LIVE Solar Update (kwiecień 2015)

Uwaga Czytelniku! Poniższe informacje są archiwalne (kwiecień 2015) i nie dotyczą bieżącej aktywności słonecznej. Aby odczytywać bieżący komentarz przejdź do tej podstrony.


30.04.15
NOWA PLAMA - liczba Wolfa spadła do zaledwie 26, ale Słońce jeszcze się broni. Na ostatni moment przed zanikiem kilku drobnych plam w centrum na południowej półkuli zza południowo-wschodniej krawędzi wyłoniła się dziś drobna plama, która nie dopuści - przynajmniej w najbliższych 48 godzinach, do wyzerowania liczby Wolfa i wystąpienia stanu całkowicie czystej tarczy. Z powodu jej obecnego położenia niemożliwym jest dokładne ocenienie jej rzeczywistych rozmiarów, obecnie wydaje się być bardzo niewielka przez co trudno stwierdzić, czy sytuacja jest "odratowana" pewnie czy tylko na chwilę. Grupa plam zaznaczona po prawej stronie poniższego zdjęcia widoczna jest od kilku dni, ale nie posiada ona jak na razie oficjalnej numeracji, w dodatku ich intensywność jest malejąca i być może do końca weekendu po tych plamkach nie będzie śladu. Nie wiadomo też, czy wstępująca dziś zza krawędzi plama nie jest na etapie zaniku - jeśli tak, to ewentualność rychłego wystąpienia czystej tarczy nadal będzie pozostawać realna, tyle że odłożona w czasie o jeszcze kilkadziesiąt godzin. Jedno jest pewne: przed weekendem czystej tarczy z pewnością nie doświadczymy.
Dwa "niepewne" obszary: grupa po prawej jest na etapie zaniku z plam przypominających wręcz granule w swojej drobnej budowie. Grupa przy krawędzi podtrzyma ciągłość dni z liczbą Wolfa większą od zera, ale na jak długo?
(SDO)

29.04.15
TUŻ PRZED PUSTKĄ? - aktywność plamotwórcza nadal jest niemal zerowa. Obszar aktywny 2327 zaszedł na niewidoczną z Ziemi półkulę Słońca. Resztki obszaru 2331 widoczne są tuż przy południowo-zachodniej krawędzi i jeszcze dziś przestaną być widoczne. Obszar 2333 widoczny w ostatnich dniach w centrum tarczy na północnej półkuli zanikł całkowicie. Poza resztką obszaru 2331 na tarczy widoczna jest tylko bardzo drobna plama w południowo-wschodniej części tarczy, w miejscu zaznaczonym okręgiem na zdjęciu zamieszczonym we wtorkowym komentarzu. Jej powierzchnia jest na tyle niewielka, że potrzeba zdjęcia w wyższej niż standardowej rozdzielczości, aby ją wyraźniej dostrzec - można wręcz odnieść wrażenie, że na razie jest to zbitek kilku granuli, a nie "pełnoprawny" obszar aktywny, przez co plama ta nie uzyskała dziś oficjalnej numeracji. O ile plama ta ulegnie rozbudowie w najbliższych 12 godzinach, z dniem jutrzejszym może uzyskać oficjalną numerację i odwlec w czasie wyzerowanie liczby Wolfa; jeśli jednak to co obecnie widzimy jest szczytem jej możliwości rozbudowy lub jeśli zacznie się jej zanik, w najbliższych dniach może czekać nas stan całkowicie czystej tarczy słonecznej. W tej sytuacji oczywiście nie należy się spodziewać nie tylko silnych, ale i jakichkolwiek rozbłysków.

CME Z 28.04 - pełen komplet danych z koronografów LASCO pozwala stwierdzić, że praktycznie cały koronalny wyrzut masy będący efektem erupcji filamentu został uwolniony daleko na północ i wschód od linii Słońce-Ziemia. CME z tego wydarzenia nie powinno zatem przyczynić się do wzrostu aktywności geomagnetycznej; wyrzut okazał się jasny i gęsty, ale niestety nie posiadał zbyt dużej rozpiętości przez co Ziemia nie powinna znaleźć się na jego drodze.

28.04.15
FILAMENT EKSPLODOWAŁ - jak można było przypuszczać, znacznej rozpiętości filament wspomniany w poniedziałkowym komentarzu nie wytrzymał zbyt długo i uległ erupcji, choć w czasie pisania porannej aktualizacji nadal jeszcze istniał. Ostatnie dostępne dane z SDO w długości fali 304 angstremów wykazują pojaśnienia chromosfery pod protuberancją, co może sugerować, że doszło do rozbłysku Hydera, a więc rozbłysku nie mającego miejsca w obrębie grupy plam, ale będącego efektem uderzenia opadającej części plazmy z filamentu na powierzchnię Słońca. Czy doszło do wyrzutu koronalnego i jakie jest jego skierowanie przekonamy się za kilka godzin, gdy zostaną przesłane zdjęcia z korongorafów LASCO. Zwykle przy takich zjawiskach do CME dochodzi, pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość.

Update 18:10 CEST: Pierwsze zdjęcia z koronografu LASCO C2 potwierdzają zaistnienie CME. Pytanie, na ile wyrzut będzie skierowany ku Ziemi, a na ile nas ominie? Położenie filamentu w trakcie erupcji było niestety jeszcze dość bliskie krawędzi północno-wschodniej, przez co główna część CME mogła zostać uwolniona na północ i wschód od linii Słońce-Ziemia, chyba że wyrzut okaże się rozległy (typ partial lub full-halo).

Update 18:30 CEST: Nagranie erupcji na podstawie zdjęć z SDO z kanału AIA 304 (od 14 sekundy).

