LIVE Solar Update (listopad 2017)

Uwaga, Czytelniku! Poniższe komentarze są archiwalne (listopad 2017) i nie dotyczą bieżącej sytuacji. Aby odczytać najnowsze komentarze Solar Update przejdź, proszę, do tej podstrony.


30.11.17
PEŁNY SPOKÓJ - zarówno na Słońcu jak i w pogodzie kosmicznej obserwujemy z końcem miesiąca spokojne warunki aktywności. Jedyny i ostatni widoczny obszar aktywny 2689 znajduje się niemal przy zachodniej krawędzi tarczy tracąc dodatkowo na swojej powierzchni, co w przeciągu najbliższych 3-4 dni zaowocuje najprawdopodobniej wznowieniem naliczania dni z czystą tarczą słoneczną i liczbą Wolfa na poziomie zera. Dobiega końca dwudniowe okno, w czasie którego można było oczekiwać napływu strumienia wiatru słonecznego z niewielkiego fragmentu południowej dziury koronalnej oraz skrajnego słabego fragmentu CME uwolnionego przed pięcioma dniami. W warunkach wiatru słonecznego nie nastąpiły żadne istotniejsze zmiany poza krótkotrwałym wzrostem prędkości z 450 do około 500 km/sek. - trudno jednak przypisywać ten epizod z minionej doby napływowi CHHSS z uwagi na brak zmian - a nawet zmiany in minus - w natężeniu całkowitym pola magnetycznego wiatru jak i jego skierowania. Wszystko już wskazuje na to, że listopad zakończymy w stanie całkowitej ciszy.

DZIURA KORONALNA - do centrum tarczy słonecznej powraca dziura koronalna, która już dwukrotnie przyczyniła się do wzrostów aktywności geomagnetycznej. Z początkiem grudnia znajdzie się ona w centrum rozpoczynając na nowo emisję strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości w kierunku Ziemi - jego dotarcie powinno nastąpić około 3-4 grudnia.

27.11.17
NIEWIELKA DZIURA KORONALNA, SŁABE CME, OBSZAR 2689 - w centrum, w dużej stosunkowo odległości od równika słonecznego mamy od dwóch dni niewielką, lecz rozciągniętą równoleżnikowo dziurę koronalną emitującą strumień wiatru podwyższonej prędkości (CHHSS). Jego dotarcie do Ziemi powinno nastąpić 28 listopada. Być może w porównywalnym czasie zdoła do nas dotrzeć słaba część niezbyt imponującego koronalnego wyrzutu masy, który przed dwoma dniami został uwolniony w efekcie erupcji protuberancji na północnej półkuli słonecznej (innej od protuberancji wspomnianej niżej) - jednakże znaczna większość tego CME została skierowana wyraźnie na wschód od linii Słońce-Ziemia. Nałożenie się w porównywalnym czasie napływu niewielkiego CHHSS i ewentualnego słabego fragmentu CME (choć to przesądzone nie jest) może niewątpliwie zwiększyć ilość wiatru docierającego do Ziemi, ale wzrost szans na rozwój aktywności geomagnetycznej nie musi być przy tym znaczny - uzależniony on będzie od natężenia i skierowania pola magnetycznego w napływającym wietrze - w zależności od tego, która porcja dotrze szybciej (najpewniej CHHSS) dopiero po zmianie warunków wiatru napływającego na Ziemię można będzie ocenić potencjł wiatru do kształtowania pogody kosmicznej.

25 listopada zakończył się ostatni okres z pozbawioną plam tarczą słoneczną. Nowy region 2689 znajduje się w północno-zachodniej części tarczy i choć zastopował on na razie dalszy wzrost liczby dni z pustą tarczą, to jednak wzrostu aktywności słonecznej za jego sprawą nie oczekujmy. To prosta grupa plam bez zdolności emisji silniejszych rozbłysków, która na dodatek za około 4-5 dni zejdzie za północno-zachodnią krawędź tarczy.

