Długość dnia i nocy
Dni w maju są już znacznie dłuższe względem nocy, a proces ten będzie jeszcze się pogłębiać przez ponad półtora miesiąca. 1 maja ze Słońcem witamy się o godz. 05:07, a żegnamy o 20:17 CEST (czas dla Pomorza Gdańskiego). Pod koniec miesiąca pora wschodu Gwiazdy Dziennej przesuwa się do godz. 04:20, zachód z kolei opóźnia się aż do 21:06 CEST.
Wysokość Słońca podczas górowania wzrasta z 51 do 58 stopni, będących już niemal maksymalną wysokością jaką nasza gwiazda może osiągnąć w ciągu roku. Wzrośnie ona jeszcze nieznacznie do przesilenia letniego, ale będą to już niewielkie różnice i elewacja majowa zapewnia już tak wysoki kąt padania promieni słonecznych, że nawet w zimnym powietrzu lecz przy bezchmurnym niebie czujemy bardzo wyraźne, miłe i zwykle jeszcze nie przesadzone "przypiekanie" - choć niewykluczone, że przy napływie ciepłych mas powietrza pojawiają się już okresy przekraczające dla części osób próg komfortu termicznego.
Bezksiężycowe noce w maju przypadną w pierwszej połowie miesiąca niejako na finał sezonu nocy astronomicznych, dzięki czemu miesiąc ten pozwoli jeszcze po raz ostatni poczuć pełnię ciemnego nieba - tyle, że na znacznie krótszy czas, niż w pozostałych miesiącach. III kwadra przypada 1 maja, nów 8 maja, I kwadra 15 maja, pełnia 23 maja oraz ponownie III kwadra 30 maja. W perygeum Księżyc znajdzie się 5 maja (363165 km), apogeum zaś przypadnie (404639 km) 17 maja.
Inauguracja sezonu białych nocy w północnej Polsce przypadnie już 10 maja. Z biegiem miesiąca obszar szerokości geograficznych, na których noce astronomiczne przestaną zachodzić będzie postępował ku południu i już 15 maja pochłonie Kujawy, 19 maja Warszawę, a 31 maja Kraków. Skrajne południe Polski jak zwykle doświadczy zalet i wad sezonu białych nocy na znacznie krótszą skalę, bo powita je w czerwcu - tam praktycznie cały maj niebo będzie pozostawać tak ciemne jak przez resztę roku, choć w zauważalnie krótszym wymiarze czasu.
Widoczność planet w maju 2024
MERKURY - niewidoczny.
WENUS - niewidoczna.
MARS - niewidoczny. Pierwsze próby dostrzeżenia teoretycznie możliwe będą od końca miesiąca w bardzo trudnych warunkach - 31 maja osiągnie wysokość zaledwie 5 stopni dopiero o świcie cywilnym.
JOWISZ - niewidoczny. 18 maja osiąga koniunkcję ze Słońcem.
SATURN - powoli pojawia się na porannym niebie w bardzo trudnych warunkach po kilku miesiącach bliskości względem Słońca. 10 maja po raz pierwszy o świcie cywilnym elewacja planety przekracza 5 stopni, ale przy jasności 1,2 mag. może być to już zbyt zaawansowany świt by dostrzeżenie Saturna na tak niewielkiej wysokości było możliwe okiem nieuzbrojonym. Do końca miesiąca wysokość w analogicznym momencie wzrośnie do 10 stopni. W ostatni poranek maja przypadnie też pierwsza w nowym okresie widoczności Saturna koniunkcja z Księżycem. W jej trakcie odległość względem oświetlonego w 46% Księżyca zmierzającego ku nowiu wyniesie 4 stopnie, będzie więc to spotkanie możliwe do objęcia polem widzenia typowych lornetek 7 lub 10x50.
URAN - niewidoczny. 13 maja osiąga koniunkcję ze Słońcem.
