Aktywność słoneczna (26-28.08.2021): skrót

W ostatnich dniach aktywność słoneczna z niemal zerowej przeszła znów na nieco wyższe poziomy, przynosząc nam serię zjawisk, jakie mogą okazać się warte zainteresowania. Było ich na tyle sporo, że dokonuję ich zbiorczego przytoczenia w ramach dzisiejszego wpisu zamiast rozdrabniać je pojedynczo do osobnych wpisów. Część wydarzeń wspomnianych w opracowaniu może doczekać się kontynuacji po tym weekendzie, co w razie potrzeby będzie bieżąco aktualizowane w tym tekście.

Rozbłysk klasy C3.0 (26.08.2021)

W czwartek grupa plam 2859 znajdująca się nieopodal centrum tarczy słonecznej na północ od równika wyemitowała słaby rozbłysk klasy C3.0 - gdyby zjawisko nie okazało się eruptywne, nie byłoby tu nad czymkolwiek zawiesić oka. Tym razem jednak rozbłyskowi towarzyszył koronalny wyrzut masy typu "partial-halo" - uwolniona materia widoczna na zdjęciach z koronografu LASCO rozprzestrzenia się na długości około 270 stopni wokół tarczy słonecznej, co w związku z pozycją obszaru 2859 daje pewność skierowania co najmniej pewnej części tego CME w stronę Ziemi. Czy będzie to najgęstsza część czy tylko jeden ze słabszych fragmentów wyrzutu przekonamy się dopiero po jego dotarciu. Uderzenie CME w Ziemię według modelu WSA-Enlil opracowanego przez SWPC prognozowane jest w poniedziałek, 30 sierpnia około 02:00 CEST (+/-7 godzin). Biorąc pod uwagę bardzo słabą siłę rozbłysku i relatywnie niską prędkość uwolnienia CME wynoszącą około 500 km/sek. (która następnie wraz z ruchem ku Ziemi ulega zmniejszeniu) nie wydaje się wysoce prawdopodobne, aby mogła rozwinąć się z tego znacząca aktywność geomagnetyczna, nie mniej aktywne warunki (Kp=4) z okresowymi wzrostami do słabej burzy magnetycznej kategorii G1 w okresie 30-31 sierpnia należy brać pod uwagę.

Animacje: po lewej słaby koronalny wyrzut masy (CME) po rozbłysku klasy C3.0; po prawej rozbłysk klasy C3.0 w długości fali 191 angstremów z sondy SDO. Credit: SOHO/LASCO C3/SDO
Model WSA-Enlil sugeruje uderzenie CME 30 sierpnia około 00:00 UTC (02:00 CEST +/-7 godzin). Prędkość i gęstość wiatru słonecznego po uderzeniu nie powinny być znaczące; być może wystarczą dla zaistnienia słabej burzy magnetycznej. Credit: SWPC


Rozbłysk klasy C7.3 (27.08.2021)

W piątkowy wieczór o godz. 23:09 CEST doszło do silniejszego niż w czwartek, jednak w ogólnym rozrachunku także słabego rozbłysku klasy C7.3 w nowo uformowanej grupie plam 2860 znajdującej się w centrum tarczy na południe od słonecznego równika. Tym razem z rozbłyskiem nie był powiązany koronalny wyrzut masy, jednak samo wydarzenie okazało się wstępem do sobotniego poranka.

Rozbłysk klasy M4.7 (28.08.2021)

Obszar aktywny 2860 w sobotni poranek popisał się jeszcze silniejszym zjawiskiem, tym razem już zdecydowanie ważnym z punktu widzenia aktywności geomagnetycznej rozbłyskiem klasy M4.7, będącym najsilniejszym zjawiskiem od czasu rozbłysku klasy X1.5 z 3 lipca br. Rozbłyskowi towarzyszyła emisja radiowa typu II i IV oraz blackout radiowy poziomu R1 na osłonecznionej części Ziemi. Rozbłyskowi towarzyszył koronalny wyrzut masy, jednak biorąc pod uwagę energię rozbłysku - jest on rozczarowujący: jego rozpiętość była niewielka, a skierowanie przeważającej jego części, niemal wręcz całości na południe od linii Słońce-Ziemia sprawia, że trudno oczekiwać wzmożonej aktywności geomagnetycznej w efekcie tego wydarzenia. Niewykluczone, że skrajna najsłabsza część tego CME muśnie Ziemię 1 września około 04:00 CEST (+/- 7 godzin), jednak zaistnienie burzy magnetycznej wydaje się jeszcze mniej prawdopodobne, niż na skutek spodziewanego uderzenia CME z rozbłysku klasy C3.0, który to wyrzut nie był energicznie uwolniony, ale za to bardzo korzystnie ukierunkowany na Ziemię. Tutaj model jest znacznie mniej optymistyczny i wskazuje możliwość dotarcia najbardziej skrajnej, słabej pod względem gęstości i prędkości części wyrzutu, z pomijalnymi skutkami dla aktywności geomagnetycznej.

 
Po lewej: rozbłyskl klasy M4.7 w długości fali 94 angstremów (Credit: SDO); po środku: animacja zdjęć z koronografu COR2 sondy STEREO-A ukazująca CME po rozbłysku klasy M4.7 z widocznym odchyleniem na południe od linii Słońce-Ziemia (Credit: STEREO); po prawej: model WSA-Enlil prognozuje dotarcie skrajnej najsłabszej części CME z tego rozbłysku 1 września około godz. 02:00 UTC (04:00 CEST +/-7 godzin) z prawdopodobnie bardzo niewielkimi efektami w aktywności geomagnetycznej (Credit: SWPC)

Obszar aktywny 2860

Pocieszeniem po niedosycie z powodu miałkości CME sugerowanej danymi z koronografów po rozbłysku klasy M4.7 niech będzie fakt, iż obszar aktywny 2860 jest dynamicznie rozwijającą się grupą plam o polu magnetycznym typu beta-gamma, czyniącym kompleks zdolnym do produkowania silnych zjawisk. Kolejne rozbłyski klasy M pozostają bardzo prawdopodobne w przeciągu nadchodzących kilku dni, a z uwagi na położenie tego regionu w centrum tarczy słonecznej, potencjalnie każde takie zjawisko w połączeniu z dobrze skierowanym CME może okazać się geoefektywne. Obszar 2860 jest ponadto znakomitym celem dla amatorskich obserwacji Słońca, które warto wykonać w najbliższych 2-3 dniach dla przyjrzenia się tej jednej z najokazalej rozbudowanych grup plam powstałych w ramach coraz śmielej przebudzającego się 25. cyklu aktywności słonecznej. W przypadku zamiaru obserwacji tej oraz innych grup plam pamiętajmy zawsze o zasadach bezpieczeństwa, gdyż nierozważne obcowanie ze Słońcem i sprzętem optycznym może grozić okaleczeniem oczu i trwałą utratą wzroku.

Tarcza słoneczna - stan z 29.08.2021 r. oraz zbliżenie na obszar aktywny 2860. Credit: SDO

Bieżący komentarz do aktualnej aktywności słonecznej można śledzić na podstronie Solar Update
Warunki aktywności słonecznej i geomagnetycznej na żywo wraz z objaśnieniami nt. interpretacji danych na podstronie Pogoda kosmiczna


  f    t   Bądź na bieżąco z tekstami, zjawiskami astronomicznymi, alarmami zorzowymi i wszystkim co ważne dla amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku, obserwuj blog na Twitterze bądź zapisz się do subskrybentów kwartalnego Newslettera.

Komentarze