C/2023 P1 (Nishimura) - kometa "chwilówka", która szybko przyszła i szybko pójdzie...

11 sierpnia japoński astronom amator dokonał odkrycia nowej komety, oficjalnie oznaczonej już jako C/2023 P1 (Nishimura), będącej kometą najprawdopodobniej jednopojawieniową, podchodzącą do centrum Układu Słonecznego z Obłoku Oorta i widoczną tylko jeden raz, o ile pierwsze obliczenia jej orbity nie ulegną bardziej znaczącej aktualizacji. Obiekt już w trakcie odkrycia był bardzo jasny jak na kometę, mając blask rzędu 10,5 mag.

Fakt, że kometa nadlatuje z obszaru nieodległego od Słońca sprawia, że nie była ona wcześniej obserwowana i zdołała być dostrzeżoną dopiero teraz, gdy odległość kątowa od Słońca nieco wzrosła, a dalsze nabieranie blasku uczyniło z niej jeszcze jaśniejszy cel. Peryhelium C/2023 P1 (Nishimura) osiągnie za mniej niż miesiąc i tyle też czasu mniej więcej mamy aby z północnej półkuli można liczyć na rejestrację nim kometa ucieknie nad półkulę południową - chyba, że zostanie zniszczona podczas spotkania ze Słońcem, co także się jawi jako bardzo realny scenariusz. Mało tego, w żadnym momencie tej krótkiej, kończącej się za mniej niż miesiąc dostępności komety z Polski, nie będzie ona w dogodnej pozycji ani do obserwacji wizualnych, ani do sensownej astrofotografii. Mimo to dziś parę słów o tym gdzie jej szukać, bo najbliższe tygodnie to taki czas w pogodzie gdzie często mamy wiele okazji do nacieszenia się gwiaździstym niebem.

Niefiltrowane zdjęcie komety C/2023 P1 (Nishimura) uzyskane 22.08.2023 r. (w godz. 02:38-02:51 UTC) z wykorzystaniem teleskopu Deltagraph 600 mm f/3.3; ekspozycja 16x30 sekund, skala 1,6 sek. kątowa/piksel. W trakcie sesji kometa minęła nieznacznie gromadę otwartą NGC 2420 w gwiazdozbiorze Bliźniąt. Credit: H. Mikuz, Crni Vrh Observatory.

Kometa C/2023 P1 (Nishimura) osiągnie peryhelium 18 września. Tydzień wcześniej wystąpi prawdopodobnie ostatni moment aby można liczyć na jej rejestrowanie z Polski w skrajnie trudnych warunkach tuż przed rozświetleniem nieba. Japoński astronom amator Hideo Nishimura odkrył ją gdy przebywała w gwiazdozbiorze Bliźniąt przy jasności około 12 mag. Co najciekawsze, Nishimura odkrył obiekt używając zwykłego EOSa 6D z teleobiektywem 200 o świetle f/3 - widać zatem, że mimo coraz doskonalszych metod obserwacji nieba przez rozmaite obserwatoria, nadal można amatorskimi sposobami i tego typu sprzętem zyskać możliwość dokonania astronomicznych odkryć. Obecnie posiada ona jasność około 9 mag., ale jeśli obliczenia orbity nie są obarczone dużym błędem to w najbliższych tygodniach powinna ona pojaśnień około 100-krotnie osiągając blask predestynujący ją do miana obiektu widocznego nieuzbrojonym okiem, jednak najpewniej nie stanie się to możliwe z perspektywy Polski, czy w ogóle północnej półkuli.

"Kometa hiperboliczna" to kometa poruszająca się po swojej orbicie ze zbyt wysoką energią, aby zdołała ona pozostać uwięzioną w Układzie Słonecznym. Co więcej, w związku z faktem, że będzie to pierwsza wizyta tego obiektu w pobliżu Słońca i naszego kosmicznego otoczenia, stopień nieprzewidywalności zachowania komety jest najwyższy z możliwych. Gdy rozpocznie się intensywne nagrzewanie po tym gdy kometa znajdzie się wewnątrz orbity Merkurego, Słońce pierwszy raz w tak zaawansowanym stopniu zacznie "pracować" nad kometą, jej powierzchnią i jądrem, pobudzając do produkcji pyłu i gazu.

