LIVE Solar Update (maj 2019)

Uwaga, czytelniku! Poniższe informacje są archiwalne (maj 2019) i nie dotyczą aktualnej aktywności słonecznej. Aby odczytywać komentarz do bieżącej aktywności słonecznej przejdź do tej podstrony.


20.05.19
CZYSTA TARCZA - od niedzieli 19 maja weszliśmy w nowy okres z zerową liczbą Wolfa i całkowicie pozbawioną plam tarczą słoneczną. Najprawdopodobniej stan taki będzie przez najbliższe dni kontynuowany, jako, że nie widać w innych miejscach tarczy oznak sugerujących powstanie nowych grup plam. Sytuacja taka może oczywiście się zmienić nieoczekiwanie w każdej chwili, ale na ten moment nic tego nie zapowiada.

18.05.19
CME MINĘŁY ZIEMIĘ - para koronalnych wyrzutów masy (CME) które miały dotrzeć do Ziemi 15-16 maja, okazały się skierowane nie dość korzystnie względem nas i minęły naszą planetę - lub co także możliwe, ich właściwości były na tyle słabe, że ich dotarcie nie wpłynęło na zmianę warunków aktywności geomagnetycznej. Po zakończeniu burzy magnetycznej kategorii G3 z 14 maja powróciliśmy do spokojnej pogody kosmicznej, która kontynuowana jest do chwili obecnej.

Powrót do standardów aktywności słonecznej czeka nas także w kontekście stanu czystej tarczy. Zachodząca grupa plam 2741 w ciągu kolejnej doby skryje się za zachodnią krawędź tarczy słonecznej, po czym wejdziemy w nowy okres z zerową liczbą Wolfa.

14.05.19
SILNA BURZA - we wtorek o poranku rozwinęła się niespodziewanie umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2 (epizod między 05:00 a 08:00 CEST), która od godz. 08:00 CEST przybrała na aktywności osiągając na trzy kolejne godziny silną kategorię G3 (gwarantującą obecność zorzy polarnej nad naszymi szerokościami geograficznymi). Niestety już po trzech godzinach aktywność geomagnetyczna tak jak szybko poszybowała w górę tak szybko została wygaszona, od razu do zwykłej niestabilności (Kp=4) poniżej poziomu słabej burzy magnetycznej. Niewykluczone jednak, że najbliższe 2-3 doby przyniosą na nowo okresy burzowej pogody kosmicznej za sprawą pary słabych koronalnych wyrzutów masy (CME) uwolnionych w niedzielę i poniedziałek w efekcie erupcji protuberancji nieopodal centrum tarczy. Prędkość ich uwolnienia nie była znacząca, osiągnięcie Ziemi powinno nastąpić po około 3-4 dobach od emisji, zatem środa i czwartek mogą przynieść nam wzburzenie pogody kosmicznej po raz kolejny, o ile CME będą cechowały się korzystnymi parametrami wiatru słonecznego.

Dzisiejsze silne wzburzenie aktywności geomagnetycznej jest dość zaskakujące tym bardziej, że cechy wiatru słonecznego wcale tak silnej aktywności nie przedstawiały, a ich zmiana nie nastąpiła w sposób charakterystyczny ani dla uderzeń koronalnych wyrzutów masy ani dla napływów strumieni z dziur koronalnych (zresztą obecnie żadnej na tarczy nie ma). Całkowite natężenie pola magnetycznego wiatru słonecznego w szczytowym momencie burzy wzrosło jedynie (jak na kategorię G3) do 14nT i będąc korzystnie południowo skierowane (-12nT) wykorzystywało prawie cały potencjał, który można nazwać co najwyżej umiarkowanym. Także prędkość wiatru napływającego na Ziemię była daleka od typowych dla silnych burz, osiągając jedynie 550-560 km/sek. Mimo to pozwoliły te cechy na zaistnienie silnej burzy magnetycznej kategorii G3 w godzinach przedpołudniowych, co w przypadku wystąpienia o porze nocnej bez wątpienia zaowocowałoby relacjami o widocznej zorzy polarnej nad naszym krajem, jako że kategoria G3 wiąże się już z ich gwarantowaną obecnością co najmniej nad północnym pasem województw, ale przeważnie nad większym obszarem kraju.

