4 lata z Hawkeye Astro-Blog!

Ależ to zleciało! Kolejny rok szerzenia zainteresowania astronomią amatorską poprzez Hawkeye Astro-Blog znowu za nami. Trochę się działo przez ostatnich dwanaście miesięcy, nie tylko na niebie i w przestrzeni, ale też na samym blogu.

Najważniejszą zmianą w porównaniu z rokiem poprzednim było wprowadzenie dwóch specjalnych podstron poświęconych pogodzie kosmicznej i aktywności słonecznej. Zakładka Solar Update szybko okazała się często odwiedzaną przez czytelników stroną, na której można czytać autorski komentarz do bieżącej aktywności słonecznej, budzącej większe zainteresowanie dzięki okresowi maksimum cyklu, przez który przechodzimy w obecnych latach. W ostatnim czasie nawet jak na tak spokojny cykl, jest dość nudno dla osób spragnionych zorzy polarnej czy miłośników amatorskich obserwacji plam słonecznych. Przykro to przyznać, ale na razie, patrząc całościowo, aktywność naszej gwiazdy jest niższa od i tak pesymistycznej prognozy heliofizyków NASA mówiącej o najniższym maksimum w ciągu ostatniego wieku. Czy Słonko się rozrusza zgodnie z obecną prognozą? A może już dawno jesteśmy po maksimum, tylko dowiemy się o tym za kilka lat? Czas pokaże.

Co jako autora może mnie cieszyć najbardziej, od ostatniego sierpnia powiększyło się grono odbiorców bloga. Wzrosła liczba stałych czytelników śledzących wpisy poprzez fejsbukowy profil bloga, comiesięczny newsletter czy Google Obserwatorów. Z niektórymi z was miałem przyjemność porozmawiać sobie w korespondencji mailowej, z innymi pisuję na tematycznych forach, a jeszcze z innymi wymieniamy słowa w komentarzach pod tekstami. Na samym zaś blogu, w ostatnich dwunastu miesiącach szczególnie często czytaliście poniższe wpisy:

- Kometa C/2011 L4 (PanSTARRS) - trudno się temu dziwić, wszak taka atrakcja nie zdarza się zbyt często, chociaż obecny 2013 rok może być tym wyjątkiem, dostarczającym nam mnóstwo niezapomnianych kometarnych wrażeń, mimo że jedną kometę - najjaśniejszą od stycznia 2007 roku, mamy już z głowy. Chyba każdy z nas chciałby, aby pożegnana już wiosenna kometa była tylko niepozornym wstępem do późnojesiennego przedstawienia z udziałem następnej bohaterki.
- Kometa C/2012 S1 (ISON) - i mamy oto następną kometę, która budzi wielkie zainteresowanie u czytelników. Na razie wpis ma jeszcze dość niską częstotliwość aktualizacji, ale z kolejnymi miesiącami tekst ten na podobieństwo pierwszego, będzie stawał się coraz gorętszy i - miejmy nadzieję - bogatszy w coraz bardziej optymistyczne nowiny.
- Rozbłysk klasy M6.5 z CME skierowanym w Ziemię (11.04.2013) - wpis z kategorii aktywności słonecznej, który cieszył się dużym wzięciem przez odbiorców, z tego co widziałem w statystykach to trafił na główną Wykopu. Chciałoby się zaśpiewać - Wielki tenis, kupa błota. Nasza głucha rybka złota. A miało być tak pie-ę-knie. Bo wszystko przecież na to wskazywało. I co? I nic. Kolejny raz Słonko nas niemile zaskoczyło i uderzenie materii uwolnionej w wyrzucie koronalnym okazało się zbyt słabe, mimo, że rozbłysk, który wyrzut poprzedził należał zdecydowanie do silniejszych. Na powtórkę zorzy polarnej nad Polską musimy najwidoczniej poczekać sobie dłużej.
- Zorza polarna nad Polską 17.03.2013 r. Podsumowanie wydarzenia - wieczór 17 marca 2013 przez wielu amatorów astronomii zostanie dobrze zapamiętany. Słonko ładnie się postarało, dało nam od siebie rozbłysk, wypluło z odpowiednią energią i o odpowiednich właściwościach koronalny wyrzut masy, a niebo nad Polską rozświetliły wyjątkowo dobrze udokumentowane świetlne smugi w atmosferze. Na dodatek, miało to miejsce przy okazji panowania nad całym krajem wału wyżowego, dzięki któremu ani jeden zakątek Polski nie był przykryty chmurami. Ale szczęście nie dopisało wszystkim, dlatego należy nadal upominać nasze Słońce, by nie zachowywało się jak w minimum, tylko pokazało co potrafi i nie rezygnowało z dania nam kolejnych szans ujrzenia jednego z najpiękniejszych zjawisk na niebie.
- ISS Detector dla systemu Android - najświeższy w tym zestawieniu wpis, który mimo młodego jeszcze wieku przyciągnął na tyle wystarczającą rzeszę odbiorców, by trafić do TOP-5. Okazuje się, że obserwacje przelotów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nad Polską tak interesują czytelników, że chętnie próbują oni swoich sił w praktyce. Praktyka bez przygotowania bywa jednak kapryśna, a taki ISS Detector przygotowanie to umożliwia w przejrzysty, prosty sposób - z tego względu to on trafił na bloga zamiast niektórych podobnych aplikacji. Oczywiście to tylko moje subiektywne spojrzenie, nie każdy bowiem musi stawiać na to samo w takich programach. W ostatni weekend dostałem informację od jednej z czytelniczek, że zaczęła ona testować program i na trwających obecnie przelotach ISS spisuje się on znakomicie. Tym bardziej się cieszę. Pozdrawiam Kasiu :-)