W związku z nieprzewidywalnością tego typu komet, scenariusze prognoz są rozległe i wahają się od imponującego rozjaśnienia po rozczarowujący blask pretendujący kometę do miana co najwyżej obiektu lornetkowego. Najbardziej prawdopodobna krzywa blasku sugeruje możliwość pojaśnienia w peryhelium aż do +3 mag., co mogłoby zapewnić dostrzegalność komety nieuzbrojonym okiem na ciemnym niebie i dostatecznej wysokości nad horyzontem. Mogłoby, ale żadnego ze wspomnianych czynników - ciemnego nieba i przyzwoitej elewacji - z perspektywy Polski nie doświadczymy ani przez moment.

 
Po lewej: codzienne położenie komety C/2023 P1 (Nishimura) w odniesieniu do pozycji Słońca od 22.08 do 18.09.2023 r.. Oprac. własne. Po prawej: prognozowana krzywa blasku komety C/2023 P1 (Nishimura) na podstawie dostępnych efemeryd MPC i oceny jasności - stan na 22.08.2023 r. Na czas maksymalnego zbliżenia do Słońca w najlepszym scenariuszu kometa może osiągnąć 2,5-3 mag., jednak będzie wtedy bardzo blisko Słońca stając się niewidoczną z perspektywy Polski. Dotychczasowe oceny jasności obiektu wahają się w pobliżu 8-8,5 mag. Credit: COBS

Jeżeli myśleć o obserwacjach lub rejestracji komety, to już teraz i kierując się zasadą im szybciej, tym lepiej - pomimo, że jasność ruszy dopiero za kilkanaście dni. Kiedy jednak to się stanie, kometa dynamicznie zbliżać się będzie ku Słońcu stając się widoczną coraz krócej na coraz jaśniejszym tle nieba, przy coraz niższej wysokości, co będzie miało większe znaczenie w utrudnianiu jej obserwacji, niż fakt rosnącej jasności, która wspomnianymi czynnikami będzie wytłumiona.

Kometa C/2023 P1 (Nishimura) przebywa obecnie w gwiazdozbiorze Bliźniąt. O świcie cywilnym (a więc gdy Słońce jest już tylko 6 stopni pod horyzontem i niebo w znacznym stopniu rozświetlone - dla komety najpewniej już zbyt znacząco), świeci ona aktualnie około 22 stopnie nad horyzontem. W sobotę 26 sierpnia o poranku znajdzie się ona niemal idealnie w jednej linii z Polluksem i Kastorem - parą jasnych gwiazd stanowiących najjaśniejsze obiekty gwiazdozbioru Bliźniąt, które komera przemierzy 6,5 stopnia pod Polluksem. Przedłużenie długości między Kastorem a Polluksem w dół o nieco więcej, niż dystans dzielący te gwiazdy (4,5 stopnia) powinno w łatwy sposób umożliwić wycentrowanie komety w polu widzenia lornetki lub teleskopu o mniejszym powiększeniu, na rzecz większego pola widzenia. To zarazem ostatni poranek, kiedy C/2023 P1 (Nishimura) przebywa w tej konstelacji - nazajutrz wstąpi do Raka.


Mapki z codzienną pozycją komety C/2023 P1 (Nishimura) od 22.08 do 18.09.2023 r. 
Subskrybuj nowe treści także poprzez kanał Polskiego AstroBlogera na YouTube

1 września ze spodziewaną jasnością około 7,6 mag. przebywać będzie ona około 4,5 stopnie na północ od gromady otwartej Praesepe (M44) w centrum Raka, mając o świcie cywilnym elewację 23 stopni. To zbyt późna pora na jej obserwacji przez zbyt rozjaśnione niebo biorąc pod uwagę niewielką jeszcze jasność na tle tej prognozowanej w połowie września, dlatego w miarę możliwości czasowych, a zwłaszcza pogodowych - warto podjąć polowanie o około godzinę przed świtem cywilnym. Kometa będzie wtedy tylko 14 stopni nad horyzontem, ale Słońce nadal aż 13,5 stopnia pod horyzontem, zamiast tylko 6 o świcie cywilnym.

Już 5 września C/2023 P1 (Nishimura) wstąpi do gwiazdozbioru Lwa. Powinna wówczas cechować się jasnością rzędu 6,6 mag. i zbliżać się do umownej granicy przełamującej widoczność gołym okiem spoza miejskich terenów przy ciemnym niebie. W ten poranek elongacja komety zmniejszy się do 27 stopni, a wysokość nad horyzontem w godzinę przed świtem cywilnym spadnie do 12 stopni.