Update 22:20 CEST: Danych z LASCO jest wciąż niewiele, przez co z oceną ruchu wyrzutu koronalnego należy się wstrzymać do środy, na ten moment wydaje się jednak, że większość tego CME minie Ziemię. W międzyczasie warto rzucić jeszcze okiem na zdjęcia w długości fali 193 angstremów, na których widoczne są dwie dziury koronalne. Jedna z nich jest w pobliżu centrum tarczy będąc korzystnie skierowaną na Ziemię, ale posiada niestety niewielkie rozmiary przez co strumień wiatru uwalniany przez nią nie powinien być imponujący. Druga dziura koronalna jest znacznie większa, dociera do centrum tarczy, ale znajduje się daleko na północ od słonecznego równika, przez co jej skierowanie na naszą planetę nie jest zbyt korzystne. Suma summarum można spodziewać się drobnego wzrostu prędkości i gęstości wiatru w pierwszych dniach maja. Możliwe, że zarysuje się wówczas wzrost aktywności zórz nad biegunami, ale słaba burza magnetyczna wydaje się mało prawdopodobna.

PRAWIE CZYSTA TARCZA - aktywność słoneczna jest bardzo niska. Obszary aktywne 2327 i 2331 znajdują się przy południowo-zachodniej krawędzi i dzieli je ostatni dzień przed zejściem z tarczy. Obszar 2333 zbudowany z bardzo niewielkich plam w centrum tarczy na półkuli północnej w dalszym ciągu zanika i w ciągu kolejnych 2-3 dni może przestać istnieć. O ile aktywność plamotwórcza szybko nie zostanie wznowiona, w najbliższych dwóch - czterech dniach może czekać nas pierwszy od 17 lipca 2014 roku dzień z czystą tarczą słoneczną. Na razie liczba Wolfa wynosi 42, ale jutro w przypadku braku rozwoju potencjalnego obszaru przy południowo-wschodniej krawędzi gdzie widoczne są dziś pochodnie fotosferyczne, wskaźnik ten znacznie zbliży się do zera. Byłby to drugi dzień z czystą tarczą po okresie maksimum 24. cyklu aktywności słonecznej, ale czy do niego dojdzie przekonamy się jeszcze przed weekendem.

Protuberancja wspomniana we wczorajszym komentarzu nadal utrzymuje swoją niestabilną strukturę i zbliża się powoli do centrum tarczy, ku coraz korzystniejszemu skierowaniu na Ziemię. Jeszcze przez co najmniej dwie kolejne doby będzie ona ukierunkowana zbyt znacząco na północ i wschód od linii Słońce-Ziemia, aby uwolniony w czasie jej erupcji wyrzut koronalny mógł być bezpośrednio skierowany w naszą planetę.
Prawie czysta tarcza. Czy w miejscu zaznaczonych okręgiem obszarów powstaną szybko nowe plamy, aby nie doszło do wyzerowania liczby Wolfa przed najbliższym weekendem? (SDO)

27.04.15
DUŻY FILAMENT - w północno-wschodniej części tarczy, choć coraz bliżej centrum, widoczny jest od kilku dni znacznej rozpiętości filament. Ta widziana "z góry" protuberancja zbudowana z rozgrzanej plazmy rozciągającej się wzdłuż linii słonecznego pola magnetycznego jest niestabilną strukturą, która w dowolnym momencie może zostać rozerwana i uwolnić koronalny wyrzut masy. Protuberancje takich rozmiarów bardzo często ulegają też załamaniu i erupcji produkując tzw. rozbłyski Hydera będące miejscem pojaśnienia chromosfery na skutek opadnięcia plazmy na powierzchnię Słońca, warto zatem śledzić w kolejnych dniach jej rozwój na zdjęciach w długości fali 304 angstremów. Jeśli w pewnym momencie filament zacznie się unosić ulegając rozerwaniu, kwestią godzin będzie ujrzenie na zdjęciach z koronografów wyrzutu koronalnego. Aby CME miało największe szanse być skierowane ku Ziemi podnosząc aktywność zórz polarnych po uderzeniu w ziemskie pole magnetyczne, do erupcji filamentu musiałoby dojść w środku tygodnia, ale jeśli struktura załamie się wcześniej lub później wciąż powinna być szansa na choćby częściowe skierowanie CME ku Ziemi. O ile jesteście w posiadaniu teleskopu solarnego, filament z powodzeniem możecie obserwować w paśmie H-alpha.
Filament widoczny w północno-wschodniej części tarczy. Jego ewentualna erupcja w najbliższych dniach może wpłynąć na aktywność zórz polarnych. (SDO)
SPADEK AKTYWNOŚCI - od kilku dni aktywność słoneczna niezmiennie jest niska, istotne rozbłyski nie zachodzą, a produkcja nowych plam jest niewielka - choć nie zerowa. Nowa grupa plam zdaje się formować w części południowo-wschodniej tarczy, oraz południowo-zachodniej na zachód od ostatniej wyraźnej na tarczy grupy 2331. Posiada ona zdolność emisji umiarkowanie silnych rozbłysków klasy M, ale z przywileju tego nie korzysta - z resztą teraz jej ewentualna aktywność jest już bez większego znaczenia dla Ziemi z uwagi na zbliżanie się do zachodniej krawędzi i położenie dalekie od korzystnego względem naszej planety.

24.04.15
STAN Z 24.04 - aktywność słoneczna jest umiarkowana za sprawą długoczasowego rozbłysku klasy M1.1 z czwartku, który miał miejsce w grupie 2322. Zjawisko mogło być silniejsze, ponieważ w czasie maksimum obszar ten przebywał już za zachodnią krawędzią tarczy - z tego też względu wyrzut koronalny uwolniony w efekcie zjawiska jest skierowany całkowicie na zachód od linii Słońce-Ziemia. Poza tym aktywność słoneczna może w kolejnych dniach opaść do niskiej, z uwagi na fakt, że widoczne grupy plam nie posiadają jak na razie zdolności do emisji istotnych rozbłysków, na dodatek większość z nich zmierza ku zachodniej krawędzi.

CME #2 ZBYT SŁABE - ani w środę ani w czwartek nie doszło do zauważalnego wzrostu prędkości czy gęstości wiatru słonecznego na skutek wyrzutu koronalnego uwolnionego w długoczasowym rozbłysku klasy C5.2 z 19 kwietnia. CME okazało się zbyt słabe do podniesienia aktywności geomagnetycznej, zaburzenia nie wzrosły powyżej Kp=4 zakładanego przez oficjalną prognozę. Obecnie warunki aktywności geomagnetycznej uległy już całkowitemu wyciszeniu.

