NIEBO NAD NAMI (8): Sierpień 2014 - Kometa, ISS, Perseidy i wąskie koniunkcje, czyli o braku nudy na letnim niebie

Kometa o jasności około 6 mag., widoczna w standardowych lornetkach 10x50, liczne przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, koniunkcje poniżej 1 stopnia separacji i aktywność Perseidów - na sierpniowym niebie akcji nie zabraknie! Jest dużo powodów, by trzymać kciuki za odpowiednią pogodę w miesiącu, który przyniesie powrót nocy astronomicznych i zakończy nielubiany na ogół przez obserwatorów nieba okres z jasnymi i bardzo krótkimi nocami. Przed nami miesiąc prawdziwej akcji rodem z Hollywood!

Dni w sierpniu są już zauważalnie krótsze niż przed miesiącem. Na początku miesiąca Słońce widoczne jest nad horyzontem od godz. 04:57 do 20:43 (Pomorze Gdańskie), pod koniec sierpnia pory wschodu i zachodu przesuwają się do godz. 05:50 i 19:38. Wysokość kątowa gwiazdy podczas górowania maleje z 53 do 44 stopni nad horyzontem. Od 3 sierpnia północne województwa kraju na nowo powitają noce astronomiczne, podczas których centrum tarczy słonecznej w czasie dołowania o północy chowa się na minimum 18 stopni pod horyzont. Okres białych nocy w centralnych i południowych częściach kraju nie jest tak długi jak na północy i tam stan nocy astronomicznej zachodzi już od pewnego czasu.

Od teraz więc brak Księżyca na niebie istotnie przyczyni się do ciemności nieba, dlatego w przypadku chęci obserwacji letniego nieba i najjaśniejszej w roku Drogi Mlecznej warto wiedzieć, kiedy nasz satelita nie będzie przeszkadzać: I kwadra przypada 4 sierpnia, pełnia 10 sierpnia, III kwadra 17 sierpnia i nów 25 sierpnia. Z takiego układu faz Księżyca wynika, że najkorzystniejsze warunki do obserwacji ciemnego letniego nieba wystąpią na przełomie drugiej i trzeciej, oraz w całej ostatniej dekadzie miesiąca.

Zakończenie okresu białych nocy to jednocześnie schyłek sezonu występowania obłoków srebrzystych. Kto ich nie widział do tej pory, ma już nikłe, o ile jakiekolwiek, szanse na ich rychłe ujrzenie na początku sierpnia. Historia pokazuje, że sporadycznie takie okazje się nadarzają, ale w większości przypadków NLC bywały obserwowane z Polski do około 20-25 lipca.

Zamiast obłoków srebrzystych, czeka nas jednak nie lada atrakcja w postaci dość jasnej komety C/2014 E2 (Jacques) widocznej w standardowych lornetkach, seria przelotów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w najdłuższym okresie widoczności w całym 2014 roku, efektowne bliskie koniunkcje z udziałem planet i Księżyca, oraz aktywność Perseidów, o których więcej na ten rok napisałem w tym tekście. Najpierw jednak standardowy przegląd planet.

