Rozbłysk klasy M4.4 ze słabym CME (05.08.2025) i rozległa dziura koronalna na wprost Ziemi

Po dłuższym czasie doczekaliśmy się ciekawszego przejawu aktywności słonecznej po wystawionej ku Ziemi stronie naszej gwiazdy, choć wydaje się mało prawdopodobne, aby można zacierać ręce na większą aktywność geomagnetyczną z tego tytułu. We wtorkowe popołudnie o godz. 15:53 UTC obszar aktywny 4168 wytworzył umiarkowanie silny rozbłysk klasy M4.4 połączony z emisją radiową typu II i IV (865 km/sek.) oraz pociemnieniem koronalnym. Wszystkie te cechy mimo dość krótkotrwałego rozbłysku wskazywały od początku możliwość zaistnienia koronalnego wyrzutu masy (CME) i rzeczywiście tak też się stało.

Niestety pomimo niemal centralnego i najlepszego położenia obszaru 4168 na tarczy słonecznej na wprost Ziemi sam CME wydaje się dwojako rozczarowujący. Po pierwsze zobrazowania koronograficzne z CCOR-1 i LASCO nie zostawiają złudzeń co do głównie zachodniego ukierunkowania CME i rozminięcia większości uwolnionej materii z Ziemią, z szansą na dotarcie do nas jedynie słabszej i ledwo wykrywalnej na zdjęciach wschodniej flanki wyrzutu; po drugie obłok uwolnionej materii jest niezwykle rozrzedzony i może mieć niewielkie szanse by stać się wykrywalnym, nawet gdyby swoim słabszym fragmentem dotarł do Ziemi.

Jest prawdopodobne, że tak zachodnie ukierunkowanie CME mimo niemal centralnej pozycji AR4168 - a więc niemal idealnie pokrywającej się z układem Słońce-Ziemia - jest efektem odkształcenia jego trajektorii przez znajdującą się po sąsiedzku na południowy wschód rozległą dziurą koronalną emitującą bezustannie strumień wiatru słonecznego wysokiej prędkości (CHHSS). Wyrzut mógł okazać się zbyt słaby, aby w starciu z sąsiadującym strumieniem CHHSS z tak rozległej struktury skierować się bardziej w ziemskim kierunku, rodzi to jednak szanse na wejście w interakcję ze strumieniem i uformowanie po drodze do Ziemi bardziej nasilonego magnetycznie obszaru skompresowanego wiatru słonecznego - współrotującego regionu interakcji (CIR) poprzedzającego strumień z dziury koronalnej.

 
Rozbłysk klasy M4.4 w obszarze aktywnym AR4168 z 05.08.2025 r., kanał AIA131 (po lewej). Mimo niemal idealnie centralnego położenia grupy plam, uwolniony CME wykazuje bardzo silne zachodnie ukierunkowanie, co być może jest efektem sąsiedniej obecności nieustannie emitowanego strumienia CHHSS z dziury koronalnej (po prawej) - głównie #69, z mniejszym udziałem #70, która mogła uniemożliwić słabemu wyrzutowi trajektorię bardziej centralną, bezpośrednio ku Ziemi. Credit: SDO
 
Koronalny wyrzut masy na zobrazowaniach LASCO (po lewej) i CCOR-1 (po prawej) jest bardzo słaby i głównie zachodnio ukierunkowany. Większość, jeśli nie całość uwolnionej materii rozminie się z Ziemią, nam może być dana jedynie słaba flanka wschodnia lub jej wymieszanie z wiatrem słonecznym uwalnianym przez wspomnianą dziurę koronalną i dotarcie do Ziemi wiatru o zmodyfikowanej strukturze wskutek wejścia w interakcję różnych zjawisk. Credit: SOHO/GOES
 
Model WSA-Enlil opracowany przez NASA sugeruje rozminięcie większości CME z Ziemią i szansę na dotarcie jedynie słabego fragmentu wschodniego, co miałoby nastąpić 08.08 około godz. 06:00 UTC (08:00 CEST) +/-6 godzin. Credit: NASA
 
Model WSA-Enlil opracowany przez SWPC przewiduje o kilka godzin późniejsze przybycie CME względem prognozy NASA - tj. 08.08 około godz. 13:00 UTC (15:00 CEST) +/- 6 godzin. Uderzenie skrajnie wschodniej flanki wyrzutu miałoby nastąpić około dobę po dotarciu CIR poprzedzającego strumień z dziury koronalnej, co może w przypadku sprawdzenia się takiego wariantu uniemożliwiać rozpoznanie przybycia CME pod względem prędkości, która już uprzednio będzie podwyższona, a jedynie w parametrach gęstości i siły pola magnetycznego. W razie sprzyjającej interakcji CME ze zbliżającym się ku Ziemi strumieniem z dziury koronalnej niewykluczona słaba (G1), być może umiarkowana (G2) burza magnetyczna. Credit: SWPC


Sam CME w innej sytuacji mógłby łatwo zostać zignorowany i odrzucony jako kandydat do spowodowania większych zaburzeń w wietrze słonecznym napływającym na Ziemię. To co nie przekreśla szans na zaistnienie burzy magnetycznej w okolicy weekendu to nie tyle wyrzut koronalny ile nieprzewidywalna interakcja tego CME ze strumieniem z dziury koronalnej (CHHSS) poprzedzanym przez CIR. Wymieszanie wszystkich tych struktur po drodze do Ziemi może zarówno wspomóc szanse na burzę jak i doprowadzić do zatracenia resztek możliwości słabej flanki CME do wpływu na aktywność geomagnetyczną.

Jedyne czego w takiej sytuacji możemy być pewni to szans w pierwszej części weekendu na dotarcie do Ziemi wiatru słonecznego o mniej lub bardziej wyraźnej charakterystyce dla każdej z wymienionych struktur, które mogą ulec wzajemnej interakcji i dać nam nasilone wartości siły pola magnetycznego (IMF/Bt) napływającego wiatru, co w razie korzystnej polaryzacji i dłuższych okresów południowego Bz może obrodzić rozwojem aktywności zorzy polarnej. Zaistnienie burzy magnetycznej jest w tym przypadku bardziej prawdopodobne wskutek napływu CIR/CHHSS emitowanego w naszą stronę, aniżeli wtorkowego CME. Napływ strumienia na Ziemię powinien się rozpocząć około 8 sierpnia i z uwagi na rozległość dziury koronalnej może potrwać do początku następnego tygodnia.

W razie rozwoju sytuacji wpis zostanie zaktualizowany.

Autorski komentarz do bieżącej aktywności słonecznej - podstrona Solar Update
Warunki aktywności słonecznej i geomagnetycznej na żywo z objaśnieniami nt. interpretacji danych - podstrona Pogoda kosmiczna

  f    t    yt   Bądź na bieżąco z tekstami, zapowiedziami, alarmami zorzowymi i wiele więcej - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebookuobserwuj blog na Twitterzesubskrybuj materiały na kanale YouTube lub zapisz się do Newslettera.

Komentarze