Choć po wtorkowym rozbłysku klasy X5.1 stanowiącym najsilniejsze w tym roku zjawisko tego rodzaju aktywność słoneczna powróciła do niskich poziomów, obszar aktywny 4274 - sprawca ostatniego zamieszania - na pożegnanie z nami popisał się drugim pod względem energii tegorocznym rozbłyskiem klasy X4.0, choć tym razem już z dala od strefy bezpośrednio wystawionej ku Ziemi. Zjawisku towarzyszyła emisja radiowa typu II i IV o prędkości 1525 km/sek., silny blackout radiowy fal FH poziomu R3 na osłonecznionej półkuli oraz słaba burza radiacyjna poziomu S1, która rozpoczęła się 40 minut po rozbłysku i po około 2,5 godzinach zanikła. Była więc nieporównanie słabsza od poprzedniej, kiedy to tuż przed uderzeniem drugiego CME w noc z 11/12 listopada osiągnęła silny poziom S3 znacznie zaburzając obrazy uzyskiwane z koronografów i innych instrumentów na sondach kosmicznych. Dzisiejszy rozbłysk był 6-tym zjawiskiem najwyższej energii w listopadzie, 5-tym w obszarze 4274 i 16-tym w ogóle od początku 2025 roku.
Rozbłyskowi klasy X4.0 towarzyszył także szybki i gęsty koronalny wyrzut masy o maksymalnej prędkości 1736 km/sek. i średniej 1276 km/sek. wg systemu CACTUS. Gdyby takie wydarzenie nastąpiło około 5 dni wcześniej, wespół z poprzednimi rozbłyskami tego obszaru aktywnego, uwolniony CME skierowany zostałby bezpośrednio ku Ziemi mając dużą szansę połączyć się z wyrzutami, jakie były ku nam uwolnione przed ostatnią nieomal ekstremalną burzą magnetyczną. Niestety dziś obszar 4274 znajduje się przy północno-zachodniej krawędzi tarczy słonecznej będąc niemal bokiem zwrócony ku Ziemi - skutkiem czego uwolniony CME niefortunnie dla miłośników zorzy polarnej został niemal w całości skierowany daleko na zachód względem układu Słońce-Ziemia.
Rozbłysk klasy X4.0 w długości 131 angstremów w obszarze aktywnym 4274 na północno-zachodniej krawędzi tarczy słonecznej - zjawisko silne, ale w skrajnie niekorzystnym położeniu względem Ziemi. Credit: GOES/SDO
Emisja rentgenowska z poranka z okresu wystąpienia rozbłysku klasy X4.0 ukazuje jego ciekawą strukturę czasową, w której po długotrwałym rozbłysku klasy M zjawisko zyskało dodatkowy impuls i zdołało wspiąć się do najwyżej klasy rozbłysków. Za sprawą położenia bliski krawędzi słaba burza radiacyjna poziomu S1 osiągnęła Ziemię około 40 minut po maksimum rozbłysku i wpływała w nieznaczny sposób na obrazy uzyskiwane przez satelity około 2,5 godzin. Credit: GOES
Co ciekawe, na zobrazowaniach koronograficznych zarysowała się bardzo słaba struktura full-halo ukazująca rozchodzenie się uwolnionej materii na pełnych 360 stopniach wokół Słońca. Oznacza to możliwość dotarcia do nas skrajnie wschodniej flanki CME, choć jak na zdarzenie przy krawędzi tarczy należałoby oczekiwać bardziej "muśnięcia" niż pełnoskalowego uderzenia, a sam wpływ wyrzutu koronalnego na warunki geomagnetyczne - nawet jeśli jakiś wystąpi - powinien okazać się skrajnie ograniczony co do skali i czasu oddziaływania. Zaktualizowany model WSA-Enlil agencji SWPC przewiduje praktycznie pełne rozminięcie CME z naszą planetą i niemal bezpośrednie skierowanie wyrzutu ku sondzie STEREO-A, w którą powinien uderzyć 16.11 około godz. 08:00 UTC (09:00 CET). Kiedy to nastąpi będziemy mogli przekonać się z jakim wyrzutem koronalnym przyszło się nam rozminąć, pod warunkiem, że instrumenty STEREO-A będą pracowały wówczas normalnie.