Widoczność planet w sierpniu 2014

MERKURY - w sierpniu niewidoczny.
WENUS - widoczna przed wschodem Słońca przez cały miesiąc. Warunki widoczności w sierpniu nie ulegają dużym zmianom, cały czas planetę będziemy mogli odnaleźć w około godzinę przed wschodem Słońca na wysokości około 5-10 stopni nad horyzontem. W teleskopach uwidacznia się już w fazie zbliżonej do pełni (1 sierpnia oświetlone 92% tarczy), a rozmiary kątowe maleją nieznacznie z 10,8 do 10,1 sekund kątowych. W pierwszej dekadzie odnajdziemy ją w gwiazdozbiorze Bliźniąt, w drugiej dekadzie w gwiazdozbiorze Raka, a pod koniec miesiąca w gwiazdozbiorze Lwa. 18 sierpnia Wenus znajdzie się w bardzo efektownej koniunkcji z Jowiszem, z którym zleje się niemal w jeden punkt - szczegóły tego spotkania w dalszej części tekstu.
MARS - widoczny po zachodzie Słońca na niskiej 10-stopniowej wysokości nad horyzontem, malejącej sukcesywnie z każdym dniem. O teleskopowych obserwacjach tarczki i wyraźniejszych cech powierzchniowych trudno już myśleć - na początku miesiąca rozmiary kątowe wynoszą tylko 7,9 sekund, a na przełomie sierpnia i września o sekundę mniej. Jasność w ciągu sierpnia zmaleje z 0,5 do 0,8 mag. W trzeci wieczór miesiąca planetę spotka w swojej wędrówce po ekliptyce Młody Księżyc, a w ostatniej dekadzie możliwe będzie obserwowanie co wieczór zmian w położeniu Marsa względem nieodległego wówczas Saturna - szczegóły zamieszczam w dalszej części tekstu.
JOWISZ - widoczny przed wschodem Słońca od początku drugiej dekady miesiąca. To początek sezonu obserwacyjnego 2014/2015 - jak zwykle przypomnę w takim momencie, że początek widoczności po niedawnej koniunkcji ze Słońcem wiąże się z jeszcze trudnymi warunkami obserwacyjnymi, na ich poprawę będziemy musieli poczekać około miesiąc, chociaż dostrzec planetę możemy już od połowy sierpnia. Przez cały miesiąc planeta będzie przebywać w niewielkiej (10 i mniej stopni) odległości kątowej od jasnej Wenus, pomiędzy 15 a 21 sierpnia dystans ten będzie mniejszy od trzech stopni, 18 sierpnia znajdzie się w koniunkcji z Wenus o separacji 12 minut, 23 i 24 sierpnia w koniunkcji ze Starym Księżycem krótko przed nowiem - zachęcam zatem do obserwacji, bo to niezbyt częsta sytuacja gdy dwie najjaśniejsze planety widoczne gołym okiem widoczne były w takim sąsiedztwie przez taki okres.
SATURN - widoczny na tle gwiazdozbioru Wagi po zachodzie Słońca. Na początku sierpnia w momencie zmierzchu cywilnego elewacja Saturna wynosi 14 stopni, na przełomie sierpnia i września maleje do 10 stopni. Jasność planety maleje z 0,7 do 0,8 mag., rozmiary kątowe z 39,7 do 37,7 sekund wliczając układ pierścieni otaczających planetę, a widocznych w instrumentach powyżej 70 mm średnicy i umiarkowanych powiększeniach. 31 sierpnia Saturn znajdzie się w bardzo wąskiej koniunkcji z Księżycem, o czym wspomnę za kilkanaście linijek.
URAN - widoczny przez większą część nocy w gwiazdozbiorze Ryb.  Jasność jest niemal stała i wynosi około 6 mag. przez cały miesiąc. Do dostrzeżenia planety w postaci zbliżonej do gwiazdy wskazana standardowa lornetka 10x50 wraz ze znajomością dokładnego położenia obiektu na tle gwiazd.
NEPTUN - widoczny przez większą część nocy w gwiazdozbiorze Wodnika. Jasność w ciągu miesiąca nie ulega zauważalnym zmianom i wynosi 7,6 mag. Podobnie jak w przypadku Urana, do zlokalizowania obiektu potrzebna będzie lornetka i dokładna znajomość położenia planety względem gwiazd tła.

Ważniejsze zjawiska astronomiczne przypadające w sierpniu 2014, widoczne z terenów Polski

