Dwa rozbłyski klasy M (20.11.12)

Po tygodniowej przerwie, instrumenty rejestrujące aktywność Słońca zanotowały kolejne rozbłyski klasy M. Do pierwszego ze zjawisk doszło tuż za północno-zachodnią krawędzią tarczy słonecznej, w okolicach dawnego obszaru aktywnego 1611. Źródłem drugiego był największy obecnie obszar, jaki możemy obserwować w okolicach centrum tarczy słonecznej.

W godzinach południowych, stopień emisji rentgenowskiej w powolnym tempie wzrastał do średnich stanów klasy C. Okazało się to być zwiastunem rozbłysku klasy M1.7, który nastąpił o godz. 13:41 CET. Rozbłysk poprzedził koronalny wyzrut masy, jaki nastąpił po godz. 14:00, a który nie będzie geoefektywny. Zjawisko pochodziło z obszaru aktywnego 1611, który niedawno zaszedł za północno-zachodnią krawędź tarczy słonecznej. Możliwe, że w kolejnych dniach region ten dalej będzie emitować podobne zjawiska, już po niewidocznej z Ziemi stronie Słońca. Był to pierwszy rozbłysk tej klasy od 14 listopada.

Rozbłysk M1.7 za zachodnią krawędzią tarczy. Długość fali 94 angstremy. (SDO)
Tarcza słoneczna - stan na 20.11.2012 r. (SDO)
Z widocznych obszarów aktywnych grupa 1618 posiada pole magnetyczne typu beta-gamma i tym samym zdolność wytwarzania rozbłysków klasy M. Do tej pory na ogół region ten wytwarzał jedynie słabsze flary klasy C - tylko w dniu dzisiejszym wystąpiło ich ponad 5. Są to jednak zbyt słabe zjawiska, by odgrywały większe znaczenie dla ziemskiego pola magnetycznego. O godz. 20:28 CET sytuacja uległa zmianie i region 1618 wytworzył pierwszy w swoim istnieniu rozbłysk klasy M - maksimum o sile M1.6 trwało kilka minut, a samo zjawisko miało charakter krótkotrwały. Możliwe, że to zapowiedź rosnącej aktywności obszaru 1618.

Na najbliższą dobę szacuje się 30% szans wystąpienia rozbłysku klasy M. Aktywność słoneczna pozostaje na umiarkowanym poziomie, z niewielką szansą wystąpienia zjawisk najwyższej siły.

Komentarze