LIVE Solar Update (luty 2014)

Uwaga! Poniższe informacje są archiwalne (luty 2014) i nie dotyczą aktualnej aktywności słonecznej. Aby odczytywać bieżące informacje, >> przejdź do tej podstrony <<.


28.02.14
BURZA ZANIKA - w nocy z czwartku na piątek przez niespełna 3 godziny zaburzenia pola magnetycznego były na tyle wysokie, by zaistniała burza magnetyczna kategorii G2, silniejsza od prognozowanej G1, co stanowi rzadki i ciekawy do dalszej analizy przypadek. Obecnie warunki są już stabilne i ulegają dalszemu wyciszaniu, choć nadal możliwe są okresy wzmożonej aktywności (Kp4) wraz z docieraniem kolejnych porcji wiatru słonecznego z dziury koronalnej, przez którą wydostający się wiatr dociera od wczoraj do Ziemi. Być może i to miało znaczenie przy wzroście aktywności geomagnetycznej ostatniej nocy. W kolejnych 24 godzinach kontynuacja niskiej aktywności słonecznej z niewielką szansą na umiarkowanie silne rozbłyski klasy M z zanikającego obszaru 1990 lub 1987. Liczba Wolfa wynosi 227.

27.02.14
SŁABY FRAGMENT CME DOTARŁ - przed minutami, około 17:50 CET sonda ACE potwierdziła dotarcie do Ziemi niewielkiej składowej CME z przedwczorajszego rozbłysku klasy X4.9. Zgodnie z prognozą, uderzenie wygląda na bardzo słabe i choć wg oficjalnych komunikatów SWPC jest w najbliższych godzinach szansa na słabą burzę magnetyczną kategorii G1, to jednak bardziej prawdopodobnym po ocenie warunków jakie zaczęły panować po dotarciu wiatru słonecznego wydaje się być co najwyżej niestabilność w magnetosferze (Kp4) i słaby wzrost aktywności zórz na szerokościach okołobiegunowych. Jak na razie zarysował się wzrost prędkości wiatru do około 420 km/sek. i gęstości do 20 protonów/cm3. Warunki te będą najpewniej ulegać poprawie i wzrostowi, ale czy na tyle by zaistniała słaba burza magnetyczna, pokaże najbliższy czas.
Warunki wiatru słonecznego z godz. 18:00 CET tuż po dotarciu słabego fragmentu CME. (SWPC)

UPDATE Z 27.02 - aktywność słoneczna pozostaje umiarkowana. Zanikający obszar aktywny 1990 posiada obecnie pole magnetyczne beta-gamma i zdolność emitowania rozbłysków klasy M, prawdopodobieństwo kolejnych silnych rozbłysków klasy X z tego regionu systematycznie spada. Trwa również oczekiwanie na dotarcie słabej części CME z wtorkowego rozbłysku klasy X4.9 - nieznaczne uderzenie, które miało wg wyliczeń modelu nastąpić w pierwszych godzinach nocy ze środy na czwartek, wciąż nie nastąpiło i trudno określić, czy ta niewielka część wyrzutu minęła Ziemię, czy była zbyt słaba do zauważenia przez detektory sond czy też jeszcze nie osiągnęła Ziemi.

26.02.14
UMIARKOWANA AKTYWNOŚĆ - zanikający obszar 1990, który wyłonił się dwa dni temu na nowo i wygenerował trzeci najsilniejszy w tym cyklu słonecznym rozbłysk klasy X4.9, wyemitował w środę słabsze zjawisko klasy M1.1. Rozbłysk był krótkotrwały i nie wywołał wyrzutu koronalnego.

Jednocześnie pojawia się ewentualność zaistnienia słabej burzy magnetycznej kategorii G1 w pierwszych godzinach 27 lutego po dotarciu niewielkiej części wyrzutu CME z rozbłysku X4.9 - więcej w aktualizacji głównego tekstu.

25.02.14
SILNY ROZBŁYSK KLASY X4.9 - powracający na tarczę od wschodniej strony obszar aktywny 1990 (dawniej 1967, a jeszcze dawniej 1944) wygenerował o godz. 01:49 CET silny rozbłysk klasy X4.9 będący na chwilę obecną trzecim pod względem energii zjawiskiem 24. cyklu słonecznego, a pierwszym w 2014 roku. Rozbłysk był długotrwały - emisja rentgenowska spadła poniżej klasy X dopiero po ponad 40 minutach od maksimum. Zjawisku towarzyszył potężny koronalny wyrzut masy, który wg pierwszych szacunków został uwolniony z prędkością około 1800-2000 km/sek. Ponieważ zjawisko zaszło na krawędzi tarczy, większość (jeśli nie całość) wyrzutu minie Ziemię daleko od wschodu, nie podnosząc aktywności geomagnetycznej. Opracowanie zjawiska w pełnym osobnym tekście na blogu w godzinach popołudniowych.

