Mnóstwo chmur średniego i wysokiego piętra jakie zgromadziły się przed południem - rozpłynęły się w mgnieniu oka na wieczornym niebie. Korzystając z okazji postanowiłem wykorzystać sprzęt na obserwacje Księżyca, będącego akurat 3 doby po pełni. Na miejscu - po 15 minutach. Kolejne 15 minut rozkładanie sprzętu. Chwilę później, ni stąd, ni zowąd - niemal całkowite zachmurzenie cirrusami, an dokładkę niskich chmur też zaczęło w piorunującym tempie przybywać. Księżyc "jakoś" się trzymał, ale po 10 minutach i on nie był w stanie się przebić przez chmury. Okazało się, że trafiłem tylko na małą dziurę w chmurach, niestety która szybko się zamknęła kolejną porcją chmur. No ale jak już byłem gotowy, to szkoda się zwijać od razu. Powalczyłem kilka minut, póki przez cirrusy Księżyc się przebijał, niestety szybko przegrał z chmurami niskimi. Kilka fotografii z ciekawości zrobiłem, nagrywając wczoraj odnosiłem wrażenie, że patrzę przez mleko:( Coś tam się załapało... Pierwszy raz wraz z początkiem obserwacji powitały mnie chmury. No trudno... Wszystko poprzez projekcję kompaktem Sony DSC-H20 i achromatem 90/910...
Komentarze
Prześlij komentarz
Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy
W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"