22.04.15
ROZBŁYSKI NA KRAWĘDZIACH - grupa plam 2322 schodząca z tarczy nie poprzestała na rozbłysku klasy M1.0 wspomnianym we wczorajszym komentarzu. Obszar ten wyemitował jeszcze rozbłyski M2.3 o godz. 13:57 CEST, M4.0 o godz. 17:45 CEST, M2.0 o godz. 19:00 CEST, M1.8 o godz. 23:45 CEST i M1.2 o godz. 00:01 CEST. Przez całą dwutygodniową wędrówkę po dostrzegalnej z Ziemi półkuli słonecznej obszar 2322 pozostawał uśpiony, a na pożegnanie uraczył nas aż pięcioma rozbłyskami jednego dnia. Oprócz tego, istotny pod względem energii rozbłysk wytworzył też nowy region, który w najbliższych 24-48 godzinach dopiero zacznie się wyłaniać zza wschodniej krawędzi tarczy (co sugeruje, że zjawisko było w istocie silniejsze, ponieważ sonda GOES rejestrująca strumień emisji rentgenowskiej nie miała jeszcze pełnego widoku na ten obszar). O godz. 12:40 CEST wyemitował on długotrwały rozbłysk klasy M2.2 połączony z wyrzutem koronalnym, co być może jest zwiastunem większej ilości podobnych zjawisk w nadchodzących dniach. Ponieważ wszystkie z rozbłysków zaszły na krawędziach tarczy słonecznej, ich wpływ na Ziemię skończył się na krótkotrwałych blackoutach fal HF poziomu R1, które miały miejsce tuż po rozbłyskach. Niestety żadne ze zjawisk nie zaszło w centrum tarczy podczas bezpośredniego skierowania na Ziemię, ale jeśli nowy obszar na wschodniej krawędzi utrzyma aktywność przez 5-7 dni, być może doczekamy się zjawisk mających wpływ na aktywność zórz polarnych.

JEDNO CME CHYBIŁO (?), DRUGIE POTENCJALNIE W DRODZE - słaby wyrzut koronalny z erupcji filamentu z 18 kwietnia, który miał dotrzeć do Ziemi we wtorek prawdopodobnie minął naszą planetę (lub co mniej prawdopodobne jest bardzo opóźniony względem prognozy) - czy tak czy siak nie zarejestrowano wyraźnych oznak sugerujących dotarcie tego CME do Ziemi; prędkość wiatru słonecznego waha się na poziomie 550-600 km/sek. za sprawą przechodzenia Ziemi przez strefę wiatru podwyższonej prędkości z dziury koronalnej, aktywność geomagnetyczna nie wzrasta powyżej prognozowanego Kp=4. Być może w najbliższych 24 godzinach dojdzie do słabej burzy magnetycznej w przypadku uderzenia CME z rozbłysku klasy C5.2 z 19 kwietnia, póki co sonda ACE nie wykazuje oznak zbliżania się tego wyrzutu.

21.04.15
WIATR Z DZIURY KORONALNEJ DOCIERA DO ZIEMI - od kilku godzin sonda ACE rejestruje stopniowy wzrost prędkości wiatru słonecznego z wczorajszych około 400 km/sek. do około 600 km/sek. co jest pierwszym efektem dotarcia strumienia z dziury koronalnej wspomnianej w komentarzu z 18 kwietnia. Aktywność geomagnetyczna od ponad sześciu godzin wynosi prognozowane wcześniej Kp=4, ale możliwe, że dziś lub jutro stan burzy magnetycznej zaistnieje. Poza bowiem strumieniem wiatru z dziury koronalnej powinien dotrzeć dziś słaby wyrzut koronalny z erupcji filamentu z 18 kwietnia, jutro z kolei możliwe jest uderzenie CME z rozbłysku klasy C5.2 z 19 kwietnia. Trudno szacować efekty takiego nałożenia się trzech czynników. Miesiąc temu połączenie słabego rozbłysku klasy C9.1 (tylko niewiele silniejszego od niedzielnego) z wyrzutem koronalnym zaowocowało najsilniejszą jak dotąd burzą magnetyczną tego cyklu. Niestety było to zdarzenie wyjątkowe, przez co statystyka sugeruje wykluczać silniejszą aktywność zórz polarnych - mimo wszystko warto w najbliższych dniach śledzić warunki pogody kosmicznej na wypadek bardziej pomyślnego rozwoju sytuacji zwłaszcza, że w kraju dominuje i dominować będzie pogoda wyżowa sprzyjająca nocnym obserwacjom.

ROZBŁYSK M1.0 - o godz. 09:21 CEST doszło do umiarkowanie silnego rozbłysku klasy M1.0 w obszarze aktywnym 2322. Do zjawiska doszło przy samej zachodniej krawędzi, przez co nie ma mowy o jakimkolwiek wpływie rozbłysku na aktywność geomagnetyczną - do wyrzutu koronalnego również nie doszło. Pozostałe grupy plam na tarczy są stabilne i nie emitują istotnych zjawisk.

