Pierwszy komercyjny start do ISS - Dragon C2+

Przylądek Canaveral, Floryda. Przed nami jedna z najbardziej oczekiwanych wypraw kosmicznych tego roku. Zbliża się trzeci start rakiety Falcon-9 z demonstracyjną misją C2+, realizowaną we współpracy pomiędzy Państwową Agencją Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej NASA, a prywatną firmą SpaceX. Założeniem współpracy jest przeprowadzanie misji dostawczych dla astronautów przebywających na pokładzie ISS. W czerwcu 2010 roku Falcon-9 wystartowała ze strukturalnym modelem kapsuły Dragon. Pierwszy lot w ramach projektu COTS (Commercial Orbital Transportation Services) odbył się w grudniu 2010 roku i trwał nieco ponad trzy godziny. Jego celem było przede wszystkim przetestowanie działania rakiety nośnej Falcon-9, niektórych systemów pokładowych kapsuły Dragon, jak i sprawdzenie jej wytrzymałości podczas procedury powrotu na Ziemię i wodowania w oceanie.

Tym razem, po raz pierwszy w historii prywatny statek kosmiczny ma nie tylko osiągnąć orbitę i bezpiecznie powrócić na Ziemię, ale również zadokować do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Choć misja ta podobnie jak poprzednia ma jedynie charakter demonstracyjny, a pierwsza pełna misja dostawcza ma zostać przeprowadzona w drugiej połowie tego roku, to na pokładzie kapsuły Dragon znajdzie się już ponad 400 kg ładunku. Będą to żywność i sprzęt zapasowy (ponad 300 kg), torby ułatwiające przenoszenie ładunków jak i sprzęt elektroniczny. Przed odcumowaniem, astronauci ISS mają załadować na Dragona ponad 600 kg niepotrzebnego już na stacji sprzętu.

Logo misji. (NASA/SpaceX)
Prace przy kapsule Dragon. (NASA)
Załadunek zaopatrzenia dla ISS do statku Dragon. (NASA) 
Prace techników wewnątrz kapsuły Dragon, przy zabezpieczaniu ładunku. (NASA)
Wymiana sprzętu na i z ISS nastąpi tylko w razie udzielenia zgody na przeprowadzenie procedury dokowania kapsuły do stacji. Lot C2+ podzielony jest na dwa etapy misji - COTS-2 i COTS-3. Pierwszy za cel wyznacza m.in. poprawne oddzielenie kapsuły Dragon od drugiego stopnia rakiety Falcon-9 i bezpieczne dotarcie na orbitę, drugi zaś dokowanie do ISS. Po prawidłowym zrealizowaniu wszystkich zadań objętych w COTS-2, nastąpi głosowanie "GO/NO GO" personelu misji w celu wydania zgody na rozpoczęcie etapu COTS-3. Gdyby kontrola lotu uznała, że zaistniały problemy mogące zagrozić pomyślnemu przeprowadzeniu kolejnego etapu misji, dokowanie do ISS zostanie odłożone do czasu następnej wyprawy, będącej pierwszą typowo zaopatrzeniową misją dla ISS i realizowanej w ramach programu CRS (Commercial Resupply Services). Rzeczywisty przebieg tej najbliższej misji, poznamy w czasie jej realizacji. Czy pierwsze w historii dokowanie prywatnego statku do ISS zostanie przeprowadzone w tym locie, okaże się dopiero w czasie trwania misji. Gdyby miało dojść do wydania zgody na etap COTS-3, dokowanie powinno nastąpić w czwartek, 10 maja, około godz. 18:00 czasu polskiego.

Wytaczanie rakiety Falcon-9, zbudowanej przez SpaceX na stanowisko startowe. (NASA)
Falcon-9 gotowy do startu. Rakieta mierzy niemal 48 metrów wysokości, 3,6 metra szerokości,
a jej masa startowa to ponad 330 ton. (NASA)


Artystyczna wizja przebywającego na orbicie statku Dragon . (SpaceX)
Do niedawna start tej misji był wyznaczony na poniedziałek, 30 kwietnia. Spotkanie FRR (Flight Readines Review) w obecności mediów, z udziałem menadżerów i techników pracujących nad tym lotem zdawało się ukazywać przygotowania w wyjątkowo dobrym świetle; nie informowano o większych trudnościach. Wczoraj jednak, w kilka dni po konferencji okazało się, że wystąpił niespodziewany błąd w oprogramowaniu odpowiadającym za dokowanie kapsuły do pokładu stacji kosmicznej. Ku zadowoleniu inżynierów ze SpaceX, start odłożono nie z powodu usterek technicznych związanych z rakietą Falcon-9 czy statkiem Dragon, lecz jedynie za sprawą wspomnianego błędu oprogramowania.

