NIEBO NAD NAMI (6): Czerwiec 2014 - "Alternatywne zorze", czyli czas obłoków srebrzystych

Czas na najkrótsze noce, najjaśniejsze niebo w czasie ich trwania i najtrudniejsze warunki obserwacyjne w całym roku. Przed nami czerwiec, który przyniesie nam przesilenie letnie oraz zjawisko, które z tym okresem jest na półkuli północnej związane - obłoki srebrzyste.

Dni w czerwcu osiągają największą długość - na początku miesiąca wschód Słońca następuje o godz. 04:26, a zachód o 20:50 (wyliczone dla Pomorza Gdańskiego). W dzień przesilenia letniego, które wystąpi 21 czerwca o godz. 12:51 CEST, dzień trwa od 04:11 do aż 21:21. Od tej pory proces się odwróci, dzień zacznie się skracać, a nocy przybywać. Bezksiężycowe noce czekają nas w drugiej połowie miesiąca z uwagi nas następujący układ faz Srebrnego Globu: I kwadra 5 czerwca, pełnia 13 czerwca, III kwadra 19 czerwca i nów 27 czerwca. Oczywiście z uwagi na czas trwania okresu białych nocy, nawet w okolicach nowiu w większości województw trudno będzie mówić o ciemności nieba, z uwagi na płytko znajdujące się pod horyzontem Słońce.

Czas białych nocy wiąże się jednak z bardzo efektownym urozmaiceniem dla obserwatorów, jakim są obłoki srebrzyste (NLC), żartobliwie przytaczanymi tu przeze mnie jako alternatywna zorza polarna dla umiarkowanych szerokości geograficznych. Zjawisko wszakże ulotne tak jak zorza polarna, tak jak zorza polarna występujące wysoko, na granicy atmosfery ziemskiej z przestrzenią kosmiczną, i tak jak zorza polarna trudne do przewidzenia pod względem intensywności i zasięgu występowania. Pierwsze NLC w tym sezonie pojawiły się 24 maja, choć jedynie bliżej biegunów na wysokich szerokościach geograficznych. Nie ma jednak takiego sezonu, by i z Polski zjawisko to nie zostało zaobserwowane, pozostaje więc tylko czekać.

Widoczność planet w czerwcu 2014

MERKURY - widoczny słabo do około 5 czerwca w kilkanaście minut po zachodzie Słońca, około 7 stopni nad horyzontem. Po 5 czerwca planeta będzie zachodzić zbyt szybko po Słońcu i przestanie być dostrzegalna. Maksymalna elongacja zachodnia miała miejsce pod koniec maja, ale z uwagi na niekorzystne nachylenie ekliptyki do horyzontu, warunki obserwacyjne Merkurego w czasie tej wieczornej widoczności i tak nie były łatwe.
WENUS - widoczna słabo przez cały miesiąc w kilkanaście minut przed wschodem Słońca nisko nad horyzontem wschodnim. Nieco lepiej - choć nadal w trudnych warunkach, sytuacja będzie wyglądać po 15 czerwca kiedy nachylenie ekliptyki do horyzontu zacznie się zmieniać na korzyść, ale z uwagi na malejącą elongację od Słońca, ogólne warunki widoczności Gwiazdy Porannej nadal będą pozostawały trudne.
MARS - widoczny nadal dobrze na niebie wieczornym i w pierwszej połowie nocy w gwiazdozbiorze Panny. Mimo, że gołym okiem dostrzegalność jest wciąż łatwa, to przypuszczam, że posiadacze teleskopów z pewnością dostrzegą, że kwietniowa opozycja Czerwonej Planety coraz bardziej odsuwa się w przeszłość i rozmiary kątowe tarczki zauważalnie maleją - na początku czerwca wynoszą one 11,7 sekund, pod koniec miesiąca już tylko 9,5 sekundy. Kto zatem jeszcze nie dostrzegł Marsa teleskopowo przy okazji kwietniowej opozycji i okresu z nią związanym, sugeruję by uczynił to jak najszybciej - po czerwcu warunki widoczności staną się już trudne, rozmiary kątowe zmaleją jeszcze bardziej, a nam przyjdzie czekać na kolejny okres opozycji Marsa, jaki wystąpi dopiero za dwa lata. 7 czerwca z planetą spotka się Księżyc - szczegóły koniunkcji w dalszej części tekstu.
JOWISZ - to już tak naprawdę ostatki widoczności tej planety w sezonie 2013/2014. Do połowy czerwca można jeszcze próbować swoich sił z największą z planet, która wówczas świecić będzie już nisko na półncono-zachodnim niebie na złotawym niebie, na wysokości około 10 stopni w 45 minut po zachodzie Słońca. W drugiej połowie miesiąca elongacja od Słońca zmniejszy się zbyt mocno i planeta zacznie zachodzić, zanim niebo zdąży się ściemnić. Rozmiary kątowe maleją w czerwcu z 33 do 31 sekund, jasność z -1,9 do -1,7 mag.
SATURN - pozostaje dobrze dostrzegalny przez większą część nocy, począwszy od wczesnych godzin tuż po zachodzie Słońca. Po majowej opozycji warunki obserwacyjne są nadal korzystne, średnica kątowa tarczki planety wynosi z początkiem czerwca 18,5 sekund (43,5 sekund z wliczonym układem pierścieni widocznym w teleskopach powyżej 70-80 mm średnicy), pod koniec miesiąca 17,9 sekund (41,8 sekund z wliczonym układem pierścieni). Jasność maleje w tym miesiąca z 0,3 do 0,5 mag. Posiadacze teleskopów 80-100 mm przy większych powiększeniach i stabilnej atmosferze mają szanse na dostrzeżenie Przerwy Cassiniego w systemie pierścieni, wraz z najjaśniejszymi księżycami Saturna, z Tytanem na czele. Planetę odnajdziemy na tle gwiazdozbioru Wagi, a 10 czerwca znajdzie się ona w bliskiej koniunkcji z Księżycem o czym wspomnę za moment w dalszej części tekstu.
URAN - widoczny bardzo słabo w drugiej połowie miesiąca w gwiazdozbiorze Ryb. Do momentu świtu cywilnego elewacja planety zdąży wzrosnąć do około 16-18 stopni, ale z uwagi na niewielkie rozmiary kątowe rzędu 2 sekund, nawet w teleskopach przez kilka najbliższych miesięcy będzie Uran stanowić jedynie gwiazdopodobny punkt.
NEPTUN - widoczny słabo przez cały miesiąc w gwiazdozbiorze Wodnika. W czasie świtu cywilnego elewacja obiektu zdąży wzrosnąć do około 10-15 stopni, co jest i tak niewielką wartością jak na próby obserwacji tej planety.