19.04.15
SŁABY ROZBŁYSK, CME W DRODZE DO ZIEMI - w niedzielnych godzinach południowych obszar aktywny 2321 wyemitował słaby rozbłysk klasy C5.2, któremu towarzyszył koronalny wyrzut masy (CME). Zdjęcia z koronografów LASCO wskazują, że wyrzut został skierowany bezpośrednio ku Ziemi, ale jego natura nie wygląda imponująco - z powodu słabego rozbłysku CME uwolnione zostało z niewielką energią (rzędu 400-450 km/sek), a jego gęstość (tym samym intensywność na zdjęciach z LASCO) jest niewielka. Jednak z uwagi na położenie obszaru 2321 na tarczy w momencie emisji zjawiska materia została uwolniona korzystnie względem Ziemi, przez co nie można wykluczyć słabego wzrostu aktywności geomagnetycznej za około 22-23 kwietnia. Jeśli okoliczności będą sprzyjające możliwe, że zarysuje się wzrost aktywności do poziomu Kp=4, z szansą na słabą burzę magnetyczną kategorii G1 na szerokościach okołobiegunowych. Bieżąca prognoza modelu WSA-Enlil nie uwzględnia na razie dzisiejszego zjawiska, gdy to się zmieni do tematu powrócę.
Animacja ze zdjęć LASCO C3 ukazująca słaby wyrzut koronalny uwalniany bezpośrednio ku Ziemi.
Materia powinna dotrzeć do naszej planety po około 2-3 dniach. (SOHO)

ERUPCJA FILAMENTU + CME - w późnych sobotnich godzinach doszło do erupcji filamentu (protuberancji widzianej "z góry") widocznej na zdjęciach z SDO w długości fali 304 angstremów. Jak zawsze w tej sytuacji doszło do uwolnienia wyrzutu koronalnego, który jednak nie kwalifikuje się do imponujących. Model WSA-Enlil sugeruje dotarcie słabego CME 21 kwietnia ok. godz. 16:00 UT (+/- 7 godzin), wówczas możliwy wzrost aktywności zórz, ale prawdopodobnie poniżej poziomu burzy magnetycznej.
Model WSA-Enlil prognozuje, że CME uwolnione w efekcie erupcji filamentu z 18 kwietnia, dotrze do Ziemi 21 kwietnia około godz. 16:00 UT (+/- 7 godzin). (SWPC)

18.04.15
PO BURZY, KOLEJNA NIEBAWEM? - trwająca przez minione dwie doby burza magnetyczna kategorii G1, z pojedynczym 3-godzinnym epizodem G2 uległa zakończeniu, warunki pogody kosmicznej ponownie są wyciszone. Możliwe, że za około 3 dni dojdzie do następnej burzy, ponownie za sprawą dotarcia do Ziemi wiatru słonecznego podwyższonej prędkości, uwalnianego z dziury koronalnej widocznej obecnie w centrum tarczy, na zdjęciach w długości fali 193 angstremów. Dziura nie posiada dużej rozpiętości, ale jej położenie czyni ją tworem skierowanym bezpośrednio na Ziemię i niewykluczone, że w dniach 21-22 kwietnia naszą planetę osiągnie strumień wiatru przez nią się wydostający - wówczas ponownie pojawi się szansa na słaba burzę nad szerokościami okołobiegunowymi. Na Słońcu cisza. Widoczne grupy plam nie wytwarzają istotnych rozbłysków, chociaż zdolność taką posiada obszar 2321 i 2324 i szanse na umiarkowanie silne rozbłyski w tej sytuacji pozostają niewykluczone.

17.04.15
BURZA WYGASA NIECHĘTNIE - w miesiąc po najsilniejszej burzy magnetycznej 24. cyklu aktywności słonecznej, która 17 i 18 marca przyniosła ponad dziewięć godzin z aktywnością zórz na poziomie ciężkiej burzy G4 warunki pogody kosmicznej ponownie są aktywne, choć znacznie słabiej niż przed miesiącem. Druga doba przechodzenia Ziemi przez strefę wiatru słonecznego o podwyższonej prędkości z dziury koronalnej zaowocowała krótkotrwałym zwiększeniem intensywności burzy magnetycznej do kategorii G2 - ten pojedynczy epizod zachodził w nocy między 22:00 a 01:00 CEST. Obecnie zaburzenia pola magnetycznego maleją (ostatni pomiar wskazuje na poziom Kp=4, tuż poniżej stanu burzy), ale jeszcze przez dzisiejszy dzień możliwe są sporadyczne epizody z burzą G1 na wysokich szerokościach geograficznych. To najpewniej jedna z ostatnich burz magnetycznych, która pozwala obserwatorom na wysokich szerokościach północnej półkuli na obserwacje zórz polarnych. Sezon 2014/2015 zmierza do końca, coraz dłuższe dni i coraz płycej zachodzące Słońce niebawem ostatecznie pozbawi północny biegun i bliskie mu szerokości możliwości obserwacji zórz w związku z nadchodzącym przesileniem letnim i zbyt wysoką jasnością nieba. Już przy tej burzy w wielu regionach niebo okazywało się zbyt jasne do zaobserwowania zjawiska, choć w momencie większej intensywności burzy zorze były jeszcze dostrzegalne. Po dominacji w dwóch ostatnich dniach aktywności geomagnetycznej na poziomie Kp4-5 warunki w ten weekend powinny ulec całkowitemu wyciszeniu.

NA WPROST ZIEMI - obszar aktywny 2321 znajduje się obecnie na wprost Ziemi nieopodal centrum tarczy słonecznej. Każdy przejaw aktywności, na czele z wyrzutami koronalnymi w przypadku wystąpienia dziś, jutro, lub najpóźniej w niedzielę, ma szanse być istotnym z punktu widzenia aktywności geomagnetycznej. Niestety powierzchnia tej grupy plam ulega zmniejszaniu co sugeruje początek jej zaniku, podobnie sytuacja dotyczy drugiego z najwyraźniejszych obszarów -  2324, który posiada zdolność emisji umiarkowanie silnych rozbłysków i na wprost Ziemi znajdzie się od nowego tygodnia, po ustąpieniu grupy 2321 z centrum tarczy. Niestety aktywność słoneczna pozostaje mimo obecności tych grup niska, ale ich pojawienie się traktujmy jako dobry cel do amatorskich obserwacji Słońca.

16.04.15
BURZA TRWA, SZANSA NA ROZBŁYSKI - burza magnetyczna kategorii G1 rozpoczęta w dniu wczorajszym wciąż jest w toku, z okresowymi spadkami aktywności do poziomu Kp=4. Obserwatorzy na wysokich szerokościach geograficznych powinni zachować czujność w najbliższej dobie z uwagi na możliwość kontynuacji burzy na skutek dalszego przechodzenia Ziemi przez strefę wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z dziury koronalnej. Przynajmniej w ciągu najbliższej doby aktywność geomagnetyczna na poziomie Kp4-5 powinna być dominująca, zanim warunki ulegną wyciszeniu.

