Geminidy 2014: Podsumowanie aktywności

Po okresie występowania grudniowych Geminidów przyszedł czas na tradycyjne podsumowanie aktywności ostatniego w roku kalendarzowym tak obfitego roju meteorów. Grudniowe meteory były szczególnie pożądane z uwagi na fakt, że najbardziej słynny rój - Perseidy - tegoroczne maksimum miał tuż po pełni Księżyca, przez co nikomu nie udało się w sierpniowe noce dostrzec tyle tych zjawisk, ile widuje się podczas sprzyjających, bezksiężycowych nocy.

Niestety grudzień poza tym, że różni się od sierpnia znacznie dłuższymi nocami, to niestety różni się również dominacją zupełnie innych sytuacji synoptycznych - o pogodne niebo trudno, co polscy amatorzy astronomii odczuli w tym roku trochę za mocno. Ale nie wszędzie i nie zawsze chmury rządziły na niebie - rozpogodzenia też mieliśmy, o czym w dalszej części wpisu.

Na początek jednak standardowo o tegorocznym maksimum Geminidów przypadającym dokładnie w III kwadrę Księżyca. Od początku prognozy zakładały najwyższe natężenie ilości zjawisk 14 grudnia w godzinach południowych czasu polskiego. Maksimum przypadło tego dnia około godz. 12:00 UT i trwało przez około cztery kolejne godziny. Obserwatorzy znajdujący się wówczas pod osłoną nocy, np. Azja, mieli możliwość obserwacji roju w najkorzystniejszym momencie. Innym pozostawało oczekiwanie na szybki zmierzch i obserwacje tuż po maksimum, lub jeszcze szybsze próby obserwacji przed nadejściem 14 grudnia.

Aktywność Geminidów rozpoczęła się 7 grudnia. Początkowo, co jest rzeczą normalną, ilość obserwowanych meteorów tego roju była niewielka - rzędu 5-10 zjawisk w ciągu godziny pod ciemnym niebem. W tym okresie jednak nawet poza miastem ciemne niebo było nieosiągalne z uwagi na fakt, że 6 grudnia Księżyc znalazł się w ostatniej tegorocznej pełni i jeszcze 3-4 kolejne noce rozświetlał niebo niemal od razu po zachodzie Słońca lub zanim niebo mogłoby zdążyć wystarczająco pociemnieć. Sytuacja uległa poprawnie wraz ze zmniejszeniem fazy Srebrnego Globu, a tym samym coraz późniejszym jego wschodem, a także wraz ze zbliżaniem się do daty maksimum. Już od 12 grudnia zenitalna liczba godzinna (ZHR) wahała się w pobliżu 50, co jak na dwie doby przed maksimum stanowi już 73% maksymalnej wartości ZHR dla Perseidów 2014 (których ZHR z powodu pełni Księżyca w tym roku wyznaczono ostatecznie na 68).

Geminidy to rój, który nie tylko jest obfity przez więcej niż jedną noc, ale i który często obradza w zjawiska bolidowe. Tym razem nie było inaczej i najwięksi szczęśliwcy mieli możliwość dostrzeżenia wielu spektakularnych "egzemplarzy", które podczas spalania w atmosferze osiągały blask porównywalny z Księżycem w kwadrze, które przecinały połowę lub więcej nieboskłonu zanim całkowicie spłonęły i które wryją się w pamięć tych obserwatorów nie gorzej, niż ich piękne smugi na matrycach aparatów (zdjęcia na końcu). Gdyby tylko z takich zjawisk składały się Geminidy czy jakiekolwiek inne roje, Księżyc z pewnością nie byłby traktowany jako przeszkoda w obserwacjach, ale jak wiemy, większość meteorów zwykle jest dużo słabsza i wymagająca ciemniejszego nieba od tego, jakie mamy w towarzystwie znacznie oświetlonego Srebrnego Globu.

Z kolei obserwatorzy, którzy nie ujrzeli bolidów, ale przebywali na przykład na wyższych szerokościach geograficznych typu Szwecja czy północna Norwegia, mogli obserwować i uwiecznić mnóstwo Geminidów wraz z aktywniejszymi zorzami polarnymi. Jak pisałem 12 grudnia w komentarzu na podstronie Solar Update, burza magnetyczna kategorii G1 wywołana napływem strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z dziury koronalnej dostarczyła na wysokich szerokościach najaktywniejszych jak dotąd grudniowych zórz, akurat na czas najwyższej intensywności Geminidów.