Pół żartem, pół... serio żartem

Skoro mamy kolejne urodziny bloga, to tradycyjnie podzielę się z Wami wybranymi najciekawszymi w moim odczuciu frazami, na które wpadli tu odbiorcy poprzez wyszukiwarki internetowe. Lubię zawsze się pośmiać (co należy odczytywać jako uśmiech, a nie broń Boże wyśmiewanie) ze zwrotów, które jakimś trafem sprawiają, że internauta (może nawet niekoniecznie pasjonat astronomii) trafia tutaj.

co odkryto na marsie - no przecież jajo!
nowy gatunek chmur - cieszę się, że moje odkrycie jest pamiętane...
- 2013 w jakim miesiącu nastąpi planeta jowisz - ale na co ma on nastąpić? :-)
- 24.04,2013 mialam ostatni raz miesiączkę kiedy nastapi kolejna? - wyskakujący na tę frazę wpis o widoczności ISS chyba nie wiele tu pomógł...
- baikonur piękna eksplozja rakiety o ziemię - o tak, zdrowo walnęła! ;-)
- ćmy w polsce - jeszcze raz coś z biologią związane? Po pewnym czasie skojarzyłem dlaczego wyszukiwarka powiązała mój blog z frazą o ćmach - Wujek Google widząc ćmy pomyślał o słonecznym wyrzucie koronalnym (CME) i do takiego też tekstu podlinkował...
- kiedy koniec rozbłysków słońca - oby nie prędko, nie wszyscy jeszcze zorzę polarną widzieli!
- c/2012 s1 (ison) widok kamery z komety - dobre, ale nie ma tak dobrze... :-)
- nie ma pogody na obserwacje nieba - wiem, wiem... można czasem tracić cierpliwość...
- jajo na marsie - no, chociaż ktoś zapamiętał szczytowe odkrycie ludzkości :-)

Cieszę się, że moja skromna amatorska działalność zyskuje poparcie z Waszej strony. Cieszę się, że są osoby, którym dzięki czytaniu tego bloga przybyły na konto nowe zaobserwowane i sfotografowane zjawiska. Tutaj przydał się też fejsbukowy profil, poprzez który miałem przyjemność informować odbiorców o nagłej konieczności spojrzenia w niebo w postaci, jak to sobie pozwoliłem nazwać, alarmów. Alarm zorzowy przyniósł niektórym szczęście do ujrzenia czy sfotografowania zorzy polarnej nad Polską 17 marca, alarm srebrzysty w tegorocznym lipcu sprawił zaś, że powiększyło się grono obserwatorów, którzy zobaczyli spektakularne zjawisko obłoków srebrzystych. Miło, że ten blog ma w tym swój udział.

Dzięki serdeczne wszystkim czytelnikom za obecność i dobre słowo, które zawsze motywuje do dalszego działania. Dzięki za komentarze - także te, w których piszecie o swoich sukcesach na polu obserwacji nieba czy swoich planach odnośnie prowadzenia obserwacji zjawisk, o których tu często piszę. Takie komentarze zawsze miło się czyta!

Przy okazji dzisiejszych urodzin bloga pozdrawiam też gorąco naszych Rodaków czytających blog zza granic Polski! W ostatnim roku ilość stałych odbiorców spoza granic uległa zwiększeniu w porównaniu z poprzednimi latami, a dominatorami są tutaj Wielka Brytania, USA i nasi zachodni sąsiedzi. Dalej Norwegia, Finlandia, Irlandia. Wysokie miejsca zagwarantowali sobie też Holandia, Węgry i Dania. Zwiększyło się grono odbiorców czytających bloga z Czech, Słowacji, Szwecji czy Włoch. Ogółem wygląda na to, że odwiedziny nastąpiły z 73 krajów, ale część z nich to pojedyncze wizyty robotów, których czas przebywania na stronie to 0 lub 1 sekunda.