UPDATE 12:40 CET: Opracowanie zjawiska na podstawie obecnie dostępnych danych z sond już dostępne. LINK

UPDATE 15:10 CET: Uwolniony w rozbłysku strumień wysokoenergetycznych protonów osiągających Ziemię odpowiada od kilkunastu minut słabej burzy radiacyjnej poziomu S1.

POWRACA REKORDOWA GRUPA PLAM - dawny obszar aktywny 1967 rozpoczął wstępowanie na tarczę zza południowo-wschodniej krawędzi - obecnie jego oznaczenie to 1990. Wcześniej widzieliśmy go jako 1944, kiedy to rozpoczynał się 2014 rok. Oznacza to, że ta grupa  plam rozpoczyna już trzecią wędrówkę przez tarczę słoneczną i jest jedną z najdłużej istniejących grup w całym 24. cyklu słonecznym. Od początku swego istnienia emitowała liczne rozbłyski klasy M i dwa rozbłyski klasy X (ten drugi dzisiaj) i jak pokazują wydarzenia z ostatnich godzin, wciąż jest ona zdolna wytwarzać silne rozbłyski mimo że jest już na zaawansowanym etapie zanikania. Czy grupa 1990 przetrwa jeszcze kilka dni, by za około tydzień wyemitowała takie jak minionej nocy zjawisko, ale ze skierowaniem ku Ziemi? Trzymajmy kciuki!

24.02.14
CISZA - aktywność słoneczna pozostaje niska, choć niewykluczone że zbliżający się do wschodniej krawędzi dawny obszar 1967 będzie zdolny emitować umiarkowanie silne rozbłyski w najbliższych dniach. W ziemskim otoczeniu także panuje spokój, aktywność geomagnetyczna jest niska i bardziej znaczących zmian w tej sytuacji w najbliższej perspektywie czasowej nie widać. Liczba Wolfa wynosi 185.

23.02.14
SŁABE CME DOTARŁO - około godz. 03:00 CET z ponad 15-godzinnym opóźnieniem do Ziemi dotarł wyrzut koronalny uwolniony ze Słońca 20 lutego. Uderzenie było bardzo słabe, gęstość wiatru w maksimum osiągała 25-30 protonów/cm3, a prędkość wzrosła z 440 do 540 km/sek. Po czterech godzinach warunki ponownie ustabilizowały się, a burza magnetyczna nie wystąpiła. W ziemskim polu magnetycznym mamy więc spokój i taki stan będzie w najbliższym czasie kontynuowany.
Słabe i krótkotrwałe efekty uderzenia CME zarejestrowane przez ACE. (SWPC)

22.02.14
UPDATE Z 22.02 - aktywność słoneczna pozostaje niska. Do wschodniej tarczy zza wschodu zbliża się dawny obszar aktywny 1967, a jeszcze dawniej oznaczony jako 1944, który niebawem zacznie wstępować na tarczę po raz trzeci, będąc jednym z najdłużej istniejących regionów aktywnych w całym 24. cyklu aktywności słonecznej. W ciągu ostatniej doby ta grupa plam wyemitowała silniejszy rozbłysk połączony z wyrzutem koronalnym widocznym na dzisiejszych porannych zdjęciach z koronografu LASCO C3 sondy SOHO. W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin przekonamy się ile pozostało z dawnej grupy 1944, a późniejszej 1967. Powrót tych rekordowych pod względem długości istnienia plam może podnieść aktywność słoneczną w najbliższych dniach.

W międzyczasie trwa oczekiwanie na uderzenie CME uwolnione 20 lutego i częściowo skierowane ku Ziemi. Punkt środkowy 14-godzinnego okienka czasowego już minął o godz. 12:00 UT i uderzenie nie nastąpiło. Prędkość wiatru słonecznego zmierzona o godz. 18:20 CET - 425 km/sek., gęstość 2 protony/cm3. Okienko czasowe kończy się o godz. 19:00 UT (20:00 CET). Jeśli do tego momentu dane z sondy ACE nie zaczną sugerować dotarcia wyrzutu koronalnego, uzasadnionym będzie przypuszczanie że CME minęło w całości Ziemię, lub ta część która miała skierowanie ku Ziemi, okazała się za słaba do wywołania wzrostu aktywności geomagnetycznej.


UPDATE 22:50 CET: Wciąż nie widać zmian w warunkach wiatru słonecznego ani na zapisach danych z magnetogramów, mogących potwierdzać dotarcie CME. Aktywność geomagnetyczna pozostaje niska, indeks zaburzeń pola magnetycznego potwierdza stan spokoju (Kp1-2), prędkość i gęstość wiatru pozostają niskie. Od prognozowanego momentu uderzenia CME w Ziemię minęło już ponad 10 godzin, a choćby śladowych zmian w warunkach pogody kosmicznej nie widać - sugerować to może rozminięcie się CME z Ziemią, uderzenie zbyt słabe do wywołania zmian w aktywności geomagnetycznej lub też uderzenie znacznie opóźnione względem wyliczeń modelu. W tym momencie najbardziej prawdopodobną opcją wydaje się być zbyt niska gęstość i prędkość CME, dane z sond z resztą od początku wskazywały, że większa, główna część wyrzutu została uwolniona na południe od linii Słońce-Ziemia.

