Czytelniku, poniższe aktualizacje są archiwalne (styczeń 2017) i nie uwzględniają dzisiejszej aktywności słonecznej. W celu odczytu bieżącego komentarza przejdź do tej podstrony.
31.01.17
NAPŁYW KOLEJNEGO CHHSS - po nieznaczącym wpływie pierwszego strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości, dostajemy się pod wpływ następnego - prędkość od kilkunastu godzin przekracza po dwudniowym spadku 600 km/sek., jednak skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego w dalszym ciągu pozostaje bliskie neutralnemu i nie przybiera długotrwałego skierowania południowego o wyraźniejszym natężeniu, co blokuje rozwój aktywności geomagnetycznej. Napływ obecnego CHHSS potrwa co najmniej 3 doby.
W temacie aktywności plamotwórczej bez większych zmian - powstałe w ostatnim czasie obszary aktywne 2629 i 2630 są stabilne i nie emitują istotnych rozbłysków. Aktywność słoneczna pozostaje bardzo niska.
27.01.17
SŁABY CHHSS, KOLEJNY WKRÓTCE - od ponad doby trwa napływ strumienia wiatru z dziury koronalnej wspomnianej przed trzema dniami, jednak ponownie zaledwie sporadyczna "niestabilność" (Kp=4) poniżej stanu burzy magnetycznej jest szczytem dotychczasowych możliwości tego strumienia. Prędkość wzrosła do około 600 km/sek., ale za sprawą bardzo słabego natężenia pola magnetycznego wiatru słonecznego i jego neutralnego skierowania, aktywność geomagnetyczna albo się nie rozwija, albo rozwija na niewielką skalę wyłącznie na wysokich szerokościach geograficznych. Napływ tego strumienia potrwa jeszcze około dwie-trzy doby.
Nieopodal wschodniej krawędzi tarczy słonecznej na zdjęciach z sondy SDO zauważyć możemy po raz kolejny dziurę koronalną, która za 2 dni znajdując się bliżej centrum rozpocznie emisję CHHSS ku naszej planecie. Napływ następnego strumienia wiatru podwyższonej prędkości możliwy wówczas będzie po następnych 3 dniach, tj. począwszy od 1-2 lutego.
24.01.17
NA WPROST KU ZIEMI - kolejny raz dziura koronalna rozpoczęła przejście przez centrum tarczy słonecznej, co doskonale odzwierciedlają dzisiejsze zdjęcia z sondy SDO w długości fali 211 angstremów. Z uwagi na takie położenie formacji, strumień wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z niej uwalniany, jest kierowany bezpośrenio w stronę Ziemi. Jego dotarcie do naszej planety powinno nastąpić około 27 stycznia (+/- 1 dzień), a napływ potrwa co najmniej trzy doby. Począwszy od rozpoczęcia docierania strumienia CHHSS wraz z całym okresem napływu, możemy oczekiwać wzrostów aktywności geomagnetycznej wliczając szansę na stan burzy magnetycznej, ale by do takiego rozwoju sytuacji doszło potrzebne będzie długotrwałe południowe skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego. Sama prędkość, która powinna wówczas wzrosnąć powyżej 600 km/sek. to tylko mała część sukcesu, a ten jak zawsze w największej mierze uzależniony będzie właśnie od składowej Bz i jej połuniowego (ujemnego) skierowania przy wyraźnieszych wartościach około -10nT lub niższych.
21.01.17
KOLEJNY SŁABY CHHSS - po trzech dobach trwającego napływu strumienia z dziury koronalnej, ani przez chwilę nie udało się mu wywołać choćby słabej burzy magnetycznej. Zaledwie poziom niestabilności w aktywności geomagnetycznej (Kp=4) i okresowych wystąpień zórz polarnych ograniczających się do szerokości okołobiegunowych miał miejsce tylko podczas pierwszej doby napływu CHSSS i dodatkowo ograniczył się jedynie do sześciu godzin, po czym warunki pogody kosmicznej powróciły do spokojnych wartości.
