Za nami ekscytujący rok. Wiele działo się na niebie wśród zjawisk astronomicznych, równie dużo emocji zapewniły nam próby z nową, największą i najpotężniejszą rakietą w dziejach. Wiele spośród najpiękniejszych wydarzeń, którymi cieszyliśmy oko było takimi, do których można się przygotować, jak choćby obfite Perseidy czy spektakularna wielka koniunkcja Wenus z Jowiszem o separacji 40 minut łuku będąca największym zbliżeniem dwóch najjaśniejszych planet do 2039 roku, ale część z tych piękności była tymi, jakich w żadnym kalendarzu nie odnotujemy z wyprzedzeniem by do obserwacji się przygotować. Pomimo często nierównej walki z zachmurzeniem rok 2023 pozwolił wielu z nas dodać do swojego dorobku niejedno piękne wydarzenie, którego nikt już nam z pamięci nie odbierze. Które z nich zapamiętamy jako to najważniejsze? Czy zwycięzca jest oczywisty czy może tym razem pojedynek będzie nierówny jak rzadko kiedy? Zapraszam do udziału w 13. edycji naszej dorocznej zabawy astro-wyborów na wydarzenie roku - "karta wyborcza" dostępna poniżej pod filmowym spotem przypominającym w telegraficznym skrócie "nominowanych".
Jeżeli formularz głosowania nie wyświetla się powyżej, możesz go także otworzyć bezpośrednio pod tym linkiem. Udział w astro-wyborach możliwy jest do piątku 26 stycznia 2024 roku. Po zakończeniu głosowania na blogu ukaże się podsumowanie wyników 13. edycji wyborów czytelników na wydarzenie roku.
AKTUALIZACJA 28.01.2023 - WYNIKI GŁOSOWANIA
Wydarzenie Roku 2023 według Czytelników Polskiego AstroBlogera
Ciężkie burze magnetyczne kategorii G4 (23.03/23.04) - 39,6% głosów
Drugie miejsce
Wielka koniunkcja Wenus z Jowiszem (01-02.03) - 22.6% głosów
Trzecie miejsce
Debiut Super Heavy-Starship: loty IFT-1 (20.04) i IFT-2 (18.11) z przekroczeniem Linii Karmana - 18,9% głosów
Dalsze lokaty:
Dzienne zakrycie Wenus przez Księżyc (09.11) - 11,3% głosów
Częściowe zaćmienie Księżyca (28.10) - 3,8% głosów
Maksimum roju Perseidów w noc bezksiężycową (12.08) - 3,8% głosów
ftytBądź na bieżąco z tekstami, zapowiedziami, alarmami zorzowymi i wiele więcej - dołącz do stałych czytelników blogana Facebooku, obserwuj blogna Twitterze, subskrybuj materiały na kanale YouTube lub zapisz się doNewslettera.
12 grudnia było w południowej Europie przyciemnienie Betelgezy przez asteroidę 319 Leona. Taka ciekawostka. A w ogóle fajnie, że tak dużo zobaczyłem w tym roku, dzięki blogowi.
Choc jej nie widzialem głosuje na zorze. Innych zjawisk tez nie widzialem , ogolnie w tym roku pogoda zachmurwila mi astro życie , inteligencja chmurw, zorza jestesmy ,zacmienie jesteśmy itd itd zas jesli chodzi o pozostale to w moim obsrwatorskim ujeciu astronautyka jest interesująca to wieczór z księżycem ciekawszy, fenomenu koniunkcji nie czuję nigdy nie czulem co innego zakrycie. Perseidy były przeciętne . Zabrakło w zestwieniu bez ksiezycowch Geminidow tylko czy ktos je widział, tej przegranej z chmurwami zaluje najbardziej jako zagorzały rojarz meteorarz . Rozumie ze zakrycie Betelgezy nie zostało ujęte jako nie wystepujace w Polsce, wtedy glosowal bym na nie.
też wybieram zorze nad Polską, mam już dość podniecania się tanimi elonowymi fajerwerkami, to przynajmniej jakiś konkret a nie te jego kolejne kroki milowe, ile to jeszcze tych rakiet wyleci w powietrze by coś konkretnego się wydarzyło? To już Chińczycy więcej mogą pokazać.
Zgadzam się z przedmówcami co do zórz zwłaszcza z kwietnia, ale dla mnie widok niemal zlewających się ze sobą Wenus i Jowisza to było prawie coś takiego jak jakaś trudna do uwierzenia wizualizacja z jakichś Gwiezdnych wojen czy innej symulacji speców od efektów w filmach sf. Niby koniunkcja to nic nadzwyczajnego, ale widoku tamtej po prostu nie zapomnę :))
https://www.youtube.com/watch?v=KlIjVjqcnmE&ab_channel=J%C3%B6rgSchoppmeyer
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=SWHkEqFgtmA&ab_channel=startrails
12 grudnia było w południowej Europie przyciemnienie Betelgezy przez asteroidę 319 Leona. Taka ciekawostka. A w ogóle fajnie, że tak dużo zobaczyłem w tym roku, dzięki blogowi.
Choc jej nie widzialem głosuje na zorze.
OdpowiedzUsuńInnych zjawisk tez nie widzialem , ogolnie w tym roku pogoda zachmurwila mi astro życie , inteligencja chmurw, zorza jestesmy ,zacmienie jesteśmy itd itd zas jesli chodzi o pozostale to w moim obsrwatorskim ujeciu astronautyka jest interesująca to wieczór z księżycem ciekawszy, fenomenu koniunkcji nie czuję nigdy nie czulem co innego zakrycie.
Perseidy były przeciętne .
Zabrakło w zestwieniu bez ksiezycowch Geminidow tylko czy ktos je widział, tej przegranej z chmurwami zaluje najbardziej jako zagorzały rojarz meteorarz .
Rozumie ze zakrycie Betelgezy nie zostało ujęte jako nie wystepujace w Polsce, wtedy glosowal bym na nie.
też wybieram zorze nad Polską, mam już dość podniecania się tanimi elonowymi fajerwerkami, to przynajmniej jakiś konkret a nie te jego kolejne kroki milowe, ile to jeszcze tych rakiet wyleci w powietrze by coś konkretnego się wydarzyło? To już Chińczycy więcej mogą pokazać.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z przedmówcami co do zórz zwłaszcza z kwietnia, ale dla mnie widok niemal zlewających się ze sobą Wenus i Jowisza to było prawie coś takiego jak jakaś trudna do uwierzenia wizualizacja z jakichś Gwiezdnych wojen czy innej symulacji speców od efektów w filmach sf. Niby koniunkcja to nic nadzwyczajnego, ale widoku tamtej po prostu nie zapomnę :))
OdpowiedzUsuń