21.02.14
CME W DRODZE - uderzenie wyrzutu koronalnego jakie miało nastąpić w piątek przed południem nie nastąpiło - wyrzut albo okazał się za słaby by wywołać wzrost aktywności geomagnetycznej, albo w całości minął Ziemię w swoim ruchu w przestrzeni kosmicznej. Skutkiem takiego stanu rzeczy jest spokój w naszym kosmicznym otoczeniu od ponad 20 godzin, zaburzenia pola magnetycznego na stabilnym poziomie Kp2-3 bez stanu burzy magnetycznej i niska prędkość wiatru słonecznego poniżej 500 km/sek. Po dwóch dniach z zaburzeniami odpowiadającymi umiarkowanej burzy magnetycznej, magnetosfera mogła "odetchnąć" od nieco wyższej niż zwykle aktywności geomagentycznej.

Do Ziemi jednak zmierza częściowo inny wyrzut koronalny, który wg wyliczeń modelu WSA-Enlil ma osiągnąć Ziemię 22 lutego około godz. 12:00 UT (+/- 7 godzin), przy czym najgęstsza jego część minie naszą planetę. Po dotarciu CME prędkość wiatru słonecznego ma wzrosnąć do około 600-630 km/sek., a gęstość z 1-3 do około 30 protonów/cm3. Ewentualność zaistnienia burzy magnetycznej kategorii G1 (Kp5) po dotarciu tego wyrzutu pozostaje więc nadal otwarta. 

20.02.14
KOLEJNE UDERZENIE CME, KOLEJNA BURZA - drugi poranek z rzędu instrumenty sondy ACE wykryły dotarcie do Ziemi kolego z serii wyrzutów koronalnych uwolnionych w ostatnich dniach. Ponownie mamy do czynienia z burzą magnetyczną kategorii G2 (Kp6) na okołobiegunowych i wysokich szerokościach geograficznych, w czasie której zorze polarne możliwe są po 55 stopień szerokości geomagnetycznych, a przy sprzyjających okolicznościach nieco niżej. Obecnie prędkość wiatru słonecznego przekracza 600 km/sek. (pomiar z godz. 10:50 CET - 625 km/sek.), gęstość jednak jest niska - poniżej 10 protonów/cm3. Kolejne godziny z kontynuacją umiarkowanej burzy magnetycznej. O zorzach polarnych nad szerokościami umiarkowanymi, w tym Polską, póki co nie może być mowy, nie mniej o ile burza nie ucichnie do wieczora, sytuacja być może ulegnie jakiejś poprawie. Czekajmy.

UPDATE 19:00 CET: Burza magnetyczna trwa i osiąga kategorię G1 (Kp5), widać zatem podobnie jak wczoraj, standardowe obniżenie jej siły wraz z upływem godzin. Niewykluczone, że w kolejnych godzinach występować będą pojedyncze okresy z burzą o aktywności z godzin porannych (G2), ale w tym momencie zauważalny jest spadek jej natężenia: prędkość wiatru zmniejszyła się do około 530-550 km/sek względem ponad 620 km/sek. sprzed dwunastu godzin, gęstość zaś pozostaje wciąż niska, poniżej 10 protonów/cm3, z kolei kierowanie pola magnetycznego ku południu (18:50 CET: Bz -4 nT) może stwarzać dobre warunki do kontynuacji burzy najbliższej nocy. Aktualnie ewentualność pojawienia się zórz polarnych na niebie dotyczy regionów położonych od biegunów po około 57 stopień szerokości geomagnetycznej.

UPDATE 22:20 CET: Aktywność geomagnetyczna wygasa. Obecnie "oficjalnie" mamy do czynienia z zaburzeniami pola magnetycznego na poziomie Kp4 poniżej poziomu słabej burzy magnetycznej, choć nie wykluczone, że lokalnie na wysokich szerokościach geograficznych sytuacja jest korzystniejsza dla obserwatorów zórz. W chwili obecnej owal zorzowy w modelu OVATION sugeruje aktywność zórz na standardowym obszarze, pomiary z sondy ACE ukazują kolejny spadek prędkości wiatru słonecznego do około 480-510 km/sek. i wciąż niską jego gęstość poniżej 10 protonów/cm3, skierowanie pola magnetycznego zmienne choć przeważa północne, zmniejszające aktywność geomagnetyczną. Do Ziemi zmierza jednak słaby wyrzut koronalny z 18 lutego, którego dotarcie spodziewane jest w godzinach porannych 21 lutego, możliwe więc że jutrzejszy dzień, jako trzeci z rzędu dostarczać będzie okresów z burzą magnetyczną, przypuszczalnie na poziomie G1 (Kp5) (70%) lub G2 (Kp6) (30% szans). Z kolei słaba burza radiacyjna poziomu S1 rozpoczęta dzisiaj rano po rozbłysku klasy M3.0 z obszaru aktywnego 1976 na zachodniej krawędzi tarczy słonecznej, już dobiegła końca.