CZTERY GRUPY PLAM - choć to wciąż niewiele jak na możliwości Słońca, to jest to i tak interesujący widok, zwłaszcza na obecnym etapie cyklu. Na tarczy słonecznej mamy od dziś cztery obszary aktywne, choć jest to stan zapewne krótkotrwałe - obszar 2625 jest zanikający. Pozostałe 2626, 2627 i 2628 na razie są stabilne i nie wykazują skłonności do zaniku, mało tego w obszarze 2628 doszło dziś rano o godz. 08:26 CET do umiarkowanego rozbłysku klasy C9.3 będącego najsilniejszym w tym roku, choć w ogólnym rozrachunku nieistotnym z perspektywy aktywności geomagnetycznej. Być może najbliższe dni przyniosą pierwszy w roku istotniejszy rozbłysk klasy M - trzymajmy kciuki za obszar 2628, by tego dokonał, najlepiej w połączeniu z uwolnieniem koronalnego wyrzutu masy. Tego typu wydarzenia sporadycznie zdarzają się również w fazach spadkowych cykli słonecznych jak obecna, pytanie tylko czy to właśnie tym razem doświadczymy takiego "wspomnienia" z czasów maksimum cyklu słonecznego. Korzystna pozycja na tarczy względem Ziemi zostanie osiągnięta przez obszar 2628 za około 2-3 dni.
18.01.17
CHHSS NAPŁYWA - jeszcze wczorajszego wieczoru prędkość wiatru słonecznego w okolicach Ziemi wynosiła zaledwie 270-290 km/sek. - dziś od kilku godzin przekracza już 500, a momentami 550 km/sek., co wskazuje na rozpoczęcie spodziewanego napływu strumienia wiatru podwyższonej prędkości z dziury koronalnej wspomnianej w poprzednim komentarzu. Najpewniej wartości te będą ulegać jeszcze kolejnym wzrostom powyżej 600 km/sek. w ciągu najbliższych 4 dni, bo co najmniej tyle powinien potrwać napływ strumienia. O ile podwyższonej prędkości będzie w najbliższych dniach towarzyszyć korzystne, południowe skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego (składowa Bz, krzywa czerwona na bieżącym zestawieniu danych), pojawi się możliwość zaistnienia pierwszej w tym roku burzy magnetycznej. Póki co natężenie pola magnetycznego jest umiarkowane rzędu 10nT, ale skierowanie bliskie neutralnemu, co nie pozwala na rozwój aktywności geomagnetycznej. Ponieważ jednak zmiany w skierowaniu Bz są losowe, a napływ CHHSS potrwa co najmniej przez kolejne 4 dni, dotychczasowe niesprzyjające skierowanie pola nie przekreśla szans na zaistnienie burzy w innym dowolnym momencie trwającego napływu strumienia.
15.01.17
DZIURA KORONALNA - do centrum tarczy zbliża się po raz kolejny dziura koronalna widoczna na zdjęciach SDO w długości fali 211 angstremów. Z dniem dzisiejszym rozpoczyna ona emisję strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości w kierunku Ziemi, co będzie kontynuowała jeszcze przez dwie następne doby. Napływ CHHSS powinien rozpocząć się około 18 stycznia +/-1 dzień, wówczas w razie dominacji korzystnie południowego skierowania pola magnetycznego w docierającym wietrze można będzie liczyć na rozwój aktywności geomagnetycznej. Kilka poprzednich napływów CHHSS nie przyniosło burz magnetycznych, jak będzie tym razem przekonamy się w połowie nadchodzącego tygodnia.
Na fotosferze z kolei bez większych zmian. Niewielkiej plamie 2625 widocznej od trzech dni od wczoraj towarzyszy nowy obszar aktywny 2626. Niestety każdy z tych regionów jest wyciszony i nie wykazuje skłonności do emisji silniejszych rozbłysków. Aktywność słoneczna pozostaje bardzo niska.