O poranku 7 września kometa znajdzie się zaledwie 40 minut od gwiazdy Algenubi (2,95 mag.) - wówczas powinna być bardzo łatwa do namierzenia nie tylko w lornetkach, ale też teleskopach krótkoogniskowych. W godzinę przed świtem cywilnym elewacja wynosić będzie nieco ponad 10 stopni, a prognozowana jasność na poziomie 6,0 mag. powinna akurat przełamywać granicę widoczności okiem nieuzbrojonym. Odległość kątowa od Słońca zmniejszy się wówczas do 24 stopni.

W sobotę 9 września podobna koniunkcja o dystansie 40 minut z Adhafera - kolejną gwiazdą Lwa o jasności 3,4 mag. stanowiącej tym samym łatwy punkt odniesienia do lokalizowania komety. 11 września o świcie cywilnym elewacja komety spadnie do 10 stopni przy prognozowanej jasności 4,6 mag. To już zbyt niewielka wysokość przy takiej jasności komety i zaawansowanej fazie świtu, dlatego niewykluczone, że ostatnie obserwacje czynione z Polski zamkną się jeszcze w pierwszej dekadzie września.

12 września C/2023 P1 (Nishimura) znajdzie się w perygeum. Podczas największego zbliżenia do Ziemi kometa przebywać będzie w odległości 0.84 a.u. (około 126 mln km). Niestety będzie wtedy przebywać w 15-stopniowej elongacji, a więc będąc kątowo bliżej Słońca od bardzo trudno uchwytnego Merkurego. W tym samym dniu kometa przejdzie na niebo wieczorne, ale nie nastawiajmy się na lepsze warunki, niż o świcie w okresie poprzedzającym perygeum, ponieważ obiekt będzie szybko wytracał deklinację zmierzając nad południową półkulę. W dzień perygeum o zmierzchu cywilnym C/2023 P1 (Nishimura) znajdzie się raptem 5 stopni nad horyzontem z każdą minutą obniżając wysokość, co przy jasności na poziomie 4,1 mag. uczyni z niej obiekt niedostrzegalny. Jedyną opcją, jaka mogłaby tego wieczoru zapewnić jej ujrzenie na tak jasnym tle przy tak nikłej wysokości nad horyzontem byłoby nabranie znacznie większej jasności, niż najkorzystniejsza prognoza przewiduje i to co najmniej o 3 wielkości gwiazdowe lekko licząc, uwzględniając fakt ekstynkcji atmosferycznej zawsze przyciemniającej dodatkowo nisko zawieszony obiekt.

Taka elewacja około 5 stopni nad horyzontem o zmierzchu cywilnym utrzyma się do 17 września. Tego dnia kometa C/2023 P1 (Nishimura) osiągnie peryhelium spotykając się ze Słońcem w najmniejszej odległości rzędu 0,22 a.u. - wówczas w najbardziej korzystnym scenariuszu jej jasność na skutek zintensyfikowanego oddziaływania słonecznego może wzrosnąć do około 2,5-3 mag., ale w sytuacji widoczności na elewacji jedynie 5 stopni w około 30 minut po zachodzie Słońca, będzie najpewniej obiektem nieuchwytnym. Od początku trzeciej dekady września C/2023 P1 (Nishimura) w około 35 minut po zachodzie Słońca także będzie już zachodzić, a od 25 września nawet przed Słońcem z uwagi na coraz bardziej południową deklinację, co definitywnie przekreśli możliwość jej rejestracji z północnej półkuli. W dalszych tygodniach kometa powinna wytracać blask równie dynamicznie, co podczas jego nabierania, ale przez rosnącą odległość od Słońca i przebywanie na coraz ciemniejszym niebie może okazać się dość atrakcyjnym celem dla amatorów na półkuli południowej - o ile nie ulegnie dezintegracji podczas peryhelium.

26.08.2023 - przejście pod Plejadami

01.09.2023 - przejście nad gromadą M44

07.09.2023 -koniunkcja z  gwiazdą Algenubi 

09.09.2023 - koniunkcja z gwiazdą Adhafera

12.09.2023 - perygeum i koniunkcja z gwiazdą Zosma

17.09.2023 - peryhelium i pozycja na niebie o zmierzchu cywilnym


Kogo nie zniechęcają zatem nieprzyzwoite godziny, w których kometa jest obecnie widoczna i pozostanie dostępna do około 10 września, tego zachęcam do porannych obserwacji i podjęcia prób uchwycenia obiektu w ostatnich trzech tygodniach przed perygeum i następującym 5 dni później peryhelium. Najnowsze oceny jasności zawierają się najczęściej w przedziale 8,5-9 mag., a zatem kometa stanowi obiekt dla lornetki i niewielkiego teleskopu pod pozamiejskim niebem, jawiąc się głównie jako rozmyta gwiazda. Nie mamy wiele czasu na jej uchwycenie, nie mamy dobrych okoliczności na jej podziwianie, nie mamy też szansy na złapanie obiektu podczas jego maksymalnej jasności w przyzwoitych warunkach obserwacyjnych - mamy jednak ciekawe urozmaicenie porannego letniego nieba na finał wakacyjnego sezonu i jeżeli tylko aura będzie na to pozwalać to warto z tej nadarzającej się okazji skorzystać by tak niespodziewaną, ale i bardzo krótko dostępną kometę spróbować zaobserwować lub uwiecznić na pamiątkowej fotografii.

Wraz ze zmierzaniem ku peryhelium wpis będzie aktualizowany na bieżąco. Zachęcam do nadsyłania swoich relacji i zdjęć, które mogą dać innym czytelnikom punkt odniesienia czego oczekiwać w rzeczywistej obserwacji oraz jak zmienia się natura komety wraz z jej zbliżaniem ku Dziennej Gwieździe, z którą stoczy trudną o przetrwanie batalię 17 września.


AKTUALIZACJA 29.08.2023

Kometa wyraźnie zwiększa swoją aktywność wraz ze zbliżaniem do peryhelium. Amatorsko jest już rejestrowany warkocz gazowy długości dochodzącej do 1 stopnia, w kącie PA rzędu 280-295 stopni; średnica komy w niektórych szacunkach dochodzi do 7 minut łuku. Stopień kondensacji komu (DC) oceniany jest przeważnie na 5 (w 10-cio stopniowej skali), co sugeruje umiarkowane skupienie komety. Od kilku dni znajduje się ona w gwiazdozbiorze Raka i w najbliższym czasie przemknie około 4 stopnie nad znajdującą się w jego centrum gromadą otwartą Praesepe (M44). Na godzinę przed świtem cywilnym odnajdziemy ją obecnie około 14 stopni nad północno-wschodnim horyzontem. Jak dotychczas brak raportów sugerujących fragmentację obiektu czy wstrzymanie nabierania blasku.

Po lewej: oceny jasności komety C/2023 P1 (Nishimura) według stanu na 29.08.2023 r. Coraz więcej obserwacji wskazuje na zbliżanie się do 7 mag., co mniej więcej odpowiada prognozowanej krzywej blasku i wartościom sugerowanym na obecny okres przełomu sierpnia i września. Credit: COBS. Po prawej: kometa C/2023 P1 (Nishimura) sfotografowana 28 sierpnia z Robinson w Teksasie. Obiekt ujawnia już wyraźnie warkocz pyłowy oraz zieloną komę wokół jądra, zwiększając produkcję materii wraz z rosnącym oddziaływaniem słonecznym wskutek zbliżania się komety do peryhelium. Teleskop Newtona 12,5" f/6, Canon T4i, ISO 6400, eksp. 4x45 sek. Credit: Johnny Barton.


AKTUALIZACJA 05.09.2023

Tydzień do perygeum. Kometa przełamała granicę jasności widoczności okiem nieuzbrojonym i jaśnieje nieco szybciej, niż zakładała prognoza. Według krzywej blasku zakładającej pojaśnienie do 3 mag. podczas maksimum jasności, dopiero około 7 września kometa miała osiągnąć poziom 6 mag. wkraczając w zakres jasności wystarczającej dla gołego oka pod pozamiejskim niebem, tymczasem już dziś napływają raporty o jasności rzędu 5,4-5,5 mag.

Mimo to o łatwej dostrzegalności nie ma mowy, ponieważ przy elongacji względem Słońca zmniejszonej już do zaledwie około 27 stopni kometa nie jest w stanie być widoczną na ciemnym niebie przy dostatecznej wysokości nad horyzontem, aby odnosząc się tylko do jej jasności traktować ją jako obiekt równie łatwy w obserwacji co choćby gwiazdy o tym samym blasku. W przypadku komety obserwowana jasność nie skupia się w punkcie, ale rozkłada na większą powierzchnię nieba, co w połączeniu z niską wysokością zwiększa trudność w jej dostrzeżeniu. Średnica komy oceniana jest aktualnie na 4 do 5,5 minut, długość warkocza od 0,2 do 0,6 stopnia w obserwacji wizualnej i do 2,7-2,8 stopnia w rejestracji fotograficznej.

Obiekt minął już centralnie umiejscowioną w Raku gromadę otwartą M44 i sunie dalej przed siebie, od dziś przemierzając już gwiazdozbiór Lwa. Pojutrze w czwartkowy poranek kometa Nishimury znajdzie się w koniunkcji z gwiazdą Algenubi (2,95 mag.) świecąc godzinę przed świtem cywilnym zaledwie 40 minut łuku od niej. Wówczas namierzenie gwiazdy nie tylko lornetką, ale i teleskopem da gwarancję widoczności komety w polu widzenia, choć użycie większego powiększenia w tym wypadku może być działaniem pogarszającym obraz komety z uwagi na spadek jasności.

Po lewej: oceny jasności komety C/2023 P1 (Nishimura) według stanu na 05.09.2023 r. Obiekt przekroczył już 6 mag. i umowny próg widoczności gołym okiem, ale z uwagi na malejącą elongację jego ujrzenie bez optyki stanowi dużą trudność nawet poza regionami miejskimi. Credit: COBS. Po środku: kometa C/2023 P1 (Nishimura) w szerokim spojrzeniu na wschodnie niebo, sfotografowana 05.09.2023 r. z Martinsberg w Austrii. Kometa znajduje się nieco na lewo od centrum kadru, po prawej lśni bardzo jasna Wenus, a nieco w lewo nad nią widoczna gromada otwarta Praesepe (M44), którą kometa minęła na początku września w odległości około 4 stopni. Nikon Z6 mod., ogniskowa 50mm, f/2.5, eksp. 8x30 sek. Credit: Michael Jäger. Po prawej: kometa C/2023 P1 (Nishimura) sfotografowana minionej nocy z miejscowości Pavlovice w Czechach. Widoczny wyraźnie warkocz gazowy i zaczątki pyłowego oraz charakterystyczna zielonkawa koma. Teleskop ASA 8", kamera CCD G2-8300, eksp. RGB 3x1 min. + L 6x1 min; łączny czas ekspozycji 9 minut. Credit: Dalibor Hanžl.

AKTUALIZACJA 12.09.2023

Perygeum. Kometa od dwóch dni przekroczyła orbitę Merkurego i znajduje się już bliżej Słońca, niż pierwsza z planet naszego Układu Słonecznego. W najbliższych 5 dniach czeka ją największe oddziaływanie Dziennej Gwiazdy, która powoduje wzrost aktywności kometarnego jądra i nabieranie blasku, jednak przez niewielką odległość kątową nie ma to przełożenia na łatwość w dostrzeganiu komety. Ostatnie poranki, gdy amatorzy raportowali blask na poziomie 4 mag., a nawet dochodzący do 3,5 mag. kometa nadal pozostawała widoczna przede wszystkim w lornetkach i kilkusekundowych już ekspozycjach fotograficznych, ale wizualnie gołym okiem pozostawała na ogół nieuchwytna przez nikłą wysokość i znaczne rozświetlenie tła, na którym przebywała.

Dziś kometa Nishimury odbywa największe zbliżenie do Ziemi, mijając naszą planetę w odległości 0,84 a.u. (około 126 mln km) i przechodząc na niebo wieczorne. O ile przejrzystość będzie dobra, w najbliższych 5 dniach dzielących perygeum od peryhelium może istnieć teoretyczna szansa na zarejestrowanie komety z miejsc z odsłoniętym północno-zachodnim horyzontem. O zmierzchu cywilnym (Słońce 6 stopni pod horyzontem) kometa będzie dziś przebywać zaledwie na wysokości 5 stopni (z każdą minutą obniżając elewację i zachodząc już około 20:30 CEST), co daje nam teoretycznie około 30-40 minut na jej uchwycenie przy założeniu doskonałej przejrzystości i braku choćby śladowego zachmurzenia nad samym horyzontem od północno-zachodniej strony. Kometa będzie zachodzić bowiem zanim niebo zdoła dostatecznie pociemnieć. 14 i 15 września o zmierzchu cywilnym elewacja komety wzrośnie do 6 stopni i będzie to ostatni wieczór z taką wysokością obiektu o zmierzchu cywilnym - od 16 września będzie ona malejąca i ponownie wyniesie około 5,5 stopnia, 17.09 w dzień peryhelium już nieco poniżej 5 stopni, 18.09 - poniżej 4 stopni co będzie się wiązało z zachodem obiektu pod horyzont mniej niż 40 minut po Słońcu, definitywnie zamykając okres nawet teoretycznych szans na obserwacje fotograficzne z Polski (bo o wizualnych tym bardziej w tym okresie nie będzie już mowy).

