Piąte podejście wreszcie udane, czyli obserwacje podczas 16-tego GSO

Listopadowa aura wybitnie nam nie sprzyja. W długi weekend mieliśmy aż 5 okazji na zorganizowanie spotkania obserwacyjnego w naszej okolicy. W środę - próba pierwsza została odwołana z powodu całkowitego zachmurzenie nieba, podobnie jak kolejne próby w czwartek i piątek. W sobotę przed wschodem Słońca, pomimo całkiem pogodnego nieba nie znaleźli się chętni na tak wczesne obserwacje - wieczorem niebo znów było zachmurzone. Ale niedzielny wieczór - będący ostatnim możliwym terminem w czasie aktualnego okienka obserwacyjnego okazał się łaskawy dla nas.

Spotkaliśmy się około 20:300, jeszcze gdy niebo było częściowo zasnute cirrusami. Do godziny 21:30 cirrusy zdawały się gęstnieć, ale już tuż przed 22:00 niebo było całkowicie wolne od chmur, nawet tych wysokiego piętra. Nasze zmagania rozpoczęliśmy nie inaczej, jak od Księżyca będącego dobę po I kwadrze. Warunki na stosowanie dużych powiększeń nie były zbyt dobre, ale okolice kraterów Tycho, Clavius i Moretus oraz północnego kwadrantu Srebrnego Globu udało się podziwiać i tak w znacznej liczbie szczegółów powierzchniowych. Po kilkunastominutowych obserwacjach naszego Sąsiada przyszła kolej na Plejady. Ten piękny zimowy obiekt jest już znakomicie widoczny przez większą część nocy. Gołym okiem ta gromada otwarta gwiazd prezentuje się pięknie, ale gdy kolejny raz mieliśmy możliwość jej obserwacji teleskopem, wrażenia były jeszcze większe. Po obserwacji tego typowo zimowego obiektu udaliśmy się ponownie w okolice nieba południowego, aby przypatrzeć się Jowiszowi. Ciekawy układ księżyców galileuszowych (dwa na dwa) względem tarczy planety, północy pas równikowy i pofałdowania w atmosferze w okolicach pasa południowego to wynik tejże obserwacji planetarnej. Na sam koniec popatrzyliśmy gołym okiem na coraz szybciej wspinające się na niebo gwiazdozbiory zimowe, jak i coraz szybciej zachodzące konstelacje letnie. Pierwszy raz w tegorocznych spotkaniach AKa na pożegnanie zaświecił nam w całości najpiękniejszy z gwiazdozbiorów, Orion. Obserwacji tego rejonu jeszcze nie prowadziliśmy ze względu na niskie położenie nad horyzontem w godzinach naszego spotkania, co innego gdybyśmy spotkali się po północy;) Za Orionem pokazały się już wyraźne gwiazdy Bliźniąt - Polluks i Castor, zaś nad północą Wielki Wóz zaczął już swoje kolejne nowe okrążenie północnego bieguna nieba - powolna wspinaczka na niebo znowu rozpoczęta.

Kolejne okienko obserwacyjne otwiera się nam 27 listopada, tuz przed III kwadrą Księżyca i potrwa do 14 grudnia. W tym czasie spróbujemy się znowu pare razy spotkać, tym razem by przyjrzeć się innym obiektom niegwiazdowym, zwłaszcza widocznym doskonale w miesiącach późnej jesieni i wczesnej zimy.
Bardzo serdecznie dziękuję za udział w kolejnym spotkaniu obserwacyjnym, myślę, że widoki jakich nam niebo dostarczyło tego wieczoru były warte spotkania się pod nocnym, wreszcie pogodnym niebem. Informacje o kolejnym spotkaniu pojawią się tutaj jak zwykle tuz przed początkiem nowego okresu obserwacyjnego. Do zobaczenia następnym razem!

Komentarze