Rozbłysk klasy M2.3 (08.10.12)

W poniedziałek, 8 października wystąpił pierwszy w tym miesiącu rejestrowany ze strony Ziemi rozbłysk klasy M. Obszar aktywny, który wyemitował flarę dopiero zaczyna się wyłaniać zza północno-wschodniej krawędzi i będzie widoczny w następnych kilkunastu dniach.

Zjawisko rozpoczęło się o godz. 13:05 CEST. Po dwunastu minutach osiągnęło maksimum swojej siły wynoszące M2.3. Końcowy punkt rozbłysku sklasyfikowano na godz. 13:23. Choć zjawisko w całej skali promieniowania rentgenowskiego nie było silne, to był to jednak najsilniejszy rozbłysk słoneczny od 18 sierpnia, kiedy to obszar 1548 wytworzył trzy rozbłyski, wśród nich jeden o sile M5.5. Nagranie rozbłysku poniżej (ok. 12 sekundy). Dzisiejszemu rozbłyskowi towarzyszył koronalny wyrzut masy, który nie będzie miał wpływu na ziemskie pole magnetyczne. CME dobrze zarejestrowały instrumenty sondy STEREO - zdjęcie poniżej nagrania rozbłysku.


(STEREO/LASCO)
Wykres rozbłysku - maksimum o sile M2.3 przypadło na godz. 13:17 CEST. (NOAA)
W związku z faktem, iż nowy obszar aktywny emitujący opisywany rozbłysk dopiero wschodzi, jest szansa na wzrost aktywności słonecznej w następnych kilkunastu dniach. Teraz pozostaje pytanie, czy dzisiejsze zjawisko jest wyjątkiem czy zwiastunem kolejnych, które będą miały szanse być geoefektywnymi podczas przemieszczania się tego obszaru po dostrzegalnej stronie Słońca. Gdyby pozostał on aktywnym, przerwana zostałaby wówczas ciągnąca się cisza i wyjątkowy spokój na widocznej stronie gwiazdy. Po poprzednim rozbłysku M1.3 z 30 września aktywność w pierwszym tygodniu października stawała się wyjątkowo niska, a stopień emisji rentgenowskiej spadał okresami nawet do najniższej klasy A. 

W kilkanaście godzin po całkowitym wyłonieniu się nowego obszaru aktywnego, wzejść powinien następny region, który także wytworzył się kilka dni temu po niewidocznej stronie gwiazdy, z tym, że na półkuli południowej. W ciągu poprzedniej doby wytworzył on rozbłysk połączony z koronalnym wyrzutem masy, również nieistotnym dla naszej planety, zaś w dniu dzisiejszym kolejny rozbłysk, prawdopodobnie klasy M widoczny na zdjęciach z sondy STEREO-BNa zwiększenie obserwowalnej aktywności słonecznej w najbliższych dniach możemy zatem liczyć dzięki dwóm nowym obszarom, z których pierwszy - sprawca opisywanego rozbłysku, powoli zaczyna się wyłaniać zza północno-wschodniej krawędzi. Przypominam również, że właśnie wczoraj minęły dokładnie trzy miesiące od ostatniego rozbłysku klasy X i tym samym  kilkunastodniowego okresu podwyższonej aktywności, jaki miał miejsce w lipcu. Czy więc najbliższe dni okażą się choć częściowo podobne do tych z pierwszej połowy lipca?

Komentarze