Czytelniku, poniższe informacje są archiwalne (czerwiec 2018) i nie dotyczą aktualnej aktywności słonecznej. Aby odczytywać bieżący komentarz Solar Update przejdź do tej podstrony.
30.06.18
CZERWIEC KONTYNUUJE TREND - odkąd ostatnie plamy grupy 2715 znikły 26 czerwca i dzień później weszliśmy w nowy okres z czysta tarczą słoneczną, sytuacja jest kontynuowana po dzień dzisiejszy. W dalszym ciągu nie można dostrzec choćby zaczątków nowych obszarów aktywnych, co sprawia że aktualny okres wyzerowanej liczby Wolfa trwa już 4 dzień. Po zamknięciu dzisiejszego dnia czerwiec ostatecznie przynosi nam 11 dni z pozbawionym plam Słońcem, co sprawia, że stał się on dziewiątym miesiącem z rzędu, w którym tendencja co najmniej 10 dni bez plam jest podtrzymywana. W ostatnim tygodniu istniało pewne prawdopodobieństwo, że zostanie ona przerwana, jako, że do 26 czerwca wystąpiło dopiero 7 takich dni, a przy stabilnej powierzchni grupy 2715 mogła ona teoretycznie pozostać widoczną o dwie doby dłużej do zajścia na niewidoczną półkulę słoneczną, wówczas takich dni w czerwcu zgromadziłoby się tylko 9. W ostatniej dobie widoczności grupy plam 2715 zaczęła ona tracić jednak swoje rozmiary i to w takim stopniu, że wspomniana tendencja zapoczątkowana w październiku ub.r. nie tylko została osiągnięta, ale jeszcze o jeden dzień podniesiona, zapewne przechodząc dalej na lipiec w który wejdziemy obserwując niezmiennie czystą tarczę słoneczną. Za około dwie doby powinien nastąpić napływ nowej porcji strumienia CHHSS z niewielkiej dziury koronalnej w centrum tarczy. Możliwe sporadyczne wzrosty aktywności geomagnetycznej, o ile elementy pola magnetycznego wiatru słonecznego okażą się sprzyjające wzburzaniu pogody kosmicznej.
28.06.18
CZYSTA TARCZA - szybciej niż się wydawało grupa plam 2715 straciła wszystkie swoje składniki i zanikła zanim dotarła do zachodniej krawędzi tarczy. Od 27 czerwca weszliśmy w nowy okres z wyzerowaną liczbą Wolfa, co oznacza, że czerwiec jednak podtrzyma tendencję zapoczątkowaną w październiku ub.r., w ramach której każdy kolejny miesiąc przynosi co najmmniej 10 dni z pozbawionym plam Słońcem. Ostatnia środa czerwca stała się ósmym takim dniem w obecnym miesiącu, dziś trwa dziewiąty i wystarczy, że jeszcze jutro nie powstaną choćby niewielkie plamy nowego obszaru aktywnego, a takich dni w czerwcu zgromadzi się wystarczająco dla kontynuacji wspomnianego trendu. Kolejne dwa dni napływu CHHSS mijają spokojnie, z osłabionymi Bt i Bz, prędkością w okolicach 500 km/sek. i słabym potencjałem wzburzania aktywności geomagnetycznej.
26.06.18
CHHSS NAPŁYWA - z minioną dobą rozpoczął się napływ strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z dziury koronalnej, na skutek którego prędkość wiatru w ostatnich godzinach wzrosła z 400 do ponad 550 km/sek. i w dalszym ciągu ma tendencję wzrostową. Z uwagi na początkowo wyraźniejsze natężenie pola magnetycznego wiatru, do 12nT, przy dominacji południowego skierowania pola, udało się zaistnieć na sześć godzin słabej burzy magnetycznej kategorii G1, która jednak od dziewięciu godzin nie zdołała rozwinąć się na nowo. Być może sporadycznie będą możliwe jeszcze okresy ze słabą burzą podczas najbliższych 2-3 dni, kiedy to CHHSS będzie kształtował pogodę kosmiczną, o ile natężenie i skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego staną się korzystne w stopniu porównywalnym z minioną nocą.