ROZBŁYSK KLASY M3.0+ SŁABA BURZA RADIACYJNA - o godz. 08:56 CET doszło do rozbłysku klasy M3.0 w grupie plam 1976 zachodzącej za południowo-zachodnią krawędź tarczy słonecznej. Rozbłysk wywołał słabą burzę radiacyjną poziomu S1, w kolejnych godzinach możliwe zatem drobne zaburzenia na obrazach z sond i niewielkie odchylenia od normy w pracy satelitów. Burza taka zachodzi średnio 50 razy w cyklu słonecznym. Rozbłyskowi klasy M3.0 towarzyszył również wyrzut koronalny, ale ten ze względu na położenie obszaru 1976 na krawędzi tarczy, nie został skierowany ku Ziemi. Pamiętajmy jednak o innym CME, które podąża w naszą stronę i powinno dotrzeć do Ziemi w piątek przed południem.

19.02.14
UMIARKOWANA BURZA G2 - po godz. 06:00 CET nastąpiło słabe uderzenie jednego z wyrzutów koronalnych uwolnionych częściowo ku Ziemi w ostatnim tygodniu. Pomimo, że CME samo z siebie nie uderzyło z dużą energią, fakt iż uderzenie nastąpiło podczas sprzyjających okoliczności sprawił, że zaistniała burza magnetyczna kategorii G2. Obecnie indeks Kp określający poziom zaburzeń ziemskiego pola magnetycznego ma wartość 6 w 9 stopniowej skali, być może podobna wartość utrzyma się jeszcze przez kilka godzin. Uderzenie CME zarejestrowały magnetometry i sonda ACE, która wykazała około 06:00 CET nagły wzrost prędkości wiatru słonecznego o ponad 100 km/sek. (do około 520 km/sek.), gęstości plazmy (z 1-3 do ponad 20 protonów/cm3) i choć są to mało imponujące warunki, to skierowanie pola magnetycznego ku południu (06:00 CET - wskaźnik Bz -7nT) sprawiło, że aktywność geomagnetyczna uległa podwyższeniu wystarczającemu do zaistnienia umiarkowanej burzy magnetycznej. Zobacz owal zorzowy z godz. 07:00 CET - jak widać o mały włos, rzędu kilku godzin wcześniej, a pojawiłyby się przesłanki do ogłoszenia alarmu zorzowego dla Polski. Niestety nad środkową Europą w chwili wzrostu aktywności zórz zaczął się już dzień i jedyne co pozostaje nam w tej chwili to mieć nadzieję, że obecne warunki nie ucichną zbyt szybko.

W najbliższych godzinach zorze polarne możliwe są od biegunów po 55-50 stopień szerokości geomagnetycznych. Ostatnie pomiary z sondy ACE z godz. 10:30 CET wskazują na stopniowy spadek prędkości wiatru słonecznego, więc niewykluczone, że do godzin wieczornych burza znacząco wytraci siłę.
Poziom zaburzeń pola magnetycznego - Kp6, stan na godz. 10:30 CET; warunki wiatru słonecznego i owal zorzowy z godz. 10:30 CET. (SWPC/OVATION).

UPDATE 15:00 CET: Burza magnetyczna osłabła do najniższej kategorii G1 (Kp5). Choć prędkość wiatru słonecznego wzrosła względem godzin porannych i wynosi około 530-550 km/sek., niekorzystne skierowanie pola magnetycznego ku północy i malejąca gęstość plazmy zmniejszają szanse na dalszą aktywność geomagnetyczną na poziomie tej z godzin porannych, gdy burza osiągała kategorię G2. Mimo, że zjawisko jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa, to na ten moment zorzowe szanse dla umiarkowanych szerokości na godziny wieczorne uległy znacznemu obniżeniu.

UPDATE 18:00 CET: Zaburzenia pola magnetycznego osiągają ponownie poziom sprzed dwunastu godzin (Kp6), ale ogólne warunki aktywności geomagnetycznej kształtują się słabiej. Prędkość wiatru słonecznego spadła poniżej 500 km/sek., a gęstość plazmy zmniejszyła się do niemal marginalnej 0,5-1 protona/cm3. Pomimo rozpoczynania się nocy nad środkową Europą, na ten moment nie ma przesłanek by oczekiwać zórz polarnych nad szerokościami umiarkowanymi odpowiadającymi szerokościom Polski (45-50 stopni). O ile nie zaistnieją ponownie korzystne okoliczności jak w godzinach porannych, najbliższa noc powinna przynieść kontynuację burzy magnetycznej głównie na wysokich szerokościach geograficznych, z szansą na występowanie zórz od biegunów po około 55 stopień szerokości geomagnetycznych.
Zorza polarna sfotografowana nad ranem 19.02.2014 r. około 07:27 czasu lokalnego
nad okolicami Keller w Waszyngtonie (USA).
Credit: Rocky Raybell

UPDATE 20:00 CET: Niestety zgodnie z przypuszczeniami, aktualne dane wskazują na szybkie zanikanie burzy. Stan z godz. 20:00 CET - zaburzenia pola magnetycznego na poziomie Kp4 (poniżej poziomu najsłabszej burzy G1), gęstość wiatru słonecznego niska (przeważnie poniżej 10 protonów/cm3), prędkość wiatru zmienna, lecz nie przekraczająca 550 km/sek. W chwili obecnej wygląda na to, że aktywność geomagnetyczna wygasa, zorze polarne najbliższej nocy możliwe powyżej 57-59 stopnia szerokości geomagnetycznych. Poniżej porównanie aktywności geomagnetycznej i owalu zorzowego z maksimum burzy z godz. 07:00 CET i obecnie z godz. 20:00 CET.