12.01.17
NOWA PLAMA - po ośmiu dniach okres z czystą tarczą słoneczną rozpoczęty 4 stycznia dobiegł końca. Zza wschodniej krawędzi wyłonił się dziś nowy obszar aktywny, który posiada niewielkie rozmiary i nie wykazuje żadnej aktywności rozbłyskowej. Tym samym mamy jak na razie zapisanych 10 dni z wyzerowaną liczbą Wolfa w 2017 roku i póki co wartość ta nie będzie ulegać podwyższeniu. Trudno jednak oczekiwać bardziej znaczących zmian w temacie - mimo nowej plamy aktywność słoneczna pozostaje wyciszona i takiej oczekujmy w najbliższym czasie.
10.01.17
WYJŚCIE ZE STRUMIENIA - po całej dekadzie od początku Nowego Roku wychodzimy w końcu ze strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości uwalnianego z dwóch dziur koronalnych, które jedna za drugą uwalniały na przełomie roku 2016/2017 porcje CHHSS bezpośrednio w naszym kierunku. Niestety ani razu podczas tych dziesięciu dni nie doszło do zaistnienia stanu burzy magnetycznej, a maksymalne "osiągnięcie" napływającego wiatru ograniczało się do niestabilności w polu magnetycznym (Kp=4) i związanej z tym bardzo ograniczonej aktywności zórz polarnych do biegunów i wysokich szerokości geograficznych. Po dziesięciu dniach z prędkością wiatru słonecznego w okolicach Ziemi powyżej 600 km/sek. dziś warunki już powracają do normalnych wartości, ale na horyzoncie czterodniowym pojawia się możliwość dotarcia trzeciego w tym roku strumienia CHHSS.
Niewątpliwie będzie on najmniejszy z dotychczasowych w tym roku, uwalniany był bowiem wczoraj z dziury koronalnej o niewielkiej rozpiętości. Jego dotarcie do Ziemi powinno nastąpić około 13 stycznia, a wpływ na warunki pogody kosmicznej ograniczyć się do maksymalnie dwóch-trzech dni.
CISZA TRWA - wejście w drugą dekadę stycznia nie różni się od wejścia w Nowy Rok. Jak z pewnością wielu czytelników śledzących komentarz Solar Update i codzienne zdjęcia Słońca wykonywane przez instrumenty pokładowe sondy SDO zauważyło, tarcza słoneczna już od ponad tygodnia pozostaje całkowicie pozbawiona plam, a dzisiejszy dzień po jego zakończeniu będzie już dziewiątym w tym roku z wyzerowaną liczbą Wolfa. Po kilku poprzednich okresach z czystą tarczą, ten aktualny staje się tym samym najdłuższym od przełomu czerwca i lipca ubiegłego roku, który przyniósł wówczas 13 następujących po sobie dni z liczbą Wolfa na poziomie zera. Aktywność słoneczna pozostaje bardzo niska i zmian w tym temacie w najbliższym czasie nie oczekujmy. Jak na razie rok 2017 od samego początku zdaje się wyraźnie oswajać nas z tym, czego w najbliższych miesiącach i latach będziemy mieć pod dostatkiem.
06.01.17
DRUGI CHHSS - od środy rozpoczął się napływ drugiego strumienia wiatru podwyższonej prędkości z dziury koronalnej wspominanej w poprzednich komentarzach. Niestety podobnie jak w przypadku poprzedniego CHHSS tak i ten nie jest w stanie jak dotąd wywołać znaczącej aktywności geomagnetycznej - w "porywach" indeks Kp osiąga wartość 4 poniżej poziomu burzy magnetycznej, na dodatek dzieje się to w krótkich jednostkach czasu, a ewentualne wzmożenia aktywności zórz polarnych dotyczą jedynie okołobiegunowych szerokości geograficznych. Już od blisko tygodnia prędkość wiatru słonecznego w okolicach Ziemi jest podwyższona, wczoraj przekraczała 730 km/sek., dziś waha się w okolicach 650-700 km/sek., niestety praktycznie cały czas natężenie pola magnetycznego wiatru w obu strumieniach pozostaje bardzo słabe, rzędu 0-5nT przy neutralnym bądź dominująco północnym skierowaniu nie pozwalającym na bardziej istotny rozwój sytuacji. To już czwarty z rzędu strumień z dziury koronalnej, który kończy się (jak dotychczas) bez zaistnienia stanu burzy magnetycznej - wprawdzie napływ wiatru będzie jeszcze kontynuowany przez przynajmniej dwie-trzy doby, ale bez wyraźniejszych zmian w jego właściwościach, zwłaszcza natężeniu i skierowaniu pola magnetycznego (składowa Bz, krzywa czerwona) poważniejsze wzrosty aktywności zórz nie będą możliwe, a ich okresowa widoczność w dalszym ciągu ograniczać się będzie do wyższych szerokości geograficznych.