Grupa plam 2715, która widoczna była w ostatnich kilkunastu dniach, zanika tracąc na powierzchni, a jednocześnie zsuwa się z tarczy kończąc okres widoczności po dostrzegalnej stronie Dziennej Gwiazdy. Wygląda na to, że za sprawą jej powstania w połowie miesiąca, czerwiec zapisze się jako miesiąc przynoszący mniej niż 10 dni z pozbawioną plam tarczą słonecznego - do tej pory mieliśmy ich w tym miesiącu 7, a dni pozostały 4. Jutrzejszy dzień najpewniej jednak przyniesie jeszcze widoczność resztek tej grupy, a gdyby jej zanik spowolnił, to także 28 czerwca może ona jeszcze być delikatnie widoczna na samej zachodniej krawędzi tarczy. Wówczas, gdyby poza nią nie uformowały się żadne nowe plamy, czerwiec nie zdołałby i tak przynieść więcej niż 9 dni bez plam, gdyby do nowego wyzerowania liczby Wolfa doszło 29 czerwca. Jako, że nowe grupy plam się nie formują, najbliższe dni przyniosą ciekawą loterię: jeśli już 28 czerwca zostanie otwarty nowy okres z pozbawioną plam tarczą słoneczną, to akurat byłaby możliwość wystąpienia 10 dni bez plam w tym miesiącu, jeśli jednak oczyszczenie tarczy przesunie się choćby o jedną dobę do 29 czerwca, wówczas zaobserwowalibyśmy takich dni tylko 9, a to oznaczałoby że czerwiec okazałby się miesiącem przerywającym o włos, dosłownie "na sam styk" tendencję zapoczątkowaną w październiku ub.r, przynoszącą co najmniej 10 dni bez plam na każdy kolejny miesiąc. Trend ten zostałby w takim wypadku przerwany po dziewięciu miesiącach. Czy tak się stanie wszystko zależeć będzie od tempa zanikania grupy 2715 i tego, czy w nowy okres bez plam wejdziemy 28 czy 29 czerwca.
21.06.18
PRZESILENIE LETNIE - w pierwszy dzień astronomicznego lata tarcza słoneczna przynosi miłą odmianę dla wszystkich obserwatorów jej aktywności, ukazując tarczę jakże odmienną od stanu pustej tarczy dominującego w tym roku. Obecnie od kilku dni możemy dostrzec trzy grupy plam, z których dwie - 2713 i 2714 niebawem zajdą na niewidoczną półkulę słoneczną, zaś najbardziej interesująca - 2715, zmierzająca ku centrum tarczy, wyraźnie przybrała na powierzchni i wyemitowała dzisiaj słabe rozbłyski klasy C2, które jednak są najwyraźniejszymi przejawami aktywności rozbłyskowej od długiego czasu kompletnie wygaszonej. Plamy z grupy 2715 posiadają już w tym momencie rozpiętość znacznie większą od średnicy Ziemi i być może - o ile ich rozbudowa będzie kontynuowana - osiągną zdolność emisji istotniejszych rozbłysków. Przez najbliższe 3 dni region 2715 będzie przemierzał centrum tarczy i jego ukierunkowanie na Ziemię będzie maksymalnie korzystne, więc ewentualne przejawy wyraźniejszej aktywności rozbłyskowej będą miały szansę stawać się zjawiskami geoefektywnymi; pytanie tylko czy na więcej tę grupę plam będzie stać. Bez względu na to posiadacze niewielkich teleskopów wyposażonych z foliowe filtry obiektywowe ND-5 mają znakomity powód, by najbliższe dni wykorzystać na obserwacje Dziennej Gwiazdy, nareszcie ciekawszej od monotonnej pustki stanowiącej praktycznie połowę wszystkich dotychczasowych dni 2018 roku.
14.06.18
NOWA PLAMA - po tygodniowej przerwie na tarczy słonecznej możemy dostrzec grupę plam 2713. Jest to obszar zbudowany z kilku składników, jednak nie posiadają one skomplikowanej budowy pola magnetycznego, co wyklucza szanse na powstawanie w ich strefie rozbłysków istotnych pod względem energii, a tym bardziej geoefektywnych z uwagi na bliską krawędzi pozycję grupy i niekorzystne na razie ukierunkowanie na Ziemię. Przez centrum na wysokich szerokościach heliograficznych północnej półkuli słonecznej przemierza niewielkiej rozpiętości południkowej dziura koronalna, emitująca strumień wiatru słonecznego podwyższonej prędkości (CHHSS). Strumień ten może częściowo musnąć Ziemię około 17 czerwca, jednak nie powinien być to istotny napływ, a już zwłaszcza długotrwały - struktura ta jest "wąska" i położona daleko od słonecznego równika, by CHHSS mógł być centralnie uwalniany ku naszej planecie. Niewielkie zmiany w warunkach wiatru słonecznego możliwe za około 3-4 doby, bez większych szans na wzburzenie aktywności geomagnetycznej.
