Co na niebie? - nadszedł wrzesień...

Wrzesień to miesiąc, w którym rozpoczyna się astronomiczna jesień. W tym roku równonoc jesienna nastąpi już 22 września o 23:43. Jest to moment, w którym Słońce wstępuje w gwiazdozbiór Wagi (Librae), a dzień zrówna się z nocą. Od tego dnia dni będą już krótsze od nocy. Oznacza to, że sytuacja dla obserwatorów nieba nocnego z dnia na dzień się poprawia. Ostatniego dnia miesiąca Dzienna Gwiazda zajdzie już o godzinie 18:16.

We wrześniu nie ma co liczyć na tak aktywne roje meteorów jakimi były miesiąc temu Perseidy. Można zaś wyszukiwać w czasie obserwacji kilku słabszych rojów, zwłaszcza alfa-Aurigidów. Radiant tego ciekawego roju znajduje się wysoko na północno-wschodnim niebie. Dlaczego ciekawego? Rój jest najczęściej słaby, jednak co kilkadziesiąt lat zamienia się w prawdziwy deszcz meteorów. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce 15 lat temu, kiedy to w ciągu godziny można było dostrzec ponad 130 zjawisk na niebie. Zazwyczaj maksymalnie można dostrzec 10 sztuk w ciągu godziny. Warto ten rój obserwować w nocy z 31 sierpnia na 1 września i noc później.
Bezksiężycowe noce będziemy mieli w połowie miesiąca, ze względu na kolejność faz Księżyca. Pełnia przypada już 4 dnia miesiąca, III kwadra 12 września, nów 18 września, a I kwadra 26 dnia miesiąca. 2 września dojdzie do ciekawej koniunkcji Księżyca z Jowiszem. Odległośc minimalna obu obiektów wyniesie jedynie 1,9 stopnia. To samo zdarzy się pod koniec miesiąca.

Merkury i Saturn są niewidoczne przez niemal cały miesiąc. Merkury znajdzie się w koniunkcji dolnej ze Slońcem podobnie jak Saturn, dlatego ze względu na bliskość Słońca obserwacje pierwszej i szóstej planety są praktycznie nie możliwe, ale i niebezpieczne.
Jowisz będzie widoczny przez pierwsze kilka godzin nocy nad południowym horyzontem, z czasem nad zachodnim horyzontem.
Uran znajdzie się we wrześniu w opozycji do Słońca, a więc osiągnie największą jasność (5,7 mag) oraz największe rozmiary kątowe. Obserwatorzy dysponujący teleskopami moga pokusić się o obserwacje Neptuna, który nadal jest dobrze widoczny na nocnym niebie. Mars widoczny jest wysoko nad wschodnim horyzontem przed wschodem Słońca. Nizej od Marsa, również na niebie porannym dostrzec można najjaśniejszą z planet, Wenus. Gwiazda Poranna króluje bez wątpienia na porannym niebie świecąc z jasnością -4,1 mag. Faza planety we wrześniu wzrośnie do około 90%.

Jeżeli już wytrzymamy w obserwacjach do porannych godzin możemy zapolować na wschodzącego króla gwiazdozbiorów - Oriona. Obserwacje będą co prawda mocno utrudnione ze względu na bardzo małą wysokość gwiazdozbioru nad horyzontem. Wyżej widoczny jest inny zimowy gwiazdozbiór - Byk (Taurus). Ten wschodzi już przed północą i jego obserwacje są dużo łatwieszje. Na niebie zaczyna dominować Kwadrat Pegaza (Pegasus) z Andromedą, w której to znajduje się najdalszy obiekt widoczny gołym okiem - galaktyka M31. Już lornetka ujawnia jej naturę. Trójkąt Letni utworzony przez Deneba, Wegę i Altaira powoili zmierza ku zachodowi. Nadal jeszcze będziemy mogli cieszyć się pięknymi widokami Drogi Mlecznej, która jesienią jest bardzo dobrze widoczna, przede wszystkim w miejscach z dala od świateł miejskich.

Niebo robi się coraz ciemniejsze. Im bliżej zimy tym lepiej dla nas - obserwatorów nieba gwieździstego. Czekamy na miesiące zimowe, w których to atrakcji na niebie na pewno nie zabraknie.

Udanych obserwacji!

Komentarze