Utrata prawie całego potencjału przez wiatr słoneczny obserwowana od zakończenia burzy, tj. od 11:00 CEST, zdaje się sugerować, że było to jedynie przejście Ziemi przez wąski sektor korzystnego wiatru słonecznego w przestrzeni kosmicznej. Wątpliwe jest też, by było to przedwczesne dotarcie CME z erupcji protuberancji, które powinno nastąpić dopiero jutro lub w czwartek - zmiana cech wiatru słonecznego w żadnym razie nie wykazała oznak typowych dla uderzeń CME. Obecnie całkowite natężenie pola magnetycznego osłabło do 7nT, przy wprawdzie stabilnie południowym, ale niemal o zerowym natężeniu skierowania (Bz -1, do -3nT) przy prędkości około 500 km/sek. i gęstości poniżej 10 protonów3, co poskutkowało powrotem do spokojnej sytuacji. Mimo to przez najbliższe 2-3 doby warto monitorować warunki pogody kosmicznej na bieżąco.

11.05.19
SŁABA BURZA - z opóźnieniem koronalny wyrzut masy, jaki napłynął dwie doby temu, wywołał słabą burzę magnetyczną kategorii G1, która zaistniała między 02:00 a 05:00 CEST w noc z piątku na sobotę. Zaburzenia okazały się niewielkie i po trzech godzinach aktywność geomagnetyczna wygasła, nie mniej w dalszym ciągu istnieje niewielki potencjał wzburzenia pogody kosmicznej. Całkowite natężenie pola magnetycznego wiatru słonecznego wynosi około 10nT, skierowanie pola magnetycznego jest dominująco korzystne południowe, zwykle w okolicach maksimum możliwego na tę chwilę (około -9nT) co może przynieść w najbliższych 24 godzinach kolejne okresy ze stanem burzy magnetycznej.

10.05.19
BEZ BURZY - koronalny wyrzut masy, którego otarcie o Ziemię wczoraj dało się we znaki w postaci słabego rozwoju warunków wiatru słonecznego, nie wywołał wzburzenia aktywności geomagnetycznej. Parametry wiatru słonecznego powróciły do obserwowanych sprzed dotarcia CME, prędkość opadła do 340 km/sek., gęstość do 2 protonów/cm3, a natężenie i skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego stały się prawie zerowe. Osłabła także aktywność rozbłyskowa grupy 2740, która od czasu wczorajszego rozbłysku średnich stanów klasy C (bez połączonego z nim CME) stała się wyciszona, mimo, że nadal sporadycznie może ona emitować podobne zjawiska.

09.05.19
CME DOTARŁO? - od kilku godzin dane obrazujące cechy wiatru słonecznego wskazują na powolne zmiany mogące być skutkiem dotarcia słabego koronalnego wyrzutu masy z grupy plam 2740. Co ciekawe, zmiana warunków nie jest silna i nagła jak ma to zawsze miejsce w przypadku uderzeń CME, ale następuje stopniowo niczym podczas napływów strumieni z dziur koronalnych. Mimo napływu materii zmiany nie rysują się imponująco: całkowite natężenie pola magnetycznego wiatru słonecznego wzrosło z około 3 do 6-7nT, przy korzystnym przejściu skierowania na południowe -5nT, niewielkim wzroście gęstości wiatru z 5 do 20nT i słabym wzroście prędkości z 310 do 350 km/sek. Mimo wszystko zmiany wciąż postępują, a przy stabilnie południowym skierowaniu pola wykorzystującym większość dostępnego niewielkiego wprawdzie potencjału może zaistnieć stan z aktywnymi warunkami geomagnetycznymi (Kp=4) lub słabą burzą magnetyczną kategorii G1 w najbliższych kilkunastu godzinach.

