Po jedenastu miesiącach zbliżyliśmy się do tego ostatniego w 2012 roku. Za nami liczne atrakcje astronomiczne, będące przyczyną nieprzespanych nocy czy zaczątkiem wyjątkowej przygody wśród osób wcześniej z astronomią niezwiązanych. Zanim jednak wkroczymy w Nowy Rok, nocne niebo szykuje dla nas zestaw ostatnich zjawisk tego roku, którym w razie sprzyjającej pogody zachęcam się przyjrzeć.
Najlepsza widoczność Jowisza w sezonie obserwacyjnym 2012/2013, standardowe czyli obfite maksimum meteorów z roju Geminidów, bliskie spotkania Księżyca z planetami to tylko część atrakcji. W grudniu wkraczamy w czteromiesięczny okres najlepszej widoczności najefektowniejszych gwiazdozbiorów, skrywających w sobie wspaniałe obiekty, będące idealnymi celami dla posiadaczy lornetek. Zimowe niebo szykuje także dla nas efektowny prezent na samo Boże Narodzenie, jakim będzie niezwykle bliska koniunkcja Księżyca z Jowiszem - bliska na tyle, że pozwolę ją sobie nazwać "prawie zakryciem".
Ostatni miesiąc roku to czas najdłuższych nocy nad Polską. Dobrze podkreśla to długość dnia: na początku grudnia Słońce wschodzi o godz. 07:41 (dane dla Pomorza Gdańskiego), a zachodzi o godz. 15:26. W dzień przesilenia zimowego, które w tym roku przypada 21 grudnia (najkrótszy dzień w roku), wschód Dziennej Gwiazdy następuje dopiero o godz. 08:04, a zachód już o 15:23. Od tej chwili dzień zacznie się wydłużać aż do przesilenia letniego, jednak zanim różnica w długości dnia stanie się dla nas bardziej widoczna, musi minąć kilka tygodni. Bezksiężycowe noce w grudniu przypadną na przełomie jego pierwszej i drugiej dekady, ze względu na następujące fazy Księżyca: III kwadra 6 grudnia, nów 13 grudnia, I kwadra 20 grudnia i pełnia 28 grudnia.
Widoczność planet w grudniu
MERKURY - widoczny na niebie porannym w pierwszej dekadzie miesiąca. W dniach 4-5 grudnia przypada maksymalna elongacja zachodnia planety, co może ułatwić odnalezienie obiektu. W tych dniach na początku świtu cywilnego obiekt znajdzie się na wysokości 10 stopni kątowych nad południowo-wschodnim horyzontem, a jego jasność wyniesie -0,4 mag. Merkury to jednak trudny obiekt do obserwacji. Nawet w przypadku odnalezienia go nisko już na jaśniejącym niebie, obserwacje teleskopowe nie ujawnią wielu szczegółów. Tarcza planety podczas maksymalnej elongacji będzie miała średnicę zaledwie 6 sekund kątowych, a z każdym kolejnym porankiem rozmiar ten będzie jeszcze maleć.
WENUS - warunki obserwacyjne pogarszają się. Na początku miesiąca obiekt wschodzi około godz. 05:00, osiągając elewację 14 stopni na początku świtu cywilnego. Pod koniec roku wartości te zmieniają się odpowiednio do godz. 06:30 i zaledwie 6 stopni kątowych. W ciągu ostatnich czterech tygodni roku Wenus przemieście się przez rejony gwiazdozbioru Wagi, Skorpiona i Wężownika. Faza planety rośnie z 88 do 93%, rozmiar kątowy maleje z 11,8 do 10,8 sekund kątowych. Jasność Wenus w grudniu utrzymuje się na poziomie -3,2 mag.
