Jak łatwo można zauważyć, zakończył się mały techniczny remont na witrynie, oznaczający udostępnienie czytelnikom zaktualizowanej wersji skryptu bloga. Tym samym z dniem dzisiejszym dotychczasowa wersja strony, która była aktywna od ostatnich miesięcy 2011 roku została zastąpiona nową, chociaż zmiany wizualne jakie nastały nie mają charakteru całkowitego.
Nie zmieniła się bowiem oprawa graficzna najważniejszego elementu bloga, czyli części zawierającej publikowane teksty. Czytelnicy nadal będą mogli śledzić nowe wpisy w dotychczasowej palecie barw, która patrząc na cały okres życia witryny, jest tą o najdłuższym czasie istnienia. Element o najdłuższym "stażu" pozostaje zatem niezmieniony.
Zmienione zostały zaś pozostałe elementy boczne, wraz z tłem witryny. Pierwszy raz od początku istnienia bloga jako tło zainstalowany został motyw związany typowo z astronomią, powiedzmy aby dosadniej podkreślić charakter publikowanych tu tekstów. Jasne tło kolumn bocznych, które było dotąd dominujące, zastąpiły elementy o ciemnej tonacji. Z artystycznego punktu widzenia ma się to kojarzyć z ciemnością nocnego, prawdziwie gwiaździstego nieba. Z punktu widzenia technicznego - z mniejszym naświetlaniem gałek ocznych przebywających na blogu czytelników:-)
Kolejną ze zmian jest jak część z gości zapewne zauważyła, poprawienie działania newslettera. Niedawno otrzymałem od jednego z czytelników wiadomość, że chciał on skorzystać z tej formy subskrypcji, jednak formularz nie działał poprawnie i niemożliwym było dołączenie do listy odbiorców korzystających z astronomicznego biuletynu. Od kilku dni problem został zażegnany, a zapisów można już dokonywać bez problemów technicznych. Ciekaw jestem ilu czytelników miało ostatnio trudność z dokonaniem zapisów, przypuszczam, że problem musiał zaistnieć w drugiej połowie stycznia. Tak to jest, gdy poprawność funkcjonowania usługi sprawdzało się raz na miesiąc. No nic, Houston - nie mamy problemu.
W najbliższych godzinach niektóre elementy bloga mogą nie być wyświetlane poprawnie z uwagi na trwające jeszcze drobniejsze kosmetyczne zabiegi nad witryną. Przez kolejny tydzień potrwa tydzień testowy, w którym sprawdzana będzie poprawność działania bloga.
Przyszła więc pora na zmianę oprawy graficznej, która będzie witała czytelników od dzisiaj do... nie wiem do kiedy. Wiem zaś, że co jakiś czas odczuwam chęć odświeżenia witryny, a takie zmiany jak dzisiejsza zawsze świeży powiew wnoszą. Dopóki więc nie będzie odczuwalny zaduch, dopóty wprowadzona dzisiaj wersja bloga się utrzyma, chyba, że zostanę dziś zjedzony przez odbiorców za tą zmianę - na wszelki wypadek w kopiach roboczych posiadam zapis dotychczasowej szaty graficznej bloga... ;-)
Udanego marca!
No, no - całkiem przyjemna oprawa :)
OdpowiedzUsuń