Zapowiadanej akcji ciąg dalszy - tym razem dzięki drugiej i nieco mniejszej grupie plam, która jednak posiada korzystnie położenie na tarczy słonecznej względem Ziemi. Tym razem opracowanie będzie bardziej optymistyczne niż poprzednie. Trochę.
W późnych godzinach 18 grudnia doszło do dość silnego rozbłysku klasy M6.9 w zakresie promieniowania rentgenowskiego w grupie plam 2241. Zjawisku towarzyszył kilkudziesięcio minutowy blackout poziomu R2 na osłonecznionej części Ziemi oraz emisja radiowa typu II, której prędkość wyniosła około 664 km/sek. Zdjęcia z pokładu SDO wykonane w długości 193 angstremów wykazały drobne pociemnienie koronalne, będące kolejną po emisji radiowej oznaką zaistnienia koronalnego wyrzutu masy. Dane z koronografów LASCO potwierdzają tę tezę - do CME rzeczywiście doszło, a z uwagi na położenie obszaru aktywnego 2241 w momencie emisji zjawiska, które było bardzo zbliżone do centrum tarczy, wyrzut został skierowany bezpośrednio ku Ziemi.
Rozbłysk klasy M6.9 z obszaru aktywnego 2241 w długości fali 131 angstremów. (SDO) |
Na podstawie prędkości kątowej przesuwania się CME na zdjęciach z korongorafu LASCO C3 widać, że wyrzut zdecydowanie nie należy do imponujących pod względem szybkości. Zarysowała się sygnatura full-halo - materia CME wraz z oddalaniem się od Słońca widoczna jest dookoła przysłoniętej tarczy słonecznej, mamy więc całkowitą pewność, że Ziemia także znajduje się na drodze uwolnionego wyrzutu. Niestety niewielka gęstość CME na tych zdjęciach każe podejrzewać, że uderzenie w ziemskie pole magnetyczne nie powinno być szczególnie silne. Model WSA-Enlil wstępnie szacuje dotarcie wyrzutu na godz. 02:00 CET w noc z 20 na 21 grudnia (z soboty na niedzielę), zaś belgijski instytut SIDC na 01:00 CET w nocy z 21 na 22 grudnia. To duża, bo aż 24-godzinna rozpiętość między obiema prognozami. Wyrzut z rozbłysku M6.9 nie wygląda obiecująco, ale pewnym jest, że z uwagi na jego rozpiętość, Ziemia musi się znaleźć na jego drodze. Możliwe, że po wcześniejszym uderzeniu słabego fragmentu CME (o ile ono nastąpi) w nocy z 19 na 20 grudnia po rozbłysku klasy M8.7, efekty obu CME w pewnym stopniu się na siebie nałożą. Wariant jakiego spragnieni zórz by oczekiwali, ale i wariant mało prawdopodobny.
Po uderzeniu CME full-halo z opisywanego dziś rozbłysku gęstość wiatru słonecznego w okolicach Ziemi może przekroczyć 25 protonów/cm3, spodziewany wzrost prędkości wiatru z 480-490 do około 700 km/sek. Przy sprzyjającym skierowaniu IMF i wskaźnika Bz ku południu mogą pojawić się okoliczności sprzyjające zwiększeniu aktywności geomagnetycznej do poziomu Kp=5/6, co byłoby równoznaczne z burzą magnetyczną kategorii G1 / G2. Chcę uczulić, że jeśli będą tu jakieś pewne wahania, to prędzej należałoby się spodziewać burzy na pograniczu kategorii G1/G2, aniżeli G2/G3, która byłaby bardziej oczekiwana przez obserwatorów z umiarkowanych szerokości geograficznych, w tym z Polski. W ogólnym wydźwięku jest to więc prognoza o jedno "oczko" niższa, niż ta z 11 września sugerująca burzę G3, którą opracowałem tutaj - tam burza "silna" traktowana była jako minimum, tutaj "umiarkowana" występuje jako bardziej optymistyczny wariant.
Grupa plam 2241 zwiększyła swoje rozmiary do 620 milionowych powierzchni i nadal posiada pole magnetyczne beta-gamma-delta czyniące ją kandydatem do emisji rozbłysków najwyższej energii. Podobnie wygląda sytuacja z grupą 2242, której rozmiar zwiększył się do 970 milionowych powierzchni względem 630 milionowych z 17 grudnia. Jeszcze przez około dwa dni położenie tych obszarów będzie na tyle bliskie centrum tarczy, by w przypadku wystąpienia rozległych wyrzutów koronalnych po wciąż prawdopodobnych rozbłyskach, materia mogła być kierowana w stronę Ziemi. W przypadku rozwoju sytuacji wpis ten będzie uzupełniany na bieżąco zgodnie z blogową tradycją.
Skrótowy komentarz do bieżącej aktywności słonecznej można śledzić na podstronie Solar Update.
Skrótowy komentarz do bieżącej aktywności słonecznej można śledzić na podstronie Solar Update.
