzenia nie były tym razem osiągane, ale sama prędkość wiatru przekraczająca momentami 750 km/sek. jak na niewielką dziurę koronalną, która niedawno się przetaczała przez centrum tarczy emitując ku Ziemi ten strumień, był to i tak zaskakująco wyraźny wpływ na aktywność geomagnetyczną. Od 1 do 5 maja zaistniało łącznie 12 epizodów z globalnie zachodzącą burzą magnetyczną kategorii G1, co daje w sumie około 36 godzin takiej jej aktywności - tyle, że rozłożonej z przerwami na okres 5 dni. Obecnie systematycznie powracamy do bardziej codziennych wartości pola magnetycznego, choć prędkość wiatru wciąż przekracza 600 km/sek., która powinna dalej ulegać zmniejszaniu wraz z wychodzeniem z tego strumienia.
03.05.25
DWA REKORDY - z dniem 3 maja Słońce "świętuje" dwa rekordy, z których jeden może nas cieszyć, drugi - zupełnie przeciwnie. Wspominany już od kilku dni obszar aktywny 4079 znów nieco zwiększył swoje gabaryty i osiąga obecnie 1210 MH, stając się największą grupą plam (jak dotąd) w 2025 roku. Jest na tyle duży, aby możliwe było jego dostrzeżenie w postaci "kropeczki" przez sam filtr ND-5 lub w okularach zaćmieniowych bez dodatkowego powiększenia obrazu. Posiada on w dalszym ciągu zdolność emisji silniejszych rozbłysków, z czego - również w dalszym ciągu - nie chce skorzystać. O ile więc obserwatorzy Słońca mają obecnie dobry cel dla teleskopów odpowiednio zabezpieczonych do tego typu obserwacji, o tyle spragnieni silniejszych burz magnetycznych miłośnicy zorzy polarnej muszą na razie obchodzić się smakiem.
Obszary aktywne - stan na 03.05.2025 r. oraz region AR4079 w powiększeniu. Gołym okiem dostrzegalny jako kropka na Słońcu, przy zastosowaniu samego filtra ND-5 lub okularów zaćmieniowych. Credit: SDO
Drugim rekordem dzisiejszego dnia jest fakt obecności zaledwie dwóch grup plam na tarczy słonecznej. Poza regionem 4079 widoczny jest tylko obszar 4076 w zachodniej części tarczy o gabarytach zaledwie 80 MH - 15 razy mniejszy od rozbudowanego 4079 i niebawem schodzący z tarczy - ruch obrotowy Słońca zabierze nam go z pola widzenia za około 3-4 dni. W konsekwencji dzienna liczba Wolfa (wstępna, tj. NOAA) spadła dzisiaj do zaledwie 37, co stanowi ten drugi, mniej chlubny rekord 2025 roku i zarazem najniższą wartość od 3 kwietnia 2024 roku (35/NOAA). Jedynym zabezpieczeniem przed oczyszczeniem tarczy z jakichkolwiek plam w obecnym czasie pozostają duże gabaryty AR4079, który nawet gdyby zaczął zanikać - będzie potrzebował trochę czasu by to nastąpiło (póki co wykazuje wzrost) oraz fakt, że znajduje się wciąż na wschód od centrum tarczy, więc nadal większa część dwutygodniowego okresu jego przejścia przez tarczę wciąż przed nami.
Fotograficzna zorza polarna nad Kap Arkona nad Bałtykiem (północne Niemcy) 3 maja między 01:10 a 03:20 CEST. Oprac. własne na podst. Panomax.com
W aktywności geomagnetycznej w dalszym ciągu sporadyczne okresy ze słabą burzą magnetyczną kategorii G1 w trwającym okresie napływu strumienia z dziury koronalnej, który w otoczeniu Ziemi przekracza dziś często 750 km/sek. Minionej nocy po raz kolejny subtelne zorze polarne były w zasięgu umiarkowanych szerokości geograficznych, uwidaczniając się nad ranem m.in. nad północnymi Niemcami - zatem najpewniej i w naszym kraju były w zasięgu światłoczułych matryc póki świt nie rozjaśnił nieba zbyt znacząco - i abstrahując od zachmurzenia, które w efekcie wielu burz przechodzących minionej doby nad Polską zakryły firmament dając wiele opadów i wyładowań. Dopóki nie wyjdziemy ze strumienia - co powinno potrwać jeszcze około 24 do 48 godzin, wciąż możliwe okresy z niewielką burzą lub aktywnymi (Kp=4) warunkami geomagnetycznymi i dalszą szansą na subtelne, fotograficzne zorze w losowych chwilach korzystniejszych warunków wiatru słonecznego, ale też w jednocześnie coraz wyraźniej zawężającym się czasie jako-takiej ciemności wraz ze zbliżaniem się do nowego sezonu białych nocy, od powitania którego dzieli nas w Polsce już tylko tydzień.
