LIVE Solar Update (lipiec 2016)

Czytelniku, poniższe aktualizacje są archiwalne (lipiec 2016) i nie uwzględniają dzisiejszej aktywności słonecznej. W celu odczytu bieżącego komentarza przejdź do tej podstrony.

31.07.16
KONIEC LIPCA JAK POCZĄTEK - ostatni dzień lipca przynosi nam kontynuację bardzo niskiej aktywności słonecznej, z niemal czystą tarczą Dziennej Gwiazdy. Obszar aktywny 2570 praktycznie zanikł, z drugiej strony bliżej zachodu rozwinęły się pory, które w razie kolejego rozwoju mogą z początkiem sierpnia stać się oficjalnie nową grupą plam - na razie jednak są to zbyt drobne struktury, w których nie zachodzi jakakolwiek aktywność rozbłyskowa.

To co znacznie istotniejsze, niewidoczne jest w świetle widzialnym lecz w skrajnym ultrafiolecie. Dzisiejsze zdjęcia z sondy SDO w długości fali 211 angstremów ukazują w centrum tarczy południową część rozległej północnej dziury koronalnej, emitującej w przestrzeń strumień wiatru słonecznego podwyższonej prędkości (CHHSS). Dzięki pozycji tej dziury koronalnej jest całkowicie pewne, że Ziemia znajdzie się na drodze uwalnianego CHHSS - powinien on do nas dotrzeć około 2 sierpnia - niepewnym jednak jest, jakie będzie wówczas skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego po napływie CHHSS. W ostatnich dniach napływ CHHSS z innej dziury koronalnej dał się odczuć jedynie we wzroście prędkości i gęstości, ale przez niekorzystną północną polaryzację nie wywołał podwyższonej aktywności geomagnetycznej.

Tym razem z uwagi na znacznie większą rozpiętość dziury koronalnej, tym samym większy CHHSS do nas zmierzający, jak i niewykluczony słaby wpływ niewielkiego CME uwolnionego w erupcji protuberancji 28 lipca bliżej zachodniej krawędzi, w ofcjalalnej prognozie SWPC sugeruje możliwość zaistniena słabej lub umiarkowanej burzy magnetycznej kategorii G1-G2 około 2-3 sierpnia po napływie CHHSS. Czy tym razem do rozwoju aktywności geomagnetycznej dojdzie przekonamy się za około 48-72 godzin, ale o tym będę pisać już w sierpniowym komentarzu.

29.07.16
NAPŁYW CHHSS - od kilkunastu godzin rozpoczął się napływ na Ziemię strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości (CHHSS) uwalnianego w minionych dniach z dziury koronalnej nieopodal centrum tarczy. Sonda ACE rejestruje typowe oznaki docierania strumienia CHHSS - w pierwszej kolejności zaobserwowany został stopniowy wzrost gęstości wiatru z mniej niż 10 do momentami 70 protonów/cm3, kilka godzin później zaczęła rosnąć prędkość z dotychczasowej 360-380 km/sek. do nieco ponad 600 km/sek., obecnie utrzymuje się ona na poziomie około 500 km/sek., przy obniżonej gęstości około 1-3 protonów/cm3. Niestety, najważniejszy element decydujący o rozwoju aktywności geomagnetycznej - składowa Bz, określająca skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego, utrzymuje się przy neutralnym skierowaniu, przy słabym natężeniu siły pola magnetycznego około 5nT. Uniemożliwia to jak dotąd bardziej znaczący wzrost aktywności geomagnetycznej - sporadycznie występują okresy niestabilności (Kp=4), ale stan choćby słabej burzy magnetycznej kategorii G1 nie został osiągnięty. Napływ CHHSS potrwa jednak przez najbliższe 3 dni i w tym okresie każda długotrwała zmiana w skierowaniu Bz na południowe przy wyraźniejszych ujemnych wartościach może poskutkować zaistnieniem burzy magnetycznej.

OBSZAR 2570 - przy północno-wschodniej krawędzi wykształcił się nowy obszar aktywny, już o oficjalnej numeracji 2570. To drobna grupa plam nie posiadająca zdolności emisji silnych rozbłysków, ale jej pojawienie przerwało za to zaistniały 25 lipca trzeci w tym roku okres wyzerowanej liczby Wolfa. Tym razem stan pustej tarczy słonecznej trwał tylko 3 dni, co sprawia, że na dzień dzisiejszy za rok 2016 mamy łącznie 20 dni z pozbawioną plam tarczą słoneczną.

27.07.16
OCZEKIWANIE NA CHHSS - z dniem dzisiejszym otworzyło się dwudniowe okno czasowe, w trakcie którego spodziewany jest napływ na Ziemię strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości (CHHSS) uwalnianego z dziury koronalnej, która niedawno przemierzała okolice centralne tarczy. Obecnie na zdjęciach w długości fali 211 angstremów nie jest już ona zbyt wyraźna, ale niewątpliwie do emisji strumienia w minionych dniach ku naszej planecie musiało dojść. W przypadku korzystnego, południowego skierowania pola magnetycznego wiatru po napływie CHHSS być może dojdzie do zaistnienia stanu burzy magnetycznej.

Środa jest również trzecim z rzędu dniem, kiedy to tarcza słoneczna pozostaje całkowicie pozbawiona obszarów aktywnych. Trzeci w tym roku okres z wyzerowaną liczbą Wolfa rozpoczęty 25 lipca jak na razie nie wygląda na mający szybko się zakończyć, choć oczywiście w razie uformowania choćby niewielkich plam, sytuacja ta może się w dowolnym momencie zmienić. Za niespełna tydzień ruch obrotowy Słońca ma szansę przynieść na nowo dawne obszary 2562-2563, o ile te jeszcze istnieją po drugiej półkuli Dziennej Gwiazdy. 

25.07.16
PUSTA TARCZA - po czterech dniach z nieco podwyższoną aktywnością słoneczną, w czasie której obszar 2567 wyemitował siedem rozbłysków klasy M, w tym trzy silniejsze, tarcza słoneczna stała się całkowicie pozbawiona plam. Wraz z zachodem obszaru 2567 na tarczy po dostrzegalnej z Ziemi półkuli Dziennej Gwiazdy nie możemy dostrzec ani jednego regionu aktywnego. Z dniem dzisiejszym rozpoczyna się trzeci okres z wyzerowaną liczbą Wolfa, który wystąpił po zaledwie dwudziestu dniach od zakończenia poprzedniego. Może on zostać przerwany w chwili uformowania się nowego obszaru, bądź w momencie ewentualnego powrotu dawniej widocznych plam, które obecnie przemierzają przeciwną półkulę słoneczną. Powrotu zza wschodniej krawędzi pierwszego dawnego obszaru spodziewać możemy się dopiero 2 sierpnia (obszary 2562-2563). W najbliższych dniach ponownie oczekujmy zatem bardzo niskiej aktywności słonecznej.

W godzinach popołudniowych 24 lipca między 18:00 a 21:00 CEST zaistniała też na niespełna trzy godziny słaba burza magnetyczna kategorii G1, wywołana za sprawą długotrwałej zmiany w skierowaniu pola magnetycznego wiatru słonecznego na południowe, przy niezmiennej prędkości i gęstości. Kolejna burza może zaistnieć około 26-28 lipca wraz z dotarciem do Ziemi strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości uwalnianego z dziury koronalnej w centrum tarczy.

24.07.16
KOLEJNY ROZBŁYSK - wraz z ruchem obrotowym Słońca coraz słabiej dostrzegamy obszar aktywny 2567, który jeszcze do końca weekendu przestanie być widoczny z naszej ziemskiej perspektywy. Przed pełnym zejściem z tarczy zdążył on jeszcze dziś wytworzyć umiarkowanie silny rozbłysk klasy M2.0, choć wydarzenie to, z uwagi na powstanie na krawędzi tarczy, nie ma szansy być zjawiskiem geoefektywnym. CME uwolnione we wczorajszym rozbłysku klasy M7.6 na zdjęciach z korongorafów ewidentnie w całości zostało skierowane na zachód od linii Słońce-Ziemia; wobec czego mało uzasadniona wydaje się być oficjalna prognoza SWPC sugerująca możliwość słabej burzy magnetycznej kategorii G1 26 lipca w efekcie dotarcia właśnie CME. Większe szanse na podwyższenie za 2-3 dni aktywności geomagnetycznej może mieć za to niewielka dziura koronalna widoczna obecnie w centrum tarczy w długości fali 211 angstremów. Tutaj pewnym jest, że dojdzie do podwyższenia prędkości wiatru słonecznego w okolicach Ziemi, ale czy zakończy się to burzą magnetyczną zależeć będzie od skierowania pola magnetycznego wiatru w emitowanym przez tę dziurę strumieniu CHHSS.

Z uwagi na rozmiary obszaru 2567 i jak na razie brak oznak sugerujących jego zanikanie, jest całkiem prawdopodobne, że po dwóch tygodniach wędrówki po niedostrzegalnej z perspektywy Ziemi półkuli słonecznej, ruch obrotowy przyniesie go ponownie na tarczę. Póki co jednak wszystko wskazuje na to, że krótkotrwały epizod nieco podwyższonej aktywności słonecznej jest wprowadzeniem do trzeciego w tym roku okresu z całkowicie pustą tarczą. Produkcja nowych obszarów aktywnych nie zachodzi, a najbliższy potencjalny powrót dawnych plam spodziewany może być dopiero 2 sierpnia. Brak formowania nowych plam w ciągu najbliższej doby będzie równoznaczny z wyzerowaniem liczby Wolfa od początku ostatniego tygodnia lipca.

23.07.16
WYŻSZA KLASA M RAZY TRZY! - trudno w to uwierzyć, ale pierwsze godziny soboty przyniosły nam trzy silniejsze rozbłyski klasy M w zachodzącym obszarze aktywnym 2567, które dzięki swojej energii uplasowały się w czołówce zjawisk 2016 roku. Pierwszy z nich - M5.0 miał miejsce o godz. 04:11 CEST stając się na dzień dzisiejszy czwartym zjawiskiem tego roku. Już o godz. 07:16 CEST obszar 2567 ponownie skorzystał z posiadanego od kilku dni potencjału wytwarzając silny rozbłysk klasy M7.6 będący jak do tej pory najbardziej energetycznym zjawiskiem 2016 roku. Z kolei o godz. 07:31 CEST jeszcze w trakcie fazy spadkowej tego rozbłysku doszło do kolejnego, klasy M5.5 w tym samym obszarze. Wszystkie trzy zjawiska wywołały na osłonecznionej części Ziemi blackouty radiowe poziomu R2. i niestety dla miłośników zorz polarnych, na tym najprawdopodobniej ich wpływ się zakończy.

Z uwagi bowiem na położenie źródła tych rozbłysków na zachodniej krawędzi tarczy i tym samym niemal idealnie boczne skierowanie obszaru 2567 względem Ziemi jest niemal niemożliwym, by koronalne wyrzuty masy uwolnione po rozbłyskach miały szansę na skierowanie ku naszej planecie. Te trzy silniejsze rozbłyski na pożegnanie od zachodzącego obszaru 2567 najpewniej stanowią także niestety wprowadzenie do kolejnego okresu z pustą tarczą słoneczną. Wraz z ich zajściem tarcza może stać się kompletnie czysta, a najbliższy ewentualny powrót dawniej widocznych plam może nastąpić dopiero 2 sierpnia (obszary 2562-2563).

21.07.16
KLASA M - wreszcie, po raz pierwszy od 18 kwietnia zarejestrowany został istotny rozbłysk w grupie plam znajdującej się po dostrzegalnej z Ziemi półkuli słonecznej. O godz. 02:46 CEST obszar aktywny 2567 skorzystał ze swojego potencjału posiadanego od dwóch dni i wytworzył umiarkowanie silny rozbłysk klasy M1.2. Mało tego, o godz. 03:49 CEST miał miejsce drugi rozbłysk klasy M1.0, tym razem nieco słabszy i o krótszym czasie trwania. Niestety, zdjęcia z koronografów na pokładzie SOHO sugerują zaistnienie jedynie bardzo słabego, niewyraźnego wyrzutu koronalnego o wąskiej rozpiętości kierowanego głównie na południe i zachód od linii Słońce-Ziemia, przez co trudno oczekiwać by dzisiejsze wydarzenia mogły przyczynić się do wzrostu aktywności geomagnetycznej w kolejnych dniach.

20.07.16
BURZA G1 - w środę zaistniała słaba burza magnetyczna kategorii G1, której źródłem - sądząc po charakterze zmian warunków wiatru słonecznego rejestrowanych przez sondę ACE - musiał być słaby wyrzut koronalny, być może uwolniony w następstwie jednego z rozbłysków niskich poziomów klasy C w obszarze 2565 przed dwoma dniami. O tym, że było to CME można sądzić za sprawą nagłego skoku wszystkich kluczowych parametrów wiatru słonecznego: prędkości (skok z 350 do 500, a później 620 km/sek.); jednoczesny skok gęstości z mniej niż 10 do momentami 70 protonów/cm3 i nagła zmiana skierowania pola magnetycznego wiatru - skok składowej Bz z neutralnych wartości do ujemnych rzędu -20nT, co zaowocowało rozwojem aktywności geomagnetycznej na biegunach i wysokich szerokościach geograficznych. Niestety tak korzystne skierowanie Bz utrzymywało się jedynie na początku po czym powróciło do wartości neutralnych. Dotarcie nieoczekiwanego CME może sprawić, że nałożyły się dwa elementy - wyrzut i oczekiwany dzisiaj strumień z dziury koronalnej, przez co ten drugi nie będzie zbyt wyraźnie już odczuwalny na zbiorze danych. O ile jednak dochodzić będzie w najbliższych 2 dniach do długotrwałych zmian w skierowaniu pola magnetycznego wiatru słonecznego na południowe, sporadyczne okresy ze słabą burzą wciąż będą miały szansę zaistnieć.

18.07.16
WPROST W ZIEMIĘ - trwa okres bezpośredniego skierowania obszarów 2565 i 2567 na Ziemię, podczas którego każdy ewentualny silny rozbłysk uwalniający wyrzut koronalny dawałby gwarancję znacznego wpływu na aktywność geomagnetyczną. Niestety, mimo teoretycznej zdolności do emisji istotnych rozbłysków przez obszar 2567, aktywność słoneczna pozostaje niska. Obszar 2565 nie cechuje już się skomplikowanym polem magnetycznym i szanse na ciekawsze wydarzenia w jego strefie znacznie zmalały. Obszar 2567 uległ rozbudowie i posiadając pole typu beta-gamma jest w stanie wytwarzać rozbłyski klasy M, ale podobnie jak w przypadku 2565, także i on nie korzysta jak dotąd ze swoich możliwości. Oba obszary aktywne pozostają dobrym celem do amatorskich obserwacji Słońca, ale niefortunnie dla osób spragnionych kolejnych wystąpień zórz polarnych, pozostają one wyciszone. W części północno-wschodniej formuje się nowy obszar 2569, zaś  na zdjęciach w długości fali 211 angstremów widoczna jest nowa, niezbyt rozległa dziura koronalna, położona na północny wschód od centrum i równika. Jej bezpośrednie skierowanie na Ziemię przez najbliższe 2-3 dni sprawia, że uwalniany przez nią strumień wiatru słonecznego podwyższonej prędkości (CHHSS) kierowany jest w pewnej części ku naszej planecie. Dotarcie CHHSS powinno nastąpić za około 2-3 dni, wówczas możliwe wzrosty aktywności geomagnetycznej, w przypadku sprzyjającego południowego skierowania pola magnetycznego wiatru.

16.07.16
BETA-GAMMA-DELTA - obszar aktywny 2565 wykształcił najbardziej skomplikowany typ pola magnetycznego beta-gamma-delta czyniący go zdolnym do generowania rozbłysków wysokiej energii, klasy M lub nawet X w zakresie rentgenowskim, którym mogą towarzyszyć rozległe wyrzuty koronalne (CME). Za sprawą jego coraz dogodniejszej pozycji na tarczy poprawia się też jego skierowanie na Ziemię, do której będzie bezpośrednio zwrócony przez kolejne dwie-trzy doby. Każdy tego typu przejaw jego aktywności w najbliższych dniach może mieć znaczenie dla aktywności geomagnetycznej, a gdyby były to silne rozbłyski z towarzyszącymi im CME - choć wystarczające mogłoby być nawet tylko pojedyncze wydarzenie - byłyby to zjawiska mogące wpynąć na rozwój aktywności zórz polarnych w znacznie większym stopniu od kilku ostatnich strumieni z dziur koronalnych. Trzymajmy zatem mocno kciuki by po długim okresie ciszy doszło do choć jednego znaczącego rozbłysku z CME, co mogłoby zapewnić nam mnóstwo zorzowych emocji. Na razie mimo rozwoju budowy plam tego obszaru nie przerwał on niskiej aktywności słonecznej, ale obserwowany poziom emisji rentgenowskiej uległ pewnemu podwyższeniu z okresowymi rozbłyskami klasy C - być może stanowiącymi nieśmiałą zapowiedź ciekawych wydarzeń w tym obszarze.

Tuż za nim uformował się kolejny obszar 2567. Także i on pozostaje wyciszony. Wspomniany we wczorajszym komentarzu nowy obszar w południowo-wschodniej części tarczy uzyskał oficjalnie oznaczenie 2568, ale na razie nie wygląda na to, by miał wyraźniej rozbudować swoją powierzchnię. Tak czy owak dzisiejsze Słońce jest najciekawsze od wielu miesięcy i to za sprawą jednocześnie występujących dwóch przesłanek, na jakich zawsze zależy nam najbardziej - raz, że możemy amatorsko obserwować rozbudowaną grupę plam stanowiącą dobry cel dla naszych lornetek i teleskopów, a dwa - że jednocześnie posiada ona potencjał emisji zjawisk najwyższej energii, które w przypadku wystąpienia mogą zaowocować rozległymi wybuchami aktywności zórz polarnych. Niewiadomą pozostaje to, czy obszar 2565 zechce skorzystać ze swoich możliwości podczas kilkudniowego okresu bezpośredniego skierowania na Ziemię czy mimo skomplikowanej budowy nie wyemituje znaczącego rozbłysku z wyrzutem koronalnym.