Od wczoraj trwa także drugi w tym roku okres z pustą tarczą słoneczną. Jak dotychczas jedynie 1 i 4 stycznia upłynęły jako dni z liczbą Wolfa wyższą od zera, pozostałe 4 łącznie z dzisiejszym zapisują się jako następne z wyzerowaną liczbą Wolfa. W najbliższym czasie spodziewajmy się kontynuacji tej coraz częstszej głębokiej ciszy.
01.01.17
CHHSS NAPŁYWA, BURZY JAK DOTĄD BRAK - zgodnie z przewidywaniami ostatnie godziny 2016 roku przyniosły początek napływu strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z dziury koronalnej, która przed tygodniem przemierzała centralne obszary tarczy. Prędkość wiatru w okolicach Ziemi, która dotąd wynosiła około 330 km/sek. wzrosła minionej nocy i dzisiejszego dnia do 570-590 km/sek., ale za sprawą zmiennego skierowania pola magnetycznego (wskaźnik Bz) o słabym natężeniu przez trwającą już niemal dobę napływu CHHSS zarysowały się jedynie dwa trzygodzinne epizody ze stanem niestabilności w aktywności geomagnetycznej (Kp=4) poniżej poziomu słabej burzy, w całym pozostałym zaś okresie sytuacja była i jak dotąd jest wyciszona. W ostatnich kilku godzinach natężenie pola magnetycznego zmalało jeszcze wyraźniej do 2-5 nT, co mimo dominacji korzystnego skierowania południowego nie przekłada się póki co na znaczący rozwój sytuacji. Zorzowe fajerwerki w sylwestrowo-noworoczną tym razem w przeciwieństwie do Nowego Roku 2016 ograniczyły się do wysokich szerokości geograficznych, ale sytuacja przez najbliższe dni może jeszcze ulegać wahaniom. Napływ strumienia wiatru podwyższonej prędkości potrwa co najmniej trzy doby, później zaś około 3-4 stycznia powinien dotrzeć kolejny CHHSS z drugiej dziury koronalnej przeciągając okres z warunkami pogody kosmicznej mogącymi być podatnymi na wywołanie burzy nawet do końca pierwszej dekady miesiąca. Aby burza mogła jednak zaistnieć konieczne jest długotrwałe przejście skierowania pola magnetycznego na południowe przy wyraźniejszym natężeniu w okolicach -10nT lub więcej. Warunki na żywo / indeks Kp za minione 3 godziny.
JEDNA PLAMA NA NOWY ROK - wykształcony jeszcze w Sylwestra 2016 roku nowy obszar aktywny 2622 jest obecnie jedynym widocznym na tarczy. Niestety jego miejsce uformowania się na tarczy jest podobne do poprzednika - obszaru 2611, co oznacza, że po dwóch - trzech dobach widoczności ruch obrotowy Słońca zabierze tę grupę plam za zachodnią krawędź doprowadzając do kolejnego wyzerowania liczby Wolfa w razie dalszego braku produkcji innych plam w pozostałych miejscach tarczy. Aktywność słoneczna pozostaje bardzo niska. Za miniony rok zapisujemy łącznie 32 dni z pustą tarczą słoneczną, co jest najwyższym wynikiem od 2010 roku (51). W roku 2017 spodziewajmy się wyraźnego zwiększenia tej tendencji w związku z dalszym zbliżaniem się do Słonecznego Minimum pod koniec dekady.