02.05.25
SŁABA BURZA - napływ nieco korzystniejszego, niż zwykle wiatru słonecznego minionej doby umożliwił wykształcenie się w nocy niewielkiej burzy magnetycznej kategorii G1, która zdołała się utrzymać przez 12 godzin. Brak szoków i uderzeń typowych dla CME z ograniczeniem się do płynnych i niewygórowanych zmian sugeruje, że było to przejście przez region interakcji CIR/SIR mogący poprzedzać strumień z dziury koronalnej, jaka minęła niedawno centralny południk lub pobliskie rozminięcie z Ziemią któregoś z CME uwolnionych w ostatnich dniach. W szczytowym momencie zaburzeń natężenie (IMF/Bt) pola magnetycznego wiatru słonecznego osiągało 15nT, przy południowym kierunku Bz opadającym do -12nT, wykazującym ciągłe wahania oraz prędkości około 500 km/sek. i gęstości 10-15p/cm3. Jest wielce prawdopodobne, że minionej nocy zorza polarna była momentami w fotograficznym zasięgu polskich obserwatorów. Obecnie natężenie pola magnetycznego utrzymuje się powyżej 10nT, przy nieustannych wahaniach kierunku Bz od -8 do -7nT, przy wytrąconej już gęstości do około 1p/cm3 i prędkości 550-600 km/sek., co sugeruje wejście w szybszy strumień z dziury koronalnej. Niewykluczone, że w najbliższych 24-48 godzinach wystąpią jeszcze pewne okresy ze słabą burzą magnetyczną lub aktywnymi (Kp=4) warunkami geomagnetycznymi i subtelnymi zorzami fotograficznymi, choć od kilku godzin burza zanikła.
SŁABA BURZA - napływ nieco korzystniejszego, niż zwykle wiatru słonecznego minionej doby umożliwił wykształcenie się w nocy niewielkiej burzy magnetycznej kategorii G1, która zdołała się utrzymać przez 12 godzin. Brak szoków i uderzeń typowych dla CME z ograniczeniem się do płynnych i niewygórowanych zmian sugeruje, że było to przejście przez region interakcji CIR/SIR mogący poprzedzać strumień z dziury koronalnej, jaka minęła niedawno centralny południk lub pobliskie rozminięcie z Ziemią któregoś z CME uwolnionych w ostatnich dniach. W szczytowym momencie zaburzeń natężenie (IMF/Bt) pola magnetycznego wiatru słonecznego osiągało 15nT, przy południowym kierunku Bz opadającym do -12nT, wykazującym ciągłe wahania oraz prędkości około 500 km/sek. i gęstości 10-15p/cm3. Jest wielce prawdopodobne, że minionej nocy zorza polarna była momentami w fotograficznym zasięgu polskich obserwatorów. Obecnie natężenie pola magnetycznego utrzymuje się powyżej 10nT, przy nieustannych wahaniach kierunku Bz od -8 do -7nT, przy wytrąconej już gęstości do około 1p/cm3 i prędkości 550-600 km/sek., co sugeruje wejście w szybszy strumień z dziury koronalnej. Niewykluczone, że w najbliższych 24-48 godzinach wystąpią jeszcze pewne okresy ze słabą burzą magnetyczną lub aktywnymi (Kp=4) warunkami geomagnetycznymi i subtelnymi zorzami fotograficznymi, choć od kilku godzin burza zanikła.
ROZWÓJ AR4079 - najwyraźniejszy obecnie obszar aktywny 4079 uległ w ciągu doby kolejnej rozbudowie i osiąga obecnie rozmiar 1200 MH. Wraz ze zwiększeniem powierzchni wykształcił składniki typu delta, czyniące cały region zdolnym do emisji rozbłysków klasy X. Jednocześnie, od ponad 24 godzin mimo rosnących rozmiarów obszaru i wykształcenia najbardziej niestabilnego pola magnetycznego beta-gamma-delta jego aktywność rozbłyskowa wygasła, nawet bez umiarkowanie silnych rozbłysków klasy M. Cisza przed burzą - lub kolejny przypadek zamrożonego i niewykorzystanego potencjału. Jak jest tym razem - najbliższe dni dadzą odpowiedź.
01.05.25
BETA-GAMMA AR4079 - widoczny przy północno-wschodniej krawędzi obszar aktywny 4079 rozbudował się do ponad 1000 MH i obecnie osiąga 1040 MH, dzięki czemu osoby o wprawnym wzroku mogą go dostrzec gołym okiem jedynie przy zasłonięciu oczu filtrem ND-5 lub w okularach zaćmieniowych na bazie takiego filtra. Z polem magnetycznym typu beta-gamma w dalszym ciągu pozostaje on największym kandydatem do dalszej emisji rozbłysków, ale by ewentualne erupcje kierowane były w stronę Ziemi musimy poczekać do kolejnego tygodnia.
Wyjaśnienie: solar update - aktualizowane na bieżąco krótkie autorskie komentarze o ostatnich zjawiskach na Słońcu i wszelkich wydarzeniach związanych z pogodą kosmiczną. Na początku miesiąca* komentarze są zerowane i publikowane od nowa (najstarsze komunikaty z danego miesiąca ukazują się u dołu podstrony, nowe na górze). W przypadku okresów niskiej aktywności słonecznej, aktualizacje ukazują się co 2-4 dni, w przypadku podwyższonej aktywności raz lub kilka razy dziennie. Zadaniem tych komunikatów jest odpowiedzieć na pytania czytelników:
* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.
jaka jest aktualna aktywność Słońca, czy i kiedy wystąpią rozbłyski słoneczne, aktualny zasięg zorzy polarnej, czego spodziewać się po Słońcu w najbliższych godzinach i dniach.
* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.