Prognoza 24. cyklu aktywności słonecznej (maj 2012)


Państwowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej NASA opublikowała zaktualizowaną prognozę dotyczącą aktualnie trwającego 24. cyklu aktywności słonecznej, wraz ze zbliżającym się jej maksimum. Nie dość, że dotychczasowe prognozy mówiące o jednym z najsłabszych maksimów są podtrzymywane, to na dodatek stale są przewidywane jeszcze niższe ilości potencjalnych obszarów aktywnych.

Wg najnowszej prognozy, maksimum trwającego od trzech lat 24. cyklu aktywności słonecznej przypadnie na wiosnę 2013 roku. Wówczas liczba Wolfa* (R) powinna wahać się zaledwie w okolicach 60. Poprzednia prognoza z lutego bieżącego roku mówiła o R na poziomie 63 w czasie maksimum cyklu.  Po zakończeniu tego cyklu, stan aktywności Słońca przez długi okres utrzymywać się będzie na bardzo niskim poziomie. Nadchodzące maksimum będzie więc najniższym od przeszło 100 lat. Z aktualnej prognozy cieszyć się mogą praktycznie wszyscy, poza miłośnikami obserwacji Słońca i zórz polarnych.

Wykres prognozujący liczbę Wolfa w następnych latach. Porównując najbliższe maksimum z poprzednim przed dziesięcioma laty widać o połowę słabszą aktywność Słońca. (NASA)

W związku z tym, że prognoza tego cyklu jest jaka jest, będą maleć szanse na wytwarzanie się rozbudowanych powierzchniowo lub posiadających bardziej skomplikowane pola magnetyczne grup plam. To z kolei obniżać będzie prawdopodobieństwo występowania kolejnych rozbłysków i ewentualnych towarzyszących im koronalnych wyrzutów masy. Na skutek takiego stanu rzeczy, znacznie będą maleć szanse występowania bardziej rozległych zórz polarnych. Z kolei po zakończeniu tego cyklu, możliwe są całe lata, podczas których żadne obszary aktywne nie będą się pojawiać na tarczy Słońca lub ich ilość będzie bardzo niewielka (podobną sytuację, choć jeszcze nie tak kiepską jaka dziś wybiega w przyszłość, mieliśmy w ostatnich latach przed 2010 rokiem). Tyle z punktu widzenia miłośnika astronomii.

Tak słaby cykl aktywności niesie natomiast szereg zalet w innych aspektach. Nie ucierpią tak telekomunikacja czy nawigacja wykorzystująca sygnały satelitów (GPS). Mniej rozbłysków i burz słonecznych to mniej docierającego do atmosfery ziemskiej wiatru i materii słonecznej - górne warstwy atmosfery nie będą więc miały niestabilnej gęstości, co ma wpływ na planowanie orbit satelitów, zarówno tych znajdujących się w przestrzeni kosmicznej, jak i tych, które jeszcze nie zostały wystrzelone. Maleje także ryzyko dla misji kosmicznych, zwłaszcza tych załogowych, podczas których zabezpieczanie ludzi i sprzętu przed szkodliwym promieniowaniem wiatru słonecznego jest istotną kwestią.

Wiele wskazuje na to, że nadchodzące maksimum 24. cyklu aktywności słonecznej będzie bardzo słabe, być może nie wiele większe od aktywności Słońca z drugiej połowy ubiegłego roku. Takie przewidywania rodzą zarówno pozytywne jak i mniej korzystne skutki. Pamiętam śledzenie aktywności słonecznej w końcówce 2008 roku i przez cały następny rok, kiedy to cała tarcza była wciąż i wciąż pusta, czysta, bez nawet najmniejszych plam. Człowiek się cieszył, jak zobaczył małe obszary aktywne, bo wreszcie przestało być nudno, znowu coś zaczęło się na Słońcu dziać. A dziś, czytając najnowsze prognozy, zdaje mi się, że po okresie nadchodzącego maksimum dopiero się zacznie prawdziwa cisza... Rozważania na temat prognoz następnego cyklu aktywności słonecznej zostawię na inny wpis - ponoć ma być jeszcze niższy od aktualnego cyklu. Starczy tego stękania na jedną notkę na blogu.

Pamięta ktoś swoje obserwacje z maksimum 23. cyklu w latach 2001-2002? Albo te maleństwa wówczas pojawiające się na Słońcu, które swoimi rozbłyskami i wyrzutami masy powodowały zorze polarne dostrzegalne nawet z terenów Polski? Jeśli nie, to poniżej podaję archiwalne zdjęcia tarczy słonecznej z tych lat. Warto się napawać widokiem, gdyż bardzo prawdopodobne, że jeśli podobnych obrazów doświadczymy podczas najbliższego maksimum, to będą to raczej rzadkie chwile, a przynajmniej zauważalnie rzadsze, niż podczas poprzedniego maksimum...

Słońce - wygląd z 18.01.2001 r. (NASA)

Słońce - wygląd z 09.09.2001 r. (NASA)
Słońce - wygląd z 29.07.2002 r. (NASA)

Słońce - wygląd z 28.08.2002 r. (NASA)

Wpisy dotyczące zaistniałych rozbłysków klasy M lub X można śledzić w dziale Aktywności słonecznej.
Dane na żywo związane z aktywnością słoneczną i warunkami pogody kosmicznej w podstronie Pogoda kosmiczna.
Aktywność słoneczna - skrótowe informacje aktualizowane na bieżąco w LIVE Solar Update.

* liczba Wolfa to nic innego jak liczba obszarów aktywnych i poszczególnych plam widocznych na tarczy Słońca w chwili obserwacji. Im większa ilość dostrzegalnych grup plam i pojedynczych plam, tym wyższy wskaźnik R. W najaktywniejszych cyklach liczba Wolfa potrafiła wynieść nawet 350-400.


Opracowanie na podstawie materiałów NASA i Spaceweather

Komentarze

  1. To niezbyt ciekawie się zapowiadają najbliższe lata... :( I jak tu myśleć o zorzach polarnych...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"