UPDATE 21.12 / 17:30 CET
Trwają ostatnie godziny oczekiwania przed spodziewanym dotarciem słabego wyrzutu koronalnego z rozbłysku M6.9 z 18 grudnia. Aktywność geomagnetyczna do tej pory niezmiennie pozostaje niska, jednak pomiary z ostatnich kilkudziesięciu minut wykonane przez sondę GOES-13 wskazują na stopniowy wzrost ilości wysokoenergetycznych protonów, sonda ACE rejestruje wzrost strumienia niskoenergetycznych protonów, co świadczy, że CME jest coraz bliżej Ziemi i są to ostatnie godziny przed uderzeniem. Burza magnetyczna kategorii G1, z niewielkimi szansami na kategorię G2 pozostaje prawdopodobna.Sondy GOES-13 i ACE rejestrują wzrost strumienia protonów docierających do Ziemi co zwykle poprzedza uderzenie wyrzutu koronalnego. CME powinno dotrzeć do Ziemi w najbliższych kilku godzinach. (SWPC) |
UPDATE 21.12 / 20:50 CET
IMPAKT. CME uderzyło w Ziemię o godz. 20:15 CET. Sonda ACE rejestruje od kilkunastu minut wzrost gęstości wiatru słonecznego z 1-5 do ponad 20 protonów/cm3 (choć okresami przekracza 40), prędkość wzrosła z 350 do około 450-470 km/sek., co jest niską wartością jak dla wyrzutu koronalnego. Ponieważ skierowanie międzyplanetarnego pola magnetycznego IMF jest sprzyjające - wartości składowej Bz ujemne (stan Bz z 20:50 -8nT) warunki w magnetosferze wyglądają cały czas sprzyjająco - na okołobiegunowych szerokościach geograficznych możliwe jest zwiększenie aktywności geomagnetycznej przynajmniej do wartości Kp=5 i burzy kategorii G1.UPDATE 21.12 / 18:00 CET
Zgodnie z tym, co sugerowały dane napływające z sondy ACE aktywność geomagnetyczna w drugiej połowie najdłuższej w roku nocy nad północną półkulą przyniosła burzę magnetyczną kategorii G1 (Kp=5). Zorze polarne na tym poziomie tańczyły nad szerokościami okołobiegunowymi przez około 6 godzin, po czym zaburzenia w magnetosferze zaczęły maleć i burza zanikła. W chwilach największej intensywności gęstość wiatru słonecznego znacznie przekraczała wyliczenia modelu WSA-Enlil - momentami wynosiła ona nawet 50 protonów/cm3, przy prędkości wiatru znacznie słabszej od sugerowanej przez model - w okolicach 450-470 km/sek. Obecnie w magnetosferze znów panuje cisza, ale w ciągu nadchodzących 24 godzin niewykluczone są wzrosty aktywności zórz z uwagi na dotarcie do Ziemi części wyrzutu koronalnego z rozbłysku X1.8, który według modelu miał całkowicie minąć naszą planetę - monitoring warunków kontynuowany jest we wpisie poświęconemu rozbłyskowi klasy X1.8.
Bądź na bieżąco ze zjawiskami astronomicznymi i zapleczem amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku lub GooglePlus.
Jutro jadę na 22-gą nad może z aparatem, może zarejestruje coś na niebie. Tu jest ciekawe info o której można się nastawiać:
OdpowiedzUsuń1) http://www.norwegofil.pl/norwegia/natura/prognoza-zorzy-polarnej.html?__utma=187532660.1716823573.1406144928.1406144928.1406144928.1&__utmb=187532660.1.10.1406144928&__utmc=187532660&__utmx=-&__utmz=187532660.1406144928.1.1.utmcsr=google|utmccn=%28organic
2) A tu jaka jutro będzie pogoda, zachmurzenie umiarkowane: http://pogoda.interia.pl/prognoza-szczegolowa-gdansk,cId,8048
To dość odważna decyzja z takim wyprzedzeniem, ale życzę powodzenia! :-) Pod wieczór kolejne opracowanie jeszcze silniejszego rozbłysku który miał miejsce w sobotnią noc, być może Ziemia się na coś załapie z wyrzutu jaki mu towarzyszył. Na razie malutko danych sondy przesłały, ale jeśli dobrze pójdzie to sobotnie opracowanie będzie bardziej optymistyczne od powyższego...
UsuńWcale nie taka odważna, mieszkam z 5 minut od morza. :-) Można ryzykować.
UsuńAch, jeśli 5 minut od morza to fakt, trochę łatwiej podjąć taką decyzję:-) Chociaż sam mimo wszystko nie ruszyłbym się na łowy z aparatem bez wiedzy czy już warto zacząć czy jeszcze nie. Teraz w ogóle podchodzę na spokojnie widząc fatalną prognozę pogody na kolejną noc (normalne) i słabą prognozę burzy (w świetle pogody może to i lepiej). Pozdrawiam
UsuńJutro wszystko się wyjaśni, dziś pisali że będzie zachmurzenie umiarkowane, a teraz że dopiero się przejaśni około 0:00 także nie tracę nadziei. Trzeba badać na bieżąco, również pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcenzura w komentarzach jak za komuny
OdpowiedzUsuńProszę rozwinąć, bo nie wiem w czym problem. W komentarzach nie ma cenzury, jedynie system weryfikacji obrazkowej.
Usuń