W ostatnich miesiącach, a także dziś z okazji 1. rocznicy ekstremalnej burzy magnetycznej kategorii G5 w niektórych miejscach już został odtrąbiony szczyt 25. cyklu słonecznego i ogłoszony zjazd ku następnemu minimum. Być może są to słuszne wyroki, nie mniej wciąż znacznie przedwczesne jak na dane, którymi do dziś dysponujemy. W rok po największej burzy magnetycznej od blisko 20 lat , z zorzami polarnymi widocznymi w strefie zwrotnikowej zapraszam na tekst, który pozwoli spojrzeć nam na obecny etap cyklu słonecznego w bardziej optymistycznych barwach mimo przeważającej w ostatnim czasie ciszy. Wielu bowiem wyciąga dalekoterminowe wnioski z danych comiesięcznych (np. o trwającym już spadku do kolejnego minimum), które do takich wniosków nie uprawniają - a żeby uzmysłowić na czym polega to błędne wykorzystywanie danych zajmiemy się dziś tym najważniejszym wskaźnikiem aktywności plamotwórczej, zacznie rzadziej branym pod lupę z uwagi na półroczne opóźnienie, po którym go zawsze poznajemy.
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje