Niezwykłe zjawiska na zakończenie astronomicznego roku...

Nadszedł już ostatni miesiąc Międzynarodowego Roku Astronomii 2009. Po 47 tygodnich tego wyjątkowego roku nieuchronnie zbliżamy się do jego zamknięcia. Ale za to rok ten zostanie zakończony w wielkim stylu... Co czeka nas na niebie w tych ostatnich czterech tygodniach 2009 roku?
Grudzień to miesiąc najdłuższych i najciemniejszych nocy, które obfitują w najefektowniejsze układy gwiazd i obiekty głębokiego nieba. To także miesiąc, w którym żegnamy jesień, a witamy najbardziej oczekiwną porę roku przez obserwatorów. Astronomiczna zima startuje w tym roku 21 grudnia o godzinie 18:47. Wówczas to Słońce znajdzie się dokładnie nad Zwrotnikiem Raka i w czasie górowania wzniesie się na możliwie najmniejszą wysokość nad horyzontem. Tego dnia wschód Dziennej Gwizdy nastąpi dopiero o godzinie 07:46, a zachód już o 15:16! Od 21 grudnia dni będą się znowu stawały coraz dłuższe, aż do przesilenia letniego.

Grudzień jest również ciekawy z innego względu – to miesiąc dwóch pełni Księżyca, a więc w całym roku mamy teraz ich 13. Pierwsza pełnia przypada 2 grudnia. III kwadra 9 grudnia, nów 16 grudnia, I kwadra w Wigilię i znowu pełnia 31 grudnia w Sylwestra. Ta druga pełnia jest bardzo istotna, gdyż podczas niej dojdzie do częściowego zaćmienia Księżyca. Zjawisko to będzie w całości widoczne na polskim niebie od 19:20 do około 22:30. Całość będzie miała miejsce bardzo wysoko na wschodnim niebie, warunki będą więc idealne. Międzynarodowy Rok Astronomii zakończy się więc bardzo ciekawym zjawiskiem astronomicznym.
Przenosimy się w kolejne regiony naszego Układy Słonecznego. Merkurego w tym miesiącu można obserwować bardzo nisko nad zachodnim horyzontem krótko po zachodzie Słońca. Najjaśniejsza planeta Wenus staje się niewidoczna ze względu na bliskość Słońca. Na nasze niebo Wenus powróci w połowie lutego – wówczas zdominuje niebo wieczorne. Mars to jedna z najlepiej widocznych planet w tym miesiącu. Czerwona Planeta wschodzi już po godzinie 21:00 i jest widoczna całą noc do wschodu Słońca. Jowisz widoczny jest średnio-wysoko na południowo-zachodnim niebie już po zachodzie Dziennej Gwiazdy. W grudniu jego jasność wynosić będzie -2 magnitudo. Król Planet będzie pierwszym obiektem jaki ujrzymy po zachodzie, a więc mamy odpowiedź na pytanie: co będzie pierwszą gwiazdką we Wigilie na niebie! I znowu pierwszą „gwiazdką” będzie planeta:) Tym razem padło na Jowisza. Szóstą planetę naszego Układu Słonecznego – Saturna możemy obserwować w drugiej połowie nocy. Dość jasny gwiazdopodobny punkt widoczny będzie na wschodzie i zmierzać będzie ku południu, wznosząc się coraz wyżej na niebo. Układ pierścieni planety stale polepsza się do obserwacji. Uran widoczny jest po zachodzie Słońca na niebie południowo-zachodnim. Lornetka i ciemne miejsce obserwacyjne dadzą możliwość jego wypatrzenia na tle innych gwiazd. Neptun znajduje się nieopodal Jowisza i jest widoczny na południowo-zachodnim niebie. Bez wątpienia niemal hitem miesiąca może być jego ogromna wręcz koniunkcja z Jowiszem. 21 grudnia o 19:00 obie planety na niebie będzie dzielić odległość ZALEDWIE 31 MINUT KĄTOWYCH! Obie planety będą niemal się stykać pozornie na niebie, zjawisko to trzeba więc koniecznie zobaczyć. Posiadacze teleskopów i ciemnych miejsc obserwacyjnych zobaczą to zbliżenie bez trudności, obserwatorzy dysponujący lornetką muszą wybrać się w miejsce wolne od świateł i ustawić instrument nieruchomo. np. na statywie. Pluton jest niewidoczny ze względu na bliskie położenie względem Słońca.