Warto więc w miarę możliwości i dobrej pogody podjąć próby o zmierzchu cywilnym każdego wieczoru począwszy od dzisiejszego, ze szczególnym uwzględnieniem 14-15.09 gdy elewacja komety będzie najwyższa (choć w przypadku takiego obiektu 6 stopni o zmierzchu cywilnym to naprawdę niewielka elewacja), bo wraz ze zbliżaniem się do peryhelium jasność obiektu na skutek rosnącego oddziaływania Słońca może jeszcze nieco wzrosnąć. Zwiastunów rozpadu komety jak na razie nie zarejestrowano.

Po lewej: oceny jasności komety C/2023 P1 (Nishimura) według stanu na 12.09.2023 r. Kometa osiągnęła 4 mag. i w wielu raportach dochodzi do 3,5 mag., niestety mimo tej wartości nie jest widoczna gołym okiem na skutek niewielkiej elongacji i jasności tła. Gdyby była widoczna na ciemnym niebie, bez trudu widoczna byłaby okiem nieuzbrojonym z regionów pozamiejskich, a z dużą dozą pewności także mniejszych miast o słabszym stopniu zaświetlenia nieba. Credit: COBS. Po środku: kometa C/2023 P1 (Nishimura) w wąskim ujęciu sfotografowana 09.09.2023 r. z Austrii. Nikon Z50 mod.+Zeiss-Milvus 135mm/f2.5, ISO 400, eksp. 10x60 sek. (łączny czas ekspozycji 10 minut). Credit: Michael Jäger. Po prawej: kometa C/2023 P1 (Nishimura) w szerokim kadrze z Wenus i gromadą M44 sfotografowana 09.09.2023 r. z miejscowości Zahradne na Słowacji. Długość warkocza gazowego dochodzi na rejestrowanych amatorsko zdjęciach na krótkich ogniskowych do 10 stopni. Canon Ra, Sigma 50mm, f/2.0, ISO 800, eksp. 10x20 sek. Credit: Petr Horalek.

 

AKTUALIZACJA 18.09.2023

Kometa C/2023 P1 (Nishimura) przetrwała peryhelium i po niedzielnym najbliższym spotkaniu z Dzienną Gwiazdą w odległości zaledwie 0,22 a.u. zaczęła opuszczać nasze kosmiczne podwórko - dystans jest już rosnący, a jasność powoli zacznie maleć. Najwięksi szczęśliwcy mieli okazję zarejestrować kometę nawet w dzień peryhelium, choć wymagane były do tego nie tylko idealne warunki pogodowe, ale też lokalne położenie - im wyżej tym lepiej, stąd większość pomyślnych obserwacji dotyczyła głównie obszarów górskich.

Najnowsze oceny jasnością wskazują, że w maksimum blasku kometa Nishimury zbliżyła się do 2,5 mag., choć szacunki te są trudne i obarczone niesprzyjającymi warunkami obserwacyjnymi, w jakich kometa się znajduje. Oceny dokonywane przy elewacji obiektu poniżej 5 stopni siłą rzeczy nie są tak miarodajne jak podczas przebywania komety na ciemnym tle, gdzie mnogość gwiazd stanowi od razu łatwiejszy punkt odniesienia, a wpływ ziemskiej atmosfery na pomiar znacznie słabszy.