Ważniejsze zjawiska astronomiczne przypadające w czerwcu 2014, widoczne z terenu Polski

- 01.06 - koniunkcja Księżyca z Jowiszem - wieczorne spotkanie Księżyca po nowiu i największej z planet, która kończy swój kolejny sezon widoczności. Najkorzystniejsze warunki tej koniunkcji zachodzić będą tuż po zachodzie Słońca i przez kolejną godzinę, około 15 stopni nad zachodnim horyzontem. Dystans dzielący sierp Księżyca oświetlonego w 15% od planety wynosić będzie niemal 8 stopni, jest to więc dość rozległe spotkanie - ostatnie w tym okresie widoczności Jowisza.
- 07.06 - koniunkcja Księżyca z Marsem - kolejne wieczorne spotkanie Srebrnego Globu z jasną planetą, tym razem Marsem. W czasie największego widocznego z Polski zbliżenia dystans dzielący oba obiekty wyniesie około 2,5 stopnia (okolice godz. 02:00 CEST nad ranem 8 czerwca), ale nawet wieczorem 7 czerwca dystans ten będzie mniejszy od 3 stopni, co kwalifikuje zjawisko jako znakomity cel dla posiadaczy standardowych lornetek 10x50. Obserwacje można będzie zacząć krótko po zachodzie Słońca.
- 10.06 - koniunkcja Księżyca z Saturnem - tutaj w odróżnieniu od spotkania z Marsem, im szybciej przeprowadzimy obserwację, tym mniejszy dystans będzie dzielił oba obiekty. Obserwacje najlepiej przeprowadzić około godz. 22:00, na jeszcze rozjaśnionym niebie, kiedy Księżyc i Saturna będzie dzielił dystans zaledwie 1,5 stopnia - to kolejna koniunkcja na czerwcowym niebie idealnie nadająca się do obserwacji z wykorzystaniem lornetek.
- 27.06 - maksimum Bootydów Czerwcowych - rój meteorów chętnie obserwowany z kilku względów. Mimo, że zwykle nie zachwyca intensywnością (ZHR zmienne w przedziale 20-50), to cieple czerwcowe, niemal lipcowe już noce ułatwiają długie wypatrywanie smug "spadających gwiazd", które w przypadku Bootydów są zwykle bardzo powolne i dzięki temu całkiem jasne. Maksimum roju w tym roku prognozowane jest na okolice godz. 15:00 UT (17:00 CEST), ale aktywność rozciąga się zwykle na kilka godzin, więc w przypadku sprzyjającej pogody w nocy z 27 na 28 czerwca warto skierować swój wzrok wysoko na okolice Wolarza, w którym znajduje się radiant roju. Dodatkowym atutem tegorocznego maksimum jest nów Księżyca, choć z uwagi na bliskość przesilenia letniego, jest to raczej niewielkie pocieszenie – na ciemne niebo w tym okresie i tak nie możemy liczyć.
- 01.16.06 - widoczność ISS - o najdłuższym w 2014 roku okresie poranno-wieczornej widoczności Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nad Polską w czasie białych nocy można czytać w dedykowanym wpisie pod tym linkiem.
- 01-30.06 - możliwość wystąpienia obłoków srebrzystych NLC - jak zwykle podaję orientacyjnie cały miesiąc, ponieważ teoretycznie każdej białej nocy obłoki te mogą się uwidocznić, ale w praktyce zwykle jest to tylko kilka nocy w czerwcu i lipcu. Jeśli mamy szczęście i obłoki srebrzyste ukazują się naszym oczom, warto spróbować je uwiecznić na zdjęciach - już kilkunastosekundowe ekspozycje bez trudu zarejestrują ich budowę. W poszukiwaniu tego zjawiska należy skierować wzrok na niebo północne, wodząc wzrokiem na sąsiadujące niebo zachodnie (kiedy obserwujemy w pierwszej części nocy) i niebo wschodnie (jeśli obserwujemy w drugiej części nocy przed nadchodzącym świtem). Najjaśniejsze fragmenty z tych zawieszonych ponad 75-90 km nad Ziemią chmur, zwykle ukazują się niezbyt wysoko nad horyzontem (5-10 stopni) gdzie niebo jest złotawe, ale z dobrym wzrokiem, w sprzyjającej pogodzie i ich dużym natężeniu, można je dostrzec nawet 40-50 stopni nad horyzontem, wówczas już nie tylko na złotym, ale i bardziej granatowym niebie. Do samej obserwacji zjawiska oczywiście nie potrzebujemy sprzętu optycznego.

