Dobra pogoda nas ostatnio nie opuszcza. W sobotę wieczorem skorzystałem więc z okazji by co nieco popatrzeć na niebo. Tym razem za cel postawiłem sobie tylko jeden obiekt, Księżyc na krótko przed III kwadrą. Oznacza to, że obserwację musiałem prowadzić o tzw. przyzwoitej porze, w okolicach godziny 02:00 nad ranem. Sam Księżyc widoczny był już od północy, jednak na sensowną wysokość na nieboskłonie trzeba było poczekać. Seeing tej nocy nie był najlepszy. Korzystałem z wszystkich dostępnych obecnie powiększeń – od ~36 do ~180x. W najmniejszym – widok był bardzo dobry. Księżyc ostry i kontrastowy. W miarę wzrostu powiększenia obraz robił się coraz trudniejszy w ustawianiu ostrości. Po zastosowaniu powiększenia ok. 180x ukazała się całkiem pokaźna powierzchnia Księżyca, niestety często rozmyta przez niespokojną atmosferę – tutaj ustawienie ostrości było graniczące z niemożliwym. Najlepszy widok tej nocy osiągnąłem stosując średnie powiększenia – około 72 i 90x. Tutaj idealnie widoczne były szczegóły w pobliżu terminatora, nota bene pierwszy raz prowadziłem obserwację teleskopowa Księżyca tak długo, bo około 3 godzin. Ale opłaciło się. Idealne widoczne okolice Claviusa i Moretusa, niezwykle plastyczne Apeniny i Alpy, rzucające cienie na jeszcze dzienną część Srebrnego Globu. Wyjątkowo pięknie prezentowały się kratery Albategnius i Alphonsus. Wykonałem kilka próbnych fotografii i nagrań (niestety wszystko poprzez projekcję) część zebranego materiału jest jeszcze nieobrobiona. Czekam na dobre warunki w nocy z poniedziałku na wtorek, aby zasadzić się na Kopernika, który kilka dni przed nowiem jest najefektowniejszym kraterem. Oby tylko pogoda się utrzymała...
Komentarze
Prześlij komentarz
Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy
W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"