LIVE Solar Update (listopad 2013)

Poniższe komentarze są archiwalne (listopad 2013)  i nie dotyczą aktualnej aktywności słonecznej. Aby odczytywać bieżące komentarze, >> przejdź do tej podstrony <<.


30.11.13
CISZA NA SŁOŃCU - choć na tarczy znajdują się dwa obszary aktywne 1907 i 1909 o polach magnetycznych beta-gamma i zdolności wytwarzania umiarkowanie silnych rozbłysków klasy M, aktywność słoneczna pozostaje niska. Emisja rentgenowska utrzymuje się od kilku dni w niskich poziomach klasy B, a słabe rozbłyski są i tak rzadkością. Liczba Wolfa wynosi 95. W kolejnych 48 godzinach kontynuacja spokoju, z niewielką szansą na pojedynczy rozbłysk klasy M z obszarów 1907 lub 1909.

SZCZĄTKI KOMETY SŁABNĄ - dane z koronografu SOHO LASCO C3 jednoznacznie wskazują na silne wygasanie szczątek komety C/2012 S1 (ISON), która nie przetrwała przejścia przez peryhelium. Wszystko wskazuje na to, że niebawem jej resztki przestaną być kompletnie dostrzegalne. Więcej w aktualizacji z 30 listopada.

29.11.13
NOWA NADZIEJA? - nowe zdjęcia z LASCO C3 ukazują prawdopodobne resztki komety C/2012 S1 (ISON). W najbliższych godzinach ukaże się aktualizacja głównego tekstu poświęconego komecie, zawierająca spis i opis poszczególnych scenariuszy, których możemy być świadkami.

Update 14:30 CET: Opracowanie obecnej sytuacji już dostępne w aktualizacji z 29 listopada.

NISKA AKTYWNOŚĆ - na Słońcu w ostatnich godzinach nie wiele się dzieje. Obszar aktywny 1909 przy południowo-wschodniej krawędzi wykazuje skłonność do wzrostu, ale na razie nie emituje silnych zjawisk. Pozostałe grupy plam są stabilne. Liczba Wolfa wynosi 100.

28.11.13
CHWILA PRAWDY - nadszedł 28 listopada 2013 roku. Za kilka godzin kometa C/2012 S1 (ISON) osiągnie peryehlium przelatując o 18:45 UT niespełna 2 mln km nad powierzchnią Słońca. Czy przetrwa to spotkanie czy nie, pokażą najbliższe godziny i zdjęcia z sond monitorujących aktywność słoneczną. Po południu obiekt wejdzie w pole widzenia koronografu LASCO C2 i sondy SDO, która dokona specjalnych manewrów tak, aby można było dostrzec z jej instrumentów kometę.  Na razie według stanu na godz. 11:20 CET, kometa przechodzi wciąż przez pole koronografu C3, jaśniejąc z każdą godziną. Na najnowszym zdjęciu z godz. 10:06 CET (09:06 UT) nie widać oznak rozpadu (mimo to jest on wciąż niewykluczony), a na podstawie przesycenia detektora w miejscu matrycy, na które pada światło jądra komety, można szacować że jej jasność wynosi obecnie około -2,5 mag., niemal tyle co blask Jowisza na nocnym niebie. Kolejne godziny mogą być bardzo dynamiczne.
Kometa C/2012 S1 (ISON) w polu LASCO C3, stan godz. 09:06 UT. Szacowana jasność około -2,5 mag.
(SOHO)

Update 12:00 CET: Porównując kometę C/2012 S1 (ISON) na zdjęciach z C3 z kometą C/2011 W3 (Lovejoy) sprzed dwóch lat, na tym samym dystansie od Słońca dzisiejsza kometa prezentuje wyraźniejszy i dłuższy warkocz od obiektu sprzed dwóch lat oraz jaśniejsze jądro. Kometa C/2011 W3 (Lovejoy) w peryhelium 16 grudnia 2011 roku osiągnęła jasność -4/-5 mag. i świeciła blaskiem Wenus, wyłącznie nad południową półkulą. Przy spotkaniu ze Słońcem doszczętnie się rozpadła, co sprawiło, że uwolniła więcej pyłu produkując efektowniejszy warkocz. Efekty rozpadu nie zawsze są jednak pomyślne, zwłaszcza gdy dochodzi do niego przed najbliższym spotkaniem ze Słońcem. Do peryhelium komety C/2012 S1 (ISON) pozostaje 7 godzin 45 minut...

Update 13:15 CET: 6 godzin 30 minut do peryhelium. Za nieco ponad 30 minut kometa wejdzie w pole widzenia koronografu LASCO C2, monitorującego najbliższe już otoczenie Słońca. (w przypadku trudności z wczytaniem obrazów warto co kilka sekund spróbować odświeżenia strony [F5] lub odczekać kilka minut i spróbować ponownie). Dystans zmniejszył się do 6 mln 200 km, prędkość względem Słońca rośnie i wynosi ponad 206 km/sek. Jasność komety przekracza już -3,0 mag.

Update 15:05 CET: 4 godziny 40 minut do peryhelium. Kometa wstąpiła już w pole widzenia koronografu LASCO C2, a dystans jaki ją dzieli od Słońca zmniejszył się do 5 mln km. Wciąż brak oznak rozpadu.