31.01.17
NAPŁYW KOLEJNEGO CHHSS - po nieznaczącym wpływie pierwszego strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości, dostajemy się pod wpływ następnego - prędkość od kilkunastu godzin przekracza po dwudniowym spadku 600 km/sek., jednak skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego w dalszym ciągu pozostaje bliskie neutralnemu i nie przybiera długotrwałego skierowania południowego o wyraźniejszym natężeniu, co blokuje rozwój aktywności geomagnetycznej. Napływ obecnego CHHSS potrwa co najmniej 3 doby.
W temacie aktywności plamotwórczej bez większych zmian - powstałe w ostatnim czasie obszary aktywne 2629 i 2630 są stabilne i nie emitują istotnych rozbłysków. Aktywność słoneczna pozostaje bardzo niska.
27.01.17
SŁABY CHHSS, KOLEJNY WKRÓTCE - od ponad doby trwa napływ strumienia wiatru z dziury koronalnej wspomnianej przed trzema dniami, jednak ponownie zaledwie sporadyczna "niestabilność" (Kp=4) poniżej stanu burzy magnetycznej jest szczytem dotychczasowych możliwości tego strumienia. Prędkość wzrosła do około 600 km/sek., ale za sprawą bardzo słabego natężenia pola magnetycznego wiatru słonecznego i jego neutralnego skierowania, aktywność geomagnetyczna albo się nie rozwija, albo rozwija na niewielką skalę wyłącznie na wysokich szerokościach geograficznych. Napływ tego strumienia potrwa jeszcze około dwie-trzy doby.
Nieopodal wschodniej krawędzi tarczy słonecznej na zdjęciach z sondy SDO zauważyć możemy po raz kolejny dziurę koronalną, która za 2 dni znajdując się bliżej centrum rozpocznie emisję CHHSS ku naszej planecie. Napływ następnego strumienia wiatru podwyższonej prędkości możliwy wówczas będzie po następnych 3 dniach, tj. począwszy od 1-2 lutego.
24.01.17
NA WPROST KU ZIEMI - kolejny raz dziura koronalna rozpoczęła przejście przez centrum tarczy słonecznej, co doskonale odzwierciedlają dzisiejsze zdjęcia z sondy SDO w długości fali 211 angstremów. Z uwagi na takie położenie formacji, strumień wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z niej uwalniany, jest kierowany bezpośrenio w stronę Ziemi. Jego dotarcie do naszej planety powinno nastąpić około 27 stycznia (+/- 1 dzień), a napływ potrwa co najmniej trzy doby. Począwszy od rozpoczęcia docierania strumienia CHHSS wraz z całym okresem napływu, możemy oczekiwać wzrostów aktywności geomagnetycznej wliczając szansę na stan burzy magnetycznej, ale by do takiego rozwoju sytuacji doszło potrzebne będzie długotrwałe południowe skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego. Sama prędkość, która powinna wówczas wzrosnąć powyżej 600 km/sek. to tylko mała część sukcesu, a ten jak zawsze w największej mierze uzależniony będzie właśnie od składowej Bz i jej połuniowego (ujemnego) skierowania przy wyraźnieszych wartościach około -10nT lub niższych.
21.01.17
KOLEJNY SŁABY CHHSS - po trzech dobach trwającego napływu strumienia z dziury koronalnej, ani przez chwilę nie udało się mu wywołać choćby słabej burzy magnetycznej. Zaledwie poziom niestabilności w aktywności geomagnetycznej (Kp=4) i okresowych wystąpień zórz polarnych ograniczających się do szerokości okołobiegunowych miał miejsce tylko podczas pierwszej doby napływu CHSSS i dodatkowo ograniczył się jedynie do sześciu godzin, po czym warunki pogody kosmicznej powróciły do spokojnych wartości.