07.06.18
MINIONY NAPŁYW CHHSS: OPRACOWANIE - mający miejsce w pierwszych dniach czerwca napływ strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z dziury koronalnej wywołał jedynie słabą burzę magnetyczną na okres 3 godzin przy ponad 5 dniach oddziaływania na Ziemię, przy prędkościach wiatru napływającego na naszą planetę osiągającego najwyższe prędkości w tym roku. To dobry przykład do zapamiętania jak niewiele znaczącym parametrem takiego strumienia jest prędkość, na tle głównych składowych: natężenia i skierowania pola magnetycznego. Opracowanie tego zakończonego niefortunnie dla obserwatorów napływu CHHSS dostępne w nowym tekście ➨ na blogu.
W aktywności słonecznej brak zmian - tarcza Dziennej Gwiazdy pozostaje wolna od obszarów aktywnych, dzisiejszy dzień jest kolejnym w rozpoczętym 5 czerwca nowym okresie z wyzerowaną liczbą Wolfa. Od setnego dnia bez plam w 2018 roku dzieli nas już tylko 2,5 tygodnia.
06.06.18
CZYSTA TARCZA - rozpoczęliśmy nowy okres ze stanem całkowicie pozbawionej plam tarczy słonecznej. Wyzerowanie liczby Wolfa nastąpiło po dość długiej jak na ostatni trend przerwie, bo pierwszy raz od 20 maja. Ubiegły miesiąc, który przyniósł 10 dni z czystą tarczą dosłownie "na styk" podtrzymał tendencję trwającą od października ub.r., przynoszącą co najmniej 10 dni na miesiąc z taką sytuacją. Wydaje się wysoce prawdopodobne, że czerwiec takich dni przyniesie więcej, jako że ostatnie dwa tygodnie suma takich dni nie rosła tylko za sprawą w miarę stabilnej struktury grup plam 2711-2712, ale przy jednocześnie braku produkcji jakichkolwiek nowych plam. W chwili obecnej także widać, że wytwarzanie się nowych obszarów aktywnych nie następuje, zatem możliwe że rozpoczęty nowy okres z wyzerowaną liczbą Wolfa potrwa dłuższy czas - o ile nagle nie uformują się nowe plamy w miejscach powierzchni Słońca, które na ten moment na to nie wskazują.
05.06.18
CHHSS ZAKOŃCZONY - po czterech dobach wyszliśmy ze strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości, który wywołał w sumie zaledwie jeden trzygodzinny epizod ze słabą burzą magnetyczną kategorii G1 w popołudniowych godzinach 1 czerwca. Był to znacznie odmienny napływ w porównaniu do tego z końca Majówki, mimo że jego źródłem była ta sama dziura koronalna. Kolejny raz przekonaliśmy się, że spodziewany napływ z tego samego źródła na Słońcu wcale nie musi oznaczać, że za każdym kolejnym razem warunki pogody kosmicznej będą układać się równie korzystnie jak w napływie pierwotnym z danej dziury koronalnej - o ile struktura ta zdoła utrzymać się w koronie słonecznej kolejny miesiąc, po raz trzeci powinna się ukazać za sprawą ruchu obrotowego w ostatnim tygodniu czerwca.
Ostatnia widoczna na tarczy grupa plam 2712 zanika przy północno-zachodniej krawędzi pozostawiając za sobą całkowicie pustą tarczę. W najbliższych dniach oczekujmy wyzerowania liczby Wolfa i wejścia w nowy okres z pozbawionym plam Słońcem.
03.06.18
TRZECIA DOBA Z CHHSS - dobiega końca trzecia doba napływu strumienia CHHSS z dziury koronalnej, która choć nie przynosi istotnych zmian w pogodzie kosmicznej, jest jednocześnie bardzo interesującym przykładem do szerszych rozważań. Odkąd burza magnetyczna kategorii G1 z 1 czerwca wygasła po zaledwie trzech godzinach, ponowne zaburzenia na poziomie Kp>4 nie miały już miejsca, a w dniu dzisiejszym ani razu nie wzrosły nawet powyżej Kp>3 mieszcząc się w tzw. stanie ciszy. Nie pomaga w rozwijaniu aktywności geomagnetycznej nawet fakt, że w dniu dzisiejszym przechodzimy przez fragment strumienia o jeszcze wyższej prędkości niż w pierwszej dobie napływu - wynosi ona dziś 700, momentami do 750 km/sek. - jednak podobnie jak od początku napływu, główna składowa wiatru decydująca o potencjale strumienia do wzburzania pogody kosmicznej, natężenie pola magnetycznego (Bt) pozostaje słaba, w okolicach 3-5nT. Skierowanie pola (Bz) pozostaje bliskie neutralnemu, jednak nawet dominująco południowe nie wiele by dziś dawało w świetle tak słabego natężenia całkowitego. Już blisko dwie doby tak słabe cechy Bt i B utrzymują się i pogłębiają, toteż trudno oczekiwać by w tym napływie CHHSS udało się mu jeszcze wywołać choćby krótkotrwale okresy z burzą magnetyczną.