MARS - na początku miesiąca w momencie zmierzchu cywilnego, planeta znajduje się nieco ponad 5 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. Pod koniec roku w tym samym momencie elewacja wzrasta zaledwie o 2 stopnie. Próby dostrzeżenia możliwe przede wszystkim w ostatniej dekadzie miesiąca, z poza terenów zabudowanych ze względu na bardzo niską wysokość obiektu. Jasność Marsa w grudniu jest niemal niezmienna i wynosi około 1,4 mag. Tarczka planety ma w tym miesiącu średnicę 4 sekund kątowych, co jest zbyt małą wartością, by amatorsko można dostrzec coś więcej od czerwonawego punktu.
JOWISZ - wschodzi wraz z zachodem Słońca i przebywa w opozycji. Rozpoczęty kilka miesięcy temu sezon 2012/2013 osiąga w grudniu pełnię - obiekt znajduje się najbliżej Ziemi, przez co osiąga największe rozmiary kątowe wynoszące niemal 49 sekund, a także największą jasność w sezonie wynoszącą -2,8 mag.
Takie położenie obiektu sprawia, że nawet w lornetkach umieszczonych na statywie lub czymś, co może go zastąpić, uwidacznia się już coś więcej od niepozornego punktu. 10-krotne powiększenie, najczęściej spotykanie w lornetkach 50 mm ukaże już bardzo małą tarczkę wraz z czterema najjaśniejszymi księżycami planety.
Tegoroczna opozycja, jak i trzy następne, jest wyjątkowo sprzyjająca ze względu na przebywanie Jowisza w gwiazdozbiorach górujących nad Polską na bardzo dużej wysokości - w tym roku wynoszącej ponad 50 stopni kątowych. W niedalekim towarzystwie Jowisza znajdziemy najjaśniejszą gwiazdę Byka, Aldebarana, gromadę otwartą Hiady, a nieco dalej również gromadę Plejad. Jeśli do tego dodamy gwiazdozbiór Oriona, znajdujący się w tej samej części nieba, można sobie łatwo uzmysłowić ile to jasnych obiektów świecić będzie na późnojesiennym, a niebawem również zimowym niebie i jak niezwykłe mogą być obserwacje nawet bez sprzętu optycznego.
Wspomnę w tym miejscu również o tym, iż to Jowisz w przypadku pogodnego nieba, stanie się tegoroczną Gwiazdą Wigilijną - 24 grudnia przy poszukiwaniach pierwszej gwiazdy przed wigilijną wieczerzą to właśnie Jowisz ma największe szanse być tym pierwszym obiektem jaki wpadnie w nasze oczy. W dalszej kolejności pojawiać się będą Wega (gwiazdozbiór Lutni), Kapella (gwiazdozbiór Woźnicy) i Aldebaran (gwiazdozbiór Byka). Przy pogodnym niebie i udanym wypatrzeniu Jowisza bądź którejś z gwiazd, wigilijną wieczerzę mamy szansę rozpocząć nawet przed godz. 16:00.
Takie położenie obiektu sprawia, że nawet w lornetkach umieszczonych na statywie lub czymś, co może go zastąpić, uwidacznia się już coś więcej od niepozornego punktu. 10-krotne powiększenie, najczęściej spotykanie w lornetkach 50 mm ukaże już bardzo małą tarczkę wraz z czterema najjaśniejszymi księżycami planety.
Tegoroczna opozycja, jak i trzy następne, jest wyjątkowo sprzyjająca ze względu na przebywanie Jowisza w gwiazdozbiorach górujących nad Polską na bardzo dużej wysokości - w tym roku wynoszącej ponad 50 stopni kątowych. W niedalekim towarzystwie Jowisza znajdziemy najjaśniejszą gwiazdę Byka, Aldebarana, gromadę otwartą Hiady, a nieco dalej również gromadę Plejad. Jeśli do tego dodamy gwiazdozbiór Oriona, znajdujący się w tej samej części nieba, można sobie łatwo uzmysłowić ile to jasnych obiektów świecić będzie na późnojesiennym, a niebawem również zimowym niebie i jak niezwykłe mogą być obserwacje nawet bez sprzętu optycznego.