Bądź na bieżąco ze zjawiskami astronomicznymi i zapleczem amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku.







Symulacje wygenerowane dzięki Stellarium.

Komentarze

  1. Czekam na obłoki srebrzyste z utęsknieniem, oby to był dobry sezon :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiejsza koniunkcja Marsa z Księżycem: http://aztil.wrzuta.pl/obraz/0rhO9yIBG3f/koniunkcja_ksiezyca_z_marsem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aztileq
      Nieźle! Przyjemny widok nawet gołym okiem dzisiaj stanowi ta parka.
      U mnie też obserwacyjny wieczorek, koniunkcja, przed momentem bardzo jasny przelot ISS, a tuż po nim nieoczekiwany zajączek od jakiegoś Iridium-a... :-)

      @ Magda - i ja również mam taką nadzieję, jak na razie jednak cisza, ale myślę że w najbliższych wieczorach NLC się i u nas pokażą :-)

      Usuń
  3. są!!!!! widzę! wspaniałe! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A tu wczorajsza koniunkcja Księżyca z Saturnem. Szkoda, że z mojego aparatu nie da się lepszej fotki zrobić, żeby było widać szczegóły Księżyca. Bardzo fajnie było widać to zjawisko.
    http://aztil.wrzuta.pl/obraz/3ijUUzYAdDz/p1020776-ic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aztileq, wydaje mi się, że jednak Twój aparat powinien dać radę złapać szczegóły Księżyca, bo wielkość jego tarczy na kadrze jest całkiem spora. Poszperałbym w ustawieniach aparatu aby skrócić czas ekspozycji. Ekspozycja musiała być dość długa jak na tak bliski pełni Księżyc, dlatego wyszedł on prześwietlony bez szczegółów, ale gdyby tak skrócić naświetlanie to powinno być znacznie lepiej. Sądząc po rozmiarze tarczy na zdjęciu, to morza, większe kratery i pasma górskie powinny być spokojnie w zasięgu Twojego aparatu po odpowiednim skróceniu ekspozycji. Tyle, że wtedy trochę trudniej złapać planety, a tak teraz za cenę prześwietlonego Księżyca masz fajnie złapanego Saturna :-)

      Usuń
    2. No właśnie o to mi chodziło, żeby tą parkę ładnie uwiecznić na zdjęciu, ale gdy zmniejszałem czas ekspozycji, Saturna już nie było widać.

      Usuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"