Bluewalker 3 - pierwsza rejestracja z Polski (28.09.2022)

Po kilkunastu dniach od wystrzelenia i pierwszych od dawna rozpogodzeniach nad naszym krajem wreszcie udało mi się złapać prototypowego satelitę Bluewalker 3. To prawdopodobnie pierwszy zarejestrowany przelot z Polski (choć wiem, że wizualne obserwacje już się pojawiły)  ponieważ od czasu startu 11 września wraz z paczką Starlink G4-2 satelita był praktycznie niewykrywalnym, prawie nieuchwytnym obiektem. Dopiero po 24 września satelita dokonał najprawdopodobniej rozłożenia jego wielkiej anteny o powierzchni 64m2, która według części szacunków uczynić miała z BW3 najjaśniejszy obiekt nocnego nieba po Księżycu i przewyższyć lub co najmniej mocno konkurować z jasnością Wenus. Także globalnie nie zauważyłem wielu zarejestrowanych przelotów, właściwie tylko dwa z 21 i 25 września, o czym w końcowej części tekstu. Jeśli są tu osoby chcące poznać odpowiedź na pytanie jak jest z tą jasnością po rozłożeniu anteny to nieco spróbuję odpowiedzieć, a przede wszystkim ukazać materiał z przelotu.

Nie wiem jak będzie w przyszłych przelotach, bo mnóstwo zależy od pory zmroku/świtu i tego na ile bezpośrednio antena będzie ukierunkowana względem obserwatora. Spodziewam się, że te wahania będą spore, bo przy tak dużych bokach anteny (8x8 m) trudno by tych sporych wahań nie było, zależnie od konfiguracji układu Słońce-satelita-obserwator. Jeżeli byłoby zawsze tak, jak podczas relacjonowanej obserwacji to pisząc najkrócej wspomniane prognozy jasności byłyby mocno przeszacowane, co nie zmienia faktu, że astrofotografowie, obserwatoria i miłośnicy astronomii pragnący zachować dla siebie i następnych pokoleń jak najmniej zaburzony obraz nocnego nieba, mają powody do niepokoju.

Podczas mojej pierwszej obserwacji Bluewalkera 3 jego jasność oszacowałem na około 1, do 1,5 mag. w chwilach słabszej widoczności. Jest plus? Tak. To bardzo wyraźnie obniżony blask wobec najgroźniejszych prognoz, wyraźnie słabszy od choćby Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Jest minus? Są nawet dwa, przynajmniej na początek. Po pierwsze 1 czy 1,5 mag. to wciąż bardzo znacząca jasność czyniąca satelitę widocznym gołym okiem spod miejskiego nieba. Dla porównania w tym przedziale jasności mieszczą się takie gwiazdy jak Polluks (jedna z bliźniaczo podobnych gwiazd w gwiazdozbiorze - a jakże - Bliźniąt), jaskrawy Deneb (najjaśniejsza gwiazda Łabędzia), czy Regulus - najjaśniejszy w Lwie. Drugi minus? Blask jest stały przez większą część przelotu - nie mamy tu flarowania jak przy dawnej sieci Iridium czy pulsacyjnego migotania w regularnych odstępach czasu na podobieństwo satelitów wprawionych w ruch obrotowy.

Bluewalker 3 przez cały czas trwania przelotu prezentuje jasność praktycznie nie ulegającą wahaniom - oczywiście w pewnym zakresie siłą rzeczy zmienia się ona płynnie od zachodu, gdy satelita wstępuje na niebo, do górowania, gdy znajduje się najwyżej i najbliżej obserwatora i dalej ku niebu wschodniemu, gdy satelita ucieka w ziemski cień, jednak przy pierwszej obserwacji skalę tych wahań odebrałem jako bardzo nikłą, nie mając zarazem pewności na ile wynikają one ze specyfiki obiektu, a na ile swoje kilka groszy dokładają obecne, powoli przepływające resztki zachmurzenia. Jednocześnie pomimo tych chmur widać - co udało się zarejestrować na nagraniu - że satelita i tak pozostaje widoczny gdy znajduje się za chmurami. Dopiero wejście w cień ziemski poskutkowało "wygaszeniem" BW3.

A7SII w trybie FullFrame, Mitakon 50mm na f/0.95, ISO 40.000, 1/1000sek.