23.11.17
LISTOPAD 2017 NOWYM LIDEREM "BEZ PLAM" - 23 listopada stając się 4. dniem obecnego okresu z pozbawioną plam tarczą słoneczną i 85. takim dniem w 2017 roku jest jednocześnie 17. dniem bez plam w listopadzie 2017 roku czyniąc go nowym liderem na liście miesięcy z czystym Słońcem po maksimach bieżącego cyklu. Do tej pory przodował tu marzec 2017 roku, który przyniósł 16 dni z zerową liczbą Wolfa, podium zaś na dzień dzisiejszy zamyka lipiec 2017, z sumą 13 dni. Zdobyte dziś prowadzenie najpewniej nie jest ostatnim akcentem i nie ulega wątpliwości, że listopad zdoła jeszcze to prowadenie wzmocnić - nic nie wskazuje bowiem na to, aby w krótkim czasie miało dojść do uformowania nowych plam zdolnych przerwać obserwowaną sytuację.

PROTUBERANCJA - po wielu miesiącach przerwy mamy w centrum tarczy nową protuberancję, która może namieszać nam w pogodzie kosmicznej jeśli tylko dojdzie do jej rozerwania. Na zdjęciach z SDO w długości fali 304 angstremów możemy dostrzec "od góry" tę strukturę łukowato przepływającej słonecznej materii ponad powierzchnią gwiazdy , a z uwagi na znaczną długość protuberancji dochodzącą do 280 tys. km możemy mieć do czynienia ze strukturą niestabilną i podatną na erupcję. W przypadku erupcji protuberancji produktem dodatkowym zawsze są mniejsze bądź większe koronalne wyrzuty masy (CME), dlatego być może brak plam zdolnych do emisji silnych rozbłysków z CME ta protuberancja zdoła nam wynagrodzić. Aby ewentualne CME w przypadku potencjalnego rozerwania struktury miało szansę zostać uwolnione ku Ziemi, protuberancja musiałaby ulec erupcji w ciągu 2, góra 3 dni, już dziś bowiem znajduje się ona blisko centrum z niewielkim odchyleniem na wschód. Pozostaje obserwować bacznie napływające co kwadrans zdjęcia z SDO i liczyć na erupcję przed weekendem.

WYJŚCIE Z CHHSS - warunki wiatru słonecznego po ostatnim napływie strumienia z dziury koronalnej powróciły do stanów spokojnych. Sześciogodzinna słaba burza magnetyczna kategorii G1 z wtorku była jedynym okrsem wzburzonej pogody kosmicznej w trakcie tego napływu, po czym aktywność geomagnetyczna powróciła do stanów ciszy. Nowe wzburzenie pogody kosmicznej może być oczekiwane pod koniec pierwszego tygodnia grudnia, kiedy to do centrum tarczy powróci dziura koronalna, która 7-8 listopada wywołała swoim strumieniem umiarkowaną burzę magnetyczną kategorii G2.

21.11.17
SŁABA BURZA - dotarłwszy później od oczekiwań strumień wiatru słonecznego z dziury koronalnej, wywołał wtorkowego poranka po godz. 04:00 CET słabą burzę magnetyczną kategorii G1 ograniczającą się do okołobiegunowych szerokości geograficznych. Zmiana warunków wiatru nie jest imponująca i nawet jeśli stan burzy będzie podtrzymywany lub obserwowany sporadycznie z przerwami to trudno oczekiwać jej wyższej aktywności. Całkowite natężenie pola magnetycznego wiatru słonecznego (Bt) wzrosło do niemal 10nT, w ostatnim czasie połączone z korzystnym południowym jego skierowaniem (Bz) rzędu -5 do -7nT przy prędkości zbliżonej do 550 km/sek. O ile skierowanie Bz pozostawać będzie stabilnie południowe takie warunki mogą wystarczyć do kontynuacji słabej burzy wraz z dalszymi godzinami napływu CHHSS, który powinien kształtować nam pogodę kosmiczną przez około 2-3 doby. Z kolei na samym Słońcu ponownie pustka - od 20 listopada liczba Wolfa na nowo wynosi zero, dzisiejszy dzień jest 83. dniem w roku z całkowicie oczyszczoną tarczą słoneczną.