Obecnie start jest zaplanowany na poniedziałek, 7 maja, na godz. 09:38 czasu lokalnego (15:38 czasu polskiego). Wydarzenie  będzie transmitowane na żywo za pośrednictwem telewizji agencji NASA, prawdopodobnie nastąpi również specjalna relacja na żywo poprzez Hawkeye Astro-Blog (w zakładce  Relacje Live-Blog pojawi się wówczas odpowiednia informacja).

W razie podtrzymania daty startu, ale konieczności odłożenia rozpoczęcia misji na przykład ze względu na nieodpowiednie warunki pogodowe nad Florydą, rozpoczęcie lotu jest możliwe również w czwartek, 10 maja. W przypadku wstrzymania także drugiej próby startu, następne okienko dla lotu Dragona otwiera się dopiero 19 maja. Dziewięciodniowa przerwa jest spowodowana planowanym na 15 maja startem załogowej misji statku Sojuz TMA-04M w kierunku ISS. Stacja choć posiada kilka portów, do których mogą dokować inne pojazdy, to personelowi misji zależy na uniknięciu nawarstwienia się kilku wypraw w jednym terminie.

Do czasu pierwszej próby startu zaplanowanej na 7 maja, inżynierowie będą doskonalić oprogramowanie wykorzystywane przy dokowaniu do stacji kosmicznej, nad którym pracują od zeszłego roku, w celu spełnienia rygorystycznych wymogów bezpieczeństwa stawianych przez NASA dla celów tej procedury. Testy oprogramowania muszą bezwzględnie wykazać, że statek Dragon jest w stanie bezpiecznie latać w pobliżu stacji kosmicznej, tak by nie zagrozić zarówno jej konstrukcji jak i załodze.

Doceniamy, że SpaceX wzięła na siebie czas na te prace, do zapewnienia sukcesu dla tego historycznego lotu - powiedział na ostatniej konferencji Bill Gerstenmaier, asystent administratora NASA. Nadal będziemy wspierać SpaceX w przygotowaniach do majowego startu Dragona do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej - dodał Gerstenmaier. Poniedziałek, 7 maja, jest zarezerwowany przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych dla startu rakiety Falcon-9 po tym, jak w czwartek 3 maja inna amerykańska spółka zajmująca się wynoszeniem ładunków w przestrzeń kosmiczną - ULA (United Launch Alliance), przeprowadzić ma start rakiety Atlas 5 z wojskowym satelitą telekomunikacyjnym. Jeśli Falcon-9 wystartuje planowo 7 maja, w umiarkowanie bliskim zasięgu stacji kosmicznej znajdzie się 9 maja. Wówczas zostaną przetestowane systemy nawigacyjne i komunikacyjne kapsuły Dragon, a także wydana zostanie wstępna ocena co do możliwości przeprowadzenia dokowania do ISS.

W przypadku decyzji "GO" jaką personel misji będzie musiał podjąć przed zgodą na dokowanie, kapsuła Dragon zbliży się do stacji ISS na odległość 30 stóp, a więc na wymaganą odległość, która umożliwi "chwycenie" statku przez zrobotyzowany manipulator stacji komicznej SSRMS (Space Station Remote Manipulator System), jaki będzie obsługiwany przez jednego z astronautów ISS. Po przejęciu Dragona manipulator zainstaluje kapsułę w wyznaczonym porcie cumowania.

NASA podpisała umowę z firmą SpaceX na 12 misji zaopatrzeniowych dla ISS, do których zostaną wykorzystane rakieta nośna Falcon-9 i kapsuła Dragon. Kontrakt o łącznej wartości ponad 1,6 miliarda dolarów obejmuje dostarczanie towarów i świadczenie usług powrotnych w drodze na Ziemię. NASA przyznała dodatkowo ponad 340 miliony dolarów dla SpaceX, aby możliwy stał się rozwój pojazdów tej prywatnej firmy na dalsze wykorzystywanie w ramach umów o charakterze publiczno-prywatnym.

Dla zainteresowanych polecam zapoznanie się z plikami NASA poświęconymi tej misji, które można otworzyć pod poniższymi linkami:

Dokument zawierający ogólny opis misji.


Opracowanie na podstawie materiałów SpaceflightNow, NASA, SpaceX.

Komentarze

  1. Świetna sprawa! Zaraz sobie zapiszę, żeby nie przegapić. A przedtem jeszcze trochę poczytam, ale to już nie dziś, bo za bardzo śpiąca jestem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się ekscytuję tym lotem;-) Po pożegnaniu promów kosmicznych i nie licząc rosyjskich Sojuzów, SpaceX może odegrać dużą rolę w tej materii. Trzymamy kciuki!:-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"