Nadszedł grudzień, a więc też i czas na najpiękniejsze niebo w całym roku. Zimowe noce często są pogodne i właśnie teraz na nieboskłon wkraczają najjaśniejsze gwiazdozbiory obfitujące w obiekty godne obserwacji. Przed 18:00 możemy śmiało podziwiać Byka. „Lornetkowcy”znajdą w nim gromadę otwartą gwiazd M45 (Plejady) oraz inna gromadę otwartą - Hiady. Posiadacze teleskopów i dobrego miejsca do obserwacji mogą też odszukać mgławicę planetarną M1 (Krab). Obiekt ten pieknie wychodzi na długoczasowych fotografiach. Za Bykiem wg greckiej mitologii wschodzi Orion - gwiezdny łowca nieustannie goniący na sferze niebieksiej Byka. Najpiękniejszy gwiazdozbiór ziemskiego nieba rozpozna chyba każdy kto na niego spojrzy. Pas Oriona czyli układ trzech jasnych gwiazd jest doskonale widoczny na niemal całej kuli ziemskiej. Pod pasem Oriona znajduje się tzw. miecz. Środkowy punkt w tym mieczu z miasta wygląda jak gwiazda. Pod dobrym ciemnym niebem staje się małą plamką. W rzeczywistości to największy klejnot zimowego nieba – Wielka Mgławica Oriona (M42). Już w lornetce obiekt ten wygląda okazale, posiadacze więc teleskopów nie mogą sobie odpuścić tego obiektu. Jest to najjaśniejsza mgławica na całym niebie. W jej wnętrzu możemy obserwować tzw. trapez: lornetka ukazuje 1 punkt. Male amatorskie teleskopy rozdzielają rzekomo jedną gwizdkę na kolejne 4 składniki, zaś instrumenty średnich rozmiarów pozwalają się przekonać że jest to 6 gwiazd. Za najefektowniejszym gwiazdozbiorem wschodzą kolejne zimowe skarby – Bliźnięta, Mały Pies i Duży Pies. Najjaśniejsze gwizdy Oriona, Małego Psa i Dużego Psa (odpowiednio Betelgeza, Procjon i Syriusz) tworzą równoboczny Trójkąt Zimowy. Szybko też wschodzą już Bliźnięta. Z tego gwiazdozbioru spadaj w tym miesiącu meteory – Geminidy. To jedne z najobfitszych meteorów. W maksimum prognozowanym tym razem na noc z 13 na 14 grudnia spada nawet 120 meteorów w ciągu godziny. Tegorocznym obserwacjom Geminidów nie będzie przeszkadzał Księżyc będą 2 dni przed nowiem. W drugiej połowie nocy wschodzą Lew i Panna czyli konstelacje, które w swoim tle zawierają piękne gromady galaktyk. Trójkąt Letni chowa się pod horyzontem krotko po zachodzie Słońca (tzn. dwie jego gwiazdy nadal są widoczne). Niemal w zenicie świeci Andromeda z najbliższą nam galaktyką M31 widoczną gołym okiem w ciemnym miejscu. Pod ni wielki Kwadrat Pegaza z licznymi słabymi galaktykami. Na północy Wielka Niedźwiedzica rozpoczęła już swoją wspinaczkę po niebie. W zenicie mamy Kasjopeę, która osiągnęła swoje maksymalne położenie, a pod nią Perseusza i Woźnicę. Krótko mówiąc- czysty skarbiec na grudniowym niebie.
Niebawem nadejdzie upragniona zima dla obserwatórów. Zacznie się okres większej stabilności pogody, najdłuższych i najciemniejszych nocy, a rok zakończy się pięknym zjawiskiem astronomicznym. Wykorzystajmy więc czas tych ostatnich czterech tygodni astronomicznego roku i tylko gdy nadarzy się okazja wyruszajmy na obserwacje. Pożegnajmy ten rok pod gołym i miejmy nadzieję – bezchmurnym niebem!

Komentarze