Kolejnego, choć być może nie takiego jak dziś, wzrostu aktywności geomagnetycznej możemy oczekiwać 21.02 w związku ze spodziewanym uderzeniem części wyrzutu koronalnego uwolnionego w wyniku erupcji protuberancji z 18 lutego (komentarz niżej).

(OVATION/SWPC).

18.02.14
ERUPCJA PROTUBERANCJI + CME - w nocy z poniedziałku na wtorek doszło do erupcji protuberancji w południowo-wschodniej części tarczy słonecznej, a powstały w jej wyniku koronalny wyrzut masy ma częściowe skierowanie ku Ziemi. Główna i najgęstsza część CME została skierowana na południe i wschód od linii Słońce-Ziemia i minie naszą planetę, ale pewna część wyrzutu skierowana jest ku Ziemi. Zaktualizowany model WSA-Enlil przewiduje uderzenie CME w Ziemię 21 lutego około godz. 02-03:00 UT (+/- 7 godzin). Ponieważ wyrzut zaistniał z powodu erupcji protuberancji a nie silnego rozbłysku, energia z jaką został on uwolniony nie była zbyt wysoka i najpewniej nie będzie taka w chwili dotarcia materii do Ziemi - szacuje się, że prędkość wiatru słonecznego w atmosferze po uderzeniu CME wzrośnie do około 500 km/sek. co jest wartością niezbyt imponującą, zmniejszającą szanse na bardziej wzmożoną aktywność geomagnetyczną. Ciekawiej za to wygląda prognoza gęstości wiatru - wspomniany model sugeruje wzrost gęstości plazmy ze standardowych 1-5 do około 50 protonów/cm3, a więc nieco większej niż podczas burzy G1 z nocy 15/16.02. Takie warunki powinny trwać przez około 8-10 godzin od momentu dotarcia wyrzutu do Ziemi, po czym ponownie powinien zacząć panować spokój. Przy niewielkiej prędkości CME, ale wzmożonej gęstości, jest szansa dla obserwatorów na okołobiegunowych i wysokich szerokościach geograficznych na jaśniejsze i bardziej intensywne zorze polarne niż standardowo, ale zasięg występowania zjawiska pozostawać może standardowy. Prognozowany poziom zaburzeń pola magnetycznego po uderzeniu CME na poziomie Kp5, z szansą na słabą burzę magnetyczną kategorii G1. Do tematu będę powracać wraz z rozwojem sytuacji w niniejszych komentarzach.
Moment uderzenia CME wg modelu WSA-Enlil - 21.02, godz. 02:00 UT, +/- 7 godz.
Szacowany wzrost gęstości plazmy do około 50  protonów/cm3,
prędkość wiatru słonecznego około 500 km/sek.
(SWPC)
Animacja ze zdjęć LASCO C3. Widoczne CME full-halo, z najgęstszą częścią skierowaną na południe i wschód od linii Słońce-Ziemia, ale też pewną i słabszą składową skierowaną ku Ziemi. (SOHO)

17.02.14
OBNIŻENIE AKTYWNOŚCI - wraz z zachodzeniem obszaru aktywnego 1974 aktywność słoneczna zmniejszyła się do niskich poziomów. Występują okresowo nieistotne rozbłyski klasy C, a pozostałe grupy plam są stabilne magnetycznie i nie emitują silniejszych zjawisk. W najbliższych 48 godzinach kontynuacja niskiej aktywności słonecznej, z niewielką szansą na pojedyncze nieistotne już dla Ziemi umiarkowanie silne rozbłyski z obszaru 1974, który niebawem znajdzie się już za południowo-zachodnią krawędzią. Liczba Wolfa 137.

Burza magnetyczna kategorii G1 zakończyła się po kilku godzinach jeszcze w nocy z 15/16 lutego, przynosząc za sprawą dotarcia CME podwyższoną gęstość plazmy w atmosferze, nieznaczny wzrost prędkości wiatru słonecznego i niewielkie podwyższenie aktywności geomagnetycznej na okołobiegunowych szerokościach geograficznych, nad którymi zorze polarne za sprawą zwiększonej gęstości plazmy okazały się bardziej intensywne niż przeważnie w większości nocy.