- 03.08 - koniunkcja Księżyca z Marsem - wieczorne spotkanie Srebrnego Globu tuż przed I kwadrą z Czerwoną Planetą. Podczas największego zbliżenia pomiędzy obiektami dystans wynosić będzie nie całe 4 stopnie, co czyni to zjawisko dobrym celem dla posiadaczy lornetek. Spotkanie widoczne do około dwóch godzin po zachodzie Słońca.
- 04.08 - koniunkcja Księżyca z Saturnem - kolejny wieczór i kolejna odwiedzona  planeta, tym razem Saturn. Dystans dzielący oba obiekty będzie nieco większy niż dobę wcześniej, wyniesie bowiem około 5 stopni. Księżyc oświetlony w 58% będzie widoczny niemal na tej samej elewacji co Saturn.
- 12/13.08 - maksimum roju Perseidów - czas największej aktywności jednego z najbardziej znanych rojów po raz pierwszy od trzech lat pokrywa się z pełnią Księżyca. Będzie ona znacznie utrudniać obserwacje, z powodu rozświetlania nieba przez naszego satelitę, możliwe że ilość dostrzeżonych Perseidów będzie o połowę lub nawet 2/3 niższa, niż przy maksimum występującym w warunkach ciemnej nocy bezksiężycowej. Więcej o prognozach i szczegółach tegorocznej widoczności tego roju możecie czytać w głównym tekście dostępnym pod tym linkiem.
- 18.08 - koniunkcja Wenus z Jowiszem - od 15 do 21 sierpnia obie planety będzie dzielił dystans nie przekraczający 3 stopni kątowych. Od 15 do 18 sierpnia separacja będzie ulegać zmniejszaniu, 18 sierpnia koniunkcja stanie się najbliższa, po czym planety znów zaczną się oddalać. Oczywiście w nieco dalszym sąsiedztwie (choć i tak niewielkim, bo mniejszym od 10 stopni) Wenus i Jowisza będziemy mogli podziwiać o porankach przez znaczną większość miesiąca. Najważniejsze jednak stanie się o świcie 18 sierpnia: obie planety zbliżą się do siebie na sferze niebieskiej na tyle, że będzie to niemalże złączenie w jeden punkt. Dystans między Wenus a Jowiszem wyniesie tego poranka zaledwie 12 minut łuku, co stanowi nieco ponad 1/3 średnicy tarczy Księżyca, zachęcam zatem do złapania za lornetki, ale i teleskopy, które dzięki tak niewielkiej separacji ukażą w jednym polu widzenia tę jasną parę nawet przy wykorzystaniu dużego powiększenia. Poniżej tekstu zamieszczam animację ukazującą ruch obu planet w tym okresie.
- 20-31.08 - koniunkcja Marsa z Saturnem - ostatnia dekada sierpnia to wędrówka dwóch planet kończących powoli bieżący sezon obserwacyjny. 20 sierpnia Marsa położonego bliżej horyzontu będzie od Saturna dzielił dystans rzędu 4,5 stopnia. Największe zbliżenie między obiektami będziemy mogli obserwować 25 i 26 sierpnia i to właśnie wtedy zachęcam szczególnie do złapania za lornetki i aparaty fotograficzne - separacja pomiędzy planetami wyniesie w te dwa wieczory około 3,5 stopnia. W ostatni wieczór sierpnia do tej pary dołączy Młody Księżyc o czym więcej wspomnę kilka linijek niżej.
- 23-24.08 - koniunkcja Księżyca z Wenus i Jowiszem - po bliskim spotkaniu Wenus i Jowisza z 18 sierpnia, do pary dwóch najjaśniejszych planet dołącza Księżyc będący zaledwie dwie (24.08) i jedną (24.08) dobę przed nowiem. Stary sierp oświetlony zaledwie w 5% zbliży się do Jowisza na dystans 7 stopni - jest więc to dość rozległa koniunkcja, choć na fotografiach może prezentować się dobrze z uwagi na możliwość wystąpienia zjawiska światła popielatego. 24 sierpnia będzie w mojej ocenie jeszcze ciekawiej, ale i trudniej - dystans Srebrnego Globu względem Wenus zmniejszy się do 5,5 stopnia, a oświetlenie tarczy do 1,9% - to już bardzo wąski sierp, do ujrzenia którego potrzeba nie tylko dobrej przejrzystości powietrza i braku zachmurzenia w tym rejonie nieba, ale też wprawionego wzroku. Z uwagi na jasne tło nieba tak niewielka faza Księżyca, będącego ostatnią dobę przed nowiem, może czynić z niego obiekt trudno dostrzegalny, zwłaszcza, że jego elewacja będzie wynosić tylko 7 stopni, podczas gdy Słońce będzie schowane zaledwie 3 stopnie pod horyzontem. Mimo to zachęcam do prób obserwacji, zarówno 23 jak i 24 sierpnia.
- 31.08 - koniunkcja Księżyca z Saturnem - efektowne pożegnanie sierpnia w postaci spotkania trójki jasnych obiektów. Księżyc oświetlony w 31% stanowić będzie umiarkowanie gruby sierp, oddalony od Saturna o zaledwie 40 minut łuku, co stanowi nieco więcej od średnicy tarczy Księżyca. W odległości niemal 5 stopni od tej pary czerwonawo-pomarańczowym blaskiem świecić będzie Mars, co w standardowych lornetkach o polu widzenia 5 stopni może czynić atrakcyjny widok - zachęcam do wykorzystania tych instrumentów tego wieczoru, bo to bez wątpienia jedna z ciekawszych koniunkcji sierpnia. Obserwacje należy wykonać w 45-60 minut po zachodzie Słońca, na wysokości około 5-10 stopni nad horyzontem. Takim widokiem pożegnamy ósmy miesiąc roku.
- 01-31.08 - widoczność komety C/2014 E2 (Jacques) - po przejściu przez peryhelium na początku poprzedniego miesiąca, kometa stała się dostępna obserwacjom naziemnym od połowy lipca. Polscy obserwatorzy o obserwacjach komety donoszą od kilkunastu dni, podając jej jasność na poziomie około 6 mag., co czyni ją obiektem o blasku tuż poniżej granicy widzenia okiem nieuzbrojonym. O zmianach w jasności, położeniu i ogólnych warunkach widoczności komety C/2014 E2 (Jacques) można czytać na bieżąco w głównym tekście jej poświęconym pod poniższym linkiem.
- 01-21.08 - widoczność przelotów ISS - dalszy ciąg widocznych od ostatniej dekady lipca przelotów. Orientacyjny spis przelotów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w najdłuższym okresie jej widoczności w 2014 roku zawarłem w tym miejscu.


