3. sezon grupowych zmagań z nocnym niebem rozpoczęty!

Stało się. W niedzielę nastąpiło 26. spotkanie obserwacyjne w ramach naszej nieformalnej grupy astronomicznej. Tym samym zainaugurowano trzeci już rok naszych wspólnych zmagań pod niebem gwiaździstym. A niebo to rzeczywiście było niesamowicie gwiaździste. Jako, że były to obserwacje rozpoczynające nowy rok spotkań, miały ono inny niż dotychczas charakter - same obserwacje podzieliliśmy na dwie części spotkania - część Księżycową i część gwiezdną. Oczekiwanie na tę drugą wypełniało gromadzenie materiałów na wspólne ognisko.

Tym razem na miejsce obserwacji położone kilka kilometrów od zaświetlonego miasta przybyliśmy już w kilka minut po zachodzie Słońca. Na niebie świecił już, czy raczej - jeszcze - Księżyc. Tego wieczoru przypadała idealnie I kwadra, udało nam się zatem przeprowadzić obserwacje naszego naturalnego satelity w najdogodniejszym okresie widoczności. Srebrny Glob z każdą minutą znajdywał się coraz bliżej horyzontu, wraz z początkiem jego obserwacji wysokość kątowa na niebie nie przekraczała 10 stopni. Chmur wysokiego piętra nie brakowało w tym rejonie nieba, przez co obserwacje były utrudniane. Nie przeszkodziły one jednak na tyle, by nie dostrzec mnóstwa szczegółów i detali powierzchniowych na linii terminatora. Dla wielu uczestników były to pierwsze teleskopowe obserwacje Księżyca, więc tym bardziej można cieszyć się z faktu, że pogoda na obserwacje księżycowej topografii była w miarę sprzyjająca.

Gdy wysokość Księżyca zmalała do 5 stopni kątowych, niebo wciąż było jasne. Zaczęły się pojawiać pierwsze najjaśniejsze gwiazdy, wówczas oczekiwanie na ciemniejsze niebo wypełniono przygotowywaniem ogniska. Nie trzeba jednak było długo czekać, by ściemniło się wystarczająco mocno, by na niebie zagościła wyrazista smuga letniej Drogi Mlecznej. Rozpoczęła się druga część spotkania, w trakcie której wszyscy robiliśmy sobie krótkie przerwy na wspólne spędzenie czasu przy ognisku.

Podczas nocnych obserwacji, które rozpoczęliśmy od Jowisza, część uczestników mogła się napawać jego widokiem już po raz kolejny, podczas kiedy inni debiutowali w tej materii. W porównaniu do naszych poprzednich obserwacji tej planety dało się wyczuć o wiele korzystniejsze warunki obserwacyjne, spokojniejszą atmosferę i bardziej suche powietrze. Wszystko to przełożyło się na naprawdę wyraźne widoki Króla Planet z czterema jego księżycami galileuszowymi oraz wyraźnymi strukturami w jego atmosferze. Drugim obiektem, na jaki został skierowany teleskop była obserwowana ostatnio kometa C/2009 P1 Garradd. Niewielka rozmazana mgiełka, wobec której wszyscy regularni obserwatorzy pokładają wielkie nadzieje. Na razie obiekt świecący z jasnością około 8 magnitudo jest jeszcze stosunkowo ciemny, nie mniej wyraźnie dostrzegalny w dobrych warunkach obserwacyjnych. Kolejnym obiektem stała się po raz pierwszy w ramach naszych spotkań mgławica planetarna M27, czyli słynne Hantle w gwiazdozbiorze Liska - pozostałość po gwieździe wielokrotnie większej od naszego Słońca, oddalona od Ziemi o ponad 1250 lat świetlnych. Mgławica wyraźnie widoczna, odnaleziona bez większych trudności stanowiła bardzo dobry widok. Następnie nacieszyliśmy oczy widokami kilku gromad otwartych - zimowej M45, idealnie prezentującej się w lornetkach, M39 w gwiazdozbiorze Łabędzia i podwójnej gromady NGC869 i NGC884 w gwiazdozbiorze Pereusza. Na zakończenie powróciliśmy jeszcze do Jowisza, który świecił już na wysokości ponad 20 stopni kątowych. Atmosfera planety stała się widoczna pierwszy raz tak wyraźnie w rozpoczynającym się obserwacyjnym sezonie Jowisza. Czekamy zatem na październikową opozycję Króla Planet!

Przez całe spotkanie dzięki ciemności nieba mogliśmy obserwować liczne meteory - wrześniowe Perseidy i sporo zjawisk sporadycznych. Te pierwsze pierwszy raz od długiego czasu pojawiały się "pęczkami" - za jednym momentalnie pokazywał się drugi i trzeci, po czym następowała dłuższa przerwa. Z relacji uczestników i tego co mi udało się dostrzec można napisać że łącznie zanotowaliśmy około 20 meteorów.

Po około 7 godzinach obserwacje zakończyliśmy i powróciliśmy do miasta. Do tego wspaniale zaświetlonego miasta... Było to bez wątpienia udane spotkanie i co ważne - odbyło się za pierwszym podejściem - a to w historii naszych wspólnych obserwacji rzecz bardzo rzadka. W rok po rozpoczęciu drugiego sezonu spotkań rozpoczyna się ten trzeci. Popularyzacja astronomii amatorskiej trwa, a im więcej osób będzie mogło obcować ze wspaniałymi widokami nocnego nieba dzięki takim spotkaniom tym lepiej. Dziękuję wszystkim za udział w rozpoczynającym trzeci sezon spotkań obserwacjach nieba gwiaździstego i cóż - zapraszam na kolejne, o ile chęci i czas będą Wam na to pozwalały;)

Komentarze

  1. Super! Miło się czyta takie relacje, no i gratulacje że już kolejny rok to trwa. Czekam na następne wpisy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj w nocy upolowałem M27 swoją lornetką 15x70 pomimo dość jasnego nieba. Pierwszy raz mi się to udało:]

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"