Wspomnę w tym miejscu również o tym, iż to Jowisz w przypadku pogodnego nieba, stanie się tegoroczną Gwiazdą Wigilijną - 24 grudnia przy poszukiwaniach pierwszej gwiazdy przed wigilijną wieczerzą to właśnie Jowisz ma największe szanse być tym pierwszym obiektem jaki wpadnie w nasze oczy. W dalszej kolejności pojawiać się będą Wega (gwiazdozbiór Lutni), Kapella (gwiazdozbiór Woźnicy) i Aldebaran (gwiazdozbiór Byka). Przy pogodnym niebie i udanym wypatrzeniu Jowisza bądź którejś z gwiazd, wigilijną wieczerzę mamy szansę rozpocząć nawet przed godz. 16:00.
SATURN - miesiąc temu pisałem o jego powrocie na poranne niebo, w tym miesiącu piszę o kolejnej poprawie warunków widoczności. Obiekt wschodzi na początku miesiąca około godz. 04:30, a na początku świtu cywilnego jego elewacja wynosi ponad 17 stopni nad południowo-wschodnim horyzontem. Pod koniec miesiąca wartości te zmieniają się odpowiednio do 02:40 i 23 stopni. Jasność planety jest stała i wynosi 0,8 mag. Średnica tarczki bez układu pierścieni wzrasta w ciągu miesiąca z 15,7 do 16,2 sekund. Do 7 grudnia Saturn przebywa w gwiazdozbiorze Panny, następnie wkroczy w rejon Wagi.
URAN - widoczny przez pierwszą część nocy w gwiazdozbiorze Ryb. Górowanie przesuwa się w tym miesiącu z godz. 19:30 do 17:20. Jasność planety w grudniu wynosi 6,1 mag, a średnica tarczki 3,5 sekundy. Do zlokalizowania obiektu wskazana jest przynajmniej lornetka i dobra znajomość położenia na tle gwiazd.
NEPTUN - widoczny przez około 5 godzin po zachodzie Słońca. Planeta przebywa w gwiazdozbiorze Wodnika i świeci z jasnością 7,6 mag. Średnica tarczki wynosi w grudniu 2 sekundy kątowe, zatem wszelkie amatorskie obserwacje nie ujawnią niczego poza punktem nie różniącym się praktycznie od innych gwiazd. Jasność obiektu mieści się w zasięgu typowych lornetek 50 mm, jednak do jego zlokalizowania wskazane jest ciemne niebo i dobra znajomość położenia na tle gwiazd.
Ważniejsze zjawiska astronomiczne przypadające w grudniu, widoczne z terenów Polski
- 03.12 - opozycja Jowisza 2012 - początek okresu najlepszej widoczności planety w sezonie 2012/2013.
- 09.12 - koniunkcja Księżyca ze Spiką - porankiem nasz satelita oświetlony w już tylko 23% zbliży się do najjaśniejszej gwiazdy Panny na dystans 4 stopni kątowych. Zjawisko widoczne najlepiej po godz. 05:00 na niebie południowo-wschodnim.
- 10.12 - koniunkcja Księżyca z Saturnem - w trzy doby przed nowiem, Księżyc spotka się z szóstą z planet w złączeniu o separacji 5 stopni kątowych nad południowo-wschodnim horyzontem. Tym razem oświetlenie księżycowej tarczy wynosić będzie 13%, co może pomóc w zaobserwowaniu światła popielatego i wykonaniu jeszcze ciekawszych zdjęć. Najlepsza widoczność do godz. 07:00.
- 11.12 - koniunkcja Księżyca z Wenus - trzeci poranek z rzędu minie pod znakiem wędrówki Księżyca w towarzystwie jasnych planet - tym razem Srebrny Glob odwiedzi najjaśniejszą z nich, Wenus. W maksymalnym złączeniu dystans wyniesie nieco ponad 4 stopnie.