Update 15:30 CET: Porównując zdjęcia koronografu LASCO C3 z godz. 09:18 i 12:54 UT widać, że na najnowszym zdjęciu jasność komety jest niższa niż w godzinach porannych. Zachowanie niepoprawne, ale być może to stan chwilowy. C/2011 W3 (Lovejoy) przed peryhelium 16.12.2011 roku zachowywała się podobnie.
O godz. 09:18 UT kometa była zauważalnie jaśniejsza niż przed 13:00 UT. Dezintegracja czy chwilowy zastój?
(SOHO).
Update 16:45 CET: Trzy godziny do peryhelium. Zdjęcia z C3 i C2 wciąż ukazują niższy blask komety względem godzin porannych. Scenariusze w obecnej sytuacji są dwa: słabnąca jasność jest efektem trwającego rozpadu komety lub chwilowym spadkiem blasku na podobieństwo komety C/2011 W3 (Lovejoy) sprzed dwóch lat, która przed peryhelium również przez kilka godzin wykazywała tendencję do słabnięcia. Zdaniem astronoma dr J. Marcusa, kometa będzie się zachowywać podobnie do Lovejoy'a z grudnia 2011 roku, maksimum blasku powinno zostać osiągnięte w godzinach południowych 28 listopada (co miało już miejsce), po czym prognozowany jest spadek jasności o minimum 2 wielkości gwiazdowe. Następnie kometa ma zacząć jaśnieć na nowo od 29 listopada, o ile wyjdzie zwycięsko z peryhelium. Ponadto spadek blasku w godzinach popołudniowych 28.11 po wyższej jasności w godzinach południowych, nie musi być traktowany jako oznaka rozpadu jądra komety. Komunikat biura CBAT podano wczorajszego wieczoru, obecnie widać zatem sprawdzanie się tych słów: do południa obiekt jaśniał (prawdopodobnie przekroczona została granica -3,0 mag.), po czym zaczął szybko słabnąć. O ile dalsza część prognozy będzie się sprawdzać, ponowne nabieranie blasku powinno się rozpocząć jutro, jeśli dzisiejszego wieczoru peryhelium nie okaże się dla komety ostatnią chwilą jej istnienia.

Update 18:30 CET: Zdjęcia z LASCO C2 rozczarowują coraz bardziej. Kometa nie wykazuje centralnej kondensacji, nie występuje już przesycenie detektora, co świadczy o spadku jasności prawdopodobnie do co najmniej +1,5 mag. (Antares w lewej części kadru LASCO C3 "przesyca" detektor a posiada jasność 1,0 mag.). W odniesieniu do poprzedniej aktualizacji, z godz. 16:45, dane z SOHO sugerują bardziej sprawdzanie się wariantu dezintegracji komety, ale jeszcze zbyt wcześnie by przesądzać sprawę. 75 minut do peryhelium.
Kometa C/2012 S1 (ISON) w polu LASCO C2, zdjęcie z 15:51 UT. Brak przesycenia detektora koronorgafu, brak centralnej kondensacji. Zdjęcia coraz bardziej rozczarowujące...
(SOHO)
LASCO C3, zdjęcie z godz. 15:37 UT.
(SOHO)

Update 18:45 CET: Godzina do peryhelium. Sonda SDO przeprowadziła już manewr zmiany orientacji tak, by w polu widzenia teleskopu AIA znajdywała się tylko południowo-wschodnia krawędź tarczy słonecznej oraz otoczenie gwiazdy od strony południowej i wschodniej. Pozwoli to na obserwacje przejścia komety przez samo peryhelium.

Update 19:15 CET: 30 minut do peryhelium, rozpoczyna się przechodzenie przez odcinek orbity najbardziej zbliżony do peryhelium. Punkt centralny tego odcinka, dokładne peryhelium, kometa osiągnie o 19:45 CET zbliżając się maksymalnie do Słońca na dystans 1,7 mln km. Odcinek orbity najbliższy peryhelium kometa opuści o 20:14 CET. Przez najbliższą godzinę na obiekt Słońce będzie oddziaływać najsilniej, ale nie znaczy to, że do złych wydarzeń nie będzie mogło dojść w kolejnych godzinach. W dalszym ciągu nie widać zmian na korzyść w wyglądzie komety. Zdjęcia z koronografów SOHO nie wykazują centralnej kondensacji, brak przesycenia matrycy LASCO C3 świadczy, że jasność musiała spaść o ponad 4 wielkości gwiazdowe względem godzin południowych i musi być niższa od +1,5 mag.  Zdjęcie z LASCO C2 z godz. 18:36 CET niemal stuprocentowo sugeruje całkowity rozpad komety:
LASCO C2, stan z 17:36 UT. Dowód całkowitej dezintegracji?
(SOHO)

Update 19:25 CET: 20 minut do peryhelium. Najprawdopodobniej doszło do całkowitego rozpadu komety C/2012 S1 (ISON), brak jeszcze potwierdzenia ze strony sondy SDO.

Update 19:50 CET: Peryhelium. Prawdopodobnie teoretycznie, bowiem kometa nie jest nawet śladowo widoczna na zdjęciach z SDO, a powinna już od kilkunastu minut.

Update 20:10 CET: Prawdopodobnie nic nie pozostało z jądra. Na koronografach STEREO widoczny jedynie sam warkocz, słabnący na intensywności z każdą aktualizacją danych.

Update 20:35 CET: Sonda STEREO-A zarejestrowała moment rozerwania komety tuż przed peryhelium (zdjęcie). Nowsze zdjęcia z koronografów LASCO C2 i C3 z godz. 18:18 i 18:24 doskonale ukazują słabnięcie obiektu.
Zdjęcia z LASCO C2 i C3 tuż po wejściu komety za centralną przysłonę koronografów. Widoczny coraz słabszy warkocz i początek dezintegracji obiektu.
(SOHO).

Update 21:15 CET: Ostateczne potwierdzenie. Kometa C/2012 S1 (ISON) uległa całkowitej dezintegracji. Jądro uległo wyparowaniu już przed peryhelium, resztki warkocza zanikną w najbliższych godzinach. Rozpad i zanikanie obiektu dobrze ukazuje najnowsza animacja SOHO LASCO C2. Więcej dowodów nie trzeba - to już pewne.
Dezintegracja komety C/2012 S1 (ISON) widziana koronografem LASCO C2.
(SOHO).

Update 23:25 CET: Niespodzianka! Nowe zdjęcia LASCO C2 ukazują przemieszczającą się dalej po orbicie komety materię - być może ocalała niewielka część pierwotnego jądra lub co też prawdopodobne "proch i pył" będący zgliszczami komety, który ulegnie wyparowaniu i zanikowi. Zdjęcie z C2 z godz. 21:48 UT.


