Po kilku nieudanych próbach SpaceX może świętować. Kolejny, tym razem oznaczony już jako SN-15 prototyp statku Starship w środę 5 maja doczekał się testowego lotu na 10 km wysokości, który po raz pierwszy nie zakończył się eksplozją konstrukcji i który po raz pierwszy można nazwać w pełni udanym testem.
Test SN-15: zapłon i wznoszenie; lot horyzontalny ku Ziemi, manewr pionizacji, SN-15 po wylądowaniu. (SpaceX) |
Start nastąpił o godz. 00:24 CEST (w Polsce już 6 maja) z Boca Chica w Teksasie. Początkowo tak jak w dotychczasowych testach, trzy silniki Raptor napędzane metanem i ciekłym tlenem wyniosły prototyp Starshipa na wysokość około 10 km, by przed osiągnięciem tego pułapu rozpocząć sekwencję stopniowego wyłączania pracy każdego z nich. Po osiągnięciu apogeum silniczki manewrowe i klapy podwozia dokonały ustawienia konstrukcji do pozycji horyzontalnej inicjując etap powrotu na Ziemię.
Opadanie SN-15 przebiegało bardzo stabilnie i pomyślnie, niczym nie różniąc się na niekorzyść na tle poprzednich testów - na tym polu widać, że założenia konstrukcji się sprawdzają. Chwilę przed przyziemieniem nastąpiła najbardziej dramatyczna jak w każdym teście końcowa faza pionizacji statku. Silniki Raptor ponownie zostały uruchomione dla ustawienia SN-15 w pozycji wertykalnej i wytracenia prędkości dla prawidłowego wylądowania pionowego w wyznaczonym stanowisku nieopodal miejsca startu.
Opadanie SN-15 przebiegało bardzo stabilnie i pomyślnie, niczym nie różniąc się na niekorzyść na tle poprzednich testów - na tym polu widać, że założenia konstrukcji się sprawdzają. Chwilę przed przyziemieniem nastąpiła najbardziej dramatyczna jak w każdym teście końcowa faza pionizacji statku. Silniki Raptor ponownie zostały uruchomione dla ustawienia SN-15 w pozycji wertykalnej i wytracenia prędkości dla prawidłowego wylądowania pionowego w wyznaczonym stanowisku nieopodal miejsca startu.
Po raz pierwszy po prawidłowej pionizacji i wylądowaniu konstrukcja ani nie przewróciła się ani nie eksplodowała. SN-15 stał się czwartym z serii prototypem, jaki udało się wynieść na zamierzoną wysokość, ale pierwszym, jakiego SpaceX po takim locie nie utracił i który już jest planowany do ponownego wykorzystania. Po wylądowaniu wystąpił wprawdzie niewielki pożar w dolnej części statku, jednak sprawnie udało się go ugasić, a zdarzenie to nie doprowadziło do wybuchu konstrukcji tak jak podczas testu ➨ SN-10 z początku marca.
➨ Starship ma być ogromnym statkiem kosmicznym wielokrotnego użytku, mającym wynosić w przyszłości załogowe misje w kierunku Księżyca i Marsa. W docelowym wydaniu będzie wchodzącym w rodzinę superciężkich pojazdów kosmicznych o wysokości 120 metrów licząc z boosterem Super Heavy, jaki stanowić będzie pierwszy stopień całego zestawu startowego mającym wysokość aż 70 metrów. Konstrukcja będzie zatem o 10 metrów wyższa od potężnych rakiet Saturn V, które w ramach programu Apollo wynosiły pierwszych ludzi na Księżyc. Start następnego z serii prototypów - SN-16 - wstępnie SpaceX planuje bliżej końca bieżącego miesiąca.
➨ Starship ma być ogromnym statkiem kosmicznym wielokrotnego użytku, mającym wynosić w przyszłości załogowe misje w kierunku Księżyca i Marsa. W docelowym wydaniu będzie wchodzącym w rodzinę superciężkich pojazdów kosmicznych o wysokości 120 metrów licząc z boosterem Super Heavy, jaki stanowić będzie pierwszy stopień całego zestawu startowego mającym wysokość aż 70 metrów. Konstrukcja będzie zatem o 10 metrów wyższa od potężnych rakiet Saturn V, które w ramach programu Apollo wynosiły pierwszych ludzi na Księżyc. Start następnego z serii prototypów - SN-16 - wstępnie SpaceX planuje bliżej końca bieżącego miesiąca.
Zapis filmowy testu SN-15 od odliczania do startu przez wznoszenie i opadanie po lądowanie pionowe. Credit: SpaceX
Podobne teksty, które mogą Cię zainteresować:
➨ SN-10: Lot na 10 km, pierwsze "prawie" udane lądowanie i duży krok do przodu
➨ Kolejne obrazki rodem z science-fiction: prawie pełny sukces pierwszego poważniejszego testu Starshipa (SN-8)
f t Bądź na bieżąco z tekstami, zjawiskami astronomicznymi, alarmami zorzowymi i wszystkim co ważne dla amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku, obserwuj blog na Twitterze bądź zapisz się do subskrybentów kwartalnego Newslettera.
Komentarze
Prześlij komentarz
Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy
W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"