Przed nami następny, piąty rok funkcjonowania bloga. Dwanaście miesięcy, w czasie których wiele nas czeka na polu astronomii i obserwacji nieba, zwłaszcza najbliższej jesieni i zimy. Zapraszam was do dalszego czerpania przyjemności z przebywania na blogu, życząc też wymiernych korzyści z czytania pisanych przeze mnie tekstów - zwłaszcza w kontekście waszego dorobku obserwacyjnego. Czas na piąty rok szerzenia zainteresowania astronomią. Przy najbliższej pogodnej okazji spójrzcie w nocne niebo sokolim okiem, ale wcześniej poczytajcie sobie Hawkeye Astro-Blog!

Komentarze

  1. Serdeczne gratulacje urodzinowe i oby, jak najdłużej!
    Blog jest bardzo ciekawy i ubolewam, że ostatnio na nic nie mam czasu. Poza tym, moja kontuzja kręgosłupa szyjnego bardzo mnie ogranicza w zadzieraniu głowy na niebo, ale przynajmniej w internecie jestem z gwiazdami na bieżąco :-)))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! W takim razie życzę rychłego zażegnania problemu z kręgosłupem, co by głowę można pozadzierać za kilka nocy - bo bez wątpienia będzie co podziwiać! :-)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Wszystkiego dobrego dla bloga i autora tak świetnego bloga! Jestem tu od roku ale to dość by się utwierdzić w przekonaniu, że to na prawdę bardzo fajne miejsce dla astroamatora. Dużo wskazówek, dużo wartościowych nowinek z dodatkiem humoru, po prostu bardzo dobry blog.

    Powodzenia na kolejne lata!

    Zbych

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hawkeye, Twój blog zawiera w sobie dwie ważne cechy: pasja i profesjonalność! I tak trzymaj. Gratuluję 4 lat blogowania i sporej liczy czytelników. A nawiasem mówiąc, zdziwiłam się, gdy napisałeś, że to już 4 urodziny, bo głowę bym sobie dała uciąć, że przed chwilą świętowałeś trzecie.

    Jeju, czas musiał przyspieszyć - bo ja mam dobrą pamięć do dat i rzadko mnie coś zakasuje. To ja w rodzinie pełnię funkcję doradcy w spawie "Dominika kiedy zakładaliśmy Internet?", "Dominika kiedy ostatnio była u nas Legnica"itp itd ;D A tu taka niespodzianka - zanim się obejrzymy Twoje "e-dziecko" pójdzie do przedszkola. Albo od razu do szkoły - jak na swój wiek jest bardzo, bardzo mądre :)

    Życzę powodzenia i wytrwałości. No i oczywiście wielu przygód z astronomią i czystego nieba.

    PS. Nie wiem, czy już odnalazłeś w swoich statystykach moje nieatypowe urodzinowe życzenia?

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam. Chyba wszystko powiedziano to dopiszę że bardzo lubię tu poczytać o tym co na niebie i na Słońcu, o tym czego się spodziewać i jak się przygotować do obserwacji. Podziwiam, gratuluję i życzę powodzenia na kolejne miesiące i lata.
    Tadek

    OdpowiedzUsuń
  6. Dominika, Zbych, Tadzio - bardzo Wam dziękuję za miłe słowa! Zawsze to przyjemny kopniak pobudzający do kontynuowania blogowego astro-pisania. Cieszę się, że chętnie tu powracacie :-)

    -----

    Dominiko, ciekawie to ujęłaś, zresztą jak zwykle :-) I również czesto miewam wrażenie, że czas przyspieszył. Ach ta względność...

    Nietypowe życzenia urodzinowe, powiadasz. Nie wiem dlaczego, ale nie - niczego nie widzę. Czyżbym nie potrafił czegoś obsłuzyc czy system nawalił i czegoś nie odnotował? Czy mogłabyś podlinkować to i owo tutaj lub mailem? Jak tam byłoby Tobie wygodniej. Kurczaki no, poza miłym wpisem jesczcze jakieś życzenia niestandardowe... już bez czytania czuję się wstrząśnięty i zmieszany, prawie jak Martini Jamesa Bonda... ;-D

    -----
    Przepraszam Was też, że odpisuję z pewnym opóźnieniem - remont uniemożliwia mi normalny dostęp do sieci, wszystko powinno wrócić do normy w najbliższy weekend lub tuż po nim. Z tego względu komentarz do sytuacji na Słońcu też piszę chwilowo raz na kilka dni, na razie jednak nie dzieje się na nim nic ciekawego, co z naszej perspektywy byłoby istotne.

    Odpowiedź pisana z komórki, za wszelkie literówki astro-przeprosiny z mojej strony.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń