LIVE Solar Update (kwiecień 2017)


Czytelniku, poniższe aktualizacje są archiwalne (kwiecień 2017) i nie uwzględniają dzisiejszej aktywności słonecznej. W celu odczytu bieżącego komentarza przejdź do tej podstrony.


30.04.17
SPOKOJNY KONIEC KWIETNIA - po napływie strumienia CHHSS z minionego tygodnia pogoda kosmiczna powróciła do spokojnych warunków, a nam pozostaje czekać na powrót tej samej dziury koronalnej w okolicach przełomu pierwszej i drugiej dekady maja. Aktywność słoneczna za sprawą powrotu obszaru 2651 (dawnego 2644) nie uległa podwyższeniu, okres korzystnego skierowania obszaru 2651 na Ziemię minął bez silniejszych rozbłysków, a obecnie region ten zaczyna już opuszczać dostrzegalną półkulę tarczy Dziennej Gwiazdy, pozostawiając za sobą jedną nieznaczącą grupę plam 2653 w południowo-zachodniej części tarczy. O ile zacznie ona zanikać, lub do jej zejścia z tarczy nie uformują się nowe obszary, w perspektywie najbliższego tygodnia może dojść do kolejnego wyzerowania liczby Wolfa.

24.04.17
TRZECIA DOBA Z CHHSS: MALEJĄCY WPŁYW - z trzecim dniem trwającego nieprzerwanie napływu strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości zauważalnie maleje jego wpływ na aktywność geomagnetyczną. Mimo długotrwałego utrzymywania się południowego skierowania pola magnetycznego wiatru, już od około doby nie zachodzi stan burzy magnetycznej, a indeks Kp w skali globalnej utrzymuje się niemal cały czas na słabym poziomie Kp=4. Zauważalnie osłabło też natężenie całkowite pola magnetycznego w napływającym CHHSS, które waha się dziś na nieznaczącym poziomie Bt=2-6nT, więc utrzymująca się (choć też już malejąca) prędkość rzędu 630-650 km/sek. nie ma znaczenia dla rozwoju sytuacji. Za około dobę-dwie rozpoczniemy opuszczanie tego strumienia i powrócimy do stanu spokojnej pogody kosmicznej.

W aktywności słonecznej spokój niestety dla spragnionych zórz polarnych trwa nieprzerwanie od minionego wtorku. Obszar aktywny 2651 po powrocie na tarczę poprzestał na razie na emisji jednego rozbłysku klasy C5.5 z koronalnym wyrzutem masy. Obecnie trwa okres najkorzystniejszego skierowania tej grupy plam na Ziemię, z dniem dzisiejszym mija ona właśnie centrum tarczy słonecznej i każdy rozbłysk z CME w razie wystąpienia miałby wysokie szanse na uwolnienie wprost ku naszej planecie. O ile dziś do takiego zjawiska już nie dojdzie, obszar 2651 w pozycji geoefektywnej pozostawać będzie do środy. Jeśli do środy nie przypomni sobie swoich dokonań z początku kwietnia, obserwatorzy zórz ponownie będą musieli obejść się smakiem. Niestety ze względu na stabilizujące się pole magnetyczne tej grupy plam szanse na jej znaczącą aktywność w najbliższych dniach są znikome, region znajduje się w końcowym stadium ewolucji i niebawem może rozpocząć końcowe zanikanie.



23.04.17
NAPŁYW STRUMIENIA CHHSS: DRUGA DOBA - trwa druga doba npływu strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości z dziury koronalnej, który od wczoraj wywołuje słabą, a niekiedy umiarkowaną burzę magnetyczną kategorii G2. Minionej nocy sytuacja dla polskich obserwatorów nie była łatwa, a tam gdzie pogoda pozwalała na obserwacje północnego horyzontu zorza polarna uwidoczniła się bardzo krótko, w okolicach godz. 00:30 CEST na bardzo niewielką skalę będąc dostrzegalną głównie fotograficznie - choć i na zdjęciach graniczyła z możliwością ujrzenia. Do tej pory pojawiły się trzy relacje, w tym jedna fotografia, gdzie zaledwie bardzo subtelna purpura zorzy przebija się nieśmiało nisko nad północnym horyzontem (lewa strona kadru). Choć formalnie rzecz ujmując należy to uznać za trzecie wystąpienie zjawiska nad naszym krajem w tym roku, to trzeba też uznać je jednym z najsłabszych od kilkunastu miesięcy, gdzie osoby którym się nie powiodło zdecydowanie nie mają czego żałować.

Strumień CHHSS w dalszym jednak ciągu oddziałuje na aktywność geomagnetyczną i będzie to czynił jeszcze co najmniej dwie doby. W tym czasie podczas okresów burzowej pogody kosmicznej w godzinach wieczornych nad Polską należy się liczyć z kontynuacją szans na zaobserwowanie bądź jedynie sfotografowanie subtelnej zorzy znajdujc się w odpowiednich warunkach; gotowość zorzowa jest podtrzymywana. W minionych godzinach przybyło nieco okresów z jedynie "niestabilnością" w ziemskim polu mgnetycznym (indeks KP na poziomie 4 poniżej stanu burzy magnetycznej), ale w okresach korzystniejszych, z dominującym południowym skierowaniem Bz sytuacja nadal łatwo potrafi się rozwijać do umiarkowanej burzy kategorii G2 (Kp=6 jak w chwili pisania dzisiejszego komentarza), czemu sprzyja wysoka prędkość wiatru w okolicach 730-750 km/sek. W kolejnych kilkunastu-kilkudziesięciu godzinach burza magnetyczna może cechować się przerywanym charkterem tak jak widoczne jest to od dzisiejszego poranka, dlatego ewentualności kolejnych wystąpień subtelnej zorzy polarnej nad umiarkowanymi szerokościami geograficznymi w ciągu najbliższych 2 nocy wciąż nie można wykluczać - tyle, że z uwagi na przerywany charakter burzy w związku z okresową dominacją niekorzystnego północnego skierowania pola magnetycznego wiatru słonecznego może to być trudniejsza niż zwykle zabawa "w kotka i myszkę".


22.04.17
CHHSS DOTARŁ: GOTOWOŚĆ ZORZOWA - po niespełna trzech dobach od powrotu dziury koronalnej do centrum tarczy słonecznej, do Ziemi dotarł po raz kolejny strumień wiatru podwyższonej prędkości. Podobnie jak przed miesiącem właściwości wiaru słonecznego z racji na to samo źródło strumienia pozostają na ogół sprzyjające rozwojowi aktywności geomagnetycznej, na czele z dominującym południowym skierowaniem pola magnetycznego (Bz do -12nT), ogólnym natężeniem w okolicach 14nT i zauważalnym wzrostem prędkości z dotychczasowych ~480 km/sek. do około 700 km/sek. Już w minoną noc z piątku na sobotę poskutkowało to wywołaniem przeważająco słabej burzy magnetycznej kategorii G1 z pojedynczym jak na razie trzygodzinnym epizodem kategorii G2 - relacje o widoczności zórz jednak na razie się nie pojawiły, co w pewnej mierze może wynikać z bardzo niesprzyjającej sytuacji meteorologicznej na północy kraju.

Burza jednak trwa nieprzerwanie do chwili pisania tego komentarza, a strumień CHHSS oddziaływać będzie na warunki pogody kosmicznej jeszcze co najmniej dwie kolejne doby, tak więc w najbliższe 2-3 noce zalecana jest wzmożona czujność wśród czytelników. Z uwagi na dominująco korzystne cechy strumienia z dziury koronalnej na blogu zaczyna obowiązywać gotowość zorzowa ważna przynajmniej do końca weekendu. Sobotni wieczór prognozowany jest ze znacznie większą ilością rozpogodzeń, a Księżyc krótko po nowiu nie będzie stanowił utrudnienia w wypatrywaniu ewentualnych zórz pod warunkiem przebywania w odpowiednich warunkach obserwacyjnych. Dodatkowo za sprawą przypadającego dziś maksimum roju Lirydów obserwacje i potencjalne fotografie zorzy mogą zostać urozmaicone występowaniem meteorów tego roju.

Do tematu w razie ewentualnego rozwoju czy kontynuacji obecnej sytuacji będę powracać w kolejnych aktualizacjach komentarza.