Na dokładnie dobę przed maksimum, to jest w sobotę 13 grudnia około godz. 12:00 UT Geminidy stały się tak aktywne, że wskaźnik ZHR szybko poszybował w górę i przekroczył próg 100. Oznacza to, że obserwując ten rój w noc poprzedzającą maksimum (do czego zachęcałem w aktualnym "Niebie nad nami" i kiedy to pojawiło się sporo rozpogodzeń w północnej połowie kraju) można było liczyć na dwukrotnie efektowniejszy spektakl, niż w jakąkolwiek sierpniową noc podczas aktywności Perseidów - pod warunkiem przebywania z soboty na niedzielę pod niezaświetlonym wiejskim niebem. Jeszcze tej samej nocy z 13 na 14 grudnia w godzinach porannych czasu polskiego zenitalna liczba godzinna wzrastała do 140-150, pozwalając pod ciemnym niebem na wypatrzenie Geminidów praktycznie w pierwszych sekundach po rozpoczęciu obserwacji (więcej wspomnę w osobnym akapicie) co daje znacznie więcej zjawisk, niż maksimum Perseidów w bezksiężycową noc.

Ta bliska maksimum aktywność utrzymywała się łącznie przez ponad 12 godzin. W momencie nadejścia prognozowanego najwyższego natężenia ilości zjawisk, 14 grudnia około 12:00-13:00 UT wskaźnik ZHR przekroczył próg 150 utrzymując się takim przez około dwie godziny, akurat do zapadnięcia zmroku nad Polską. Nie znaczy to, że nie było już warto próbować obserwacji - jeśli tylko pozwalała na to pogoda, a ta w noc tuż po maksimum niestety była już fatalna w całym kraju. W połowie nocy z 14 na 15 grudnia aktywność Geminidów zaczęła wygasać i już nad ranem spadła do 20-30 zjawisk. Ostatnie dwa dni aktywności, która trwa do 17 grudnia to już tradycyjne ostatki i 5-10 meteorów w ciągu godziny obserwacji. Ostatniej nocy nie zaraportowano już o ani jednym meteorze tego roju.

Na podstawie 11086 zauważonych meteorów, zaraportowanych przez 111 obserwatorów z 28 krajów w czasie 1082 sesji obserwacyjnych o różnych długościach, przy standardowym współczynniku populacji r=2.0, maksymalny wskaźnik ZHR dla Geminidów za 2014 rok ustalony został na poziomie 163. Ponieważ ostatnie raporty wciąż napływają, niewykluczonym jest, że wystąpią jeszcze drobne wahania w tym końcowym wyniku na skutek możliwości nieodnotowania przez IMO jeszcze wszystkich meteorów za okres 13-14 grudnia. Nawet jeśli jednak ostateczny wynik ulegnie zmianom, to wahania w finalnym ZHR nie powinny być duże (zwykle są one rzędu kilku zjawisk). W najkorzystniejszym momencie obserwacji w najbardziej sprzyjających okolicznościach można było zatem dostrzec niemal 100 meteorów więcej, niż podczas tegorocznego maksimum Perseidów w warunkach bliskich pełni Księżyca.

ZHR dla roju Geminidów za okres 11 - 17.12.2014 r.
Credit: IMO.

Jak zawsze przy tego typu podsumowaniach uczulę, by nie traktować ostatecznego wskaźnika ZHR sztywno i dosłownie. To czy dałoby się komuś dostrzec taką ilość Geminidów w ciągu 60 minut obserwacji podczas idealnego maksimum zależy od wielu czynników - warunków obserwacyjnych (jakości nieba, elewacji radiantu w momencie maksimum), warunków meteorologicznych,  stopnia zaadaptowania wzroku do ciemności, ilości czasu poświęconego na obserwacje czy wprawy obserwatora. Poniżej zestawienie wybranych raportów astronomów amatorów nadesłanych do IMO, które potwierdzają, że obserwacja obserwacji nie równa, co widać po łącznym czasie sesji i ilości zaobserwowanych Geminidów. No i nie byłbym sobą, gdybym nie przytoczył jakiegoś naszego rodaka. Sortowanie według: obserwator, kraj, łączny czas obserwacji i suma dostrzeżonych meteorów z roju Geminidów.