Zjawisko widoczne od godz. 06:00, jednak o lepsze warunki obserwacyjno-fotograficzne należy zawalczyć tuż przed godz. 07:00, gdy niebo zacznie jaśnieć, a wysokość obu obiektów wzrośnie do bardziej przyzwoitej (choć nadal będą to okolice zaledwie 10 stopni nad horyzontem). Zjawisku warto jednak się przyjrzeć - oświetlenie Księżyca wynosić będzie już tylko 6%, będzie to zatem bardzo wąski sierp. W towarzystwie obiektu o jasności Wenus, może to być bardzo urokliwy widok. Być może niektórym uda się gołym okiem dostrzec również Merkurego, będącego wówczas około 5 stopni od Wenus, w kierunku przeciwnym wobec Księżyca. Do obserwacji wskazana odsłonięta część południowo-wschodniego horyzontu.
Zjawisko widoczne od godz. 06:00, jednak o lepsze warunki obserwacyjno-fotograficzne należy zawalczyć tuż przed godz. 07:00, gdy niebo zacznie jaśnieć, a wysokość obu obiektów wzrośnie do bardziej przyzwoitej (choć nadal będą to okolice zaledwie 10 stopni nad horyzontem). Zjawisku warto jednak się przyjrzeć - oświetlenie Księżyca wynosić będzie już tylko 6%, będzie to zatem bardzo wąski sierp. W towarzystwie obiektu o jasności Wenus, może to być bardzo urokliwy widok. Być może niektórym uda się gołym okiem dostrzec również Merkurego, będącego wówczas około 5 stopni od Wenus, w kierunku przeciwnym wobec Księżyca. Do obserwacji wskazana odsłonięta część południowo-wschodniego horyzontu.
- 13/14.12 - Geminidy 2012 - ostatni obfity rój meteorów w roku kalendarzowym. Tegoroczne prognozy przewidują typowe zachowanie się roju. W przypadku Geminidów, typowe zachowanie oznacza bardzo dużą liczbę możliwych do dostrzeżenia zjawisk.
Prognozy na maksimum wskaźnik ZHR wyznaczają na poziomie 110-120 zjawisk w ciągu godziny, w idealnych warunkach obserwacyjnych z dala od świateł miejskich. Największe natężenie meteorów wg prognoz spodziewane jest pomiędzy godz. 08:00 CET 13 grudnia, a 05:00 CET 14 grudnia, z maksimum przewidzianym na noc z 13 na 14 grudnia, około godz. 00:30 CET. Mapa radiantu roju poniżej tekstu.W przypadku sprzyjającej aury warto wybrać się poza rejony miast, ponieważ ze strony warunków obserwacyjnych tegoroczne maksimum pierwszy raz od wielu lat wypada w najlepszym z możliwych okresów - podczas nowiu Księżyca. To możliwie najciemniejsze niebo, w związku z czym ilość meteorów jakie dostrzeżemy tej nocy z ciemnego miejsca, będzie miała szansę osiągnąć trzycyfrową wartość. Niestety to również czas nocy chłodnych, zatem w przypadku planowania dłuższych obserwacji wskazany jest możliwie ciepły ubiór.
W przypadku pochmurnej aury (tfu!), zachęcam do radiowego nasłuchiwania Geminidów, o czym pisałem tutaj w ubiegłym roku.
- 21.12 - przesilenie zimowe - tegoroczna astronomiczna zima rozpocznie się o godz. 12:12 CET. Będzie to doba z najkrótszym dniem i najdłuższą nocą w roku. Elewacja Słońca w czasie górowania 21 grudnia wyniesie zaledwie 12 stopni kątowych i wystąpi około kwadrans przed południem czasu polskiego.