15.02.14
SŁABE UDERZENIE CME - koronalny wyrzut masy z jednego z rozbłysków z 12 lutego dotarł do Ziemi po godz. 14:00 CET. Uderzenie zgodnie z prognozami nie było znaczne - prędkość wiatru słonecznego wzrosła o około 90 km/sek. dochodząc do niemal 500 km/sek., gęstość plazmy wzrosła z 3-5 do momentami 35 protonów/cm3 co jest już stosunkowo wysoką wartością, ale w połączeniu z uderzeniem o niewielkiej dynamice, nie wystarczyło to jak dotąd (stan an godz. 21:50 CET) do wywołania silniejszych zaburzeń - nie zaistniał stan nawet najsłabszej burzy magnetycznej kategorii G1. Niewykluczone, że wraz z upływem kolejnych godzin zaburzenia pola magnetycznego (wskaźnik Kp) wzrosną z obecnych 2-3 do 4-5, przynosząc słabą burzę magnetyczną na okołobiegunowych i wysokich szerokościach geograficznych.
Warunki wiatru słonecznego po uderzeniu CME - efekty dotarcia wyrzutu widoczne po godz. 13:00 UT. (ACE/SWPC)

14.02.14
OCZEKIWANIE NA CME - około godz. 19:00 CET powinno nastąpić uderzenie pierwszego słabego wyrzutu koronalnego z jednego z rozbłysków z 11 lutego. Kilkanaście godzin po nim (około 06:00 CET 15 lutego nad ranem) spodziewane jest dotarcie drugiego słabego CME z rozbłysku z 12 lutego. Żaden z wyrzutów nie powinien wywołać sam z siebie silniejszych zaburzeń, choć podwójne uderzenie dwóch CME może stworzyć warunki do zaistnienia słabej burzy magnetycznej kategorii G1 na okołobiegunowych i wysokich szerokościach geograficznych. Póki co w ziemskim polu magnetycznym panuje wciąż spokój, prędkość i gęstość wiatru słonecznego jest niska (~340 km/sek ; 2 protony/cm3).

13.02.14
KONTYNUACJA UMIARKOWANEJ AKTYWNOŚCI - obszar 1974 nadal posiada zdolność emitowania silniejszych rozbłysków z czego od czasu do czasu korzysta. W czwartek wyemitował on już cztery rozbłyski klasy M, co nie jest zapewne końcem aktywności tej grupy plam. Liczba Wolfa wynosi obecnie 187. W kolejnych 24 godzinach kontynuacja umiarkowanej aktywności słonecznej.

12.02.14
KOLEJNE ROZBŁYSKI Z OBSZARU 1974 - grupa plam 1974 wciąż jest niestabilna i zdolna generować silne rozbłyski klasy X kierowane ku Ziemi za sprawą korzystnego skierowania regionu 1974 w centrum tarczy. Nad ranem doszło już do dwóch rozbłysków klasy M, z których drugiemu o sile M2.3 towarzyszył wyrzut koronalny, przynajmniej częściowo skierowany ku Ziemi. Jego analiza pojawi się wieczorem w aktualizacji nowego tekstu z 12 lutego: LINK

11.02.14
OBSZAR 1974 - znajdujący się w centrum tarczy obszar 1974 wykształcił pole magnetyczne beta-gamma osiągając zdolność emitowania istotnych zjawisk. W dniu dzisiejszym doszło już do dwóch umiarkowanie silnych rozbłysków klasy M, z których przynajmniej jednemu z nich powinien towarzyszyć wyrzut koronalny. Ze względu na położenie obszaru 1974 w centrum tarczy, zjawisko może być geoefektywne, ze skierowaniem ku Ziemi. Wraz z udostępnieniem przez sondy wszystkich niezbędnych danych, dziś wieczorem bądź w środę pojawi się pełne opracowanie tych zjawisk w nowym tekście na blogu. Póki co aktywność słoneczna pozostaje umiarkowana, z szansą na wzrost do wysokiej, za sprawą zdolności obszaru 1974 do emitowania silnych rozbłysków.

09-10.02.14
POŻEGNANIE Z OBSZARAMI 1967-1968 - ruch obrotowy Słońca przeniósł już obszary 1967 i 1968 na zachodnią krawędź tarczy. W ostatnich dniach zaczęły one wykazywać tendencję do zanikania (nadal posiadają zdolność wytwarzania silnych rozbłysków), ale mimo to są one jednymi z rekordowych grup plam w tym cyklu pod względem długości życia. Powitaliśmy je na tarczy 1 stycznia jako grupy 1944/1946, kiedy to wyłoniły się zza wschodniej krawędzi w już rozbudowanej postaci, po niemal 14 dniach zaszły na niewidoczną z Ziemi stronę Słońca, następnie po dwóch tygodniach ponownie wzeszły jako obszary (1967/1968) i obecnie po kolejnych dwóch tygodniach zachodzą i najpewniej już ich ponownie za dwa tygodnie nie zobaczymy. Przez cały czas istnienia emitowały one liczne rozbłyski klasy M oraz jeden klasy X (obszar 1944, 7 stycznia), choć większości z nich nie towarzyszyły wyrzuty koronalne, a jeśli już to miały one mało korzystne skierowanie względem Ziemi. Jak szybko doczekamy się ich godnych następców?