27.11.13
KOMETA W POLU LASCO C3 - w nocy z 26/27.11 kometa C/2012 S1 (ISON) weszła w pole widzenia koronografu LASCO C3 sondy SOHO (jednocześnie COR2-B sondy STEREO-B). W porównywalnym czasie Słońce wyprodukowało koronalny wyrzut masy. Ponieważ do erupcji doszło w części południowo-zachodniej tarczy słonecznej, istnieje prawdopodobieństwo skierowania części CME ku komecie. Uderzenie w kometę może doprowadzić do wzrostu jej aktywności albo przypieczętować jej ponury los. 24 listopada w wyniku uderzenia wyrzutu C/2012 S1 (ISON) straciła znaczną część warkocza, który po dwóch następnych dobach powrócił niemal do stanu sprzed trafienia CME. Póki co, na pierwszych zdjęciach z C3 kometa wygląda na zdrową, bez widocznych oznak fragmentacji. Należy pamiętać, że mogą to być tylko pozory, a faktycznie być może jądro jest po (czy w trakcie) fragmentacji. Animacja ze zdjęć LASCO C3.

Kometa C/2012 S1 (ISON) wchodzi w pole widzenia korongorafu C3 - wygląda na zdrową. Pozory czy fakt?
(SOHO).

Update 16:30 CET: O ile wyrzut CME był w jakimś stopniu skierowany w kometę, w tym momencie powinna ona już znajdować się w jego strefie. Zdjęcia z LASCO C3 na razie obejmują dane do godz. 14:18 UT i trudno jeszcze oszacować, czy CME trafiło w kometę czy nie, a jeśli tak to jak się ona zachowuje w pierwszych momentach po napotkaniu wyrzutu. W chwili obecnej porównując ją do widocznego w polu C3 Antaresa można szacować jej blask na poziomie około 1,5 mag.

Update 17:40 CET: Wyrzut koronalny prawdopodobnie minął kometę - nowe zdjęcie z LASCO C3 z godz. 15:30 UT zostało wykonane w momencie po ewentualnym uderzeniu CME, a zmian na minus w jej wyglądzie nie widać. Matthew Knight z projektu SungrazingComets zaraportował na grupie dyskusyjnej o fakcie, iż C/2012 S1 (ISON) pojaśniała czterokrotnie do chwili obecnej od momentu jej wejścia w pole widzenia koronografu C3. Na podstawie ostatniego zdjęcia można przypuszczać, że jej blask zbliża się do 1 mag.

Update 21:05 CET: Na najnowszych zdjęciach z koronografu C3 widoczny jest kolejny koronalny wyrzut masy, który tym razem opuszcza Słońce od strony południowo-wschodniej tarczy. Zanim kometa znajdzie się w tym rejonie, wyrzut ten będzie już oddalony od Słońca znacznie bardziej. Nie można jednak wykluczyć zaistnienia kolejnych erupcji kiedy C/2012 S1 (ISON) będzie przemierzać peryhelium - zza południowo-wschodniej krawędzi tarczy słonecznej wyłaniają się właśnie nowe grupy plam, które mogą być źródłem następnych takich zjawisk w najbliższych godzinach. Podczas osiągania peryhelium, kometa będzie przechodzić niemal idealnie nad tymi obszarami plam, będąc narażoną na wpływ wyrzutów koronalnych, które mogą w ich strefie zaistnieć. Póki co, zdjęcie z C3 z godz. 16:18 UT jest najnowszym z udostępnionych - nie widać na nim złego wpływu CME z godzin porannych na kometę, jej blask prawdopodobnie osiągnął okolice 1 mag.

Update 23:50 CET: Ostatnie zdjęcia z koronografu LASCO C3 wskazują, że kometa osiągnęła już jasność ujemną - prawdopodobnie powyżej -1,5 mag. Oznacza to, że odkąd weszła w pole C3, jej blask wzrósł o trzy wielkości gwiazdowe i nadal rośnie. Przed nami emocjonujące 24 godziny, podczas których rozstrzygnie się, czy będzie szansa na ujrzenie pięknych widoków na grudniowym niebie, czy kometa C/2012 S1 (ISON) zakończy swoją historię przy spotkaniu ze Słońcem.

26.11.13
C/2012 S1 (ISON) W POLU STEREO-B COR2 - dzisiejszego poranka kometa C/2012 S1 (ISON) zaczęła wchodzić w pole widzenia koronografu COR2 na sondzie STEREO-B. Jej wchodzenie w pole następuje od lewej dolnej części kadru. O tym jakie instrumenty sond będą obserwować kometę można czytać w osobnym tekście. W świetle analiz z 25 listopada pozostaje pytanie: czy to jeszcze kometa, ze zdrowym nienaruszonym jądrem czy może już tylko jej resztki, które z każdą godziną będą ulegać dalszej dezintegracji wraz ze zbliżaniem się do peryhelium. Zdjęcia z koronografów będą w najbliższych godzinach kluczowe do oceny "stanu zdrowia" komety C/2012 S1 (ISON) lub potwierdzenia jej rozpadu.
C/2012 S1 (ISON) wkracza w pole widzenia koronografu COR2 sondy STEREO-B. Widoczny również słaby koronalny wyrzut masy, nieskierowany w kometę.
(STEREO).

NISKA AKTYWNOŚĆ - na tarczy znajduje się tylko jeden wyraźny obszar aktywny 1903 w części południowo-zachodniej tarczy. W części południowo-wschodniej wytwarza się słaba grupa 1906 jeszcze niemal niedostrzegalna, być może nie osiągnie ona większych rozmiarów i szybko zaniknie. Niewielka grupa powstaje również w części północno-wschodniej (1905), na razie również niezdolna emitować silniejsze zjawiska. Aktywność słoneczna pozostaje niska, liczba Wolfa wynosi 52.

25.11.13
CZEKAJĄC NA KOMETĘ - w dniu 26 listopada około godz. 06:00 UT kometa C/2012 S1 (ISON) wejdzie w pole widzenia koronografu COR2 satelity STEREO-B, na co dzień pozwalającego wykrywać koronalne wyrzuty masy z obszarów aktywnych za wschodnią krawędzią i we wschodniej połowie dostrzegalnej tarczy słonecznej. Pierwsze zdjęcia, na których powinniśmy zobaczyć kometę z tego koronografu powinny zostać udostępnione kilka godzin później. W świetle pesymistycznych analiz z 25 listopada pozostają pytania: czy kometa jeszcze istnieje - jeśli nie (co w chwili obecnej jest najbardziej prawdopodobne) to czy jej resztki zdążą wejść w pole widzenia korongroafów STEREO i SOHO, czy już wcześniej wyparują i nie zobaczymy nic. Pozostaje czekać - do peryhelium 2 dni.

