NIEBO NAD NAMI (12): Grudzień - najdłużej, najciemniej, najefektowniej

Uwaga, Czytelniku! Ten wpis dotyczy zjawisk astronomicznych w grudniu 2010 roku! Aby odczytać szczegóły grudniowych zjawisk w bieżącym roku, przejdź do tego wpisu.

Ależ ten czas szybko biegnie! Oto dwunasta i ostatnia już część cyklu "Niebo nad nami" w 2010 roku. Rozpoczynamy ostatni miesiąc tego roku, w którym przypadają najdłuższe i najciemniejsze noce, przyozdobione najefektowniejszymi gwiazdozbiorami. Do tego czeka nas w tym miesiącu małe zaćmienie Księżyca i najobfitszy zimowy rój meteorów. O szczegółach jednak trochę później.

Pierwszego dnia miesiąca wschód Słońca nastąpi o godzinie 07:46, zachód zaś o 15:10. W czasie najkrótszego dnia Dzienna Gwiazda zaświeci na niebie najpóźniej w roku - dopiero o godzinie 08:09, by zajść najwcześniej w roku - o godzinie 15:06. W czasie górowania w dniu przesilenia zimowego deklinacja Słońca osiągnie minimalną roczną wartość wynoszącą zaledwie 12 stopni kątowych. Czekaja nas zatem bardzo krótkie dni i najdłuższe w ciągu roku noce. W czasie przesilenia zimowego Słońce znajdywać się będzie pod horyzontem od 15:07 do aż 08:09 następnego dnia. 22 grudnia rozpoczyna się astronomiczna zima - moment ten nastąpi o godzinie 00:09. Bezksiężycowe noce przypadają w pierwszej połowie grudnia, bowiem kolejność faz Księżyca przedstawia się następująco - nów 5 grudnia, I kwadra 13 grudnia, pełnia 21 grudnia i III kwadra 28 grudnia. W czasie zimowej pełni dojdzie do całkowitego zaćmienia Księżyca, o którym będzie nieco później.

Na poszukiwanie "gwiazdy wigilijnej" możemy się wybrać już po zachodzie Słońca. W tym roku, podobnie jak w poprzednich latach, nie gwiazda będzie pierwszym obiektem jaki dostrzeżemy na niebie, lecz planeta. A konkretnie - Jowisz. Możemy go próbować zlokalizować wysoko, niemal idealnie nad południowym horyzontem już kilkanaście minut po zachodzie Słońca. W tym roku więc to Jowisz będzie pełnił rolę pierwszej "wigilijnej gwiazdy" na naszym niebie.

W tym miesiącu Merkury położony będzie na niebie zbyt blisko Słońca (dojdzie do koniunkcji dolnej i planeta przejdzie na niebo poranne). Królowa nieba będzie z pewnością Wenus. Jej aktualny okres widoczności porannej to znakomita okazja do zaobserwowania fazy cienkiego sierpa i to już w niewielkich przyrządach optycznych. W połowie grudnia Gwiazda Poranna będzie wschodzić nawet 4 godziny przed Słońcem, skutkiem czego będzie idealnym celem dla obserwatorów i fotografów nieba. 3 grudnia Wenus osiągnie maksymalną jasność wynoszącą -4,7 mag. W czasie bezchmurnych dni z czystym powietrzem jej dostrzeżenie jest możliwe również w świetle słonecznym około południa. Mars w grudniu zachodzi krótko po Słońcu i jego obserwacja jest praktycznie niemożliwa. Drugą planetą pod względem świetnej widoczności jest Jowisz. Największa z planet widoczna jest przez pierwszą część nocy - zachodzi około północy. Duże rozmiary kątowe wynoszące ponad 40 sekund kątowych czynią z Jowisza dobry obiekt dla każdego amatora. W lornetce jak zwykle będziemy mieli możliwość dokonywania obserwacji księżyców galileuszowych, które z każdą kolejną nocą będą położone w innym miejscu swojej orbity i względem tarczy planety. Coraz lepiej widoczny jest również Saturn. 1 grudnia planeta wschodzi o godzinie 02:16, a w momencie wschodu Słońca znajdywać się będzie już na wysokości 32 stopni kątowych - tego dnia tyle, że 5 stopni niżej widoczny będzie Księżyc zmierzający do grudniowego nowiu. Nachylenie pierścieni planety względem obserwatora na Ziemi wciąż się zwiększa i w średnich amatorskich teleskopach możliwe jest już dostrzeżenie słynnej przerwy Cassininiego. Warunki obserwacyjne Urana w grudniu nie odstają znacznie od warunków obserwacyjnych Jowisza. Obie planety przebywają na niebie blisko siebie, a jasność Urana wynosząca 5,7 mag umożliwia zlokalizowanie tej planety lornetką w ciemnym miejscu obserwacyjnym. Neptun w grudniu widoczny jest do kilku godzin po zachodzie Słońca - planeta przebywa w gwiazdozbiorze Wodnika i jest widoczna dopiero w teleskopach.