- 25.12 - koniunkcja Księżyca z Jowiszem - oto i wspomniany świąteczny prezent ze strony zimowego nieba. W pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, nasz najbliższy sąsiad odwiedzi dominującą w tym miesiącu planetę w bardzo bliskiej koniunkcji. Obserwacje możemy rozpocząć nawet gdy niebo dopiero zacznie ciemnieć, zjawisko widoczne będzie bowiem przez całą noc z 25 na 26 grudnia. Około godz. 22:00 oba obiekty będą górować na wysokości ponad 55 stopni kątowych - wówczas separacja wynosić będzie około 1,5 stopnia.
Jednak najefektowniejsza koniunkcja wystąpi około godz. 02:00 nad ranem (już 26 grudnia) - wówczas dystans dzielący oba obiekty wyniesie zaledwie 46 minut kątowych. O mały włos mielibyśmy zatem do czynienia ze zjawiskiem zakrycia Jowisza przez Księżyc, jednak tym razem zakrycie planety będzie widoczne głównie z niektórych południowych regionów Afryki, a także z Ameryki Południowej. W Polsce musimy się zadowolić "prawie-zakryciem", czyli bardzo wąską koniunkcją z Księżycem, będącym mniej niż trzy doby przed grudniową pełnią.
Jednak najefektowniejsza koniunkcja wystąpi około godz. 02:00 nad ranem (już 26 grudnia) - wówczas dystans dzielący oba obiekty wyniesie zaledwie 46 minut kątowych. O mały włos mielibyśmy zatem do czynienia ze zjawiskiem zakrycia Jowisza przez Księżyc, jednak tym razem zakrycie planety będzie widoczne głównie z niektórych południowych regionów Afryki, a także z Ameryki Południowej. W Polsce musimy się zadowolić "prawie-zakryciem", czyli bardzo wąską koniunkcją z Księżycem, będącym mniej niż trzy doby przed grudniową pełnią.
Bądź na bieżąco ze zjawiskami astronomicznymi i zapleczem amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku!
Symulacje i wyliczenia parametrów planet dzięki Stellarium.
Obszerność tekstu wprost proporcjonalna do długości nocy;) Ale się będzie działo :)
OdpowiedzUsuńOby tylko bez towarzystwa chmur!:-)
UsuńKurczę, żeby tylko pogoda dopisała! Takie atrakcje aż się proszą o fajne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńTak jest, zwłaszcza że wschody Słońca są najpóźniejsze w roku, więc i łatwiej wstać dla takich widoków. A pogoda... Cóż, gorzej niż w listopadzie chyba nie będzie... :-)
UsuńCzuję się zachęcony do obserwacji :D
OdpowiedzUsuńZnowu przyjemny tekst:) zimowe "nieba nad nami" zawsze bogate w zjawiska. Jowisz naprawdę od pewnego czasu ładnie świeci, ale to spotkanie bożonarodzeniowe naprawdę trzeba spróbować zobaczyć w nocy. A po drodze jeszcze te ładne poranne koniunkcje i na Merkurego trzeba by się zaczaić korzystając że jest widoczny. No i te Geminidy co ostatnio bywały przy dużym Księżycu, a teraz w nowiu, ekstra. No jak pogoda pozwoli to na meteorki warto wyskoczyć pod ciemne niebo z leżaczkiem, termosem i strojem a'la cebulka:D Pozdr;)
OdpowiedzUsuńZaczynam się szykować na wyjście na obserwacje, Geminidy już latają, maksimum już niemal trwa a niebo sprzyja :D
OdpowiedzUsuńI nie wiele widziałem. Zamglenia jakieś dziwne co chwile się robiły = suma to 9 Geminidów od 20:00 do 22:00. Ale mroźno było.
UsuńTimon
Czyli możemy sobie podać ręce, choć 9 Geminidów bije na głowę moje dwa! :-)
UsuńWszystko przez te mgły. Pogoda bardzo szybko się zmieniała:(
Usuń