UPDATE Z 25.11 - aktywność słoneczna od dwóch dni pozostaje niska. Obszary aktywne 1904 i 1905 mogą emitować rozbłyski klasy M, ale ich aktywność nie ma znaczenia dla Ziemi - obszar 1904 zachodzi za północno-zachodnią krawędzią, zaś 1905 dopiero zza północno-wschodniej się wyłania. W centrum tarczy nie ma żadnych plam mogących przynieść silniejsze zjawiska kierowane ku Ziemi. W kolejnych 48 godzinach kontynuacja niskiej aktywności, z niewielką szansą na pojedynczy rozbłysk klasy M z obszarów 1904/1905. Liczba Wolfa wynosi 69.

23-24.11.13
OBSZAR 1904 - nowa grupa 1904 zachodząca za północno-zachodnią krawędź wyemitowała w sobotę dwa umiarkowanie silne rozbłyski klasy M - M1.1 o 03:32 CET i M1.0 o13:57 CET. Zjawiska ponieważ wystąpiły przy krawędzi tarczy, nie będą dla Ziemi istotne. W kolejnych godzinach możliwe kolejne podobnej siły rozbłyski w tej grupie plam, bez wpływu na aktywność geomagnetyczną. Liczba Wolfa spadła do niskiego poziomu 51, w kolejnych 24 godzinach bez większych zmian w niskiej aktywności.

22.11.13
CISZA - wraz z zajściem wszystkich aktywnych grup plam, aktywność słoneczna spadła do niskich poziomów i w takich powinna się utrzymywać przynajmniej przez weekend. Szansa na silniejsze rozbłyski jest obniżona do 10%. To zła wiadomość dla osób oczekujących zjawisk mogących przynieść rozległe zorze polarne, ale być może dobra w kontekście zbliżającej się do Słońca komety C/2012 S1 (ISON), która będąc bombardowana mniejszą ilością promieniowania i wiatru słonecznego może mieć większe szanse na przetrwanie peryhelium, do którego pozostało jej już tylko 6 dni. Liczba Wolfa 85.

21.11.13
ROZBŁYSK M1.2 - o godz. 12:11 CET obszar 1893 wyemitował umiarkowanie silny rozbłysk klasy M1.2. Ponieważ do zjawiska doszło już za południowo-zachodnią krawędzią tarczy, nie zostało skierowane ku Ziemi. Pozostałe obszary aktywne na tarczy pozostają stabilne i nie emitują istotnych zjawisk. Liczba Wolfa wynosi 95.

20.11.13
NISKA AKTYWNOŚĆ - po wczorajszym rozbłysku klasy X1.0 aktywność słoneczna spadła do niskich poziomów. Występują sporadyczne nieistotne rozbłyski klasy C, a większość obszarów aktywnych jest stabilna. Jedynie obszar 1897 posiada zdolność wytwarzania rozbłysków klasy M, ale z tego przywileju nie korzysta. Szanse na silniejsze zjawiska w kolejnych 48 godzinach są zmniejszone. Liczba Wolfa wynosi 113.

19.11.13
ROZBŁYSK KLASY X1.0 - schodzący z tarczy obszar 1893 wygenerował o godz. 11:26 CET silny rozbłysk klasy X1.0 połączony z koronalnym wyrzutem masy. Ze względu na położenie niemal na południowo-zachodniej krawędzi, wyrzut nie jest skierowany ku Ziemi. Choć niewykluczone, że bardzo niewielka część CME może mieć skierowanie ku Ziemi, potwierdzenie tego faktu będzie możliwe dopiero gdy wszystkie zdjęcia z koronografów SOHO i STEREO zostaną zaktualizowane, póki co obejmują one tylko pierwsze kilkadziesiąt minut po rozbłysku. Ponieważ rozbłysk nie był impulsywny, a jego energia malała w dość wolnym tempie, niewykluczone że dojdzie dzisiaj do słabej burzy promieniowania poziomu S1 - na razie pomiary z satelity GOES-3 wskazują na słaby wzrost strumienia protonów uwolnionych w rozbłysku, ale ich ilość nadal jest niewielka i poniżej poziomu burzy. Pełne opracowanie zjawiska na blogu w godzinach wieczornych.

Update 20:15 CET: Opracowanie już jest: LINK.
(STEREO-A).

18.11.13
R=282: REKORD DEKADY - z dniem 18 listopada ilość plam w licznych obszarach aktywych wzrosła do najwyższego poziomu od ponad dziesięciu lat, bijąc dotychczasowy ostatni najwyższy wynik z 1 listopada 2003 roku (277). Dzisiaj liczba Wolfa wzrosła do 282, co jest bardzo wysokim poziomem jak dla obecnego słabego cyklu słonecznego. Być może rekord ten znowu szybko zostanie pobity - ostatnie kilka rekordowo wysokich wyników tego wskaźnika utrzymywało się nie dłużej niż kilka dni. Niestety wysoka liczba Wolfa nie zawsze idzie w parze z wysoką aktywnością słoneczną. Ta w ostatnich 24 godzinach jest niska i choć obszary 1893, 1897, 1899 i 1900 posiadają zdolność emitowania umiarkowanie silnych rozbłysków to z przywileju tego w ostatnich godzinach nie korzystają.

17.11.13
ROZBŁYSK M1.0 - obszar aktywny 1900 wyemitował o godz. 06:10 CET umiarkowanie silny rozbłysk klasy M1.0. Zjawisku prawdopodobnie nie towarzyszył wyrzut koronalny, jeśli jednak CME zaistniało, ze względu na bliskość obszaru 1900 do południowo-zachodniej krawędzi materia i tak nie mogłaby zostać skierowana ku Ziemi. Liczba Wolfa z niedzielą wynosi 213, szanse na rozbłyski klasy M pozostają umiarkowane za sprawą obszarów 1893, 1897, 1899 i 1900.