Z dniem dzisiejszym liczba Wolfa wynosi 183, aktywność słoneczna spadła do niskich poziomów, choć opuszczające tarczę obszary 1967-1968 wciąż są zdolne emitować silniejsze rozbłyski. Z nowych grup plam 1974 wytworzyła pole magnetyczne typu beta-gamma i zdolność emitowania rozbłysków klasy M. Za około dobę będzie ona wstępować w centralne rejony tarczy, będąc dość dobrze skierowaną względem Ziemi.

SŁABA BURZA MAGNETYCZNA G1 - w nocy z soboty na niedzielę zaburzenia ziemskiego pola magnetycznego osiągały w krótkich jednostkach czasu wartość Kp5, przynosząc słabą burzę magnetyczną na okołobiegunowych szerokościach geograficznych. Kolejne godziny mogą przynosić ponownie podobne zaburzenia, z szansą na kontynuację burzy kategorii G1 za sprawą docierania do Ziemi strumienia wiatru słonecznego wysokiej prędkości wydostającego się z dziury koronalnej w centrum tarczy.

07.02.14
ZACHODZĄCE OBSZARY UMIARKOWANIE AKTYWNE - zbliżające się do zachodniej krawędzi tarczy słonecznej obszary 1967 i 1968 generują okresowe rozbłyski klasy M niskich poziomów. Niektórym z nich towarzyszą słabe wyrzuty koronalne, które jednak za sprawą niekorzystnego położenia tych grup plam, nie są kierowane w stronę Ziemi. Znacznego wzrostu aktywności geomagnetycznej w najbliższych 2 dniach nie należy zatem oczekiwać, być może warunki aktywności zórz polarnych ulegną lekkiemu podwyższeniu 9-10 lutego, gdy do Ziemi zacznie docierać strumień wysokiej prędkości wiatru słonecznego wydostającego się z dziury koronlanej, która obecnie przechodzi przez centralne rejony tarczy słonecznej. Liczba Wolfa wynosi 223, w kolejnych 24 godzinach kontynuacja umiarkowanej aktywności słonecznej, choć bez istotnego wpływu na aktywność geomagnetyczną.

05-06.02.14
UPDATE Z 05.02 - aktywność słoneczna pozostaje umiarkowana. Obszar aktywny 1967 wciąż z polem magnetycznym beta-gamma-delta posiada zdolność emitowania rozbłysków klasy X, ale mimo to poprzestaje na umiarkowanie silnych rozbłyskach klasy M. Obszar 1968 posiada pole magnetyczne typu beta-gamma i również jest w stanie produkować istotne rozbłyski, ale tak jak 1967 tak i on ze swojego potencjału nie korzysta. Z każdą dobą ruch obrotowy Słońca przesuwa te grupy plam ku zachodniej krawędzi, czyniąc je coraz mniej korzystnie skierowanymi względem Ziemi, a więc ich przyszła aktywność z dnia na dzień staje się coraz mniej istotna.

W dniu 4 lutego obszar 1967 wyemitował długotrwały rozbłysk klasy M1.5 połączony z wyrzutem koronalnym. Niestety najważniejsza większa i gęstsza część CME została skierowana na południe i wschód od linii Słońce-Ziemia, a ta niewielka część która może podążać ku Ziemi nawet w momencie dotarcia do magnetosfery nie powinna dać się zbyt mocno odczuć. Wzrostu aktywności geomagnetycznej można oczekiwać za to 9-10 lutego za sprawą dotarcia do Ziemi strumienia wiatru słonecznego uwalniającego się z dziury koronalnej, która zbliża się do centrum tarczy. W momencie osiągnięcia Ziemi, możliwe, że wywoła on zaburzenia na poziomie Kp4 z małą szansą na słaba burzę magnetyczną kategorii G1 na okołobiegunowych szerokościach geograficznych.

Wraz ze zbliżaniem się dwóch najważniejszych grup plam - 1967 i 1968 do zachodniej krawędzi tarczy, po wschodniej stronie ukazują się nowe regiony, które w przypadku rozwoju budowy mogą osiągnąć zdolność emitowania silniejszych zjawisk za kilka dni, gdy będą korzystniej skierowane względem Ziemi. Liczba Wolfa z dniem 5 lutego wynosi 183. Kolejne 24 godziny powinny przynieść kontynuację umiarkowanej aktywności słonecznej, z szansą na rozbłyski klasy M z obszarów 1967-1968, choć z coraz mniejszym prawdopodobieństwem, że ewentualne wyrzuty koronalne po takich rozbłyskach będą kierowane w naszą stronę. Dla spragnionych zórz polarnych w wydaniu bardziej aktywnym, na razie nie są to dobre warunki aktywności słonecznej, a moment w którym skierowanie obszarów 1967-1968 było najbardziej korzystne, już się zakończył.
Dziura koronalna - stan z 05.02.2014 r. Strumień wiatru słonecznego wysokiej prędkości
powinien zacząć osiągać Ziemię 9-10 lutego, z szansą na wzrost aktywności geomagnetycznej na okołobiegunowych szerokościach geograficznych. (SDO)

03.02.14
CISZA PRZED BURZĄ? - obszar aktywny 1967 znajduje się w bezpośrednim skierowaniu ku Ziemi, niemal idealnie w centrum tarczy słonecznej. Każdy rozbłysk ze stowarzyszonym wyrzutem koronalnym ma szanse być kierowany w stronę Ziemi.