CZTERY GRUPY PLAM - choć to wciąż niewiele jak na możliwości Słońca, to jest to i tak interesujący widok, zwłaszcza na obecnym etapie cyklu. Na tarczy słonecznej mamy od dziś cztery obszary aktywne, choć jest to stan zapewne krótkotrwałe - obszar 2625 jest zanikający. Pozostałe 2626, 2627 i 2628 na razie są stabilne i nie wykazują skłonności do zaniku, mało tego w obszarze 2628 doszło dziś rano o godz. 08:26 CET do umiarkowanego rozbłysku klasy C9.3 będącego najsilniejszym w tym roku, choć w ogólnym rozrachunku nieistotnym z perspektywy aktywności geomagnetycznej. Być może najbliższe dni przyniosą pierwszy w roku istotniejszy rozbłysk klasy M - trzymajmy kciuki za obszar 2628, by tego dokonał, najlepiej w połączeniu z uwolnieniem koronalnego wyrzutu masy. Tego typu wydarzenia sporadycznie zdarzają się również w fazach spadkowych cykli słonecznych jak obecna, pytanie tylko czy to właśnie tym razem doświadczymy takiego "wspomnienia" z czasów maksimum cyklu słonecznego. Korzystna pozycja na tarczy względem Ziemi zostanie osiągnięta przez obszar 2628 za około 2-3 dni.
18.01.17
CHHSS NAPŁYWA - jeszcze wczorajszego wieczoru prędkość wiatru słonecznego w okolicach Ziemi wynosiła zaledwie 270-290 km/sek. - dziś od kilku godzin przekracza już 500, a momentami 550 km/sek., co wskazuje na rozpoczęcie spodziewanego napływu strumienia wiatru podwyższonej prędkości z dziury koronalnej wspomnianej w poprzednim komentarzu. Najpewniej wartości te będą ulegać jeszcze kolejnym wzrostom powyżej 600 km/sek. w ciągu najbliższych 4 dni, bo co najmniej tyle powinien potrwać napływ strumienia. O ile podwyższonej prędkości będzie w najbliższych dniach towarzyszyć korzystne, południowe skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego (składowa Bz, krzywa czerwona na bieżącym zestawieniu danych), pojawi się możliwość zaistnienia pierwszej w tym roku burzy magnetycznej. Póki co natężenie pola magnetycznego jest umiarkowane rzędu 10nT, ale skierowanie bliskie neutralnemu, co nie pozwala na rozwój aktywności geomagnetycznej. Ponieważ jednak zmiany w skierowaniu Bz są losowe, a napływ CHHSS potrwa co najmniej przez kolejne 4 dni, dotychczasowe niesprzyjające skierowanie pola nie przekreśla szans na zaistnienie burzy w innym dowolnym momencie trwającego napływu strumienia.
15.01.17
DZIURA KORONALNA - do centrum tarczy zbliża się po raz kolejny dziura koronalna widoczna na zdjęciach SDO w długości fali 211 angstremów. Z dniem dzisiejszym rozpoczyna ona emisję strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości w kierunku Ziemi, co będzie kontynuowała jeszcze przez dwie następne doby. Napływ CHHSS powinien rozpocząć się około 18 stycznia +/-1 dzień, wówczas w razie dominacji korzystnie południowego skierowania pola magnetycznego w docierającym wietrze można będzie liczyć na rozwój aktywności geomagnetycznej. Kilka poprzednich napływów CHHSS nie przyniosło burz magnetycznych, jak będzie tym razem przekonamy się w połowie nadchodzącego tygodnia.
Na fotosferze z kolei bez większych zmian. Niewielkiej plamie 2625 widocznej od trzech dni od wczoraj towarzyszy nowy obszar aktywny 2626. Niestety każdy z tych regionów jest wyciszony i nie wykazuje skłonności do emisji silniejszych rozbłysków. Aktywność słoneczna pozostaje bardzo niska.