Jarosław Dygos, Polska - 0.50h - 9
Daniel Cosovanu, Romania - 0.50h - 1

Shiyue Chen, Chiny - 0.57h -10
Zhiguang Li, Chiny - 0.50h -25

Klemen Cotar, Słowenia - 1.33h - 16
Nianfeng Zhang, Chiny - 1.33h - 50

Marlen Mardirosqn, Bułgaria - 2.65h - 23
Frank Enzlein, Niemcy - 2.69h - 104

Anna Levin, Izrael - 7.72h - 225
Michel Vandeputte, Belgia - 7.97h - 626

Koen Miskotte, Holandia - 8.91h - 599
Terrence Ross, USA  - 9.96h - 245

Branislav Savic, Serbia - 15.24h - 724
Javor Kac , Słowenia - 22.79h - 846

Z nadesłanych na chwilę obecną raportów, na najwięcej czasu obserwacji złożyły się sesje Javora Kac'a ze Słowenii (poświęcił on w sumie blisko 23 godziny na obserwacje wzbogacając swój dorobek o 846 Geminidów). Z kolei największa ilość dostrzeżonych meteorów tego roju przypadła amatorowi z Serbii - Ivanowi Stankovic, który zaobserwował 954 Geminidy, w łącznym czasie obserwacji zbliżonym do 13 godzin.

Rozmieszczenie obserwatorów Geminidów, którzy nadesłali swoje raporty.
Credit: IMO

Pod względem rozmieszczenia obserwatorów, których raporty umożliwiły oszacowanie aktywności Geminidów za 2014 roku, najwięcej danych napłynęło z Chin. Poza "Krajem Kwitnącej Wiśni" wyraźnie wyróżniła się Europa Środkowa i Bliski Wschód.

Sokolim okiem w Geminidy: relacja z obserwacji
Jeśli zaś chodzi o mnie, to były to całkiem udane obserwacje tego roju biorąc pod uwagę okoliczności, w których ich dokonałem. W ostatnią noc przed maksimum (z 13 na 14 grudnia) przy zachmurzonym w ponad 50% niebie, przy krótkich, ale częstych rozpogodzeniach z uwagi na szybki ruch zachmurzenia, przy Księżycu w fazie 50% i dużym zaświetleniu nieba, było mi dane ujrzeć 41 meteorów, z których co najmniej 38 stanowiły Geminidy. Co do pozostałej trójki, mam podejrzenia, że z uwagi na ich ruch były to zjawiska sporadyczne, niezwiązane z tym rojem.

Widząc w sobotni wieczór ilość zachmurzenia chciałem już rezygnować, ale po chwili zauważając nagle pięknie świecącego Oriona, a za chwilę także Wielkiego i Małego Psa, a potem kolejne ku wschodzie i zenitowi obszary nieba, uznałem, że warto wykorzystać ten szybki ruch zachmurzenia dzięki silnym porywom wiatru, przeprowadzając obserwacje tylko tych fragmentów nieba, które chmury mi na krótkie momenty odkryją. W takich okolicznościach z wyniku bardzo się cieszę. Z zaobserwowanych Geminidów tym razem nie widziałem ani jednego, którego blask przekraczał 0 mag. i osiągnął wartości ujemne. Biorąc tym razem pierwszą lepszą kartkę i coś do pisania szybko zacząłem notować kolejne czasy obserwacji, z szacowaną jasnością danego meteoru czy długością przelotu.

I najwięcej spośród odnotowanych Geminidów stanowią zjawiska o blasku 2-3 mag (31). Cztery Geminidy były jeszcze słabsze (3-4 mag.), a pozostałe sześć meteorów przekraczało jasnością 2 mag. (0-2 mag.). Bolidów niestety zero. Długo już nie prowadziłem w ten sposób obserwacji: 2-3 minuty wpatrywania się w dziurę w chmurach, 5 minut przerwy na czas przepłynięcia kolejnej porcji zachmurzenia, 2-3 minuty wpatrywania się w dziurę w chmurach, 5 minut przerwy z chmurami - i tak w kółko niemal do światu astronomicznego. Skutek tego był taki, że w niedzielę 14.12 obudziłem się na około trzy godziny przed zachodem Słońca. Ale jak niektórzy z Was pisali na fejsbukowym profilu bloga, Wasze oczy też były wówczas wpatrzone w niebo. Miło wiedzieć, że nie sam zarwałem tamtą noc.