Póki co poniedziałek jednak przynosi spokój na Słońcu. Nie doszło jak dotąd do ani jednego rozbłysku klasy M (wczoraj wystąpiło ich aż 7). Czy to tylko cisza przed burzą? Obszar 1967 posiada skomplikowane pole magnetyczne typu beta-gamma-delta, co czyni go pretendentem do wytwarzania potężnych rozbłysków klasy X. Nieustanna ewolucja jego budowy, zanikanie jednych a wytwarzanie się nowych plam typu delta w jego strefie sprawiło, że szanse na silne zjawiska w najbliższych 24 godzinach znacząco wzrosły: dla klasy M - 80%, dla klasy X - 50%. Czy ten region zdąży uraczyć nas takimi zjawiskami zanim oddali się od centrum tarczy i przestanie być korzystnie skierowany ku Ziemi? Trzymajmy kciuki!

02.02.14
KOLEJNE ROZBŁYSKI - obszary aktywne 1967 i sąsiedni 1968 emitują co pewien czas kolejne umiarkowanie silne rozbłyski klasy M, które jednak nie są stowarzyszone z wyrzutami koronalnymi przez co wzrostu aktywności geomagnetycznej nie należy po nich oczekiwać. Kolejne 24 godziny powinny przynieść kontynuację umiarkowanej aktywności, z szansą na rozbłyski klasy M/X z obszaru 1967/1968. Każde takie zjawisko w najbliższych dniach ma szanse być kierowane ku Ziemi, o ile po takich ewentualnych rozbłyskach dojdzie do wyrzutów koronalnych o odpowiednim skierowaniu. Liczba Wolfa wynosi 147.

01.02.14
STALE AKTYWNY OBSZAR 1967 - grupa plam 1967, na początku stycznia jako 1944, pozostaje aktywna mimo że to już jej drugie przetaczanie się przez tarczę słoneczną. Jej budowa pozostaje skomplikowana, z polem magnetycznym typu beta-gamma-delta umożliwiającym emitowanie rozbłysków klasy M/X. Ponieważ region ten zbliża się do centrum tarczy, każde takie zjawisko w najbliższych 4-5 dniach może być kierowane w stronę Ziemi. Szanse na silniejsze rozbłyski są wciąż podwyższone. Region 1967 do godz. 13:00 CET wyemitował już dwa umiarkowanie silne rozbłyski (M1.0 o 02:25 CET i M3.0 o 08:23 CET), i najpewniej na tym nie poprzestanie. Ponieważ jego skierowanie względem Ziemi jest coraz korzystniejsze, trzymajmy kciuki by za jego sprawą pojawiły się realne szanse na znaczący wzrost aktywności zórz polarnych.

31.01.14
UMIARKOWANA AKTYWNOŚĆ - za sprawą obecności na tarczy obszaru 1967, aktywność słoneczna od kilku dni pozostaje umiarkowana z okresowymi rozbłyskami klasy M z tego obszaru. Wyrzut koronalny z rozbłysku klasy M6.6 z 30 stycznia w niemal całości został skierowany na wschód i południe od linii Słońce-Ziemia, jest jednak szansa, że niewielka jego część otrze się o magnetosferę 1 lutego, prawdopodobnie nie wywołując większych zaburzeń pola magnetycznego od Kp4. Burza magnetyczna kategorii G1 (Kp5) w nowej prognozie SWPC jest wprawdzie brana pod uwagę, ale jej wystąpienie nie jest przesądzone. Kolejne 24 godziny powinny przynieść kontynuację umiarkowanej aktywności słonecznej, z podwyższonymi szansami na następne rozbłyski klasy M/X z obszaru 1967. Liczba Wolfa z końcem stycznia 2014 roku wynosi 112.




Wyjaśnienie: solar update - aktualizowane na bieżąco krótkie autorskie komentarze o ostatnich zjawiskach na Słońcu i wszelkich wydarzeniach związanych z pogodą kosmiczną. Na początku miesiąca* "apdejty" są zerowane i publikowane od nowa (najstarsze komunikaty z danego miesiąca ukazują się u dołu podstrony, nowe na górze). W przypadku okresów niskiej aktywności słonecznej, aktualizacje ukazują się co 2-4 dni, w przypadku podwyższonej aktywności raz lub kilka razy dziennie. Zadaniem tych komunikatów jest odpowiedzieć na pytania czytelników:

jaka jest aktualna aktywność Słońca, czy i kiedy wystąpią rozbłyski słoneczne, aktualny zasięg zorzy polarnej, czego spodziewać się po Słońcu w najbliższych godzinach i dniach.


* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.

Komentarze