02.06.18
DRUGA DOBA NAPŁYWU CHHSS - trwa druga doba napływu na Ziemię drugiego strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z tej samej dziury koronalnej, która niemal przed miesiącem u kresu rekordowo długiej Majówki wywołała słabą do umiarkowanej burzę magnetyczną kategorii G1-G2 przynosząc noc za nocą wystąpienie subtelnej zorzy polarnej nad Polską.
Tym razem wiatrowi udało się wywołać jak dotąd jedynie trzygodzinny epizod ze słabą burzą magnetyczną kategorii G1 1 czerwca między godz. 14:00 a 17:00 CEST, po którym wystąpiły jeszcze dwa trzygodzinne epizody z jedynie niestabilnymi warunkami geomagnetycznymi (Kp=4) i dominacją stanu spokojnej pogody kosmicznej.
Taki rozczarowujący rozwój sytuacji nie powinien oczywiście dziwić, zwłaszcza w sytuacji, gdy od samego początku drugiego napływu poza prędkością wiatru, której zmiana była wyraźna, nie doszło do żadnego istotnego wzmożenia najważniejszych składowych a więc natężenia (Bt) i skierowania (Bz) pola magnetycznego wiatru słonecznego. Kolejny raz widzimy, że nic nam po wyraźnym wzroście prędkości, który w tym przypadku zaszedł z poziomu około 400 do ponad 700 km/sek., jeżeli w parze z nim nie idą zmiany w natężeniu Bt i Bz. Natężenie całkowite pola magnetycznego od początku pozostaje słabe i wynosi już tylko 5nT, co jest charakterystyczne dla okresów spokojnych, bez napływu istotniejszych strumieni wiatru słonecznego, zaś skierowanie Bz mimo, że dominująco południowe, nie może powyżej tej granicy wyznaczanej przez Bt wzrosnąć, a zwykle osiąga jeszcze niższe wartości rzędu -2, do -3nT.
W chwili obecnej, w samo południe tej pierwszej czerwcowej soboty, prędkość wiatru w napływającym strumieniu osłabła już o ponad 100 km/sek. i waha się w okolicach 600 km/sek., co w świetle braku nasileń Bt i Bz, tym bardziej niweczy oczekiwania na wyraźniejszy rozwój pogody kosmicznej. Oczywiście nawet w trzeciej i czwartej dobie napływu CHHSS będą możliwe okresowe wzrosty aktywności geomagnetycznej, jednak w razie utrzymania się obecnych cech wiatru, będą takie szanse malejące. W tym momencie najbardziej optymistycznym szacunkiem można traktować co najwyżej krótkotrwałe epizody ze słabą burzą magnetyczną kategorii G1 przy większej dominacji stanu ciszy. Zdecydowanie więcej za to będzie się dziać burzowych wydarzeń w tej bardziej zbliżonej każdemu człowiekowi pogodzie ziemskiej, wymagającej obecnie wzmożonej czujności i ostrzeżeń dla korzystających z łona natury Polaków w najbliższych kilkunastu godzinach, ale to już zadanie dla mediów i instytucji meteorologicznych.
01.06.18
CHHSS DOTARŁ - od piątkowego poranka rozpoczął się napływ strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości (CHHSS) z dziury koronalnej wspomnianej w poprzednim komentarzu. Zauważalna jest wyraźna zmiana prędkości wiatru z około 400 do nieco ponad 700 km/sek. jednak zmiana natężenia pola magnetycznego i skierowania nie jest na ten moment imponująca i przy takiej prędkości wiatru może wystarczyć jedynie na słabą burzę magnetyczną kategorii G1. Natężenie Bt wzrosło bowiem z 4 do jedynie 7nT przy korzystnej dominacji południowego skierowania Bz do -6nT. O ile natężenie pola się nasili, a skierowannie Bz przyjmie jeszcze bardziej ujemne wartości to niewykluczone będą okresy ze słabą burzą magnetyczną w najbliższych kilkunastu godzinach.