Okoliczności obserwacji:
Elewacja podczas górowania 41 st. / Odległość 723 km
Elewacja podczas rejestracji 40-41 st.
Przelot od 20:36 do 20:41 CEST, rejestracja 20:40-20:41 CEST
Elewacja Słońca: -19 st. pod horyzontem


Sposób świecenia można zatem porównać do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej czy innych satelitów na niskiej orbicie okołoziemskiej pozostających w trakcie przelotu w strefie światła słonecznego i nie znikających nam z oczu tak długo, dopóki nie wlecą w "nocną" część aktualnej orbity. Siły tego blasku na szczęście do ISS nie trzeba odnieść, nie mniej piszę to w oparciu o tylko jeden jak na razie obserwowany przelot i niemal gwarantuję, że kolejne wnioski po następnych obserwacjach mogą okazać się zupełnie inne - zarówno na korzyść ochrony nocnego nieba jak i przeciwnie - w zależności od konfiguracji wspomnianego we wstępie układu Słońce-satelita-obserwator. Wysokość górowania przekładająca się na odległość między obserwatorem a satelitą odgrywa tu ogromne znaczenie tak samo jak kąt nachylenia anteny wobec obserwatora w poszczególnych przelotach. Mi przy okazji pierwszego spotkania z Bluewalkerem 3 przypadły takie okoliczności jak wyżej, więc ocena blasku i sposobu świecenia satelity dotyczy tylko tego konkretnego przelotu, zatem nie można zakładać, że byłaby ona identyczna w odmiennych okolicznościach, choćby przy niskim przelocie czy bardzo wysokim, ale na znacząco rozświetlonym niebie w mniej zaawansowanej fazie zmroku / świtu.

Z kolei prędkość obiektu była stosunkowo wolna, wyraźnie niższa, niż w przypadku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i radykalnie niższa w porównaniu do paczek satelitów Starlink obserwowanych na niskiej orbicie parkingowej w kilka-kilkanaście godzin po wyniesieniu i uwolnieniu w przestrzeni kosmicznej. BW3 można rzec, bardzo spokojnie przemierzał sobie nieboskłon i przy opisanych okolicznościach upodabniał się mocno do ISS w sytuacji, gdy znajduje się ona nisko, 15-20 stopni nad horyzontem w dużej odległości od obserwatora, gdy jest jeszcze znacznie ciemniejsza, niż w momencie wysokiego górowania.

Jestem pewien, że nie jest to maksimum możliwości w zakłócaniu obrazu nocnego nieba, na jakie stać Bluewalkera 3 - podczas przelotu w zenicie i możliwie zminimalizowanym dystansie do obiektu (czyli 502 km, bo tyle wynosi perygeum orbity - apogeum zaś 519 km) oraz w bezpośrednim skierowaniu anteny "na płasko" całą swoją powierzchnią ku obserwatorowi, jasność BW3 bez wątpienia musiałaby być wyższa, bez trudu przechodząca na wartości ujemne. Jako, że widziałem go nieco poniżej połowy wysokości firmamentu, dystans ten wynosił ok. 723 km, ponad 221 km więcej od najmniejszej możliwej odległości.

Jeżeli dokonacie obserwacji Bluewalkera 3 zachęcam do pisania relacji tutaj w komentarzach czy poprzez fejsbuka / ćwierkacza / jutuba, bo im więcej tego uzbieramy tym więcej miarodajnych wniosków co do charakteru przelotów BW3 można będzie wysnuć.


Powiązane:
Publikacja 10.09.2022
BW3 stanowi testowy egzemplarz konstelacji satelitarnej budowanej przez AST SpaceMobile, która ma umożliwić szerokopasmową transmisję danych w technologii 4G-5G z wykorzystaniem tychże satelitów łączących się bezpośrednio z urządzeniami mobilnymi na Ziemi. Ważący półtorej tony testowy egzemplarz nazwany BlueWalker 3 zostanie wyniesiony wraz z najnowszą paczką satelitów Starlink i po uwolnieniu na orbicie rozwinie swoją dużą antenę o powierzchni 64m2. Choć antena o bokach 8x8m wydaje się duża, w istocie prototypowy egzemplarz jest mały w porównaniu do tych właściwych operacyjnych satelitów. AST SpaceMobile planuje umieścić w przestrzeni kosmicznej nieco ponad 100 obiektów nazwanych BlueBirds (Niebieskie Ptaki), które mają być ponad dwukrotnie większe od testowego BW3. Czytaj całość...