15.07.16
ROZWÓJ AR2565 - wspomniany już przed dwoma dniami wyraźny obszar aktywny 2565 uległ kolejnej rozbudowie stając się jednym z ciekawszych jakie uformowały się na Słońcu w tym roku. W przypadku rozpogodzeń weekendowych warto skierować lornetki i teleskopy z filtrami słonecznymi na Dzienną Gwiazdę, ponieważ po kilku tygodniach przerwy nadarza się dobra okazja dla przeprowadzenia amatorskich obserwacji ciekawych plam słonecznych. Jednocześnie mimo wzrostu rozmiarów obszaru 2565, który na tę chwilę posiada 220 MH, pozostaje on zbudowany z plam o prostych polach magnetycznych wykluczających w teorii zachodzenie silnej aktywności rozbłyskowej - pojawienie się takiej grupy nie zapowiada więc przerwania ciszy w aktywności słonecznej. Tym nie mniej obszar 2565 stanowi bardzo interesujący cel dla wszystkich miłośników obserwacji naszej najbliższej gwiazdy i w przypadku choćby chwilowych rozpogodzeń warto w najbliższych dniach poświęcić na ten cel wolny czas, ponieważ na obecnym etapie cyklu słonecznego formowanie się takich grup staje się zjawiskiem coraz bardziej sporadycznym na tle coraz chętniej dominujących plam o drobnych rozmiarach lub wręcz okresach pustej tarczy.

Poza obszarem 2565 w południowo-wschodniej części tarczy formuje się nowy region, który jutro powinien uzyskać oficjalne oznaczenie. Obszary 2562, 2563 i 2564 niemal całkowicie przestały być widoczne i dostrzegalne są już bardzo słabo jedynie przez SDO na zdjęciach w maksymalnej rozdzielczości obrazu.

13.07.16
CISZA - mimo obecności na tarczy trzech obszarów aktywnych, w tym jednego wyraźnego 2565, aktywność słoneczna pozostaje niska. Żaden z obszarów nie posiada zdolności emitowania silnych rozbłysków. Obszar 2563 praktycznie zanikł, 2562 i 2564 weszły w fazę zanikania i tracą swoje rozmiary - a jako, że nawet w maksimum nie osiągnęły one imponującej powierzchni i składają się obecnie jedynie z porów, kontynuacja ich zanikania może sprawić, że przestaną one istnieć w przeciągu 1-2 dni. Powoli wychodzimy już także ze strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości, uwalnianego w poprzednim tygodniu z bardzo rozległej dziury koronalnej, którego napływ wywołał kilka okresowych słabych wzrostów aktywności geomagnetycznej nad biegunami i wysokimi szerokościami geograficznymi. W najbliższych dniach kontynuacja bardzo niskiej aktywności słonecznej.

10.07.16
NAPŁYW CHHSS TRWA - po dwóch dobach wciąż prędkość wiatru słonecznego napływającego na Ziemię jest podwyższona, za sprawą dalszego oddziaływania strumienia z dziury koronalnej. Ponieważ jest ona bardzo rozległa pewnym jest, że warunki pogody kosmicznej będą przez nią kształtowane jeszcze przynajmniej dwa następne dni i w tym czasie nadal można się liczyć ze sporadycznymi okresami słabej burzy magnetycznej w chwilach dłuższego utrzymywania się południowego skierowania pola magnetycznego wiatru słonecznego.

Na Słońcu dostrzec możemy wciąż cztery obszary aktywne - od 2561 przy krawędzi południowo-zachodniej do 2564 przy krawędzi wschodniej. Pierwszy z nich zniknie nam z widoki w ciągu doby; kolejne będziemy dostrzegać dopóty nie nastąpi ich zanik lub zachód za około 11 dni, w zależności od tego co nastąpi szybciej i czy do ewentualnego zachodu zdołają one przetrwać. Ich budowa wciąż jest prosta, grupy te nie posiadają zdolności emitowania silniejszych rozbłysków i wyrzutów koronalnych, zatem mimo ich obecności na tarczy aktywność słoneczna pozostaje bardzo niska.