30.06.18
CZERWIEC KONTYNUUJE TREND - odkąd ostatnie plamy grupy 2715 znikły 26 czerwca i dzień później weszliśmy w nowy okres z czysta tarczą słoneczną, sytuacja jest kontynuowana po dzień dzisiejszy. W dalszym ciągu nie można dostrzec choćby zaczątków nowych obszarów aktywnych, co sprawia że aktualny okres wyzerowanej liczby Wolfa trwa już 4 dzień. Po zamknięciu dzisiejszego dnia czerwiec ostatecznie przynosi nam 11 dni z pozbawionym plam Słońcem, co sprawia, że stał się on dziewiątym miesiącem z rzędu, w którym tendencja co najmniej 10 dni bez plam jest podtrzymywana. W ostatnim tygodniu istniało pewne prawdopodobieństwo, że zostanie ona przerwana, jako, że do 26 czerwca wystąpiło dopiero 7 takich dni, a przy stabilnej powierzchni grupy 2715 mogła ona teoretycznie pozostać widoczną o dwie doby dłużej do zajścia na niewidoczną półkulę słoneczną, wówczas takich dni w czerwcu zgromadziłoby się tylko 9. W ostatniej dobie widoczności grupy plam 2715 zaczęła ona tracić jednak swoje rozmiary i to w takim stopniu, że wspomniana tendencja zapoczątkowana w październiku ub.r. nie tylko została osiągnięta, ale jeszcze o jeden dzień podniesiona, zapewne przechodząc dalej na lipiec w który wejdziemy obserwując niezmiennie czystą tarczę słoneczną. Za około dwie doby powinien nastąpić napływ nowej porcji strumienia CHHSS z niewielkiej dziury koronalnej w centrum tarczy. Możliwe sporadyczne wzrosty aktywności geomagnetycznej, o ile elementy pola magnetycznego wiatru słonecznego okażą się sprzyjające wzburzaniu pogody kosmicznej.
28.06.18
CZYSTA TARCZA - szybciej niż się wydawało grupa plam 2715 straciła wszystkie swoje składniki i zanikła zanim dotarła do zachodniej krawędzi tarczy. Od 27 czerwca weszliśmy w nowy okres z wyzerowaną liczbą Wolfa, co oznacza, że czerwiec jednak podtrzyma tendencję zapoczątkowaną w październiku ub.r., w ramach której każdy kolejny miesiąc przynosi co najmmniej 10 dni z pozbawionym plam Słońcem. Ostatnia środa czerwca stała się ósmym takim dniem w obecnym miesiącu, dziś trwa dziewiąty i wystarczy, że jeszcze jutro nie powstaną choćby niewielkie plamy nowego obszaru aktywnego, a takich dni w czerwcu zgromadzi się wystarczająco dla kontynuacji wspomnianego trendu. Kolejne dwa dni napływu CHHSS mijają spokojnie, z osłabionymi Bt i Bz, prędkością w okolicach 500 km/sek. i słabym potencjałem wzburzania aktywności geomagnetycznej.
26.06.18
CHHSS NAPŁYWA - z minioną dobą rozpoczął się napływ strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z dziury koronalnej, na skutek którego prędkość wiatru w ostatnich godzinach wzrosła z 400 do ponad 550 km/sek. i w dalszym ciągu ma tendencję wzrostową. Z uwagi na początkowo wyraźniejsze natężenie pola magnetycznego wiatru, do 12nT, przy dominacji południowego skierowania pola, udało się zaistnieć na sześć godzin słabej burzy magnetycznej kategorii G1, która jednak od dziewięciu godzin nie zdołała rozwinąć się na nowo. Być może sporadycznie będą możliwe jeszcze okresy ze słabą burzą podczas najbliższych 2-3 dni, kiedy to CHHSS będzie kształtował pogodę kosmiczną, o ile natężenie i skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego staną się korzystne w stopniu porównywalnym z minioną nocą.
