NIEBO NAD NAMI: Styczeń, czyli oczekiwana opozycja Marsa

Styczniowe noce są bez wątpienia tymi nocami, które obserwatorzy wspominają najlepiej (przynajmniej ja;) Na początku miesiąca dzień trwa od 07:45 do 15:43. Pod koniec miesiąca pory wschodu i zachodu Słońca przesuwają się odpowiednio do 07:19 i 16:27. Dni stają się coraz dłuższe, jednak tempo skracania nocy nie jest tak tragiczne.

Ze względu na kolejność faz Księżyca, bezksiężycowe noce będziemy mieć w połowie miesiąca (III kwadra 7 stycznia, nów 15 stycznia, I kwadra 22 stycznia i pełnia 30 stycznia).
W czasie styczniowego nowiu Srebrnego Globu dojdzie do obrączkowego zaćmienia Słońca. Zjawisko nie będzie jednak widoczne w Polsce.
Merkury w styczniu jest stosunkowo dobrze widoczny krótko po zachodzie Słońca nisko nad południowym zachodem. Wenus w styczniu ze względu na bliskość Słońca jest niewidoczna, ale niebawem powróci na wieczorne niebo. Największym hitem miesiąca jest opozycja Marsa. Czerwona Planeta znajdzie się najbliżej nas 28 dnia miesiąca i będzie widoczna przez całą noc. Tego dnia warunki do obserwacji czwartej planety naszego Ukladu Słonecznego będą najlepsze. Warto wiedzieć, że opozycja Marsa zdarza się co 2,5 roku i tylko w jej okolicach możliwe jest obserwowanie jego powierzchni przez mniejsze teleskopy amatorskie. W tegorocznej opozycji Mars osiągnie jasność -1,4 magnitudo i zbliży się do Ziemi na odległość 99 mln km. Jowisz w styczniu znajduje się coraz niżej nad południowym zachodem. Warunki do jego obserwacji niestety pogarszają się - planeta zmierza do koniunkcji ze Słońcem, która przypadnie ostatniego dnia lutego. Władca Pierścieni, Saturn jest widoczny w drugiej połowie nocy na wschodnio-południowym i południowym niebie. Warunki do jego obserwacji są bardzo dobre, a układ pierścieni planety względem obserwatora stale się polepsza. Urana można znaleźć w pierwszej połowie nocy w gwiazdozbiorze Wodnika. Neptun znajduje się obecnie w pobliżu Jowisza (Koziorożec).
Mamy zimę. A skoro mamy zimę, to na niebie zobaczymy najwięcej gwiazd. Styczniowe niebo udekorowane jest najpiękniejszymi gwiazdozbiorami. Zimowe konstelacje Oriona, Byka, Wielkiego i Małego Psa są znakomicie widoczne. Zimowe niebo daje możliwość obserwacji szeregu pięknych obiektów, między innymi gromady otwartej gwiazd M45. Jasne Plejady są łatwym celem dla nieuzbrojonego oka, a lornetka ujawnia ich piękną naturę. Wielka Mgławica w Orionie (M42) to także wybitnie lornetkowy obiekt, a warto wspomnieć iż w dobrych warunkach obiekt ten widoczny jest gołym okiem jako słaba szara plamka w Mieczu Oriona - układzie zawieszonym tuż pod Pasem Oriona. Zimowy gwiazdozbiór Woźnicy znajduje się teraz w okolicach zenitu, a przechodząca przez niego Droga Mleczna to doskonały obszar do obserwacji. W Woźnicy możemy odnaleźć kilka efektownych gromad gwiazdowych (M37, M38, M39). Niżej nad zachodem można jeszcze szukać M31 - naszej najbliższej galaktyki położonej w gwiazdozbiorze Andromedy. Wszystkie wyżej wymienione obiekty są widoczne gołym okiem lub w lornetce. Tak więc gdy nie posiadamy większego instrumentu zimowe niebo na pewno nikogo nie zawiedzie.

Styczniowe noce są nadal bardzo ciemne i długie, a więc jeżeli nadarzy się okazja na obserwacji nie czekajmy i wyruszmy na nie! Wykorzystajmy ten najlpeszy okres w całym roku, w którym Słońce chowa się głęboko pod horyzont i podziwiajmy uroki zimowego nieba.

Komentarze