Update 18:00 CEST: Po kilku godzinach osłabienia burza magnetyczna ponownie zwiększyła aktywność do kategorii G2 (Kp 6) i obecnie znów obejmuje swoim zasięgiem wyższe umiarkowane szerokości geograficzne, w tym Polskę. Niestety w związku z szybko wydłużającymi się dniami do zmroku nad naszym krajem wciąż pozostają ponad dwie godziny, więc pozostaje nam trzymać kciuki za jeszcze kolejne utrzymanie się warunków. Niepewność jest jednak zwiększana słabnącym ogólnym natężeniem pola magnetycznego wiatru słonecznego (Bt, krzywa biała na zestawieniu bieżących danych) wynoszącym już mniej niż 5nT w porównaniu do ponad 10nT w godzinach porannych oraz rozpoczynającymi się wahaniami w skierowaniu pola (Bz, krzywa czerwona) między północnym a południowym, a w ostatnich kilkudziesięciu minutach wręcz coraz dłużej północnym niesprzyjającym rozwojowi aktywności geomagnetycznej. Pocieszające w małym stopniu są wartości prędkości wiatru, która momentami zbliża się lub osiąga 730 km/sek., co może podtrzymać szansę na widoczność subtelnych zórz z naszych szerokości w okresach południowego skierowania Bz. Ponieważ skierowanie to ulega wahaniom każdy taki okres z dominacją ujemnych wartości współczynnika Bz będzie w godzinach wieczornych na wagę złota.

Update 21:20 CEST: Warunki nie ulegają znaczącym zmianom, choć ponownie stały się one złagodzone względem poprzednich trzech godzin, a burza osiągając aktualnie kategorię G1 plasuje się na poziomie z godzin południowych. Nie pojawiły się jak dotąd relacje o widoczności zorzy polarnej. Bz jako główna składowa wiatru słonecznego decydująca o rozwoju bądź hamowaniu  aktywności geomagnetycznej ulega wahaniom i nawet przy dominacji niekorzystnego skierowania północnego za ostatnią godzinę należy się liczyć z możliwością zaistnienia korzystnej zmiany w najbliższych godzinach i ponownemu bardziej pozytywnemu obrotowi spraw.

Update 01:00 CEST: Po ostatnim obniżeniu aktywności do kateorii G1 indeks Kp przeszedł na wartość poniżej słabej burzy i aktywność geomgnetyczna pozostaje najsłabsza na tle minionych 24 godzin. Zorze polarne w dawnych przypadkach były niejednokrotnie fotografowane z Polski w takich mało korzystnych warunkach, ale dziś póki co żadne raporty się nie pojawiły. Być może niedziela i druga doba napływu strumienia wiatru podwyższonej prędkości przyniesie kolejne szanse na rozwój sytuacji.

20.04.17
PROGNOZA NA OKRES 20-30.04 - wraz z powrotem na tarczę jedynego w tym roku obszaru aktywnego 2644 (obecnie jako 2651) emitującego silne rozbłyski klasy M połączone często z koronalnymi wyrzutami masy oraz powrotu dziury koronalnej, która przed miesiącem wywołała umiarkowaną burzę magnetyczną kategorii G2 z zorzami polarnymi występującymi po słowackie Tatry, na blogu okazał się osobny tekst poświęcony prawdopodobnym wydarzeniom w aktywności słonecznej i pogodzie kosmicznej w rozpoczętej ostatniej dekadzie kwietnia. Szczegółowy komentarz dostępny we wpisie na blogu.

POWRÓT DZIURY KORONALNEJ - z dniem dzisiejszym rozpoczyna się 4-dniowy okres bezpośredniego skierowania na Ziemię. Strumień wiatru słonecznego podwyższonej prędkości przez nią uwalniany powinien dotrzeć do Ziemi za około 2-3 doby wywołując w razie sprzyjających jak przed miesiącem okoliczności wzrost aktywności geomagnetycznej. O tej formacji można czytać również w nowym tekście na blogu stanowiącym prognozę aktywności słonecznej i pogody kosmicznej na nadchodzących kilkanaście dni.

BURZA G1-G2 - napływ strumienia wiatru słonecznego podwyższonej prędkości uwalnianego od kilku dni z dziury koronalnej widocznej obecnie nieco na zachód od centrum tarczy zdołał nad czwartkowym porankiem wywołać słabą, a przez trzy godziny umiarkowaną burzę magnetyczną. Napływ tego CHHSS początkowo charakteryzował się dominacją korzystnego południowego skierowania pola magnetycznego wiatru słonecznego o umiarkowanym natężeniu około -10nT, ale w godzinach południowych skierowanie kluczowej składowej - Bz, przeszło na północne, co momentalnie dało się we znaki w obniżeniu globalnego wskaźnika Kp do poziomów poniżej stanu burzy. Przez najbliższe 2 doby wiatr będzie jednak jeszcze napływać, zatem w przypadku ponownej dominacji południowego Bz o wcześniejszych wartościach rozwój aktywności geomagnetycznej wciąż będzie jednym z możliwych scenariuszy.