12.01.17
NOWA PLAMA - po ośmiu dniach okres z czystą tarczą słoneczną rozpoczęty 4 stycznia dobiegł końca. Zza wschodniej krawędzi wyłonił się dziś nowy obszar aktywny, który posiada niewielkie rozmiary i nie wykazuje żadnej aktywności rozbłyskowej. Tym samym mamy jak na razie zapisanych 10 dni z wyzerowaną liczbą Wolfa w 2017 roku i póki co wartość ta nie będzie ulegać podwyższeniu. Trudno jednak oczekiwać bardziej znaczących zmian w temacie - mimo nowej plamy aktywność słoneczna pozostaje wyciszona i takiej oczekujmy w najbliższym czasie.
10.01.17
WYJŚCIE ZE STRUMIENIA - po całej dekadzie od początku Nowego Roku wychodzimy w końcu ze strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości uwalnianego z dwóch dziur koronalnych, które jedna za drugą uwalniały na przełomie roku 2016/2017 porcje CHHSS bezpośrednio w naszym kierunku. Niestety ani razu podczas tych dziesięciu dni nie doszło do zaistnienia stanu burzy magnetycznej, a maksymalne "osiągnięcie" napływającego wiatru ograniczało się do niestabilności w polu magnetycznym (Kp=4) i związanej z tym bardzo ograniczonej aktywności zórz polarnych do biegunów i wysokich szerokości geograficznych. Po dziesięciu dniach z prędkością wiatru słonecznego w okolicach Ziemi powyżej 600 km/sek. dziś warunki już powracają do normalnych wartości, ale na horyzoncie czterodniowym pojawia się możliwość dotarcia trzeciego w tym roku strumienia CHHSS.
Niewątpliwie będzie on najmniejszy z dotychczasowych w tym roku, uwalniany był bowiem wczoraj z dziury koronalnej o niewielkiej rozpiętości. Jego dotarcie do Ziemi powinno nastąpić około 13 stycznia, a wpływ na warunki pogody kosmicznej ograniczyć się do maksymalnie dwóch-trzech dni.
CISZA TRWA - wejście w drugą dekadę stycznia nie różni się od wejścia w Nowy Rok. Jak z pewnością wielu czytelników śledzących komentarz Solar Update i codzienne zdjęcia Słońca wykonywane przez instrumenty pokładowe sondy SDO zauważyło, tarcza słoneczna już od ponad tygodnia pozostaje całkowicie pozbawiona plam, a dzisiejszy dzień po jego zakończeniu będzie już dziewiątym w tym roku z wyzerowaną liczbą Wolfa. Po kilku poprzednich okresach z czystą tarczą, ten aktualny staje się tym samym najdłuższym od przełomu czerwca i lipca ubiegłego roku, który przyniósł wówczas 13 następujących po sobie dni z liczbą Wolfa na poziomie zera. Aktywność słoneczna pozostaje bardzo niska i zmian w tym temacie w najbliższym czasie nie oczekujmy. Jak na razie rok 2017 od samego początku zdaje się wyraźnie oswajać nas z tym, czego w najbliższych miesiącach i latach będziemy mieć pod dostatkiem.
06.01.17
DRUGI CHHSS - od środy rozpoczął się napływ drugiego strumienia wiatru podwyższonej prędkości z dziury koronalnej wspominanej w poprzednich komentarzach. Niestety podobnie jak w przypadku poprzedniego CHHSS tak i ten nie jest w stanie jak dotąd wywołać znaczącej aktywności geomagnetycznej - w "porywach" indeks Kp osiąga wartość 4 poniżej poziomu burzy magnetycznej, na dodatek dzieje się to w krótkich jednostkach czasu, a ewentualne wzmożenia aktywności zórz polarnych dotyczą jedynie okołobiegunowych szerokości geograficznych. Już od blisko tygodnia prędkość wiatru słonecznego w okolicach Ziemi jest podwyższona, wczoraj przekraczała 730 km/sek., dziś waha się w okolicach 650-700 km/sek., niestety praktycznie cały czas natężenie pola magnetycznego wiatru w obu strumieniach pozostaje bardzo słabe, rzędu 0-5nT przy neutralnym bądź dominująco północnym skierowaniu nie pozwalającym na bardziej istotny rozwój sytuacji. To już czwarty z rzędu strumień z dziury koronalnej, który kończy się (jak dotychczas) bez zaistnienia stanu burzy magnetycznej - wprawdzie napływ wiatru będzie jeszcze kontynuowany przez przynajmniej dwie-trzy doby, ale bez wyraźniejszych zmian w jego właściwościach, zwłaszcza natężeniu i skierowaniu pola magnetycznego (składowa Bz, krzywa czerwona) poważniejsze wzrosty aktywności zórz nie będą możliwe, a ich okresowa widoczność w dalszym ciągu ograniczać się będzie do wyższych szerokości geograficznych.