16.11.13
LICZBA WOLFA 272 - z dniem 16 listopada po raz kolejny mamy rekord liczby Wolfa w całym 24. cyklu aktywności słonecznej. Po wczorajszym dniu, gdy osiągnięty został poziom 234, dzisiaj wskaźnik ten wzrósł do 272, co jest już bardzo wysokim poziomem jak na obecny cykl. To jednocześnie wynik zaledwie o 5 niższy względem ostatniego dnia z wyższą liczbą Wolfa (277 z 1 listopada 2003 roku). Być może jutro padnie kolejny rekord, za sprawą dalszej rozbudowy licznych grup plam na tarczy słonecznej. Obecnie największą z nich jest obszar 1897, który choć zbudowany z drobnych plam, rozciąga się na dystansie 350 000 km w linii wschód-zachód. Z dniem dzisiejszym wykształcił on skomplikowane pole magnetyczne typu beta-gamma-delta i może emitować rozbłyski klasy X. Ponieważ obecnie znajduje się on w pobliżu centrum tarczy, każdy taki rozbłysk i wyrzut koronalny może być kierowany ku Ziemi. Poza nim silnych zjawisk można oczekiwać ze strony regionów 1893, 1899 i 1900 (wszystkie trzy z polem beta-gamma i zdolnością emitowania rozbłysków klasy M). Z tych trzech jednak tylko 1899 zbliża się dopiero do centrum tarczy, pozostałe znajdują się już przy południowo-zachodniej krawędzi i ich ewentualna aktywność nie byłaby już tak istotna.
(SDO).

OBSZAR 1900 - region aktywny otwierający nową setkę obserwowanych grup plam, 1900, wyemitował w sobotni poranek umiarkowanie silny rozbłysk klasy M1.2 (maksimum o godz. 05:53 CET) i odrobinę silniejszy M1.6 o 08:49 CET. Żadne ze zjawisk nie będzie miało wpływu na aktywność geomagnetyczną.

15.11.13
WIĘCEJ WIATRU SŁONECZNEGO - do Ziemi docierać zaczęła porcja wiatru słonecznego z dziury koronalnej widocznej w ostatnich dniach w pobliżu centrum tarczy - kolejna doba może przynieść wzrost aktywności zórz polarnych, ale tylko na wysokich szerokościach geograficznych. Poziom zaburzeń pola magnetycznego nie powinien przekroczyć Kp4.

PROGNOZA NA SOBOTĘ - aktywność słoneczna w kolejnych 24 godzinach powinna utrzymywać się na niskim poziomie z szansą na wzrost do umiarkowanego za sprawą niewykluczonych rozbłysków klasy M z obszaru 1897 i 1899. 

REKORD CYKLU - z dniem 15 listopada liczba Wolfa osiągnęła rekordową wartość dla całego 24. cyklu aktywności słonecznej - 234. Poprzedni rekord odnotowaliśmy 23 października (228) - utrzymał się więc on przez niecały miesiąc. Wyższy wskaźnik R od dnia dzisiejszego miał miejsce tylko 1 listopada 2003 roku (277) podczas drugiego maksimum 23. cyklu aktywności słonecznej. Niestety obecnie wraz z wysoką liczbą Wolfa i dużą ilością plam, aktywność słoneczna jest ledwie umiarkowana za sprawą rozbłysku klasy M1.0 z godz. 03:29 CET z obszaru 1899. Umiarkowanie silne zjawiska mogą w najbliższych 48 godzinach powstawać w obszarze 1897 i 1899.
(SDO).

14.11.13
NISKA AKTYWNOŚĆ - choć na tarczy znajduje się spora liczba plam a liczba Wolfa wynosi 128, aktywność w ostatnim dniu jest niska. Okresowo występują słabe rozbłyski klasy C z obszarów 1890, 1897 i 1899, ale na tym na razie Słońce poprzestaje. Wciąż jednak jest szansa na powstawanie silniejszych zjawisk w strefie regionu 1897.

13.11.13
CME CHYBIŁO, PROGNOZA NASA - TEŻ - koronalny wyrzut masy (CME) z rozbłysku klasy X1.1 z 10 listopada minął Ziemię nie przynosząc jakiegokolwiek wzrostu aktywności geomagnetycznej. Okienko czasowe na uderzenie wyrzutu zakończyło się dziś o godz. 17:00 czasu polskiego (16:00 UT). Czytaj więcej w aktualizacji tekstu z 10 listopada.

ROZBŁYSK M1.4 - zgodnie z teorią, obszar 1897 o polu beta-gamma zaczął emitować istotne zjawiska. O godz. 16:20 CET doszło w tym regionie do umiarkowanie silnego rozbłysku klasy M1.4. Rozbłysk nie był impulsywny, ale cechował się dłuższym czasem trwania w porównaniu ze zjawiskami poprzedniego tygodnia w obrębie regionu 1890. Może to oznaczać większe szanse na powstawanie koronalnych wyrzutów masy przy okazji kolejnych prawdopodobnych silnych rozbłysków z tego obszaru w następnych dniach. Opracowanie tego zjawiska w nowym tekście na blogu w godzinach wieczornych.
UPDATE 21:30: Tekst już dostępny. W opracowaniu również o efektownej protuberancji, która dzisiaj przez dwie godziny swojego istnienia prezentowała się wyjątkowo efektownie. LINK

SZANSA NA ROZBŁYSKI - obszar aktywny 1897 posiada pole beta-gamma i cechuje się zdolnością emitowania silnych rozbłysków. Na razie znajduje się w jeszcze mało korzystnej pozycji względem Ziemi, ale dalsza jego rozbudowa może być oznaką jego wyższej aktywności za kilka dni, kiedy skierowanie ku Ziemi będzie korzystniejsze. Również obszar 1890 posiada zdolność emitowania silnych rozbłysków, ale schodzi on już z tarczy przy południowo-zachodniej krawędzi i zjawiska z tego regionu nie są już dla Ziemi istotne. Liczba Wolfa wynosi 147.

12.11.13
UPDATE Z 12.11 - aktywność słoneczna utrzymuje się na niskim poziomie z okresowymi rozbłyskami klasy C (nieistotnej energii). Obszar 1897 posiada zdolność emitowania rozbłysków klasy M, ale znajduje się zbyt blisko krawędzi by ewentualne takie zjawiska były kierowane ku Ziemi. Zza północno-wschodniej krawędzi wyłania się dawny region 1875, który póki co odsłonił jedną dużą plamę bez reszty obszaru. W październiku był on źródłem kilku silniejszych rozbłysków, być może nadal posiadać on będzie potencjał do emitowania takich zjawisk. Liczba Wolfa wynosi 104.