18.04.17
POWRÓT OBSZARU 2644 - z dniem dzisiejszym ruch obrotowy Słońca zaczął przynosić zza północno-wschodniej krawędzi dawny obszar aktywny 2644 - obecnie już jako 2651, który na początku kwietnia przyniósł nam serię siedmiu rozbłysków klasy M w przeciągu 3 dni. Był to pierwszy taki skok aktywności słonecznej w obecnym spadkowym etapie 24. cyklu, ale niestety rozbłyski i towarzyszące im koronalne wyrzuty masy następowały już w zbyt późnym etapie przemieszczenia się obszaru 2644 przez tarczę aby były kierowane ku naszej planecie. Czy i jakie skoki aktywności słonecznej nastąpią za sprawą drugiego przejścia tego obszaru przez dostrzegalną z perspektywy Ziemi półkulę słoneczną przekonamy się w najbliższych dniach.

10.04.17
NOWA PLAMA - od wczoraj przy północno-wschodniej krawędzi widoczny jest nowy obszar aktywny 2650. Jak na razie pozostaje on wyciszony i nie przejawia jakiejkolwiek aktywności rozbłyskowej. W pozostałych miejscach tarczy produkcja nowych plam nie zachodzi; wyzerowanie liczby Wolfa z 8 kwietnia miało charakter jednodniowy i jak dotąd rok 2017 dni z całkowicie pozbawioną plam tarczą słonczną przyniósł 28. Dopóki obszar 2650 nie zaniknie wynik ten na razie będzie utrzymywany.

08.04.17
CZYSTA TARCZA - po krótkim epizodzie podwyższonej aktywności słonecznej będącym pierwszym i najpewniej nie ostatnim w obecnej fazie spadkowej 24. cyklu słonecznego powróciliśmy szybko do bardziej znajomych nam obrazów w ostatnich miesiącach. Z dniem dzisiejszym ruch obrotowy Słońca przeniósł za zachodnią krawędź rozbudowany obszar aktywny 2645 widoczny w minionym tygodniu czyniąc tym samym otwarcie nowego okresu z całkowicie pozbawioną plam tarczą. Dzisiejsze wyzerowanie liczby Wolfa stanowi 28. taki dzień w 2017 roku, co oznacza, że do pobicia całościowego wyniku z rok 2016 wystarczą już tylko 5 kolejnych dni z pustym Słońcem - a to dopiero początek drugiego kwartału. W najbliższym czasie oczekujmy ponownie bardzo niskiej aktywności słonecznej.

03.04.17
SERIA ROZBŁYSKÓW - obszar aktywny 2644 zmierzając ku zachodniej krawędzi nie poprzestał na wspomnianych we wczorajszym komentarzu dwóch rozbłyskach klasy M5.3 i M4.4. Jeszcze 2 kwietnia wygenerował on silny rozbłysk klasy M5.7, oraz trzy słabsze M2.3, M2.1 i M1.2  (ten ostatni już 3 kwietnia [dopisano 19:50 CEST: kolejny silny rozbłysk klasy M5.8 o godz. 16:29 CEST]). W sumie siedem istotnych pod względem energii rozbłysków w przeciągu około 48 godzin, ale niestety powstałych już zbyt blisko krawędzi, by można liczyć na korzystne skierowanie koronalnych wyrzutów masy po niektórych z tych rozbłysków.  "Uzbrojony" w potencjał emitowania rozbłysków najwyższej klasy X został zaś rozległy obszar aktywny 2645 nieopodal centrum tarczy. Za sprawą wykształcenia skomplikowanego pola magnetycznego beta-gamma-delta grupa ta posiada teoretyczną zdolność emisji silnych zjawisk, a każdy jej rozbłysk połączony z CME w ciągu najbliższej doby miałby większe szanse na korzystne skierowanie względem Ziemi. Niefortunnie jednak obszar ten pozostaje uśpiony, a najwyraźniejszym dotychczasowym przejawem jego aktywności był słaby impulsywny rozbłysk klasy C8.0 bez towarzyszącego mu wyrzutu koronalnego. Można zatem mówić o pechu dla osób spragnionych wybuchów aktywności zorzy polarnej - pierwszy i jedyny jak na razie okres podwyższonej aktywności słonecznej w drodze do Słonecznego Minimum zaistniał dzięki przebudzeniu plam schodzących już niemal z pola widzenia i dalekich od centrum tarczy Dziennej Gwiazdy.

BURZA G1-G2 27.03: OPRACOWANIE - z dniem dzisiejszym na blogu ukazało się opracowanie drugiej w tym roku burzy magnetycznej zakończonej pomyślnie dla czytelników witryny, którzy zaobserwowali zorze polarne od Bałtyku po słowackie Tatry. Opracowanie wydarzenia oraz kilka słów o bieżącej aktywności słonecznej w nowym tekście na blogu.