Grupa 2740 nadal od czasu do czasu emituje słabe rozbłyski klasy C. Z dniem dzisiejszym rozpoczyna się trzydniowy okres bezpośredniego skierowania tej grupy na Ziemię, zatem wszelka jej aktywność rozbłyskowa połączona z emisją CME będzie mieć znaczenie dla aktywności geomagnetycznej.

08.05.19
POTENCJALNIE SŁABE CME - wczorajszej nocy obszar 2749 w jednym ze słabym ris lyskow uwolnił niewielki koronalny wyrzut masy (CME), który może delikatnie musnąć Ziemię w swoim ruchu za około 24-36 godzin. Zdjęcia z koronografów nie napawają zbytnim optymizmem, wyrzut okazuje się bardzo słabo uwidoczniony. Nie mniej w przypadku dobrego ukierunkowania choćby słabej skrajnej części tego CME niewykluczone niewielkie wzburzenie aktywności geomagnetycznej po dotarciu materii do Ziemi.

07.05.19
ROZWÓJ AKCJI - od dwóch dni monotonna cisza cały czas definiująca stan aktywności słonecznej została zaburzona aktywnością grupy plam 2740. Poniedziałkowego poranka wyemitowała ona rozbłysk klasy C9.9, który okazał się nieomal pierwszym umiarkowanie silnym rozbłyskiem klasy M od 2017 roku. Oprócz niego pojawiają się impulsywne rozbłyski klasy C niższych stanów, a z uwagi na budowę pola magnetycznego tej grupy nie można wykluczyć pojawienia się rozbłysków klasy M. W najbliższych dniach obszar ten będzie przemierzał centralne rejony tarczy słonecznej i wówczas jego aktywność może mieć znaczenie dla pogody kosmicznej. Same rozbłyski to oczywiście za mało by obserwatorzy zórz polarnych mogli zacierać ręce - dla ewentualnego wzburzenia aktywności geomagnetycznej potrzebować będziemy nie tylko takich rozbłysków, ale i koronalnych wyrzutów masy, które byłyby korzystnie skierowane ku Ziemi, a aż tak obiecującej aktywności obszar 2740 na razie nie wykazuje. Tuż za nim na tarczę wstąpił obszar 2741, który póki co nie wykazuje aktywności rozbłyskowej. Obserwatorzy Słońca w przypadku dobrej aury powinni najbliższe dni wykorzystać na odkurzenie sprzętu i obserwacje pierwszej od ponad roku grupy plam wykazującej się taką wyraźną jak na obecne minimum aktywnością.

04.05.19
POWRÓT AR2736/2738 - zza wschodniej krawędzi tarczy słonecznej powróciła dawna grupa plam 2738, jeszcze wcześniej przemierzająca tarczę jako obszar 2736, który przyniósł nam nieco słabych rozbłysków klasy C na przełomie zimy i wiosny. Możliwe, że w najbliższych dniach zobaczymy nieco takich zjawisk, choć o ich ewentualnym wpływie na aktywność geomagnetyczną można będzie myśleć dopiero wraz z bardziej centralnym położeniem grupy 2740 - bo taką numerację obszar ten uzyskał na rozpoczęcie trzeciego już przejścia przez tarczę słoneczną. Jego długa żywotność, tym bardziej warta uwagi jak na obecne Słoneczne Minimum, może zagwarantować nam około dwa tygodnie braku szansy na wyzerowanie liczby Wolfa i wznowienie stanu czystej tarczy.

02.05.19
KONTYNUACJA CZYSTEJ TARCZY - stan zerowej liczby Wolfa rozpoczęty 21 kwietnia jest kontynuowany już 12. dzień z rzędu i nic nie wskazuje na to, by miał się on szybko zakończyć. Produkcja nowych plam jest zerowa, kwiecień przyniósł 13 dni z pozbawioną plam tarczą słoneczną, a dzisiejszy dzień jest już 74. takim dniem w roku. W najbliższym czasie oczekujmy kontynuacji takiego stanu.



Archiwum: LIVE Solar Update (kwiecień 2019)



* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.

Komentarze