Inne zjawiska astronomiczne przypadające w maju 2024, widoczne z terenu Polski
- 05.05 - maksimum roju eta Akwarydów - po kwietniowych Lirydach - mniej aktywnych i mających swe maksimum nieopodal księżycowej pełni, przychodzi pora na aktywniejszy szczyt aktywności eta Akwarydów tuż przed majowym nowiem. W tym roku czekają nas doskonałe warunki obserwacyjne, w jeszcze astronomicznej nocy u schyłku sezonu, ale aby możliwe było ujrzenie ilości meteorów zauważalnie wyższej od zwykłej nocy, musimy zaplanować bardzo wczesną pobudkę i to na sam koniec długiego majowego weekendu. Tegoroczne maksimum meteorów, których istnienie jest efektem poprzednich powrotów słynnej komety 1P/Halley, przypaść powinno według prognoz IMO 5 maja około godz. 21 UTC (23:00 CEST) ze wskaźnikiem ZHR około 50 (z możliwością wahań od 40 do 85). O tej porze radiant roju położony w gwiazdozbiorze Wodnika jest niewidoczny z Polski - wschodzi dopiero w drugiej połowie nocy i aby meteory tego roju były dostrzegalne, tę drugą połowę nocy musimy do obserwacji zaplanować. Na naszych szerokościach geograficznych radiant nie wznosi się zbyt wysoko i prognozowaną wartość ZHR musimy obniżyć o 2/3 aby uzyskać bardziej realną sumę zjawisk możliwych do dostrzeżenia w ciągu godzinnej obserwacji z dala od zaświetlonego nieba.
- 23/24.05 - koniunkcja Księżyca z Antaresem - wschód pełni Księżyca zawsze jest efektowny i fotogeniczny, ale jeśli towarzyszy mu jedna z najjaśniejszych gwiazd letniego nieba, to jeszcze lepiej. Mieniący się charakterystycznym czerwonawo-pomarańczowym blaskiem Antares, świecić będzie 3 stopnie od oświetlonego w 100% Księżyca o zmroku, gdy niebo dopiero będzie dopiero ciemnieć. Dystans ten zmniejszy się do 1 stopnia bliżej poranka, około godz. 03:00 CEST. Bez względu na porę obserwacji - piątkowy zmrok czy sobotni świt, jest to koniunkcja możliwa do objęcia polem widzenia lornetek 7 lub 10x50. Koniecznie jednak należy zadbać o dostęp do odsłoniętego południowego horyzontu, gdyż Antares nigdy nie wznosi się wysoko z naszych szerokości geograficznych.
- do 23.05 - widoczność ISS - większość maja to także pierwszy z dwóch okresów widoczności Międzynarodowej Stacji Kosmicznej podczas sezonu białych nocy. Znacznie płytsze zanurzanie się Słońca pod horyzont sprawia, że ISS podczas przelotów nad Polską przebywa w świetle słonecznym znacznie częściej, niż w normalne noce astronomiczne przypadające przez pozostałych dziewięć miesięcy. Z tego powodu każda doba przynosi nie 2, ale nawet 5 okazji na ujrzenie Stacji, w okresie trwającym nie dwa tygodnie, ale blisko miesiąc, przynosząc w sumie zamiast 20-25 szans na obserwacje nawet 60 przelotów w ramach jednego okresu widoczności. W tym roku pierwszy z okresów widoczności w białe noce może dać nam szansę na obserwacje statku kosmicznego Starliner w pierwszym teście załogowym. Szczegóły w osobnym tekście poświęconym przelotom ISS.
f t yt Bądź na bieżąco z tekstami, zapowiedziami, alarmami zorzowymi i wiele więcej - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku, obserwuj blog na Twitterze, subskrybuj materiały na kanale YouTube lub zapisz się do Newslettera.
Mapy wygenerowane dzięki Stellarium. Komentarz do aktywności eta Akwarydów za IMO.
Rzeczywiście, planetarna posucha jest, ale obserwując przez lornetkę 7x35 z południa Polski udało mi się kilka dni temu wyłapać Saturna. Jutro rano spróbuję kolejny raz, starając się jednak położyć większy nacisk na dostrzeżenie Marsa. Ostatnio się nie udało. Wina mogła leżeć zarówno po stronie zbyt jasnego nieba, jak i bloku, który przysłania horyzont w miejscu, gdzie powinna świecić czerwona planeta. Choć wydawało mi się, że w chwili obserwacji Mars powinien już wznieść się ponad dach wspomnianego budynku.
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej, życzę wszystkim jak największej ilości pogodnych nocy.