08.07.16
BURZA G1, NOWE PLAMY - napływ strumienia podwyższonej prędkości (CHHSS) z rozległej dziury koronalnej na północnej półkuli słonecznej przyczynił się minionej nocy do zaistnienia sześciogodzinnej słabej burzy magnetycznej kategorii G1. W najbliższych 2-3 dniach podobne wzrosty aktywności geomagnetycznej będą możliwe, dopóki trwać będzie napływanie strumienia CHHSS na Ziemię, a pola magnetyczne w tym strumieniu będzie przybierać długotrwale południowe skierowanie.

Na tarczy słonecznej mamy dzisiaj cztery grupy plam. Wspomniany wczoraj nowo formujący się obszar w południowo-zachodniej części tarczy uzyskał oznaczenie 2561, ale jego rozbudowa jest bardzo skąpa i niewykluczone, że żywot tego obszaru będzie krótkotrwały jak w przypadku wielu ostatnio powstałych grup; za dwie doby zajdzie on na niewidoczną z perspektywy Ziemi półkulę słoneczną. Z kolei przy wschodniej krawędzi dostrzec możemy trzy grupy plam. Przy południowo-wschodniej widoczny jest obszar 2562 (dawniej 2553/2546), oraz nowe dwa drobne obszary za półncono-wschodnią i wschodnią krawędzią, które niebawem powinny uzyskać numeracje 2563-2564. Ich formowanie efektownie widoczne jest także na zdjęciach w skrajnym ultrafiolecie w długości fali 171 angstremów, chociaż w rzeczywistości, patrząc na nie w świetle białym okazuje się, że pojaśnienia i liczne pętle magnetyczne nijak mają się do niewielkich rozmiarów tych plam. Mimo to ich obecność może cieszyć choćby obserwatorów Słońca, ale w kwestii oczekiwania na rozległe wybuchy aktywności zórz polarnych za sprawą aktywności rozbłyskowej nic w temacie póki co się nie zmienia; widoczne obszary są stabilne magnetycznie i nie emitują istotnych zjawisk.

07.07.16
POWRÓT AR2553 - mimo niemal niewidocznych zwiastunów powrotu, dawny obszar aktywny 2553 (jeszcze dawniej 2546) rozpoczyna wstępowanie na tarczę po raz trzeci. Niestety w żadnym razie nie przypomina on już tego czym nas uradował w maju ani nawet w czerwcu - tworzą go dwie bardzo drobne już plamy, które najpewniej w przeciągu najbliższych kilku dni ulegną zanikowi. Obszar aktywny 2560, będący resztką po dawnym przejściu przez tarczę jako 2555 zanikł, podobnie jak niewielka plama 2559 widoczna kilka godzin przed dwoma dniami. W części południowo-zachodniej tarczy formują się nowe plamy, na razie bardziej predysponujące do miana porów, ale z uwagi na ich ilość możliwe, że lokalne natężenie pola magnetycznego w tym miejscu powierzchni Słońca ulega obecnie zwiększeniu na tyle istotnemu, że powstanie z tego nowy obszar aktywny - oficjalne oznaczenie 2561 powinien uzyskać w piątek, o ile rozbudowa rzeczywiście będzie postępować.

Od dziś rozpoczyna się okienko czasowe prognozy, podczas którego może nastąpić napływ strumienia wiatru podwyższonej prędkości (CHHSS) z rozległej dziury koronalnej rozciągającej się niemal na całej szerokości tarczy słonecznej. O ile skierowanie pola magnetycznego wiatru (Bz) w tym CHHSS okaże się sprzyjająco południowe o wyraźniejszym natężeniu przez dłuższy czas, możliwe, że dojdzie do zaistnienia stanu burzy magnetycznej. Warto zatem w najbliższych dniach śledzić dane na żywo z sondy ACE, zwracając uwagę przede wszystkim na prędkość i gęstość (3-4 wiersz), ale nie mniejszą na skierowanie Bz (krzywa czerwona) decydującą o rozwoju bądź hamowaniu aktywności geomagnetycznej.

06.07.16
AR2559-2560 - niewielki por widoczny na zachód od centrum tarczy wspomniany we wczorajszym komentarzu uzyskał jeszcze wczoraj oznaczenie 2559 przerywając okres z liczbą Wolfa równą zeru trwający od 23 czerwca. Jednocześnie w miejscu po obszarze 2555 widoczna jest od kilkunastu godzin bardzo drobna plama, mogąca świadczyć, że pełny zanik tego obszaru jeszcze nie nastąpił - uzyskała ona oznaczenie 2560. Obszar 2559 mimo szybkiego oznaczenia już przestał istnieć, 2560 także jest na skraju widoczności i wymaga do dostrzeżenia skorzystania ze zdjęć SDO w maksymalnej dostępnej rozdzielczości - o ile więc formowanie plam nie ruszy wyraźniej, ponowne zaistnienie stanu czystej tarczy (który na pierwszy rzut oka wciąż trwa) będzie kwestią kilkudziesięciu godzin.