No to uf... palce mogą odpocząć, pora rzucić klawiaturą o ścianę. Pogodnego nieba!

Bądź na bieżąco ze zjawiskami astronomicznymi i zapleczem amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku.





Animacja - kliknij, by otworzyć większy rozmiar.





Symulacje wygenerowane dzięki Stellarium.

Komentarze

  1. No to mam szczęście że będę w PL 10-25 sierpnia. Pozdr. majdo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, będzie się działo! Jeszcze żeby noce pogodne były, to już w ogóle piękna sprawa by była. Pozdr :-)

      Usuń
  2. Fajnie, że tu trafiłem, szukałem informacji kiedy będzie przelatywać ISS nad nami i tak trafiłem. Często widzi się że coś leci ale nie miałem przy sobie nawet lornetki więc dziś będę próbował jak tak obserwować, zaraz wyjdę na spotkanie z nią ;-)

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, miło wiedzieć, że moje wypociny się na coś przydają, witam na blogu i życzę dużo radości z obserwacji nieba! :-)

      Usuń
    2. Mam pytanie: czy wiesz może co leciało dziś za ISS, przed chwilą?

      Usuń
    3. To był europejski zaopatrzeniowy statek ATV-5, który wystartował 30 lipca, a ze Stacją połączy się w najbliższy wtorek. Przy okazji najbliższych przelotów w sobotę, niedzielę i poniedziałek również będziemy mogli go dostrzec, w coraz to mniejszej odległości od ISS, wręcz tuż za nią. Pozdrawiam!

      Usuń
    4. Wielkie dzięki, pozdrawiam wakacyjnie.

      Usuń
  3. Twoja strona jest mi bardzo pomocna, mysle ze nie tylko mi, wielki szacunek dla tego co robisz

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, Czy przez lornetkę da się rozpoznać, że to ISS? Tzn czy widać coś więcej niż gołym okiem, czy tylko poruszający się jasny punkt?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja moją 10x50 widzę tylko poruszający się bardzo szybko jasny punkt. ISS leci bardzo szybko, ale czasem mi się wydaje, jakbym widział nieoświetlone moduły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @ Anonimowy - to zależy w jakiej lornetce, choć domyślam się że chodzi o standardową 10x50. Jeśli o nią to Aztileq dobrze prawi, 10-krotne powiększenie to jeszcze ciut za mało. W mojej lidletce 10x50 ISS w najlepszym razie stanowi jeszcze większy i jaśniejszy obiekt niż gołym okiem, nazwałbym to już prawie kwadratowym plackiem, ale nadal bez detali. Najmniejsze powiększenie, przy którym udało mi się dostrzec np. złote panele słoneczne generujące tam energię było 16-krotne, uzyskane w małej tubce refraktora 80/400. Ale ze śledzeniem i utrzymywaniem ISS w polu widzenia nie jest lekko, choć to i tak niewielkie powiększenia...