19.11.17
WIATR ZBYT SŁABY LUB OPÓŹNIONY - trzeci listopadowy strumień wiatru słonecznego podwyższonej prędkości (CHHSS) jaki miał do nas dotrzeć w ostatnich 24 godzinach, nadal nie daje się we znaki mimo, że pozycja dziury koronalnej go emitującej była w ostatnim czasie korzystna względem Ziemi (niemal dokładnie centralne położenie na tarczy słonecznej). Zamiast zaobserwowania wyraźnego wzrostu prędkości wiatru, uprzednio gęstości, a także wzrostu natężenia pola magnetycznego, obserwujemy postęp w drugim kierunku odwrotnym od oczekiwanego przez miłośników zórz polarnych - prędkość wiatru napływającego aktualnie na Ziemię spadła do 360 km/sek., a całkowite natężenie pola magnetycznego (Bt) wiatru jest zbliżone niemal do zera i wynosi 2-4nT przy neutralnym skierowaniu (Bz) pola także siłą rzeczy zbliżonego w okolice zera. Jako, że korzystne położenie na tarczy dziura koronalna posiadała już od minimum trzech dni, a efektów napływu CHHSS w żadnej mierze nie widać, coraz bardziej uprawdopodabnia się wspominany w ostatnim komentarzu scenariusz powtórkowy z poprzedniego napływu CHHSS, kiedy to również nie doszło do rozwoju burzy magnetycznej. W obecnej sytuacji można liczyć jedynie na opóźniony napływ wiatru lub co nie mniej prawdopodobne, na jego zbyt słabe cechy dla wzmożenia aktywności geomagnetycznej.

Resztki obszaru aktywnego 2687 nieopodal centrum tarczy są już niemal niedostrzegalne i od jutra najpewniej na nowo rozpocznie się kolejny okres z wyzerowaną liczbą Wolfa - dotąd zatrzymał się on na 81. dniach bez plam na Słońcu w tym roku, ale wynik ten przez kolejne niespełna półtora miesiąca bez większych trudności powinien zdążyć jeszcze zbliżyć się do okrągłej setki lub ją wręcz przekroczyć.

16.11.17
DRUGI CHHSS ZAWIÓDŁ, TRZECI W DRODZE - po dwóch dniach możliwego dotarcia słabego strumienia wiatru słonecznego z dziury koronalnej nie nastąpiły żadne znaczące zmiany w warunkach aktywności geomagnetycznej. Zaledwie trzygodzinny okres niestabilności (Kp=4) w poprzednią dobę okazał się szczytem możliwości CHHSS, który przyniósł niewielki wzrost prędkości z 400 do 450-500 km/sek. i zmienność skierowania pola magnetycznego między północnym a południowym od 8 do -6nT przy natężeniu całkowitym Bt rzędu 12nT. Obecnie warunki powróciły do stanu spokojnej pogody kosmicznej.

Trzeci listopadowy strumień z nowej dziury koronalnej powinien dotrzeć do Ziemi w ciągu 2-3 dni. Wówczas pojawi się kolejna okazja wzmożenia aktywności geomagnetycznej, ale jako, że mamy tu zawsze do czynienia z loterią, równie dobrze może powtórzyć się sytuacja z 14-15 listopada, kiedy to nie doszło nawet do słabej burzy magnetycznej. Pierwsza część weekendu przyniesie nam odpowiedź co do możliwości wpływu nowego CHHSS na pogodę kosmiczną. 

11.11.17
CISZA TRWA, WYJŚCIE Z CHHSS - wpływ strumienia wiatru słonecznego na pogodę kosmiczną dobiega końca. Po burzy magnetycznej kategorii G2 z 7-8 listopada pojawiły się jak dotąd dwie relacje o widocznych zorzach polarnych w północnej Polsce w krótkotrwałych i niewielkich przerwach pomiędzy dominującym zachmurzeniem. Opracowanie wydarzenia pojawi się na blogu w przyszłym tygodniu - osoby, które znalazły się wśród nielicznych szczęśliwców mogących wówczas liczyć na niewielkie rozpogodzenia, w których udało się zarejestrować zorze polarne, a które chciałyby przedstawić efekty swoich obserwacji szerszemu gronu zapraszam do kontaktu i nadsyłania swoich fotografii do opracowania burzy na adres kontakt@polskiastrobloger.pl lub zamieszczania ich na fejsbukowym profilu bloga, ze wskazaniem lokalizacji, z której obserwacja została przeprowadzona.

W okolicach 14-15 listopada powinniśmy odczuć napływ nowej porcji strumienia wiatru podwyższonej prędkości z tej samej dziury koronalnej, lecz z jej skrajnie zachodnich fragmentów. Znajdują się one obecnie niemal w centrum tarczy słonecznej - patrz zdjęcia z SDO w długości fali 211 angstremów - i emitują nową porcję tego samego CHHSS w stronę Ziemi. Być może ponownie uda się zaobserwować rozwój aktywności geomagnetycznej, choć tym razem rozpiętość zachodnich fragmentów dziury koronalnej nie jest tak wyraźna jak w zeszłym tygodniu, stąd można zakładać, że i strumień wiatru przezeń uwalniany okaże się słabszym w porównaniu do poprzedniego.