CME po rozbłysku klasy X4.0 niemal całkowicie minie Ziemię od zachodu. Składowa potencjalnie podążająca w naszym kierunku jest ledwie dostrzegalna i nawet jeśli uda jej się dotrzeć, wpływ powinien okazać się skrajnie niewielki zarówno co do skali wzburzenia aktywności geomagnetycznej jak i czasu oddziaływania. Credit: LASCO C3/CCOR-1
Model NASA sugeruje możliwość napływu skrajnej flanki CME na granicy z zupełnym rozminięciem z Ziemią 16.11 około godz. 10:00 UTC (11:00 CET). Dotarcie wyrzutu do Ziemi w takiej sytuacji zawsze jest mało prawdopodobne. Credit: NASA
Model WSA-Enlil agencji SWPC prognozuje zupełne rozminięcie CME z Ziemią i uderzenie bezpośrednie w STEREO-A 16.11 około 08:00 UTC (09:00 CET). Jeśli czas impaktu okaże się trafny, krótko po nim można oczekiwać zaburzenia w warunkach L1 w danych z ACE i DSCOVR jeśli skrajna flanka CME miałaby jednak zawadzić o naszą planetę. Credit: SWPC
Model NASA przewiduje możliwość dotarcia skrajnego fragmentu wyrzutu do Ziemi 16.11 około godz. 10:00 UTC (11:00 CET), mniej więcej dwie godziny po tym jak główny obszar CME osiągnie sondę STEREO-A. Gdyby prognoza się sprawdziła, może wystąpić kilkugodzinne zaburzenie w warunkach wiatru słonecznego, ale trudno oczekiwać po takim muśnięciu wyraźnego wzburzenia aktywności geomagnetycznej. Na 16-17.11 SWPC prognozuje wprawdzie słabą burzę magnetyczną kategorii G1, ale w związku ze spodziewanym napływem strumienia z północnej dziury koronalnej przekraczającej centralny południk. Napływ CHHSS i poprzedzającego go współrotującego obszaru interakcji (CIR) może zarówno zostać wzmocniony bliskim przepływem CME, więc pomimo rozminięcia wyrzutu koronalnego z Ziemią niewykluczone, że i tak pewien wzrost aktywności geomagnetycznej uda się na przełomie nowego tygodnia zaobserwować.
Za około 24 godziny obszar aktywny 4274 zniknie już z naszego pola widzenia rozpoczynając dwutygodniową wędrówkę przez niewidoczną, odległą stronę Słońca. Wszystkie rozbłyski i erupcje, jakie być może jeszcze w najbliższych dniach wyemituje i które będą rejestrowalne z naszej perspektywy, nie będą jednak już odgrywały żadnego znaczenia z perspektywy aktywności geomagnetycznej. Czy tę najaktywniejszą w 2025 roku grupę plam powitamy ponownie za dwa tygodnie przy północno-wschodniej krawędzi? Nie jest to wykluczone, choć biorąc pod uwagę, że było to już drugie jej przejście przez tarczę słoneczną (wcześniej jako region 4246) nie byłoby zaskoczeniem, gdyby okazało się, że żegnamy się z tym obszarem już po raz ostatni.
Autorski komentarz do bieżącej aktywności słonecznej - podstrona Solar Update
Warunki aktywności słonecznej i geomagnetycznej na żywo wraz z objaśnieniami nt. interpretacji danych - podstrona Pogoda kosmiczna
f t yt Bądź na bieżąco z tekstami, zapowiedziami, alarmami zorzowymi i wiele więcej - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku, obserwuj blog na Twitterze, subskrybuj materiały na kanale YouTube lub zapisz się do Newslettera.











Komentarze
Prześlij komentarz
Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy
W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"