Mimo to większość raportów zgodnie potwierdza przekroczenie jasności 3 mag., a już to było optymistycznym scenariuszem - możemy więc jedynie ubolewać nad faktem, że wraz z malejącą deklinacją obiektu i nadchodzącym przejściem nad południową półkulę tracimy możliwość śledzenia zmian wyglądu komety wraz z jej oddalaniem od Słońca i przesuwaniem na systematycznie ciemniejsze niebo w następnych tygodniach. W warunkach głębszego zmroku byłaby obecnie bardzo atrakcyjnym obiektem widocznym bez optyki, a tak przebywając nieopodal Słońca tylko na skrajnie rozjaśnionym niebie ci którym uda się ją złapać mogą liczyć tylko na rejestrację jądra i najjaśniejszej części warkocza bezpośrednio za komą. Raporty COBS wskazują na wysoki stopień kondensacji jądra i duże skupienie, co pomaga w podbijaniu jasności i stanowi lepszy scenariusz od takiego, w którym koma okazałaby się dużych rozmiarów kątowych, tracąc przez to jasność powierzchniową. Mimo to oraz pomimo zbliżenia się do 2 mag. kometa nie jest obserwowalna okiem nieuzbrojonym, z uwagi na jasność tła i skrajnie niską wysokość nad horyzontem.

W Polsce ostatnie szanse na jej zarejestrowanie w ekstremalnie trudnych warunkach możliwe będą jeszcze około 2 doby. Dziś o zachodzie Słońca (a więc w momencie gdy zdecydowanie jest jeszcze za jasno) elewacja komety wyniesie niespełna 9 stopni, a o zmierzchu cywilnym raptem 3,5 stopnia. 19 września w analogicznych momentach wysokość wyniesie 7,5 oraz 2,3 stopnia, zaś w środę 20 września 6,2 stopnia i 1 stopień. Od 21 września kometa będzie znikać pod horyzontem zanim nadejdzie zmierzch cywilny, a od 24 września wcześniej, niż Słońce. Poniedziałkowy, a w ostateczności wtorkowy wieczór należy uważać zatem za definitywnie ostatnią szansę na zarejestrowanie komety Nishimury, mając na uwadze, że potrzebujemy skrajnie bezchmurnego nieba po sam horyzont, ponieważ tylko w jego bezpośredniej bliskości kometę będzie można próbować uchwycić.

Po lewej: oceny jasności komety C/2023 P1 (Nishimura) według stanu na 18.09.2023 r. W peryhelium, gdy kometa rozwinęła maksimum blasku, jasność szacowana przekroczyła 3 mag. i zbliżyła się do 2,5 mag., co stanowi rozwinięcie blasku korzystniej od prognozy. Na dodatek kometa przetrwała peryhelium, zatem w zależności od tempa wytracania blasku w kolejnych tygodniach może stanowić atrakcyjny widok dla obserwatorów na południowej półkuli. Credit: COBS. Po środku: kometa C/2023 P1 (Nishimura) zarejestrowana tuż po zachodzie Słońca 16.09 w dobę przed peryhelium ze Stixendorf w Austrii. Nikon Z6 mod., Leica 280mm f/4.0, eksp. 2x1 sek. Credit: Michael Jäger. Po prawej: kometa C/2023 P1 (Nishimura) zarejestrowana podczas peryhelium 17.09.2023 r. z góry Lysá na Słowacji. Canon Ra, Tamron 200mm, f/2.8, ISO 1000, eksp. 5 sek. Credit: Petr Horalek.


Położenie komety możecie śledzić także na bieżąco poprzez Heavens Above (uwaga: link dla Warszawy - należy zmienić lokalizację w prawym górnym rogu, jeśli chcemy ustawić ją pod własne położenie geograficzne).


  f    t    yt   Bądź na bieżąco z tekstami, zapowiedziami, alarmami zorzowymi i wiele więcej - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebookuobserwuj blog na Twitterzesubskrybuj materiały na kanale YouTube lub zapisz się do Newslettera

Opac. własne w opraciu o materiały COBS

Komentarze

  1. Jeśli najbliższej nocy pogoda dopisze, wyceluję w kometkę swojego TS 7x50.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie że zrobiły sie warunki, niefajnie że kometa blisko słońca, ale wszystkiego mieć nie można. Zapoluję nad ranem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat byłem w weekend pod wiejskim niebem więc mogłem się zerwać o 4 rano i może zobaczyć jasną plamkę na niebie, mimo świtu i Księżyca. Ale nie zależy mi na tym, żeby zaliczyć i pochwalić się. Tęsknię za pięknym widokiem komety na ciemnym niebie, co najmniej lornetkowym, lepiej wizualnym. A to nie było to.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"