Na powierzchni Dziennej Gwiazdy mamy status quo. 11 listopada jest 10. dniem w rozpoczętym 2 listopada okresie z pozbawioną plam tarczą słoneczną i jest to już drugi pod względem długości taki okres w 2017 roku. Łącznie z dzisiejszym dniem bieżący rok przyniósł już 78 takich dni - i jak na tę chwilę nic nie wskazuje na to, by obserwowana sytuacja miała szybko zostać przerwana.

08.11.17
BURZA G2 - wraz z kolejnymi godzinami napływu strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z dziury koronalnej warunki aktywności geomagnetycznej obiecujące z początku, nie tylko się utrzymały, ale wręcz dodatkowo poprawiły przynosząc umiarkowaną burzę magnetyczną kategorii G2 w nieprzerwanym ujęciu przez ponad 12 godzin. Okres stabilnie podtrzymywanej burzy tej kategorii pokrył się też z godzinami nocnymi nad Polską, dzięki czemu można zakładać z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnoścą, że i z naszego kraju była minionej nocy szansa na obserwacje zorzy polarnej. Niestety od ponad doby nad całym niemal krajem utrzymuje się szczelne całkowite zachmurzenie chmurami Stratus i miejscami Stratocumulus będącymi charakterystycznymi elementami jesiennej aury, doskonale widocznymi na dzisiejszych zdjęciach z sat24.com, chmurami, z powodu obecności których być może nie pojawią się jakiekolwiek raporty o widoczności zorzy z 7 na 8 listopada - jedynie bardzo wąski rzędu kilkudziesięciu kilometrów pas przy samej północno-wschodniej granicy Polski był nieco bardziej pogodny, ale jak dotąd żadne relacje z ostatniej nocy się nie pojawiły.

Burza magnetyczna kategorii G2 zawdzięcza swoje istnienie poprawie warunków wiatru słonecznego w strumieniu CHHSS, które już wczoraj były obiecujące. Minionej nocy prędkość wiatru wzrosła do ponad 600 km/sek., przy wzroście natężenia całkowitego pola magnetycznego wiatru - Bt - do 16-18nT i dominacji południowego skierowania pola - Bz o wartościach -10 do -15nT. Uruchomiło to na 12 godzin non stop umiarkowaną aktywność geomagnetyczną, podczas której m.in. w Stanach Zjednoczonych zorze zostały zaobserwowane nawet z 41. stopnia szerokości geograficznej północnej. Jako, że Polska mieści się pomiędzy 54. a 49. stopniem szerokości geograficznej północnej można zauważyć jak wyraźnie jeszcze na południe od naszego kraju zorze były tej nocy obserwowalne - tyle, że po drugiej stronie globu.

Kolejne 24-48 godzin może przynieść kontynuację aktywności geomagnetycznej, choć najpewniej już nie na taką skalę co minionej nocy - natężenie całkowite pola magnetycznego wiatru słonecznego zmalało już bowiem do około 10nT, choć skierowanie pola pozostaje dominująco południowe, przy Bz rzędu -7 do -9nT. Przy prędkości utrzymującej się w przedziale powyżej 600 km/sek. mogą takie okoliczności nadal wystarczać do przynajmniej słabej burzy magnetycznej kategorii G1, z mniejszymi choć nadal prawdopodobnymi okresami z umiarkowaną burzą magnetyczną kategorii G2. Niestety prognozy pogody ziemskiej dla Polski na czas tego napływu wiatru słonecznego przewidują dalsze utrzymywanie się rozprzestrzenionego nad cały kraj szarego jesiennego Stratusa szczelnie zakrywającego niebo.

W aktywności słonecznej bez zmian, obecnie dobiega końca tydzień bez plam na tarczy, dzisiejszy dzień jest jednocześnie 75. dniem w roku z wyzerowaną liczbą Wolfa. Krótko pisząc - kontynuacja ciszy.

Update 11:40 CET: Potwierdzenie zorzy polarnej z minionej nocy, widocznej z Rewy (pomorskie) w niewielkich szczelinach pomiędzy dominującym zachmurzeniem.