02.04.17
PRZEBUDZENIE SŁOŃCA - pod koniec 1 kwietnia o godz. 23:48 CEST doszło do umiarkowanie silnego rozbłysku klasy M4.4 w obszarze aktywnym 2644 nieopodal północno-zachodniej krawędzi. Był to pierwszy rozbłysk tak znaczącej energii w tym roku i jednocześnie pierwszy od listopada 2016 roku. Zjawisku towarzyszył koronalny wyrzut masy (CME), niestety z uwagi na pozycję obszaru 2644 przy krawędzi, CME w całości zostało uwolnione na zachód od linii Słońce-Ziemia.

Jakby tego było, już dziś, 2 kwietnia ten sam obszar 2644 wyemitował jeszcze silniejszy rozbłysk klasy M5.3 z maksimum o godz. 10:02 CEST. Zjawisko z uwagi na długotrwałe maksimum prawdopodobnie uwolniło kolejny koronalny wyrzut masy - komplet obrazów z koronografu LASCO jeszcze nie został przesłany na Ziemię, ale z powodu niekorzystnej pozycji obszaru 2644 można przypuszczać, że i tym razem materia została uwolniona daleko na zachód od linii Słońce-Ziemia. Wraz z uzupełnieniem danych z korongorafów do tematu tego rozbłysku jeszcze powrócę. Z kolei o godz. 15:00 CEST doszło do rozbłysku klasy M2.3, ponownie z zachodzącej grupy 2644.

Niefortunnie dla obserwatorów grupa plam 2645 znajdująca się w centrum tarczy na wprost Ziemi pozostaje uśpiona i nie przejawia aktywności rozbłyskowej. Ponurym 1-kwietniowym żartem ze strony Słońca można uznać przebudzenie grupy 2644 mającej już dawno za sobą czas korzystnego skierowania na naszą planetę. Trzy rozbłyski klasy M z ostatnich kilkunastu godzin stanowią dopiero pierwsze tak istotne pod względem energii wydarzenia 2017 roku. Miejmy nadzieję, że to jeszcze nie koniec takich sporadycznych wzrostów aktywności Dziennej Gwiazdy na obecnym etapie cyklu słonecznego.

01.04.17
ROZWÓJ AR2645, DZIURA KORONALNA - wraz z wejściem w drugi kwartał 2017 roku na tarczy słonecznej widzimy największy w tym roku obszar aktywny 2645, który metodą zerkania jest słabo dostrzegalny nawet gołym okiem przez sam filtr słoneczny typu ND-5, a tym bardziej w lornetkach i teleskopach wyposażonych w te filtry. Z dniem wczorajszym wykształcił on nieco bardziej skomplikowane pole magnetyczne typu beta-gamma osiągając tym samym teoretyczną zdolność wytwarzania umiarkowanie silnych rozbłysków klasy M. Jak na razie z tego przywileju nie korzysta, ale gdyby uczynił to w ciągu najbliższych 2 dni, każdy rozbłysk w przypadku połączenia z koronalnym wyrzutem masy mógłby być geoefektywny. Powstanie takiej nieco bardziej rozbudowanej grupy plam mocno kontrastuje z widokami, do których mogliśmy się przyzwyczaić ostatnimi miesiącami, zwłaszcza w marcu, który przyniósł najdłuższy bo 15-dniowy nieprzerwany okres wyzerowanej liczby Wolfa stanowiący najgłębszy zanik produkcji plam od kwietnia 2010 roku. Takie wahania i skoki w krótkim czasie - od ciągle pozbawionej plam tarczy do powstania sporadycznych rozbudowanych obszarów aktywnych są jedną z cech charakterystycznych dla faz spadkowych cykli słonecznych, w jakiej od blisko trzech lat się znajdujemy.

Inną cechą rozpoznawczą takich etapów jest częste powstawanie dziur koronalnych. Kolejną obserwować możemy na zdjęciach z SDO w długości fali 211 angstremów, jaka od trzech dni uformowana jest w okolicach centrum tarczy słonecznej. Strumień wiatru podwyższonej prędkości przez nią uwalniany powinien dotrzeć do Ziemi około 3 kwietnia (plus minus 1 dzień), wówczas w zależności od właściwości wiatru na czele z siłą i kierunkiem pola magnetycznego w strumieniu, oczekiwać można będzie (lub nie) rozwoju aktywności geomagnetycznej.


>>Archiwum LIVE Solar Update (marzec 2017)


* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.

Komentarze