Rozpoczyna się astronomiczna zima - okres widoczności najefektowniejszych gwiazdozbiorów i obiektów w nich się znajdujących. Na wschodnie niebo wspinają się coraz wyżej zimowe gwiazdozbiory, na ich czele oczywiście Orion - gwiazdozbiorów uznawany przez większość obserwatorów za najpiękniejszy ze wszystkich. Jeżeli posiadamy lornetkę i jesteśmy w ciemnym miejscu obserwacyjnym możemy dostrzec najjaśniejszą mgławicę ziemskiego nieba, jaką jest M42 - Wielka Mgławica Oriona. Stanowi ona na niebie "niby gwiazdkę" po środku miecza Oriona, znajdującego się pod pasem myśliwego. Nad Orionem odnajdziemy Byka, z gromadą otwartą gwiazd M45, znaną jako Plejady. To następny obiekt idealny dla posiadaczy lornetek. Nieco później na niebie pokazują się kolejne zimowe konstelacje - Mały Pies z jasnym Procjonem, Bliźnięta z Polluksem i Castorem oraz Wielki Pies, z najjaśniejszą gwiazdą nocnego nieba - Syriuszem. Syriusz, Procjon i Betelgeuza tworzą charakterystyczny układ gwiazd zwany Trójkątem Zimowym. Przez ten rejon nieba biegnie pasmo Drogi Mlecznej, ale nie jest ono aż tak wyraziste jak w sierpniu. Wysoko w zenicie króluje Kasjopea, Perseusz i Andromeda, nieco poniżej Woźnica i Pegaz. Niżej na niebie zachodnim odnajdziemy Deneba i Wegę, pozostałości po letnich miesiącach, które nigdy w całości nie chowają się pod horyzont. Na północnym niebie Wielki Wóz wspina się coraz wyżej, a jego dwie skrajne gwiazdy wskazują na Polaris, która z kolei jest najjaśniejsza gwiazda Małej Niedźwiedzicy. Zimowe niebo obfituje w najjaśniejsze gwiazdy, najpiękniejsze gwiazdozbiory i masę obiektów głębokiego nieba, jest zatem wiele do zobaczenia.

Za sprawą dogodnych faz Księżyca w grudniu pojawia się znakomita szansa na udane obserwacje maksimum roju Geminidów - meteorów promieniujących każdego roku z gwiazdozbioru Bliźniąt. Zenitalna liczba godzinna tych zjawisk waha się zazwyczaj na poziomie nawet 120 meteorów w ciągu godziny. Geminidy to najaktywniejszy jesienno-zimowy rój meteorów. Maksimum zjawiska przypada w nocy z 13 na 14 grudnia, dokładnie w I kwadrę Księżyca. Niebo więc będzie bardzo ciemne, a więc jeśli dopisze pogoda warto spróbować swoich sił w łowach na Geminidy.

W czasie grudniowej pełni dojdzie do całkowitego zaćmienia Księżyca. W Polsce niestety nie będziemy mieli możliwości obserwacji tego zjawiska w całości, a tylko w niewielkiej części. Spróbować jednak i tak warto. Zaćmienie częściowe rozpocznie się rankiem 21 grudnia o godzinie 07:34. Wówczas będziemy mieli czas na dokonanie obserwacji, jak tarcza Księżyca w pełni stopniowo zaczyna zanurzać się w ziemskim cieniu.  Tego czasu jednak będziemy mieli bardzo niewiele. Zjawisko zacznie być widoczne kiedy Księżyc znajdywać się będzie na wysokości 2 stopni kątowych nad północno-zachodnim horyzontem, czyli na wysokości czterech średnic Księżyca. Zachód Księżyca tego poranka nastąpi o godzinie 07:52, a więc będziemy mieli najwyżej 19 minut widocznego zaćmienia. Najdłużej zjawisko będą mogli obserwować osoby z rejonów Polski północno-zachodniej. Początek fazy całkowitej rozpocznie się niemal godzinę po zachodzie Księżyca w Polsce, maksimum zaćmienia więc nie mamy szans zobaczyć. Najbliższe całkowite zaćmienie Księżyca jakie zobaczymy z terenów Polski nastąpi dokładnie w połowie czerwca 2011 roku. Na szczęście już niebawem najefektowniejsze zaćmienie Słońca w Polsce od kilkunastu lat! O tym jednak pod koniec roku...

Grudniowa pogoda może dawać nadzieję na liczne obserwacje. Grudzień zazwyczaj podzielony jest równo pod względem nocy pogodnych i tych z zachmurzeniem całkowitym nieba. Jeżeli w tym roku warunki pogodowe pozwolą nam na obserwacje, postarajmy się je wykorzystać. To już jedne z ostatnich naszych obserwacji w tym roku!







Wątek na forum dotyczący aktualnych obserwacji astronomicznych Wenus (LINK)
Wątek na forum dotyczący aktualnych warunków meteorologicznych w kraju (LINK)


W razie chęci zasięgnięcia porady, podzielenia się swoimi doświadczeniami i wynikami własnych obserwacji astronomicznych lub porozmawiania z innymi obserwatorami nieba i pogody, serdecznie zapraszamy na Forum Astronomiczno Meteorologiczne (LINK). Pisz razem z nami!

Kolejny artykuł z cyklu "Niebo nad nami" pod koniec miesiąca. Udanych obserwacji nieba!

Komentarze