Wspomniane wcześniej dwa inne zarejestrowane przeloty, jakie zostały upublicznione w Internecie pochodzą z zagranicy i dotyczą przelotu BW3 z 21 września (Dr Marco Langbroek) oraz 25 września (Harlan Thomas) tuż po rozłożeniu anteny. W przypadku pierwszej obserwacji, antena jeszcze nie była rozłożona, a jasność satelity wynosiła maksymalnie 5 do 6 mag. (na granicy lub tuż poniżej możliwości widzenia gołym okiem pod ciemnym niebem) i to w przypadku najbardziej "korzystnych" przelotów wysoko na niebie i minimalnej odległości względem obserwatora. Obserwacja ta wykonana została w Lejdzie w Holandii z wykorzystaniem światłoczułej kamery przemysłowej WAT-902H2 Supreme i obiektywem Pentax 50 mm f/1.2.

W przypadku drugiej relacji z obserwacji 25 września wykonanej w Convergence Calgary, w Albercie (Kanada), Bluewalker 3 był już świeżo po rozłożeniu anteny i został zarejestrowany na 10-sekundowych ekspozycjach w ilości 10 sztuk połączonych w jeden kadr. W tym przypadku jasność została oszacowana na -1 mag. (a więc o dwie wielkości gwiazdowe wyższa, niż w moim przypadku, przewyższająca prawie wszystkie gwiazdy nocnego nieba prócz Syriusza), co może sugerować, że autor tej obserwacji miał okazję ujrzeć satelitę w bardzo wysokim przelocie, lub przy lepszym ułożeniu antenty w kierunku obserwatora, a z pewnością w zauważalnie lepszych warunkach lokalnych z dala od regionów zurbanizowanych, co też w pewnym stopniu rzutuje na ocenę jasności. W przypadku tej mozaiki zdjęcia ukazują drogę satelity pokonaną w ciągu nieco ponad 100 sekund, a wykonane zostały z wykorzystaniem Nikona D810 z podpiętym Tamronem SP 15-30mm f/2.8 na 15 mm, przy ISO 2000 (eksp. jak wyżej - 10x10 sekund).

Dzielę się jeszcze spostrzeżeniami co do trajektorii i elementów orbitalnych. Zarówno Stellarium po wgraniu TLE jak i Heavens Above, w którym możemy generować obliczenia przelotow pod własną lokalizację, ukazują pokrywające się ze sobą trajektorie satelity na tle gwiazd i nie ma tu rozbieżności. Zaszła natomiast dość wyczuwalna (choć nie radykalna) rozbieżność między tymi efemerydami, a stanem faktycznym - w rzeczywistości Bluewalkera 3 widziałem około 5 stopni poniżej trajektorii wyliczonej przez dwa podane źródła, natomiast bezbłędnie pokryło się to z azymutem, nad którym powinno nastąpić wejście satelity w cień ziemski. Na ten moment nie wiem z czego może wynikać to małe przesunięcie trajektorii, początkowo myślałem, że była to kwestia niewłaściwych ustawień lokalizacji, ale szybko to wykluczyłem i bardziej przechylałbym się tu w kierunku przypuszczeń o dokonywanych drobnych korektach orbity, za którymi uprzednio podane elementy TLE "nie nadążają", chociaż nie twierdzę, że tak w istocie jest. Było nie było, 4-5 stopni to nie jest duży rozrzut między efemerydą, a rzeczywistością i w przypadku prób obserwacji nie zachodzi tu ryzyko, że spojrzymy w kompletnie inny obszar nieba, niż należałoby według tego co sugerowała prognoza.

Opinia po pierwszym przelocie? No cóż, nie jest wesoło. Jeśli przy ponad 720 km odległości do satelity i mniej niż połowie wysokości nieba od horyzontu po zenit "udało mu" się wykształcić około 1 mag. jasności, która pozwalała go dostrzec nawet za niektórymi chmurami i która nie była kilkusekundową flarą, lecz stabilnym źródłem światła emitowanym przez cały czas trwania przelotu, a także biorąc pod uwagę, że ten prototyp choć z dużą anteną i tak jest mikrusem ponad 2 razy mniejszym od docelowej około-setki satelitów BlueBirds, to może się szybko okazać, że zaśmiecające niebo satelity Starlink pomimo swojej liczebności stanowią dopiero czubek góry lodowej w temacie postępującej utraty naturalnego widoku nocnego nieba.