05.07.16
DZIURA KORONALNA - na Słońcu uformowała się kolejna dziura koronalna, widoczna na zdjęciach SDO w długości fali 211 angstremów. Jej pierwsze obszary znajdują się już w centrum tarczy znajdując się na wprost Ziemi, pozostała część struktury oddalona jest bardziej ku północnym i północno-wschodnim szerokościom heliograficznym. Strumień wiatru podwyższonej prędkości (CHHSS) z tej dziury koronalnej powinien osiągnąć naszą planetę tuż przed weekendem i następnie kształtować warunki wiatru słonecznego przez co najmniej kolejne dwa dni. Ostatnim razem nie mieliśmy szczęścia, CHHSS, który napłynął 2-3 lipca posiadał przeważająco północną polaryzację i nie wywołał przez to wzrostu aktywności geomagnetycznej. Jak będzie w przypadku nowego strumienia przekonamy się za około 3-4 dni.

AR2555 ZANIKŁ, AR2553 TEŻ? - minęło okno czasowe, w którym możliwy był powrót na tarczę dawnego obszaru aktywnego 2555. Niestety po tej grupie plam pozostały tylko zanikające pochodnie fotosferyczne, dlatego ciągłość okresu z pustą tarczą słoneczną wciąż jest podtrzymywana. W dniach 6-7 lipca ruch obrotowy Słońca może przynieść na tarczę dawny obszar 2553 (jeszcze dawniej 2546), który uformował się w maju, w czerwcu zaś przez całe dwa tygodnie drugiej wędrówki przez tarczę tracił rozmiary. Wydaje się więc niemal pewne, że i on zanikł podczas wędrówki przez niedostrzegalną z Ziemi półkulę słoneczną - jego ewentualny powrót powinny już dziś zwiastować choćby słabe pojaśnienia i pętle magnetyczne za wschodnią krawędzią, tym czasem zdjęcia w długości fali 171 angstremów ukazują za krawędzią kompletną pustkę. Bardziej niż na mało realny powrót obszaru 2553 nasza uwaga powinna być skupiona na drobny por nieco na zachód od centrum tarczy. O ile jego rozbudowa ruszy, jutro będzie mógł zostać oficjalnie uznany za nowy obszar aktywny. Podobne struktury widoczne były jednak w ostatnich dniach kilkukrotnie i po kilku godzinach od pojawienia, zanikały. Czy tym razem również tak się stanie? Jeśli tak, czwartek stanie się dniem kończącym już drugi z rzędu tydzień z wyzerowaną liczbą Wolfa.

03.07.16
SŁABY DOTYCHCZASOWY NAPŁYW CHHSS - od blisko doby obserwujemy napływ strumienia wiatru słonecznego z dziury koronalnej (CHHSS). Jak dotychczas efekty tego napływu są bardzo mizerne - co w największej mierze spowodowane jest dominacją północnego skierowania pola magnetycznego wiatru w tym strumieniu (Bz), z jedynie krótkotrwałymi przejściami na wartości ujemne o bardzo słabym natężeniu nieprzekraczającym -5nT. Jak dotąd zarysował się jedynie niespełna trzygodzinny epizod z niestabilnymi warunkami geomagnetycznymi (Kp=4), ale była to wciąż aktywność poniżej poziomu słabej burzy. Także późniejszy po nabraniu gęstości wzrost prędkości wiatru nie okazał się imponujący - z około 370 km/sek. wartości wzrosły do maksymalnie 450-470 km/sek. co w połączeniu z przeważająco niekorzystnym skierowaniem Bz uniemożliwiało i wciąż uniemożliwia bardziej znaczący rozwój sytuacji. Napływ CHHSS potrwa jeszcze około dwie doby i w tym czasie wciąż możliwe są okresowe wzrosty aktywności zórz, z burzą magnetyczną kategorii G1 włącznie, ale by do nich doszło składowa Bz będzie musiała przejść na wyraźniejsze wartości ujemne, czego jak na razie nie obserwujemy.