Od wczoraj trwa także drugi w tym roku okres z pustą tarczą słoneczną. Jak dotychczas jedynie 1 i 4 stycznia upłynęły jako dni z liczbą Wolfa wyższą od zera, pozostałe 4 łącznie z dzisiejszym zapisują się jako następne z wyzerowaną liczbą Wolfa. W najbliższym czasie spodziewajmy się kontynuacji tej coraz częstszej głębokiej ciszy.
01.01.17
CHHSS NAPŁYWA, BURZY JAK DOTĄD BRAK - zgodnie z przewidywaniami ostatnie godziny 2016 roku przyniosły początek napływu strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z dziury koronalnej, która przed tygodniem przemierzała centralne obszary tarczy. Prędkość wiatru w okolicach Ziemi, która dotąd wynosiła około 330 km/sek. wzrosła minionej nocy i dzisiejszego dnia do 570-590 km/sek., ale za sprawą zmiennego skierowania pola magnetycznego (wskaźnik Bz) o słabym natężeniu przez trwającą już niemal dobę napływu CHHSS zarysowały się jedynie dwa trzygodzinne epizody ze stanem niestabilności w aktywności geomagnetycznej (Kp=4) poniżej poziomu słabej burzy, w całym pozostałym zaś okresie sytuacja była i jak dotąd jest wyciszona. W ostatnich kilku godzinach natężenie pola magnetycznego zmalało jeszcze wyraźniej do 2-5 nT, co mimo dominacji korzystnego skierowania południowego nie przekłada się póki co na znaczący rozwój sytuacji. Zorzowe fajerwerki w sylwestrowo-noworoczną tym razem w przeciwieństwie do Nowego Roku 2016 ograniczyły się do wysokich szerokości geograficznych, ale sytuacja przez najbliższe dni może jeszcze ulegać wahaniom. Napływ strumienia wiatru podwyższonej prędkości potrwa co najmniej trzy doby, później zaś około 3-4 stycznia powinien dotrzeć kolejny CHHSS z drugiej dziury koronalnej przeciągając okres z warunkami pogody kosmicznej mogącymi być podatnymi na wywołanie burzy nawet do końca pierwszej dekady miesiąca. Aby burza mogła jednak zaistnieć konieczne jest długotrwałe przejście skierowania pola magnetycznego na południowe przy wyraźniejszym natężeniu w okolicach -10nT lub więcej. Warunki na żywo / indeks Kp za minione 3 godziny.
JEDNA PLAMA NA NOWY ROK - wykształcony jeszcze w Sylwestra 2016 roku nowy obszar aktywny 2622 jest obecnie jedynym widocznym na tarczy. Niestety jego miejsce uformowania się na tarczy jest podobne do poprzednika - obszaru 2611, co oznacza, że po dwóch - trzech dobach widoczności ruch obrotowy Słońca zabierze tę grupę plam za zachodnią krawędź doprowadzając do kolejnego wyzerowania liczby Wolfa w razie dalszego braku produkcji innych plam w pozostałych miejscach tarczy. Aktywność słoneczna pozostaje bardzo niska. Za miniony rok zapisujemy łącznie 32 dni z pustą tarczą słoneczną, co jest najwyższym wynikiem od 2010 roku (51). W roku 2017 spodziewajmy się wyraźnego zwiększenia tej tendencji w związku z dalszym zbliżaniem się do Słonecznego Minimum pod koniec dekady.
* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.
Komentarze