8. spotkanie obserwacyjne - Istne święto planet

Po ciągnącej się niepogodzie, za sprawą wyżu znad Wielkiej Brytanii północne województwa w końcu dostały możliwość przeprowadzenia nocnych obserwacji nieba. Tym razem spotkaliśmy się w innym miejscu niż dotychczas, szczerze mówiąc o wiele lepszym od poprzedniego (Adamie, wielkie dzięki za tę sugestię!). Miejsce o wiele "wygodniejsze" jeśli można tak nazwać krótszy dystans do pokonania ze sprzętem na plecach. Bezpieczniejsze - już żaden owczarek nie zaburzy nam obserwacji;) A przede wszystkim, co mnie zadziwiło - o wiele ciemniejsze. Niemal brak latarni dookoła, widoczność nieba naprawdę niezła. Podejrzewam, że zimą w tym miejscu zasięg gwiazdowy może być naprawdę imponujący jak na miasto.

Spotkanie rozpoczęliśmy około 21:15. Jako, że Księżyc znajdywał się akurat w całkiem dogodnej jeszcze fazie (2 doby po I kwadrze) jego powierzchnia okazała się znów wyjątkowo plastyczna. Poza okolicami południowych kraterów Tycho i Clavius, mieliśmy okazję popatrzeć na ciekawie oświetlony, słynny krater Kopernik. Znajdywał się on bowiem dokładnie na linii terminatora, a więc prawa strona krateru była już oświetlana przez Słońce, lewa pogrążona była w księżycowej nocy. Atmosfera tego wieczoru była stosunkowo spokojna - nawet w największym powiększeniu (ok. 180x) obraz był stabilny i ostry. Srebrny Glob był na naszym astrospotkaniu obiektem, do którego niejednokrotnie wczoraj powracaliśmy.

Jednakże na niebie Księżyc nie był sam. Nieboskłon zaoferował uczestnikom istne święto planet. Nad głowami mieliśmy położonego niedaleko Księżyca, Saturna, nieco dalej na zachód czerwonego Marsa, zaś nisko już nad zachodem najjaśniejszą z planet, Wenus. Podróż po Układzie Słonecznym rozpoczęliśmy od szóstej planety. Już od najmniejszego powiększenia Saturn ukazał swoje pierścienie, niestety widoczne niemal od strony krawędzi. W miarę wzrostu powiększenia widok robił się coraz piękniejszy. W polu widzenia znalazł się jednocześnie najjaśniejszy satelita Saturna - Tytan, będący niemal w największej elongacji zachodniej. Po obserwacji "władcy pierścieni" przyszła kolej na Marsa. Niestety Czerwona Planeta jest już dawno po styczniowej opozycji, rozmiary kątowe planety wynoszące około 6 sekund kątowych uniemożliwiały więc dostrzeżenie szczegółów. Widoczna jednak była bez wątpienia mała tarczka, z bardzo wyraźną fazą, wynoszącą około 90%. Po podziwianiu Marsa obiektyw został skierowany na wspomnianą Gwiazdę Wieczorną. Wenus w maju jest znakomicie widoczna, niestety zanim chmury nad zachodem ustąpiły, planeta znajdywała się już tylko na wysokości 7 stopni. Wystarczyło to jednak na dostrzeżenie tarczy planety i fazy, wynoszącej około 80%. W czasie obserwacji Wenus wyszły niestety już wady niskiego położenia obiektu nad horyzontem - w największym powiększeniu obraz był już zniekształcony, momentami  pojawiała się "piękna" tęczowa aberracja chromatyczna. Nie utrudniło to jednak całkowicie obserwacji Gwiazdy Wieczornej.

Jako, że nawet około 22:15, w godzinę po rozpoczęciu spotkania, niebo było nadal dość jasne, obserwacje obiektów niegwiazdowych były niemożliwe. Jakby nie patrzeć, sezon nocy astronomicznych ma się ku końcowi - "białe noce" są tuż tuż, a więc możemy się cieszyć, że schyłek sezonu obserwacyjnego udało nam się jeszcze wykorzystać. Oczywiście w okresie "białych nocy" spotkania obserwacyjne będą się odbywać nadal, pozostaną jednak nam tylko (i aż) obiekty Układu Słonecznego i nasz bliski "srebrny" Sąsiad. Temperatury jednak będą coraz przyjemniejsze, Droga Mleczna wznosić się będzie z czasem coraz wyżej, a więc dzięki wytrwałości do nieco późniejszych godzin, będzie możliwe zaobserwowanie większej ilości ciał niebieskich. Około 22:30 spotkanie zakończyliśmy. Po złożeniu sprzętu uczestnicy udali się do domów.

Tymczasem bardzo dziękuję za uczestnictwo w 8. spotkaniu obserwacyjnym. Bardzo cieszę się, że tym razem również i młodsze pokolenie miało chęć wybrać się na podziwianie nieba nocnego, należą się brawa za wytrwałość! Niniejszym kolejne astrospotkanie uznaję za w pełni udane, mam nadzieję, że również spotkamy się następnym razem!;) Do zobaczenia!

Komentarze