02.07.16
OCZEKIWANIE NA CHHSS - jesteśmy w dwudniowym okienku czasowym, kiedy może nastąpić napływ strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości (CHHSS) uwalnianego z dziury koronalnej wspominanej w poprzednich komentarzach. Od kilku godzin sonda ACE rejestruje stopniowy, powolny wzrost gęstości wiatru z mniej niż 10 do obecnie około 40-50 protonów/cm3. Prędkość wiatru na razie jest niezmienna, na poziomie 360-370 km/sek., ale jeśli obserwowany wzrost gęstości jest efektem napływu CHHSS - a wszystko na to wskazuje - także i prędkość w najbliższych godzinach powinna zacząć przybierać stopniowo wyższe wartości. Od skierowania pola magnetycznego wiatru (składowa Bz, krzywa czerwona) zależeć będzie, czy burza magnetyczna zaistnieje - aby wzrost aktywności geomagnetycznej nastąpił będziemy potrzebować jak zwykle przejścia Bz na wartości ujemne na dłuższy okres.

POWRÓT AR2555? - na przełomie 3 i 4 lipca ruch obrotowy Słońca powinien przynieść ponowne wstąpienie na tarczę dawnego obszaru aktywnego 2555 zza południowo-wschodniej krawędzi, o il plamy go stanowiące nie zanikły w ostatnich dwóch tygodniach. Od kilku godzin na zdjęciach z SDO w długości fali 171 angstremów widoczne są niewielkie pojaśnienia i pętle magnetyczne za krawędzią SE - za 24-36 godzin przekonamy się czy to zwiastun powrotu wciąż istniejącego obszaru 2555 czy jego zanikających resztek w postaci pochodni fotosferycznych już bez obecności plam. Póki co mamy dziesiąty dzień z rzędu i czternasty w roku z kompletnie czystą tarczą słoneczną.

01.07.16
W III KWARTAŁ Z WCIĄŻ PUSTYM SŁOŃCEM - dziewiąty dzień z rzędu tarcza słoneczna pozostaje całkowicie pozbawiona plam. Drobny por widoczny wczoraj w południowo-wschodniej części tarczy niestety nie uformował się w nowy obszar aktywny lecz zanikł kilka godzin po pojawieniu się. Tym samym wejście w III kwartał 2016 roku równoznaczne jest z trzynastym dniem w roku z wyzerowaną liczbą Wolfa. Obecny drugi taki okres rozpoczęty 23 czerwca jest pierwszym tak długim okresem z kompletnie czystą tarczą od grudnia 2010 roku, kiedy to wychodziliśmy z głębokiego Słonecznego Minimum. Do tego kolejnego zmierzamy coraz wyraźniej - ponad 8 z 11 lat obecnego 24. cyklu aktywności słonecznej jest za nami i okresów z pozbawionym plam Słońcem będziemy obserwować coraz więcej, na coraz dłuższy czas. Zanim obecny cykl się zakończy zobaczymy oczywiście jeszcze sporo nowych grup plam, ale niewątpliwie będą się one pojawiać na coraz mniejszą skalę.

W związku z niezmienne zerową produkcją nowych plam, na razie pozostaje nam liczyć na ponowne wzejście na tarczę dwóch dawnych obszarów aktywnych, które potencjalnie znajdują się po niedostrzegalnej z perspektywy Ziemi półkuli słonecznej. Powrót pierwszego z nich może nastąpić 3-4 lipca zza południowo-wschodniej krawędzi, o ile oczywiście plamy go stanowiące nie zanikły w ostatnich dwóch tygodniach. Na ewentualny powrót obszaru 2553 musimy poczekać do 6 lipca, co z powodu że byłoby to już trzecie przejście przez tarczę, jest mało realne.

W najbliższych 12-24 godzinach może nastąpić napływ strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z dziury koronalnej, która przetacza się przez centrum tarczy. O ile skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego w tym strumieniu okaże się sprzyjająco południowe na długi okres, być może zaistnieje stan burzy magnetycznej - póki co w pogodzie kosmicznej cisza nie mniej głęboka od tej obserwowanej w aktywności plamotwórczej.



>>Archiwum LIVE Solar Update (czerwiec 2016)


Wyjaśnienie: solar update - aktualizowane na bieżąco krótkie autorskie komentarze o ostatnich zjawiskach na Słońcu i wszelkich wydarzeniach związanych z pogodą kosmiczną. Na początku miesiąca* komentarze są zerowane i publikowane od nowa (najstarsze komunikaty z danego miesiąca ukazują się u dołu podstrony, nowe na górze). W przypadku okresów niskiej aktywności słonecznej, aktualizacje ukazują się co 2-4 dni, w przypadku podwyższonej aktywności raz lub kilka razy dziennie. Zadaniem tych komunikatów jest odpowiedzieć na pytania czytelników:

jaka jest aktualna aktywność Słońca, czy i kiedy wystąpią rozbłyski słoneczne, aktualny zasięg zorzy polarnej, czego spodziewać się po Słońcu w najbliższych godzinach i dniach.


* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.

Komentarze