Na Słońcu z kolei mamy obecnie więcej grup plam w północno-wschodniej części tarczy. Obszar 2321 posiada pole magnetyczne typu beta-gamma i zdolność emitowania umiarkowanie silnych rozbłysków klasy M, ale jak dotychczas poprzestaje on tylko na pojedynczym rozbłysku klasy M1.1 z ostatniej niedzieli. O ile doszłoby do jego przebudzenia, a istotnemu rozbłyskowi towarzyszyłby koronalny wyrzut masy, byłaby duża szansa na kierowanie materii w stronę Ziemi z uwagi na położenie tego obszaru bliskie centrum tarczy. Od dziś do poniedziałku skierowanie regionu 2321 na Ziemię jest i będzie korzystne, trzymajmy więc kciuki za to, aby dostarczył on nam zjawisk mogących przynieść większe wzrosty aktywności zórz polarnych. Pozostałe grupy plam są stabilne i teoretycznie pozbawione możliwości emisji istotnych rozbłysków.
Burza magnetyczna kategorii G1 trwa już dobę i może jeszcze być aktywna przez najbliższe 24 godziny. Prędkość wiatr słonecznego utrzymuje się na poziomie około 570-600 km/sek. (ACE)

15.04.15
BURZA G1 - od godzin porannych rysuje się stopniowy wzrost prędkości wiatru słonecznego na skutek wchodzenia Ziemi w strefę strumienia wiatru podwyższonej prędkości z dziury koronalnej wspomnianej przed dwoma dniami. Prędkość wynosząca jeszcze rano 370 km/sek. wzrosła po godz. 14:00 CEST do poziomu przekraczającego 600 km/sek., obecnie waha się w przedziale 560-590 km/sek. przy gęstości poniżej 10 protonów/cm3 (która była wyższa, do nawet 50 protonów/cm3 przed kilkoma godzinami). Taki rozwój sytuacji sprawił, że zaistniała burza magnetyczna kategorii G1 (Kp=5) na okołobiegunowych szerokościach geograficznych, która w momencie pisania tego komentarza jest właśnie w toku. Przez najbliższe godziny możliwa kontynuacja takiej aktywności geomagnetycznej.
Pomiary właściwości wiatru słonecznego z dzisiejszego dnia definitywnie świadczą o dotarciu do Ziemi strumienia wiatru podwyższonej prędkości z dziury koronalnej. (ACE)
Update 21:20 CEST: Po sześciu godzinach trwania burzy magnetycznej kategorii G1, aktywność zórz zmalała do poziomu Kp=4 tuż poniżej słabej burzy. W najbliższym czasie oczywiście możliwe są w dalszym ciągu okresowe wzrosty aktywności zórz, ponieważ Ziemia jeszcze przez około dwie doby będzie przechodzić przez strefę wiatru z dziury koronalnej. Aktywność geomagnetyczna przeważnie powinna utrzymywać się dziś i jutro na poziomie Kp=4-5, tak więc obserwatorzy na wysokich szerokościach geograficznych powinni zachować czujność w najbliższą i kolejną noc.

13.04.15
BETA-GAMMA-DELTA 2321 - wspomniany w poprzednim komentarzu rozbudowany obszar aktywny przy północno-wschodniej krawędzi otrzymał już oznaczenie 2321 i wykształcił najbardziej skomplikowany typ pola magnetycznego czyniący go kandydatem do emitowania silnych rozbłysków klasy X. O ile w takiej kondycji obszar 2321 utrzyma się jeszcze kilka dni pojawi się szansa na to, by ewentualne rozbłyski i wyrzuty koronalne mogły być kierowanie przynajmniej częściowo w stronę Ziemi - na razie region ten jest zbyt blisko krawędzi tarczy. Poprzedzająca go grupa 2322 zbudowana jest z nielicznych plam o małej powierzchni i nie wykazuje skłonności do rozbudowy. Za obszarem 2321 wyłania się kolejny zza północno-wschodniej krawędzi, ale ponieważ nie ma jeszcze na niego pełnego widoku trudno oszacować rzeczywiste rozmiary tej grupy i typ plam, z których jest zbudowana.

W niedzielę obszar 2321 wytworzył umiarkowanie silny rozbłysk klasy M1.1 o godz. 11:50 CEST, któremu nie towarzyszył wyrzut koronalny. Był to dopiero drugi w kwietniu rozbłysk istotnej energii, ale jego wpływ na Ziemię zakończył się jedynie na krótkotrwałych blackoutach radiowych HF poziomu R1.

14 i 15 kwietnia możliwy wzrost aktywności geomagnetycznej do poziomu Kp=4, z niewykluczonymi szansami an słabą burzę kategorii G1 (Kp=5) za sprawą dotarcia do Ziemi strumienia wiatru podwyższonej prędkości z dziury koronalnej widocznej od kilku dni nieco mniej niż 20 stopni szerokości heliograficznych na południe od słonecznego równika - patrz zdjęcia z SDO w długości fali 191 angstremów. Dziura koronalna nie posiada dużej rozpiętości, ale znajduje się na tyle blisko równika, by nie można wykluczać szans na przyczynienie się jej do wzrostu aktywności zórz na wyższych szerokościach geograficznych. 


Niewielka dziura koronalna przemierzała w dniach 11-12 kwietnia centralne rejony tarczy mniej niż 20 stopni na południe od słonecznego równika - mała szansa na wzrost aktywności geomagnetycznej 14 i 15 kwietnia.
(SDO)

11.04.15
NOWE PLAMY - zza północno-wschodniej krawędzi wstępuje na tarczę rozbudowana już grupa plam, którą jest już dostępna obserwacjom z Ziemi. Poprzedza ją formująca się grupa plam, która na razie zbudowana jest z kilku składników niewiele większych od granuli, ale jeśli rozwój się utrzyma, jutro może ona już być "pełnoprawnym" obszarem z oficjalną numeracją. Wstępująca zza krawędzi grupa z uwagi na powierzchnię i różnorodność plam ją tworzących może w kolejnych dniach podnieść nam aktywność słoneczną, czego powinniśmy sobie życzyć - Księżyc zmierza do nowiu, wiele nadchodzących dni kształtować będzie układ wyżowy (z chwilowymi przerywnikami w postaci szybko sunących frontów), więc najbliższe dwa tygodnie to okres ze sprzyjającymi okolicznościami na obserwacje zórz polarnych - aby te mogły wystąpić w rozległym wydaniu musi jednak dojść do istotnych zjawisk w tych grupach podczas przechodzenia przez rejony bliskie centrum tarczy. Na razie potraktujmy to jako dobry zwiastun i efektowny cel do amatorskich obserwacji Słońca.
Nowa grupa plam wyłaniająca się zza północno-wschodniej krawędzi.
(SDO)

PO BURZY - długotrwałe skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego ku południu pozwoliło na podtrzymanie aktywności geomagnetycznej na poziomie Kp=4, ale stan burzy magnetycznej po zaburzeniach do Kp=6 w noc z 9 na 10 kwietnia nie zaistniał. Jak zawsze w chwilach końcowego oddziaływania wyrzutu koronalnego na Ziemię nie można wykluczyć szans na pojedyncze epizody ze słabą burzą w okolicach biegunowych szerokości geograficznych.

10.04.15
UDERZENIE CME, UMIARKOWANA BURZA - słaby koronalny wyrzut masy uwolniony w kierunku Ziemi trzy dni temu dotarł dziś do naszej planety. Uderzenie wywołało słabą burzę magnetyczną kategorii G1 (Kp=5) na szerokościach okołobiegunowych, która od kilkunastu minut zwiększyła intensywność do kategorii G2 przynosząc zorze polarne po około 55 stopień szerokości geograficznych. Wątpliwym jest, by przy obecnych, stosunkowo słabych właściwościach wiatru słonecznego doszło do kolejnego wzmożenia siły burzy, ale mimo to zachęcam do śledzenia warunków pogody kosmicznej na bieżąco - przed miesiącem zjawisko relatywnie słabe wywołało najsilniejszą burzę magnetyczną tego cyklu. Jest i tak osiągnięciem, by słaby wyrzut koronalny uwolniony bez poprzedzającego go rozbłysku wywołał burzę G2, co jest już przebiciem prognozy sugerującej jedynie burzę słabą. Obecnie prędkość wiatru wynosi około 430 km/sek. (w szczytowym momencie wzrosła do około 500 km/sek.), przy gęstości dochodzącej do 25-30 protonów/cm3, Skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego jest bardzo zmienne i tylko okresowo przybiera kierunek południowy, pozwalający na wzrost aktywności geomagnetycznej. Jak burza będzie zachowywała się dalej pokażą nadchodzące godziny.

Update 11:45 CEST: Burza w ostatniej godzinie osłabła do kategorii G1. Skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego stało się silnie północne i nie ulega większym wahaniom - o ile sytuacja się utrzyma, może to oznaczać rychłe wygaszenie burzy.

Update 16:40 CEST: Jak można się było spodziewać przy takich warunkach pogody kosmicznej aktywność geomagnetyczna zaczęła szybko maleć i w chwili obecnej burza już nie zachodzi (indeks Kp wynosi 4 co świadczy jedynie o pewnej niestabilności w magnetosferze mogącej przynosić sporadyczne zorze polarne na szerokościach okołobiegunowych). Skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego stało się znów południowe, pozwalające na wzrost aktywności zórz, więc nie można wykluczyć jeszcze jakichś epizodów z burzą magnetyczną w najbliższych godzinach - nie powinno jednak czekać nas nic więcej od tego, co przyniosło przedpołudnie. Prędkość wiatru waha się na poziomie 370-400 km/sek., gęstość 15-20 protonów/cm3 - obie właściwości wiatru uległy zatem obniżeniu i na razie nawet południowe skierowanie pola magnetycznego nie pozwala na większy rozwój aktywności zórz.

Update 19:40 CEST: Zaburzenia z kolejną aktualizacją danych w dalszym ciągu wynoszą Kp=4, poniżej poziomu słabej burzy.

09.04.15
STAN Z 09.04 - rozbłysk klasy M1.4 z 8 kwietnia zgodnie z przypuszczeniami nie uwolnił wyrzutu koronalnego. Od tego zjawiska obszar 2320 jest spokojny, choć szanse na kolejne rozbłyski w jego strefie nadal pozostają. Dzisiejszy dzień jest przedostatnim, kiedy region ten znajduje się w korzystnym położeniu względem Ziemi. Poza nim, aktywność plamotwórcza jest bliska zeru, jedynie w południowo-wschodniej części tarczy zauważa się niewielką pojedynczą plamę w początkowym stadium rozwoju. Dziś powinien też dotrzeć do nas slaby wyrzut koronalny wspomniany we wczorajszym komentarzu; póki co aktywność geomagnetyczna jest wyciszona (Kp1-3), prędkość wiatru mierzona przez ACE waha się w pobliżu 350-370 km/sek.

08.04.15
ROZBŁYSK M1.4 - w środowe popołudnie doszło do pierwszego od trzech tygodni umiarkowanie silnego rozbłysku klasy M - tym razem z maksimum M1.4 o godz. 16:43 CEST. Źródłem zjawiska był obszar aktywny 2320, który od wczoraj posiada potencjał emitowania takich właśnie rozbłysków. Dzisiejszy był jednak krótkotrwały, co może sugerować brak wyrzutu koronalnego - na razie nie ma kompletu danych z koronografów, jednak zjawiska o tak impulsywnym charakterze rzadko uwalniają CME.

BRAK BURZY I... SZANSA NA BURZĘ - w godzinach wieczornych i nocnych z 7 na 8 kwietnia nie doszło do uderzenia wyrzutu koronalnego z erupcji protuberancji z 5 kwietnia, przez co nie mogło dojść do burzy magnetycznej. Aktywność geomagnetyczna może jednak w nieodległej przyszłości ulec podwyższeniu przynajmniej do poziomu słabej burzy na skutek spodziewanego dotarcia słabego wyrzutu koronalnego uwolnionego przez obszar 2320 7 kwietnia bez powiązania z rozbłyskiem - model WSA-Enlil sugeruje dotarcie słabego CME 9 kwietnia około godz. 16:00 UT (+/- 7 godzin) - prognoza przewiduje wzrost gęstości wiatru z 3-5 do ponad 15 protonów/cm3 połączony ze wzrostem prędkości z około 430 do 500 km/sek. To słabe warunki, ale jeśli skierowanie pola magnetycznego będzie sprzyjać, mogą one zaowocować burzą magnetyczną kategorii G1 na okołobiegunowych szerokościach geograficznych.
Model WSA-Enlil sugeruje słabe uderzenie CME 9 kwietnia około godz. 16:00 UT (+/- 7 godzin), które w przypadku sprzyjających okoliczności może doprowadzić do słabej burzy magnetycznej na szerokościach okołobiegunowych.
(SWPC)


07.04.15
BETA-GAMMA 2320 - obszar aktywny 2320 z dzisiejszym dniem wykształcił pole magnetyczne typu beta-gamma osiągając zdolność emisji umiarkowanie silnych rozbłysków klasy M. Jeśli wytworzy on takie zjawisko stowarzyszone z wyrzutem koronalnym, szansa na skierowanie materii ku Ziemi będzie bardzo wysoka - region ten osiągnął centrum tarczy, dzięki któremu jest zwrócony bezpośrednio w naszą stronę. Korzystnie skierowanie na Ziemię potrwa jeszcze 4 dni - aby myśleć o zjawiskach wywołujących większe wzrosty aktywności zórz polarnych, obszar 2320 powinien się "przebudzić" najpóźniej do weekendu.

06.04.15
STAN Z 06.04 - aktywność słoneczna niezmiennie pozostaje niska. Na tarczy mamy obecnie dwie grupy plam - 2318 i nieco wyraźniejszą 2320, żadna z nich jednak na razie nie posiada pola magnetycznego skomplikowanego na tyle, by możliwe było powstawanie w ich obszarze rozbłysków znaczącej energii. O ile rozbudowa obszaru 2320 będzie postępować, możliwe, że w kilku najbliższych dniach osiągnie on zdolność wytwarzania rozbłysków klasy M, wówczas jego skierowanie na Ziemię będzie najbardziej korzystne. Poza powstaniem grupy 2320, aktywność plamotwórcza jest bardzo niska.

ERUPCJA PROTUBERANCJI Z CME - w Niedzielę Wielkanocną doszło do erupcji protuberancji w części południowo-wschodniej tarczy, rozciągającej się przed rozerwaniem na długości ponad 300 tysięcy kilometrów, której towarzyszył słaby rozbłysk klasy C3.0. Jak zawsze w takiej sytuacji, doszło do koronalnego wyrzutu masy, tym razem o strukturze partial-halo - uwolniona materia widoczna na zdjęciach z koronografu rozprzestrzenia się w niemal najrozleglejszy sposób. Główna część wyrzutu koronalnego została uwolniona wyraźnie na południe i wschód od linii Słońce-Ziemia, ale z uwagi na położenie protuberancji w momencie erupcji, nie można wykluczyć, że pewna część tego CME posiada skierowanie ku Ziemi. Jeśli tak jest, fragment wyrzutu podążający w naszą stronę jest bardzo niewyraźny, każąc przypuszczać, że nie wywoła on znaczącego wzrostu aktywności geomagnetycznej. Jeśli jednak okoliczności będą sprzyjały, możliwe, że w momencie dotarcia materii do okolic Ziemi zarysuje się słaba burza magnetyczna. CME zostało uwolnione z prędkością około 700 km/sek. co w przypadku dotarcia jakiegoś fragmentu do Ziemi wiązałoby się z możliwym uderzeniem w późnych godzinach wtorkowych lub na początku środy. Model WSA-Enlil nie uwzględnia spotkania choćby fragmentu wyrzutu z Ziemią i praktycznie brak szans na zaistnienie burzy magnetycznej. Przed miesiącem słaby rozbłysk i niezbyt korzystnie skierowane CME przyczyniło się do najsilniejszej w tym cyklu burzy magnetycznej - jak będzie tym razem?
CME z rozbłysku klasy C3.0 połączonego z erupcją protuberancji wyraźnie zostało uwolnione na wschód i południe od linii Słońce-Ziemia. Czy ewentualny słaby fragment potencjalnie skierowany ku Ziemi wywoła burzę magnetyczną przekonamy się w późnych godzinach 7 kwietnia lub na początku 8 kwietnia.
(LASCO)

04.04.15
NOWE PLAMY - w pobliżu centrum jak i południowo-wschodniej krawędzi zaczynają się formować nowe grupy plam, wspomniana we wczorajszym komentarzu grupa przy krawędzi północno-wschodniej otrzymała już numer 2318, ale rozmiarów prawie nie zwiększyła. Na razie są to grupy o niewielkiej powierzchni, bez zdolności emisji silniejszych rozbłysków. Docierający od wczoraj do Ziemi strumień wiatru podwyższonej prędkości z dziury koronalnej nie wywołał dotychczas stanu burzy magnetycznej.

03.04.15
PIERWSZE EFEKTY DZIURY KORONALNEJ - od kilku godzin rysuje się powolny, ale postępujący wzrost prędkości wiatru słonecznego, który na moment pisania tego komentarza nie waha się w okolicach Ziemi na wczorajszym poziomie 430 km/sek., ale zbliża się już do przekroczenia granicy 600 km/sek. Powolny wzrost prędkości poprzedzony był wzrostem gęstości do około 20 protonów/cm3, która obecnie maleje, a więc są to oznaki typowe dla początkowych momentów docierania do Ziemi strumienia wiatru podwyższonej prędkości uwalnianego przez dziurę koronalną. Wzrost prędkości może postępować jeszcze przez kilka godzin, po czym po osiągnięciu maksimum powinien utrzymywać się na w miarę stabilnym poziomie przez kilkanaście godzin - wówczas w przypadku południowego skierowania pola magnetycznego niewykluczony stan burzy magnetycznej.
Aktualne właściwości wiatru słonecznego, dane z ACE z godz. 12:20 CEST.
Stopniowy wzrost prędkości poprzedzony wzrostem i następnie opadaniem gęstości stanowi wyraźny sygnał
początkowych momentów docierania do Ziemi strumienia wiatru podwyższonej prędkości z dziury koronalnej.
(ACE)

NOWA PLAM(K)A - kontynuując dziś wpis z 2 kwietnia, aktywność plamotwórcza choć nie jest wzmożona, zdaje się być wystarczająca aby nie dopuścić do stanu czystej tarczy słonecznej po zajściu grupy 2317 za północno-zachodnią krawędź. Przy północno-wschodniej krawędzi widoczne są dwie bardzo drobne plamy, ale na razie nie posiadają one oficjalnej numeracji. O ile ich rozmiary ulegną zwiększeniu, przejście grupy 2317 na drugą półkulę Słońca nie musi wiązać się z dojściem liczby Wolfa do zera.

02.04.15
PRAWIE CZYSTA TARCZA - obszar aktywny 2305 z dniem dzisiejszym znalazł się za zachodnią krawędzią tarczy słonecznej. Obszar 2317 wykształcił kilka nowych plam, choć wszystkie są na razie niewielkich rozmiarów - ta grupa plam zejdzie z tarczy za 3 dni. Pojawienie się w niej nowych plam jest "uratowaniem" sytuacji na dosłownie ostatni moment, ale ewentualność wystąpienia dnia z całkowicie czystą tarczą nadal jest realna, ponieważ poza wykształceniem się kilku plam w grupie 2317 aktywność plamotwócza na całej reszcie tarczy jest praktycznie zerowa. Dzień z zerową liczbą Wolfa odwlec może sytuacja, w której przed zejściem grupy 2317 wykształcą się nowe plamy w innych miejscach tarczy lub wzejdą zza południowo-wschodniej krawędzi (najbliższe "stare" plamy widoczne z poprzedniego obrotu znajdują się około 6 dni drogi do wschodniej krawędzi, chyba że zdążą powstać nowe) - o ile Słońce tego nie dokona, początek kolejnego tygodnia może zaowocować drugim po maksimum cyklu dniem bez obszarów aktywnych po dostrzegalnej z Ziemi półkuli słonecznej.

W obecnej sytuacji aktywność słoneczna siłą rzeczy musi pozostawać niska, bez szans na silniejsze rozbłyski z uwagi na brak "kandydatów" mogących takie zjawiska emitować. Dziś lub jutro spodziewany jest moment dotarcia do Ziemi strumienia wiatru z dziury koronalnej widocznej w ostatnich dniach marca w centrum tarczy dokładnie na wprost Ziemi. Po dotarciu wiatru do naszej planety powinien zarysować się wzrost jego prędkości z 430-450 do około 700 km/sek. z niewykluczoną szansą na zaistnienie słabej burzy magnetycznej kategorii G1 lub wyższej o ile sytuacja ze skierowaniem pola magnetycznego ku południu będzie układać się na korzyść obserwatorów. Obecnie prędkość mierzona przez sondę ACE waha się w okolicach 430-450 km/sek., gęstość poniżej 10 protonów/cm3 przy skierowaniu pola magnetycznego (Bz) w okolicach zera.
Model WSA-Enlil sugeruje wzrost prędkości wiatru do około 700 km/sek. w związku z dotarciem strumienia z dziury koronalnej na przełomie 2 i 3 kwietnia.
(SWPC)

01.04.15
CICHY POCZĄTEK II KWARTAŁU - po pierwszych trzech miesiącach 2015 roku wchodzimy w jego drugi kwartał. Aktywność słoneczna pozostaje niska (bez rozbłysków klasy M czy X, chociaż obecnie nawet zjawiska słabej klasy C nie zachodzą), jedyny wyraźny obszar 2305 za 24 godziny zejdzie z tarczy na drugą, niewidoczną z perspektywy Ziemi półkulę Słońca. Pierwsza z dwóch kolejnych grup niemal już zanikła, druga 2315 kontynuuje zanikanie i może podzielić los swojej sąsiadki w ciągu 48 godzin. O ile aktywność plamotwórcza wyraźnie nie zostanie wznowiona, prawdopodobieństwo wystąpienia stanu czystej tarczy po raz pierwszy od 17 lipca 2014 roku będzie szybko stawało się coraz bardziej realne - aby tego uniknąć Słońce wyraźniej powinno zacząć produkować plamy w ciągu najbliższych 48 godzin. Poza tym w temacie bez zmian, dziura koronalna wspomniana w ostatnim marcowym komentarzu przeszła na zachodnią połowę tarczy, ale nadal znajduje się jeszcze na tyle blisko jej centrum, by uwalniany przez nią wiatr był w pewnej części kierowany w stronę Ziemi. Pierwsza porcja z możliwością wywołania stanu burzy magnetycznej powinna osiągnąć Ziemię 2-3 kwietnia.




Wyjaśnienie: solar update - aktualizowane na bieżąco krótkie autorskie komentarze o ostatnich zjawiskach na Słońcu i wszelkich wydarzeniach związanych z pogodą kosmiczną. Na początku miesiąca* komentarze są zerowane i publikowane od nowa (najstarsze komunikaty z danego miesiąca ukazują się u dołu podstrony, nowe na górze). W przypadku okresów niskiej aktywności słonecznej, aktualizacje ukazują się co 2-4 dni, w przypadku podwyższonej aktywności raz lub kilka razy dziennie. Zadaniem tych komunikatów jest odpowiedzieć na pytania czytelników:

jaka jest aktualna aktywność Słońca, czy i kiedy wystąpią rozbłyski słoneczne, aktualny zasięg zorzy polarnej, czego spodziewać się po Słońcu w najbliższych godzinach i dniach.


* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.

Komentarze