AKTUALIZACJA 28.10.2022

Oficjalne informacje udostępniane przez AST Space Mobile wskazują, że rozłożenie anteny Bluewalkera 3... jeszcze nie nastąpiło! Agencja czeka na optymalne warunki do jej rozwinięcia, co obecnie jest spodziewane na koniec przyszłego tygodnia (koniec pierwszego tygodnia listopada) po dłuższym niż szacowano opóźnieniu i testach działania systemów pokładowych. Oznacza to, że BW3 w opisanej wyżej relacji, na nagraniu wideo oraz przytoczonej relacji z Kanady, osiągnął jasność w okolicach 1 mag. (w Kanadzie wręcz -1 mag.) będąc w dalszym ciągu w stanie złożonym. To fatalna wiadomość - jeżeli bowiem BW3 potrafi w sporadycznych przelotach osiągnąć taki blask pomimo nierozwiniętej anteny - po jej rozłożeniu może szykować się istna katastrofa dla obserwatorów, astrofotografów i obserwatoriów naukowych. Nieregularność widocznych przelotów oraz tak ogromne skoki w jasności są prawdopodobnie związane ze specyfiką budowy BW3 i okresowo lepszym ustawieniem ku obserwatorowi częściami o wyższym albedo. Trudno szukać innych przyczyn zważywszy na budowę obiektu i charakter orbity.


Ciąg dalszy nastąpi.

  f    t    yt   Bądź na bieżąco z tekstami, zapowiedziami, alarmami zorzowymi i wiele więcej - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebookuobserwuj blog na Twitterzesubskrybuj materiały na kanale YouTube lub zapisz się do Newslettera.

Komentarze

  1. Tomek, BlueWalker 3 nie ma jeszcze otwartej anteny, jak piszesz w tekście wyżej. Ma to nastąpić pod koniec pierwszego tygodnia listopada, o czym pisze w swoim najnowszym tweecie (z 25 listopada) prezes i dyrektor generalny AST Abel Avellan. Więcej pisałem o tym tutaj:

    https://astropolis.pl/topic/86283-nowy-horror-dla-astrofotograf%C3%B3w-czyli-bluewalker-3-na-orbicie/#comment-990153

    Póki co (przed otwarciem wielkiej anteny) BlueWalker-3, po powrocie obserwacyjnym na półkulę północną, dostrzegany był jako obiekt bardzo słaby (ledwo widoczny gołym okiem). Może pomyliłeś satelity? W tweecie AST zamieszczona jest oficjalna animacja, jak satelita będzie otwierał swoją potężną antenę. Tak więc na razie czekamy aż to nastąpi, żeby ocenić, jak będzie z jasnością satelity w realu.

    Pozdrawiam: Jurek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno nie pisałem na blogu, jak się poprawia swój wpis? Oczywiście pomyliłem się: data wpisu dyrektora AST to 25 października, a nie listopada, reszta jest OK.

      Usuń
    2. Jurku, wiem o "skórczonym" wciąż BW3, wspominałem o tym parę dni temu pod głównym tekstem jemu poświęconym bo nie miałem na razie czasu dokonać uzupełnienia tekstu z relacją.

      Co do edycji komentarzy, tutaj system nie wybacza błędów, jak napiszesz tak poleci! :-) Można dokonać poprawienia w ramach nowego komentarza, usuwając ewentualnie ten niewłaściwy, bo nie ma ogranicznika czasu między publikacją jednego a drugiego.