Grupa plam 2715, która widoczna była w ostatnich kilkunastu dniach, zanika tracąc na powierzchni, a jednocześnie zsuwa się z tarczy kończąc okres widoczności po dostrzegalnej stronie Dziennej Gwiazdy. Wygląda na to, że za sprawą jej powstania w połowie miesiąca, czerwiec zapisze się jako miesiąc przynoszący mniej niż 10 dni z pozbawioną plam tarczą słonecznego - do tej pory mieliśmy ich w tym miesiącu 7, a dni pozostały 4. Jutrzejszy dzień najpewniej jednak przyniesie jeszcze widoczność resztek tej grupy, a gdyby jej zanik spowolnił, to także 28 czerwca może ona jeszcze być delikatnie widoczna na samej zachodniej krawędzi tarczy. Wówczas, gdyby poza nią nie uformowały się żadne nowe plamy, czerwiec nie zdołałby i tak przynieść więcej niż 9 dni bez plam, gdyby do nowego wyzerowania liczby Wolfa doszło 29 czerwca. Jako, że nowe grupy plam się nie formują, najbliższe dni przyniosą ciekawą loterię: jeśli już 28 czerwca zostanie otwarty nowy okres z pozbawioną plam tarczą słoneczną, to akurat byłaby możliwość wystąpienia 10 dni bez plam w tym miesiącu, jeśli jednak oczyszczenie tarczy przesunie się choćby o jedną dobę do 29 czerwca, wówczas zaobserwowalibyśmy takich dni tylko 9, a to oznaczałoby że czerwiec okazałby się miesiącem przerywającym o włos, dosłownie "na sam styk" tendencję zapoczątkowaną w październiku ub.r, przynoszącą co najmniej 10 dni bez plam na każdy kolejny miesiąc. Trend ten zostałby w takim wypadku przerwany po dziewięciu miesiącach. Czy tak się stanie wszystko zależeć będzie od tempa zanikania grupy 2715 i tego, czy w nowy okres bez plam wejdziemy 28 czy 29 czerwca.
21.06.18
PRZESILENIE LETNIE - w pierwszy dzień astronomicznego lata tarcza słoneczna przynosi miłą odmianę dla wszystkich obserwatorów jej aktywności, ukazując tarczę jakże odmienną od stanu pustej tarczy dominującego w tym roku. Obecnie od kilku dni możemy dostrzec trzy grupy plam, z których dwie - 2713 i 2714 niebawem zajdą na niewidoczną półkulę słoneczną, zaś najbardziej interesująca - 2715, zmierzająca ku centrum tarczy, wyraźnie przybrała na powierzchni i wyemitowała dzisiaj słabe rozbłyski klasy C2, które jednak są najwyraźniejszymi przejawami aktywności rozbłyskowej od długiego czasu kompletnie wygaszonej. Plamy z grupy 2715 posiadają już w tym momencie rozpiętość znacznie większą od średnicy Ziemi i być może - o ile ich rozbudowa będzie kontynuowana - osiągną zdolność emisji istotniejszych rozbłysków. Przez najbliższe 3 dni region 2715 będzie przemierzał centrum tarczy i jego ukierunkowanie na Ziemię będzie maksymalnie korzystne, więc ewentualne przejawy wyraźniejszej aktywności rozbłyskowej będą miały szansę stawać się zjawiskami geoefektywnymi; pytanie tylko czy na więcej tę grupę plam będzie stać. Bez względu na to posiadacze niewielkich teleskopów wyposażonych z foliowe filtry obiektywowe ND-5 mają znakomity powód, by najbliższe dni wykorzystać na obserwacje Dziennej Gwiazdy, nareszcie ciekawszej od monotonnej pustki stanowiącej praktycznie połowę wszystkich dotychczasowych dni 2018 roku.
14.06.18
NOWA PLAMA - po tygodniowej przerwie na tarczy słonecznej możemy dostrzec grupę plam 2713. Jest to obszar zbudowany z kilku składników, jednak nie posiadają one skomplikowanej budowy pola magnetycznego, co wyklucza szanse na powstawanie w ich strefie rozbłysków istotnych pod względem energii, a tym bardziej geoefektywnych z uwagi na bliską krawędzi pozycję grupy i niekorzystne na razie ukierunkowanie na Ziemię. Przez centrum na wysokich szerokościach heliograficznych północnej półkuli słonecznej przemierza niewielkiej rozpiętości południkowej dziura koronalna, emitująca strumień wiatru słonecznego podwyższonej prędkości (CHHSS). Strumień ten może częściowo musnąć Ziemię około 17 czerwca, jednak nie powinien być to istotny napływ, a już zwłaszcza długotrwały - struktura ta jest "wąska" i położona daleko od słonecznego równika, by CHHSS mógł być centralnie uwalniany ku naszej planecie. Niewielkie zmiany w warunkach wiatru słonecznego możliwe za około 3-4 doby, bez większych szans na wzburzenie aktywności geomagnetycznej.