07.11.17
CHHSS NADCIĄGA - od około 12 godzin rośnie stopniowo prędkość wiatru słonecznego, świadcząca o początku napływu strumienia z dziury koronalnej (CHHSS). Obecnie prędkość wiatru wzrosła z 300 do około 400-430 km/sek. - wzrost ten najpewniej będzie jeszcze postępował około dobę. Natężenie pola magnetycznego wzrosło do około 12nT, przy dominacji korzystnego dla rozwoju aktywności geomagnetycznej południowego skierowania pola - Bz około -7 do -10nT. O ile taka sytuacja ze stabilnie południowym Bz utrzyma się wraz z dalszym napływem CHHSS, słaba burza magnetyczna powinna stać się osiągalna.

06.11.17
DZIURA KORONALNA - gdy pierwszy listopadowy napływ wiatru słonecznego dobiegł końca nie przyczyniając się nawet do krótkotrwałych okresów ze stanem burzy magnetycznej, rozpoczynamy oczekiwanie na drugi CHHSS, który emitowany jest ku Ziemi ze znanej już nam z poprzedniego miesiąca dziury koronalnej na północnej półkuli Słońca. Wiatr przez nią uwalniany powinien osiągnąć Ziemię 7-8 listopada, być może przynosząc słabą burzę magnetyczną kategorii G1 tak, jak było to przy pierwszym napływie w październiku. To czy i na ile tym razem sytuacja się rozwinie jak zwykle w największej mierze uzależnione będzie od natężenia i skierowania pola magnetycznego w napływającym strumieniu wiatru słonecznego, a dopiero w dalszej kolejności od jego prędkości.

04.11.17
SPOKOJNE WARUNKI - mija trzecia doba od pierwszego napływu strumienia wiatru słonecznego z dziury koronalnej, strumienia który pozostaje bez istotnego wpływu na aktywność geomagnetyczną - zaledwie jeden trzygodzinny epizod z zaburzeniami na poziomie Kp=4 mówi sam za siebie. W najbliższych 2 dniach napływ CHHSS powinien się zakończyć, a warunki wiatru słonecznego powrócić do stanów ciszy. Tarcza słoneczna w dalszym ciągu pozostaje czysta.

02.11.17
PUSTA TARCZA - po 10 dniach od ostatniego dnia z pozbawioną plam tarczą słoneczną, ponownie mamy stan czystej tarczy i wyzerowaną liczbę Wolfa. Od 2 listopada znajdujemy się w 16. w tym roku okresie z oczyszczonym Słońcem, a dzisiejszy dzień jest jednocześnie 69. dniem w 2017 roku. Póki co nie widać szans na rychłe zastopowanie kolejnego wzrastania licznika dni z pozbawionym plam Słońcem, dlatego w najbliższym czasie oczekujmy kontynuacji głębokiej ciszy w aktywności słonecznej.

SŁABY CHHSS DOCIERA - od około 12 godzin widzimy na aktualnym zbiorze danych z DSCOVR pierwsze efekty napływu strumienia wiatru słonecznego z niewielkiej dziury koronalnej na południowej półkuli Słońca wspominanej w ostatnich październikowych komentarzach. Jak dotąd, zgodnie z oczekiwaniami wpływ strumienia okazuje się pomijalny i choć natężenie pola magnetycznego wiatru słonecznego wzrosło do niemal 12nT, skierowanie pola pozostaje dominująco północne (Bz +6nT), blokując rozwój nawet niewielkiej aktywności geomagnetycznej. Gdyby jednak nawet ustabilizowało się ono przy skierowaniu południowym, trudno byłoby liczyć na znaczące wzburzenie pogody kosmicznej - prędkość wiatru bowiem wzrosła z rzadko spotykanej w tym roku 270-280 km/sek. pod koniec października do około 370-390 km/sek., co jest i tak niską wartością, a wręcz bardzo niską jak na fakt, że jest to już po ponad 12 godzinach napływu strumienia z dziury koronalnej mającego z definicji w nazwie określenie "podwyższonej prędkości", która w tym wypadku na razie nie różni się od prędkości wiatru napływającego na Ziemię w spokojnych okresach aktywności geomagnetycznej. O ile skierowanie Bz przejdzie na wartości ujemne na dłuższy okres, najbliższe 24-48 godzin mogą przynieść niestabilne (Kp=4) warunki pogody kosmicznej, z niewielką szansą na krótkotrwałe okresy słabej burzy magnetycznej kategorii G1.

>>Archiwum LIVE Solar Update (październik 2017)


* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.

Komentarze