A tak wyglądało zachmurzenie nad Europą Środkową i Polską w noc z soboty na niedzielę (13/14.12.2014), czyli noc poprzedzającą maksimum Geminidów. Wąski klin wyższego ciśnienia mający swój początek aż we Francji wdarł się także do Polski zapewniając północnym województwom dużo rozpogodzeń (zachmurzenia też nie brakowało, ale dzięki silnym porywom wiatru zachmurzenie często się rozrywało).
Credit: sat24.com

Jeśli chodzi zaś o noc maksimum (już z 14 na 15 grudnia) pogoda była typowa, jak na to zjawisko przystało. Tym razem było sprawiedliwie w całym kraju - chyba nikt nie mógł wtedy liczyć na rozpogodzenia. Nie wiem jak u Was, ale mój licznik zaobserwowanych Geminidów za tę noc nie drgnął i już do grudnia 2015 się nie zwiększy.

Podsumowując swoje amatorskie łowy, jedna sesja obserwacyjna wykonana w noc poprzedzającą maksimum z soboty na niedzielę, przy Księżycu dokładnie w III kwadrze, przy umiarkowanym zachmurzeniu, krótko trwających rozpogodzeniach, ale licznie się powtarzających, pod niebem miejskim z zasięgiem około 4,5 mag. w zenicie, pozwoliła dostrzec 41 Geminidów, czyli o 25 meteorów więcej, niż przez cały okres tegorocznej widoczności Perseidów między 19 lipca a 15 sierpnia. W początkowym okresie aktywności Geminidów od 7 do 12 grudnia zdarzyła mi się jeszcze jedna noc z możliwością przeprowadzenia obserwacji dzięki krótkim rozpogodzeniom, ale wówczas na Geminidach się nie skupiłem.

Kończąc dzisiejszy tekst, Geminidy w 2014 roku zachowały się standardowo tak, jak na Geminidy przystało. Obrodziły w ilość zjawisk większą, niż jakiekolwiek maksimum meteorów w tym roku - i właściwie nie tylko w tym, ponieważ w przypadku sprzyjającej pogody 13-14 grudnia i odpowiedniej fazy Księżyca, Geminidy zawsze stanowią bardziej obfity rój od najbardziej medialnych Perseidów, które przereklamowaną w mediach ilość nadrabiają występowaniem w okresie, w którym patrząc statystycznie, łatwiej o sprzyjającą pogodę. Taki już los tego niezbyt popularnego roju, który występuje akurat w ostatniej części jesieni, gdzie zwykle dominuje pochmurna aura, a noce nie tak przyjemne pod kątem temperatury, jak te z połowy sierpnia. Obserwowaliście Geminidy 2014 w jakąkolwiek noc ich aktywności? A może też zarwaliście noc z soboty na niedzielę tuż przed maksimum albo chcecie złożyć skargę na chmurwy? ;-)

Bądź na bieżąco ze zjawiskami astronomicznymi i zapleczem amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku lub GooglePlus.

Credit: Dan McBride
(Ice House, Kalifornia)
Credit: Graeme Whipps
(Aberdeenshire, Szkocja)
Credit: Paul Andrew
(Dover Kent, Wielka Brytania)
Credit: Parisa Bajelan
(Tehran, Iran)
Credit: Eliot Herman
(Tucson, Arizona)
Credit: John Ashley
(Montana, USA)
Credit: Frank Olsen
(Wyspa Andøya, Norwegia)
Credit: Zoltan Kenwell
(Alberta, Kanada)
Credit: Jan R. Olsen
(Olderdalen, północna Norwegia)
Credit: Monika Landy-Gyebnar
(Veszprem, Węgry)
Credit: Monika Landy-Gyebnar
(Veszprem, Węgry)

Opracowanie własne na podst. materiałów IMO

Komentarze

  1. Ładny wynik:) Jak już wcześniej pisałem zobaczyłem tylko 12 sztuk, ale jak na godzinę obserwacji nie będę narzekać bo rok temu było o 12 gorzej. Szkoda, że tyle chmur było, ale gdyby nie te wichury z 13/14.12 to pewnie nic by nie było widać. A tak przewiało i dziury też w chmurach były, choć po godzinie odpuściłem. Jak widać kolejnym razem warto próbować obserwacji dłużej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12 to też sporo jak na naszą pogodę. Przypuszczam, że nie jedna osoba zrezygnowała z obserwacji widząc duże zachmurzenie, a do tego silny wiatr. Czasem przy takich porywach powyżej 60 km/godz. warto wypatrywać przerw w zachmurzeniu, bo przy tak obfitym roju nawet kilka minut obserwacji może dać dużo frajdy ;-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"