11.11.13
NOWY OBSZAR 1897 - zza południowo-wschodniej krawędzi wyłania się nowy region aktywny 1897. Pierwsze zdjęcia z sondy SDO wskazują, że jest to grupa zbudowana z wielu rozmaitych plam, przypuszczalnie o skomplikowanym polu magnetycznym stwarzającym szanse na powstawanie w tym regionie silnych rozbłysków. O godz. 12:18 CET obszar ten wyemitował umiarkowanie silny rozbłysk klasy M2.4 o charakterze bardziej długotrwałym od ostatnich rozbłysków - być może zaistniał wyrzut koronalny, ale dane z sond nie są jeszcze zaktualizowane by to potwierdzić. Ponieważ jest to zjawisko na krawędzi tarczy, erupcja nie może być skierowana ku Ziemi. Więcej w aktualizacji tekstu z 10 listopada.

10.11.13
CME Z ROZBŁYSKU X1.1: UPDATE - zaktualizowana prognoza zakłada to, co od początku wydawało się najbardziej rozsądne po ocenie zdjęć z koronografu sondy STEREO-A - wyrzut niemal w całości minie Ziemię od południa. Nie powinien nastąpić znaczący wzrost aktywności geomagnetycznej, a jeśli już to na bardzo nieznacznym poziomie. Czytaj więcej w aktualizacji tekstu z 10 listopada.

BEZPOŚREDNIE SKIEROWANIE CME? - zaktualizowany model ISWA prognozuje bezpośrednie skierowanie wyrzutu koronalnego z porannego rozbłysku klasy X1.1 ku Ziemi mimo, że zdjęcia koronografu COR-2 sondy STEREO-A wskazują skierowanie materii daleko na południe od linii Słońce-Ziemia. Choć jest to model mniej sprawdzalny, ewentualność jego sprawdzenia się przynosi możliwość zaistnienia burzy magnetycznej przynajmniej kategorii G1 w nocy z 12 na 13 i 13 listopada. Bardziej sprawdzalny model WSA-Enlil jeszcze nie został opracowany. Pełna analiza dzisiejszego zjawiska już na blogu: LINK.

ROZBŁYSK KLASY X1.1 - obszar aktywny 1890 po dwóch dniach wygenerował kolejny silny rozbłysk, tej samej energii co 8 listopada - X1.1 o godz. 06:14 CET. Rozbłysk był impulsywny, zakończył się szybko po maksimum, ale wyrzut koronalny zaistniał. W tej chwili jeszcze brak wszystkich zdjęć z koronografów SOHO i STEREO by można ocenić dokładny kierunek uwolnienia CME, sądząc jednak po pierwszych udostępnionych danych, wyrzut został skierowany w większości na południe od linii Słońce-Ziemi i jeśli nawet w naszym kierunku podąża jakaś jego część, to na wiele liczyć nie powinniśmy. Pełne opracowanie zjawiska w nowym tekście na blogu w godzinach wieczornych. Póki co obszar 1890 nadal posiada pole magnetyczne skomplikowane na tyle, by kolejne rozbłyski klasy M/X mogły powstawać. Region ten jest już w fazie zanikania. Liczba Wolfa wynosi 95.
(STEREO-A).

09.11.13
UPDATE Z 09.11 - aktywność słoneczna utrzymuje się na niskim poziomie, z okresowymi rozbłyskami klasy C nieistotnej energii. Większość z nich zachodzi w strefie obszaru 1890, który do końca weekendu znajduje się na tyle blisko centrum tarczy, by wyrzuty koronalne po ewentualnych silniejszych rozbłyskach mogły być choć częściowo kierowane ku Ziemi. Niestety wraz z osiągnięciem korzystnej pozycji na tarczy jego aktywność uległa zmniejszeniu, choć nadal może on emitować silne rozbłyski. Podobnie sytuacja wygląda z obszarem 1891 o polu beta-gamma, ale ten zbliża się już do południowo-zachodniej krawędzi i jego aktywność jest już dla Ziemi mało istotna. W ostatnich godzinach poziom zaburzeń ziemskiego pola magnetycznego wzrósł do Kp4 co oznacza niestabilność w magnetosferze i ostatni poziom przed stanem najsłabszej burzy magnetycznej. Zorze polarne mogą być nieco bardziej intensywne na wysokich szerokościach w porównaniu z ostatnimi dniami, ale ich zasięg nadal pozostanie ograniczony. Wzrost ilości i prędkości wiatru słonecznego w magnetosferze nastąpił w nocnych godzinach z 450 do około 550 km/sek. i jeśli podobne warunki będą utrzymywać się w kolejnych godzinach, to niewykluczone są pojedyncze okresy z zaburzeniami na poziomie Kp5 i słabą burzą magnetyczną kategorii G1 na wysokich szerokościach geograficznych.
Zasięg zórz polarnych nad północną półkulą - stan na godz. 14:00 CET. (OVATION)

08.11.13
ZOBACZ I SFOTOGRAFUJ OBSZAR 1890 - najbliższe trzy doby łącznie z dzisiejszą to wyborna okazja do amatorskiej obserwacji i fotografii obszaru aktywnego 1890. Jako grupa plam o jednej z największych powierzchni w tym roku a jednocześnie najbardziej różnorodnej budowie, stanowi doskonały cel dla niewielkich teleskopów wyposażonych w obiektywowy filtr foliowy ND-5. Nie często zdarza się w obecnym cyklu słonecznym okazja do obserwacji tak dobrze rozbudowanych plam, warto więc wykorzystać rozpoczynający się weekend do obserwacji tarczy naszej dziennej gwiazdy- o ile oczywiście pozwoli na to pogoda.
Region aktywny 1890 w paśmie widzialnym z 08.11.2013 r. (SDO)

ROZBŁYSK KLASY X1.1 - obszar aktywny 1890 o godz. 05:26 CET wygenerował intensywny choć krótkotrwały rozbłysk klasy X1.1. Zjawisko trwało zaledwie 3 minuty i może to oznaczać brak wyrzutu koronalnego lub wyrzut bardzo słaby. Póki co zdjęcia z korongorafów sugerują, że wyrzut był bardzo słaby, a ewentualna jego najmniej gęsta część może być skierowana ku Ziemi. Pełna analiza zjawiska w nowym tekście na blogu w godzinach wieczornych.

Update 23:30 CET: Opracowanie zjawiska już dostępne: LINK.

ROZBŁYSK M2.3 - o godz. 10:28 CET doszło do umiarkowanie silnego rozbłysku klasy M2.3 - tym razem źródłem zjawiska był obszar aktywny 1891 w części poludniowo-zachodniej tarczy. Zjawisku nie towarzyszył wyrzut koronalny.

07.11.13
1890 ZANIKA - drugi dzień z rzędu obserwuje się zanikanie obszaru aktywnego 1890 wraz ze zbliżaniem się do centrum tarczy. Choć ta grupa plam nadal jest jedną z największych w tym roku, szanse na silne rozbłyski z tego obszaru stopniowo ulegają zmniejszaniu. W czwartek doszło już do dwóch rozbłysków klasy M (M1.8 o 01:02 CET,  M2.3 o 04:40 CET oraz M2.4 o 15:25 CET, przy czym M1.8 miał miejsce w strefie grupy plam 1885 na południowo-zachodniej krawędzi), kolejne są nadal prawdopodobne. Z dniem dzisiejszym region 1890 zbliżył się już wystarczająco do centrum tarczy, aby rozległe wyrzuty koronalne po ewentualnych rozbłyskach mogły być kierowane w stronę Ziemi.

06.11.13
ROZBŁYSK M3.8 - o godz. 14:46 CET obszar aktywy 1890 wyemitował kolejne istotne zjawisko. Kliknij w ten link aby zobaczyć nagranie rozbłysku i efektowny początek koronalnego wyrzutu masy w długości fali 304 Angstremów. Więcej o zjawisku oraz prognoza na kolejne 24 godzin w aktualizacji tekstu z 5 listopada.
(SDO).

WZMOŻONA AKTYWNOŚĆ - za sprawą rozbłysku klasy X3.3 z 5 listopada, aktywność słoneczna wzrosła do wzmożonych poziomów. Obszar aktywny 1890 posiada nadal pole magnetyczne beta-gamma-delta i może emitować następne silne zjawiska w najbliższych 24 godzinach. Aby mogły one być kierowane ku Ziemi, muszą jeszcze minąć około 24 godziny, by wraz z ruchem obrotowym Słońca region 1890 zbliżył się bardziej ku centrum tarczy. Liczba Wolfa wynosi 134.

05.11.13
ROZBŁYSK KLASY X3.3 - przed momentem o godz. 23:12 CET obszar 1890 wygenerował najsilniejszy w 2013 roku rozbłysk klasy X3.3 i trzeci pod względem energii w całym 24. cyklu aktywności słonecznej. Zjawisko z uwagi na energię prawdopodobnie będzie stowarzyszone z wyrzutem koronalnym, ale z uwagi na położenie obszaru 1890 jest mała szansa by był on skierowany ku Ziemi. Opracowanie zjawiska w tekście z 5 listopada.
(SWPC).

ROZBŁYSK M1.0 - o godz. 19:13 CET obszar 1890 wyemitował drugi dzisiaj rozbłysk klasy M - tym razem niższej energii niż rano (M1.0), ale o podobnej charakterystyce. Podobnie jak zjawisko z godzin porannych, tak i to było impulsywne i zakończyło się już cztery minuty po maksimum. Prawdopodobnie więc nie dojdzie do wyrzutu koronalnego. Opracowanie wtorkowych zjawisk wraz z prognozą na kolejne godziny w godzinach wieczornych w nowym tekście na blogu. Update 22:30 CET: Pełny tekst już dostępny.

ROZBŁYSK M2.5 - o godz. 09:18 CET obszar aktywny 1890 wygenerował umiarkowanie silny rozbłysk klasy M2.5 - zjawisko było impulsywne o krótkim czasie trwania, ale powiązane z wyrzutem koronalnym. CME zostało skierowane na południe i wschód od linii Słońce-Ziemia.
(SOHO).

ROZBUDOWA 1890 - obszar aktywny 1890, sprawca rozbłysku klasy M2.5 z wtorkowych godzin porannych, nadal ewoluuje zwiększając swoją powierzchnię i stając się grupą plam o bardzo skomplikowanym polu magnetycznym beta-gamma-delta, osiągając zdolność wytwarzania rozbłysków klasy X. Ewentualne takie zjawiska będą miały szanse być kierowane ku Ziemi od najbliższego czwartku. Liczba Wolfa wynosi 151.

04.11.13
SUPER-ROZBŁYSK KLASY X28 - dokładnie 10 lat temu schodzący z tarczy obszar aktywny 486 wygenerował najsilniejszy w historii pomiarów rozbłysk słoneczny. Zjawisko było tak intensywne, że momentalnie przeciążyło detektory pomiaru energii na satelicie GOES mierzącym poziom promieniowania rentgenowskiego, a matryce sondy SOHO zostały zwyczajnie "przepalone". Rozbłysk wywołał burzę promieniowania poziomu S2 oraz liczne radiowe blackouty poziomu R4 na osłonecznionej półkuli Ziemi. Ponieważ zjawisko miało miejsce na krawędzi tarczy, wzrost aktywności zórz polarnych był niemal nieodczuwalny, a potężny koronalny wyrzut masy z rozbłysku został skierowany na zachód od linii Słońce-Ziemia. Ostatnia część cyklu przypominającego wydarzenia sprzed dekady już dostępna: LINK.
(SOHO).

UPDATE Z 04.11 - aktywność słoneczna zmalała do niskich poziomów, choć na tarczy znajdują się dwa regiony aktywne mogące podnieść aktywność do umiarkowanego poziomu. Obszar 1884 i 1890 posiadają pola magnetyczne typu beta-gamma i zdolność wytwarzania rozbłysków klasy M. Ten pierwszy zbliża się już ku zachodniej krawędzi i niebawem przestanie być widoczny. Już od dzisiaj jego położenie na tarczy jest niekorzystne względem Ziemi i ewentualne rozbłyski z tego obszaru i tak nie będą już geoefeketywne. Na uwagę zasługuje za to obszar 1890 - ten dopiero wstępuje na tarczę przy południowo-wschodniej krawędzi, a za sprawą dużej powierzchni i plam o różnej biegunowości może być kandydatem do silniejszych rozbłysków w najbliższych dniach. Korzystniejszą pozycję względem Ziemi region 1890 osiągnie za około trzy doby. Liczba Wolfa wynosi 143.