      Usuń
    2. Dzięki Chłopaki ! =O)

      Usuń
  6. No niestety. U mnie na niebie chmury i tylko nad horyzontem zaczęło się przejaśniać. Planety wzeszły, obejrzałem je szybko, próbowałem zrobić zdjęcie ale po 10 minutach zeszły powyżej granicy chmur. I tyle koniunkcji wenus z jowiszem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To i tak nieźle! U mnie dopisały tylko chmury... :-( Od 7 do 10 wschód był bardzo czysty, jak na złość, potem znowu się zachmurzyło i popołudniu zaczęło lać.

      Usuń
  7. P.S. Przepraszam, nie przedstawiłam się z emocji chyba. Hesia jestem od Hanny.
    Jeszcze raz pozdrowienia - tym razem z Sopotu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czy dotarł mój poprzedni opis - nie widzę go. Więc powtarzam.
    Od ok. 23 sierpnia ok. godz. 22,00 na skrzyżowaniu linii "górnej" burtu Wielkiego wozu i Kasjopei pojawiała się pulsująca światłem gwiazda (jako jedyna migająca tak jednoznacznie) widziana gołym okiem. Przez lornetkę widać było wyraźnie zielone tło i błyskające, poruszające się wokół czerwone światełko. Położenie o 22,00 - południowy wschód. W ciągu nocy poruszała się zgodnie z ruchem gwiazd - czyli w tym samym położeniu względem nich. Sądzę, że była to ISS. Ale wszelkie opisy mówią, że ISS nie pulsuje, nie świeci na kolorowo i porusza się szybko po niebie. Pytanie - czy widziałam ISS czy to było jakieś inne zjawisko? Na 100% nie był to samolot - one nie "stoją" w miejscu przez kilka godzin.
    Pozdrowienia
    Hesia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorcio - pomyłka. To był PÓŁNOCNY WSCHÓD!!!!!!!

      Hesia

      Usuń
    2. Witaj Hesiu :-) Nie napiszę niestety co to było, ale przynajmniej z całkowitą pewnością wykluczę parę możliwości. Jestem przekonany, że nie była to ISS. Stacja przesuwa się przez całe niebo od zachodu przez południe po wschód w ciągu najwyżej 7-8 minut widocznego przelotu i zwyczajnie niemożliwym jest by dla obserwatora jej położenie było stałe względem gwiazd. Za to stałe względem nieba (a właściwie to względem Ziemi) może być położenie satelitów geostacjonarnych, umieszczonych 20 czy jeszcze więcej tysięcy km nad Ziemią. (tu przykładowa relacja z zaprzyjaźnionego bloga). Są one bardzo niewielkiej jasności, widoczne w teleskopach jako zwykłe punkciki, czasem nieco zmieniające jasność, a czasem potrafiące puścić takiego zajączka czy serię zajączków (na skutek ich obrotu wokół własnej osi) by można te błyski dostrzec gołym okiem. Ale to też bym wykluczał. W opisanym rejonie nieba takie satelity nie mogą być widoczne. Samolot potrafi dać podobny efekt jak opisałaś na przykład gdy porusza się idealnie w kierunku obserwatora (lub w drugą stronę), wtedy jest statyczny i jego położenie nie ulega zmianie - ale właśnie - znowu mowa o tylko krótkim czasie, rzędu minut, ale nie godzin. Samolot zatem to kolejny wariant do wykluczenia. Wobec Twojego opisu muszę napisać zwyczajnie - nie wiem. Widoczna gołym okiem gwiazda, zielone tło w lornetce i błyskające poruszające się wokół czerwone światełko - nie mam pomysłu. Może Han Solo zabłądził? ;-)

      Pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"