07.06.18
MINIONY NAPŁYW CHHSS: OPRACOWANIE - mający miejsce w pierwszych dniach czerwca napływ strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z dziury koronalnej wywołał jedynie słabą burzę magnetyczną na okres 3 godzin przy ponad 5 dniach oddziaływania na Ziemię, przy prędkościach wiatru napływającego na naszą planetę osiągającego najwyższe prędkości w tym roku. To dobry przykład do zapamiętania jak niewiele znaczącym parametrem takiego strumienia jest prędkość, na tle głównych składowych: natężenia i skierowania pola magnetycznego. Opracowanie tego zakończonego niefortunnie dla obserwatorów napływu CHHSS dostępne w nowym tekście ➨ na blogu.
W aktywności słonecznej brak zmian - tarcza Dziennej Gwiazdy pozostaje wolna od obszarów aktywnych, dzisiejszy dzień jest kolejnym w rozpoczętym 5 czerwca nowym okresie z wyzerowaną liczbą Wolfa. Od setnego dnia bez plam w 2018 roku dzieli nas już tylko 2,5 tygodnia.
06.06.18
CZYSTA TARCZA - rozpoczęliśmy nowy okres ze stanem całkowicie pozbawionej plam tarczy słonecznej. Wyzerowanie liczby Wolfa nastąpiło po dość długiej jak na ostatni trend przerwie, bo pierwszy raz od 20 maja. Ubiegły miesiąc, który przyniósł 10 dni z czystą tarczą dosłownie "na styk" podtrzymał tendencję trwającą od października ub.r., przynoszącą co najmniej 10 dni na miesiąc z taką sytuacją. Wydaje się wysoce prawdopodobne, że czerwiec takich dni przyniesie więcej, jako że ostatnie dwa tygodnie suma takich dni nie rosła tylko za sprawą w miarę stabilnej struktury grup plam 2711-2712, ale przy jednocześnie braku produkcji jakichkolwiek nowych plam. W chwili obecnej także widać, że wytwarzanie się nowych obszarów aktywnych nie następuje, zatem możliwe że rozpoczęty nowy okres z wyzerowaną liczbą Wolfa potrwa dłuższy czas - o ile nagle nie uformują się nowe plamy w miejscach powierzchni Słońca, które na ten moment na to nie wskazują.
05.06.18
CHHSS ZAKOŃCZONY - po czterech dobach wyszliśmy ze strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości, który wywołał w sumie zaledwie jeden trzygodzinny epizod ze słabą burzą magnetyczną kategorii G1 w popołudniowych godzinach 1 czerwca. Był to znacznie odmienny napływ w porównaniu do tego z końca Majówki, mimo że jego źródłem była ta sama dziura koronalna. Kolejny raz przekonaliśmy się, że spodziewany napływ z tego samego źródła na Słońcu wcale nie musi oznaczać, że za każdym kolejnym razem warunki pogody kosmicznej będą układać się równie korzystnie jak w napływie pierwotnym z danej dziury koronalnej - o ile struktura ta zdoła utrzymać się w koronie słonecznej kolejny miesiąc, po raz trzeci powinna się ukazać za sprawą ruchu obrotowego w ostatnim tygodniu czerwca.
Ostatnia widoczna na tarczy grupa plam 2712 zanika przy północno-zachodniej krawędzi pozostawiając za sobą całkowicie pustą tarczę. W najbliższych dniach oczekujmy wyzerowania liczby Wolfa i wejścia w nowy okres z pozbawionym plam Słońcem.
03.06.18
TRZECIA DOBA Z CHHSS - dobiega końca trzecia doba napływu strumienia CHHSS z dziury koronalnej, która choć nie przynosi istotnych zmian w pogodzie kosmicznej, jest jednocześnie bardzo interesującym przykładem do szerszych rozważań. Odkąd burza magnetyczna kategorii G1 z 1 czerwca wygasła po zaledwie trzech godzinach, ponowne zaburzenia na poziomie Kp>4 nie miały już miejsca, a w dniu dzisiejszym ani razu nie wzrosły nawet powyżej Kp>3 mieszcząc się w tzw. stanie ciszy. Nie pomaga w rozwijaniu aktywności geomagnetycznej nawet fakt, że w dniu dzisiejszym przechodzimy przez fragment strumienia o jeszcze wyższej prędkości niż w pierwszej dobie napływu - wynosi ona dziś 700, momentami do 750 km/sek. - jednak podobnie jak od początku napływu, główna składowa wiatru decydująca o potencjale strumienia do wzburzania pogody kosmicznej, natężenie pola magnetycznego (Bt) pozostaje słaba, w okolicach 3-5nT. Skierowanie pola (Bz) pozostaje bliskie neutralnemu, jednak nawet dominująco południowe nie wiele by dziś dawało w świetle tak słabego natężenia całkowitego. Już blisko dwie doby tak słabe cechy Bt i B utrzymują się i pogłębiają, toteż trudno oczekiwać by w tym napływie CHHSS udało się mu jeszcze wywołać choćby krótkotrwale okresy z burzą magnetyczną.