03.11.13
POWRÓT OBSZARU 1861 - dawny obszar aktywny 1861 wyłaniający się zza południowo-wschodniej krawędzi otrzymał już oznaczenie 1890 i wyemitował o godz. 17:28 rozbłysk klasy C9.9. Pierwsze zdjęcia obszaru 1890 ukazują go jako region o dużej powierzchni, z plamami o różnej biegunowości, co może czynić go kandydatem do silniejszych rozbłysków w następnych dniach. O ile wraz z drugim przechodzeniem przez tarczę tego obszaru jego aktywność nie ucichnie, zjawisk geoefektywnych można by oczekiwać za około 4-5 dni.
(SDO).

ROZBŁYSKI M1.6 I M5.0 - obszar aktywny 1884 wyemitował w ostatnich dwunastu godzinach rozbłyski klasy M1.6 (23:21 CET 2 października) i M5.0 (06:22 CET 23 października). Oba zjawiska były impulsywne i nie towarzyszyły im wyrzuty koronalne.

02.11.13
ROZBŁYSK C8.2 W CENTRUM TARCZY - o godz. 05:46 CET doszło do rozbłysku klasy C8.2 w strefie obszaru 1885 w centrum tarczy na południowej półkuli. Charakterystyka czasowa rozbłysku zdaje się sugerować, że zjawisku nie towarzyszył wyrzut koronalny (gdyby tak, byłby najpewniej skierowany ku Ziemi). W porównywalnym okresie doszło do wyrzutu widocznego na zdjęciach z koronografów sond STEREO-A i STEREO-B. Na ich podstawie można przypuszczać, że CME zostało skierowane w zupełnie przeciwną stronę względem Ziemi i jest to wyrzut najpewniej nie powiązany z rozbłyskiem klasy C8.2. Same regiony 1884 i 1885 dalej pozostają kandydatami do wytwarzania silnych rozbłysków w najbliższych 24 godzinach.


(STEREO-A).
(STEREO-B).

BRAK CME - rozbłyskowi klasy M6.3 z 1 listopada zgodnie z przypuszczeniami nie towarzyszył koronalny wyrzut masy. Zjawisko mimo wysokiej energii nie przyczyni się zatem do wzrostu aktywności zórz polarnych. Pełne opracowanie na blogu.

01.11.13
ROZBŁYSK M6.3 - obszar aktywny 1884 wreszcie skorzystał ze swojego potencjału i o godz. 20:53 CET wyemitował silny rozbłysk klasy M6.3 - zjawisko było impulsywne i być może nie dojdzie do wyrzutu koronalnego. Gdyby wyrzut CME jednak zaistniał, jest duża szansa na skierowanie go w stronę Ziemi dzięki przebywaniu obszaru 1884 w centrum tarczy. Więcej informacji wraz z napływem większej ilości danych. Rozbłysk ten jest jednocześnie 10. pod względem energii w 2013 roku.
(SDO).


SZANSA NA ROZBŁYSKI - obszar aktywny 1884 zmierzający ku centrum tarczy na południowej półkuli Słońca posiada pole magnetyczne beta-gamma-delta i zdolność emitowania silnych rozbłysków. Na razie wytwarza on nieistotne zjawiska, ale może to być oznaką jego rosnącej aktywności. Szanse na wzrost aktywności słonecznej za sprawą regionu 1884 wynoszą 40%. Liczba Wolfa wynosi z początkiem listopada 128.

ROZBŁYSK C6.2 Z CME - w nocy o godz. 01:09 CET doszło do słabego rozbłysku klasy C6,.2 który ze względu na długi czas trwania wywołał dodatkowo wyrzut koronalny. Zjawisko miało miejsce w strefie obszaru aktywnego 1884, który obecnie znajduje się niemal w centrum tarczy na południowej półkuli. Skierowanie ku Ziemi nie jest idealne, ale istnieje szansa, że mała część wyrzutu mogła zostać uwolniona w naszą stronę. Jeśli tak jest, ewentualne słabe uderzenie powinno nastąpić orientacyjnie za około 2-3 dni - wraz z opracowaniem modelu CME, czas dotarcia wyrzutu będzie bardziej sprecyzowany.

SŁABE UDERZENIE CME - w nocnych godzinach z 31.10/01.11 nastąpiło spodziewane uderzenie koronalnego wyrzutu masy (CME) z rozbłysku klasy M4.4 z 28 października. Model WSA-Enlil sprawdził się niemal doskonale - prędkość wiatru w magnetosferze w szczytowym momencie wzrosła do wyliczonych 470-500 km/sek., gęstość plazmy do 20 protonów/cm3 (utrzymywała się krótko i szybko spadła do mniej niż 10), a zaburzenia pola magnetycznego nie wzrosły powyżej Kp3, czyli zdecydowanie zbyt mało by mówić o najsłabszej burzy magnetycznej. Zorze polarne nad wysokimi szerokościami geograficznymi były ostatniej nocy dość intensywne, ale o zwiększeniu zasięgu ich zasięgu choćby na poziomie burzy G1 nie mogło być mowy.



Wyjaśnienie: solar update - aktualizowane na bieżąco krótkie autorskie komentarze o ostatnich zjawiskach na Słońcu i wszelkich wydarzeniach związanych z pogodą kosmiczną. Na początku miesiąca* "apdejty" są zerowane i publikowane od nowa (najstarsze komunikaty z danego miesiąca ukazują się u dołu podstrony, nowe na górze). W przypadku okresów niskiej aktywności słonecznej, aktualizacje ukazują się co 2-4 dni, w przypadku podwyższonej aktywności raz lub kilka razy dziennie. Zadaniem tych komunikatów jest odpowiedzieć na pytania czytelników:

jaka jest aktualna aktywność Słońca, czy i kiedy wystąpią rozbłyski słoneczne, aktualny zasięg zorzy polarnej, czego spodziewać się po Słońcu w najbliższych godzinach i dniach.


* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.

Komentarze