      Co do ocen z satobs, śledzę je od początku i już od pewnego czasu zastanawiam się skąd oni biorą marne 3 mag. w "najlepszym" razie. Między 3 a 1, a już zwłaszcza między 3 a -1 mag. odnosząc to do podlinkowanej obserwacji z Kanady, jest jednak wyraźna różnica. Ja na aż ujemną jasność zdecydowanie go bym nie szacował 28.09, ale też bez dwóch zdań nie było to jedynie 3 mag. No zdecydowanie nie. Gwiazdy pobliskiego Delfina mające po 3-4 mag. czy Plejady widoczne w innym regionie nieba, ale też w trakcie przelotu były ZAUWAŻALNIE słabsze od BW3. Pytałem już też forumowych kolegów na PFA o przyczynę takich wahań, bo nie mam zielonego pojęcia co może wywoływać je na aż taką skalę, w dodatku tak nieregularny sposób, że na następny dzień w ogóle BW3 nie widziałem gdzie miał przelatywać, ale nie dostałem odpowiedzi. Na razie skłaniam się do przypuszczenia, że czasem musi się trafić ustawienie BW3 ku obserwatorowi jakimiś częściami o zwyczajnie większym albedo. Wyjaśnienie banalne, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy biorąc pod uwagę budowę satelity i charakter orbity.

      Usuń
    3. Dzięki za wyjaśnienia, nie doczytałem wszystkiego. Niemniej 24 września, czyli na cztery dni przed Twoją obserwacją, BlueWalkera 3 obserwował z Białegostoku Limax7 i stwierdził, że satelita miał jasność ok +4,5 mag. Tutaj jest jego wpis:

      https://astropolis.pl/topic/86283-nowy-horror-dla-astrofotograf%C3%B3w-czyli-bluewalker-3-na-orbicie/#comment-983875

      ... więc był dużo słabszy niż to wynika z Twojego filmu. Pewnie jest tak jak piszesz, czyli wiele zależy od miejsca obserwacji i gdzie w tym czasie znajduje się punkt przeciwsłoneczny na nieboskłonie (faza oświetlenia satelity), oraz jaka akurat jest pozycja satelity względem obserwatora. Ciekawe jak to będzie wyglądało po otwarciu "antenki"!?

      Pozdrawiam: Jurek.

      Usuń
  2. Może nie każdy dotarł do linków, jakie podałem na Astropolis, więc zacytuję jeszcze wpis (z 24 października) autorstwa: Anthony Mallama (koordynator via SeeSat-l obserwatorów satelity BlueWalker-3 na satobs.org):

    "Zebrałem 7 raportów sporządzonych od 21 października, w tym 2, które były zamieszczone tutaj na SeeSat. W 4 przypadkach BW3 nie był widziany, a w pozostałych 3 to był wielkości 7 lub słabszy. Tak więc satelita wydaje się być znacznie ciemniejszy teraz w porównaniu z okresem do początku października, kiedy wielkości wahały się od około 3 do 7 mag. Dodatkowo współczynnik oporu prawie podwoił się w ciągu ostatnich 4 dni. Te zmiany napędzały spekulacje na temat obecnego kształtu i orientacji korpusu statku kosmicznego. Według informacji AST SpaceMobile na Twitterze satelita
    powinien rozwinąć antenę przed końcem tego miesiąca."

    źródło:
    http://www.satobs.org/seesat/Oct-2022/0175.html

    Wiemy już (po wpisie dyrektora AST z 25 października), że rozwinięcie anteny nastąpi z opóźnieniem - prawdopodobnie do końca pierwszego tygodnia listopada.

    źródło:
    https://twitter.com/AbelAvellan

    Pozdrawiam: Jurek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Start Oriona w misji Artemis 1 przyćmił inne wydarzenia kosmonautyczne, ale warto wspomnieć, że satelita BW3 ma już otwarty panel antenowo-solarny, o czym poinformował 14 listopada dyrektor generalny AST SpaceMobile: Abel Avellan (
    cytat:
    "Array fully deployed in space!!!! See photos from BlueWalker 3 unfolded in orbit with different sun angles. So proud of the team."

    W Sky & Telescope ukazal się w dniu wczorajszym (17 Listopada) artykuł o BW3. Autorem jest Anthony Mallama (koordynator obserwatorów BW3 na Satobs via SeeSat):

    BlueWalker 3 Satellite Unfolds, Brightening 40-fold

    cytat (tłumaczenie):
    "Najważniejsze wyniki są takie, że jasność BW3 wzrosła 40-krotnie po rozłożeniu gigantycznej anteny około 11 listopada i że jej charakterystyczna wielkość widziana w pobliżu zenitu wynosi obecnie około +1,5 mag."
    źródło

    O ile pogoda pozwoli, to na przełomie listopad/grudzień będziemy mogli sprawdzić te rewelacje w czasie widocznych z Polski wieczornych przelotów BW3.

    Pozdrawiam: Jurek.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"