02.06.18
DRUGA DOBA NAPŁYWU CHHSS - trwa druga doba napływu na Ziemię drugiego strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z tej samej dziury koronalnej, która niemal przed miesiącem u kresu rekordowo długiej Majówki wywołała słabą do umiarkowanej burzę magnetyczną kategorii G1-G2 przynosząc noc za nocą wystąpienie subtelnej zorzy polarnej nad Polską.
Tym razem wiatrowi udało się wywołać jak dotąd jedynie trzygodzinny epizod ze słabą burzą magnetyczną kategorii G1 1 czerwca między godz. 14:00 a 17:00 CEST, po którym wystąpiły jeszcze dwa trzygodzinne epizody z jedynie niestabilnymi warunkami geomagnetycznymi (Kp=4) i dominacją stanu spokojnej pogody kosmicznej.
Taki rozczarowujący rozwój sytuacji nie powinien oczywiście dziwić, zwłaszcza w sytuacji, gdy od samego początku drugiego napływu poza prędkością wiatru, której zmiana była wyraźna, nie doszło do żadnego istotnego wzmożenia najważniejszych składowych a więc natężenia (Bt) i skierowania (Bz) pola magnetycznego wiatru słonecznego. Kolejny raz widzimy, że nic nam po wyraźnym wzroście prędkości, który w tym przypadku zaszedł z poziomu około 400 do ponad 700 km/sek., jeżeli w parze z nim nie idą zmiany w natężeniu Bt i Bz. Natężenie całkowite pola magnetycznego od początku pozostaje słabe i wynosi już tylko 5nT, co jest charakterystyczne dla okresów spokojnych, bez napływu istotniejszych strumieni wiatru słonecznego, zaś skierowanie Bz mimo, że dominująco południowe, nie może powyżej tej granicy wyznaczanej przez Bt wzrosnąć, a zwykle osiąga jeszcze niższe wartości rzędu -2, do -3nT.
W chwili obecnej, w samo południe tej pierwszej czerwcowej soboty, prędkość wiatru w napływającym strumieniu osłabła już o ponad 100 km/sek. i waha się w okolicach 600 km/sek., co w świetle braku nasileń Bt i Bz, tym bardziej niweczy oczekiwania na wyraźniejszy rozwój pogody kosmicznej. Oczywiście nawet w trzeciej i czwartej dobie napływu CHHSS będą możliwe okresowe wzrosty aktywności geomagnetycznej, jednak w razie utrzymania się obecnych cech wiatru, będą takie szanse malejące. W tym momencie najbardziej optymistycznym szacunkiem można traktować co najwyżej krótkotrwałe epizody ze słabą burzą magnetyczną kategorii G1 przy większej dominacji stanu ciszy. Zdecydowanie więcej za to będzie się dziać burzowych wydarzeń w tej bardziej zbliżonej każdemu człowiekowi pogodzie ziemskiej, wymagającej obecnie wzmożonej czujności i ostrzeżeń dla korzystających z łona natury Polaków w najbliższych kilkunastu godzinach, ale to już zadanie dla mediów i instytucji meteorologicznych.
01.06.18
CHHSS DOTARŁ - od piątkowego poranka rozpoczął się napływ strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości (CHHSS) z dziury koronalnej wspomnianej w poprzednim komentarzu. Zauważalna jest wyraźna zmiana prędkości wiatru z około 400 do nieco ponad 700 km/sek. jednak zmiana natężenia pola magnetycznego i skierowania nie jest na ten moment imponująca i przy takiej prędkości wiatru może wystarczyć jedynie na słabą burzę magnetyczną kategorii G1. Natężenie Bt wzrosło bowiem z 4 do jedynie 7nT przy korzystnej dominacji południowego skierowania Bz do -6nT. O ile natężenie pola się nasili, a skierowannie Bz przyjmie jeszcze bardziej ujemne wartości to niewykluczone będą okresy ze słabą burzą magnetyczną w najbliższych kilkunastu godzinach.
Archiwum: LIVE Solar Update (maj 2018)
* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.
Komentarze
Prześlij komentarz
Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy
W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"