Oczekiwanie na wyjątkowe przedstawienie

Mamy połowę kwietnia, a więc pojawia się czas zjawiska astronomicznego, które może okazać się hitem miesiąca. Czeka nas bowiem wyjątkowe złączenie Wenus, Merkurego, młodego sierpa Księżyca,a na dokładkę - gromada Plejad. Ponadto mogą się pojawić dobre warunki do zaobserwowania światła popielatego Księżyca.

W czwartek, 15 kwietnia (a więc dzisiaj) około godziny 20:00 wpatrujmy się dość nisko nad zachodni horyzont. Powinniśmy odnaleźć jasną Wenus, która może okazać się gwiazdowskazem do odszukania ciemniejszego Merkurego i wąskiego sierpa Księżyca. W czwartek nasz satelita znajdzie się "pod" Merkurym i Wenus, w piątek zaś pomiędzy obiema planetami. Całe przedstawienie rozciągać się będzie na szerokości 12 stopni - tyle to wyniesie odległość kątowa od obiektu położonego najniżej na niebie (w czwartek Księżyca, w piątek Merkurego), od obiektu położonego najwyżej (M45).
Wraz z połową kwietnia pogarszają się warunki obserwacyjne Merkurego - planeta szybko traci jasność i wysokość nad horyzontem. Zwiększają się natomiast rozmiary kątowe planety. Obecnie planeta kupców znajduje się w fazie sierpa i zmierza do koniunkcji ze Słońcem, która nastąpi pod koniec miesiąca. Wenus obecnie znajduje się w fazie po pełni, ma więc stosunkowo małe rozmiary kątowe. Ze względu jednak na jasność (-3,6 mag), staje się widoczna już 10 minut po zmierzchu.
Pogoda zapowiada się obiecująco, a więc czekamy na pogodne niebo, bo można przegapić piękne kwietniowe złączenie.
Dla porównania - rok temu mieliśmy możliwość obserwacji podobnego złączenia. Wówczas to w koniunkcji znalazły się Plejady, Merkury i młody sierp Księżyca. W 2009 rok pogoda w wielu miejscach dopisała. Jak będzie tym razem...?

Położenie obiektów w czwartek i piątek nad zachodnim horyzontem. Symulację wykonano w programie Stellarium.

Komentarze